Skuteczność bolszewickiej propagandy jest iście przerażająca. Nawet niektórzy patrioci dywagują nad sensem Powstania Warszawskiego. To, że takie debaty toczą się wśród ludzi jakim Polska leży na sercu, pokazuje mentalne spustoszenie jakiego dokonali w polskim społeczeństwie komuniści przez całe powojenne dekady.
Warto przy tym podkreślić, że podobne debaty nie są prowadzone w przypadku żydowskiego Powstania w Warszawskim getcie. Żydowskich powstańców przedstawia się jako bohaterów wybierających sobie godną, honorową śmierć z bronią w ręku. Herosów walczących w sprawie przegranej, a jednak tak odważnych, szlachetnych i prawych, że chcących zginąć na polu walki.
W istocie sytuacja polskich żołnierzy AK w 1944 roku nie różniła się wiele od powstańców żydowskiego getta. Groziła im każdego dnia śmierć z rąk niemieckiego okupanta. Gdyby tej udało się uniknąć, wiadomo było, że czekać będą na nich sadyści z NKWD. Podejmując decyzję o rozpoczęciu powstania, wiedza o wymordowaniu 22 tysięcy polskich oficerów przez bolszewików była dostępna. Nikt nie miał wątpliwości, że w momencie wkroczenia bolszewików, każdego żołnierza AK czeka podobny los.
I tu pojawia się jedyna różnica pomiędzy sytuacja powstańców z getta a okolicznościami polskiego podziemia - otóż przed Polakami pojawiał się nikły promyk nadziei, że w przypadku powodzenia powstania, żołnierze AK nie tylko przeżyją, ale umożliwią swojemu rządowi odbudowanie II Rzeczypospolitej i zapewnienie ciągłości państwa polskiego. Był to nikły promyk, ale jednak był.
W tym kontekście decyzja o rozpoczęciu powstania była jedynym słusznym rozwiązaniem - w razie powodzenia prowadziła do wymarzonego zakończenia wojny. W razie klęski, była tylko własnym wyborem rodzaju pewnej śmierci. Trzeba również podkreślić, że powstanie zakończyłoby się sukcesem, gdyby zarówno alianci jak i Stalin, wykazali chęć niesienia wymiernej pomocy, nawet niekoniecznie przesadnej, ale jakiejkolwiek. Trudno bowiem sporadyczne zrzuty sprzętu, leków i amunicji dokonywane przez alianckie samoloty nazwać wymierną pomocą. Stalin zaś otwarcie sabotował polski zryw wojenny.
Wiemy, że głównie dzięki Stalinowi, działającemu przeciwko powstaniu, akcja Burza nie zakończyła się sukcesem. Wiemy również, że prawie wszyscy dowódcy Powstania Warszawskiego jakim udało się uniknąć śmierci z rąk hitlerowców, padli ofiarami sowieckich oszustw (tzw. „amnestia" w wyniku ujawnienia się), a następnie bestialskich tortur i wreszcie nie tylko śmierci, ale również zbeszczeszczania zwłok.
I właśnie dlatego dywagacje nad słusznością Powstania Warszawskiego są bez sensu. Prowadzić je mogą jedynie osoby zindoktrynowane sowiecką propagandą. Przeprowadzenie zbrojnego zrywu przeciwko niemieckiemu okupantowi w szybkim tempie przegrywającego wojnę, było jedyną słuszną decyzją ludzi stojących przed perspektywą śmierci z rąk niemieckich lub sowieckich oprawców.
======
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7635
Jest takie powiedzenie, gdybym wiedział że się przewrócę tobym się położył. Mędrkowanie o sytuacji, w której się nie było jest tylko mędrkowaniem...
mylisz się. Od tego są dowódcy zeby przewidywali. Przypomnę - gen. Sosnkowski wysłał Okulickiego do Warszawy żeby za wszelką cenę nie dopuścił do powstania. Co zrobił Okulicki ? Zupełnie coś przeciwnego. To była sowiecka podpucha w którą sami wdepnelismy i trzeba do tego się w końcu przyznać. Pzdr
A Powstanie Paryskie?
A Powstanie Praskie?
A Słowackie Powstanie Narodowe?
A Partyzancka Republika Użycka na terenie Serbii?
Ładnie byśmy wyglądali przed resztą narodów Europy gdyby wszyscy w okresie II Wojny Światowej mieli swoje zrywy niepodległościowe tylko nie my!
100/100
bzdury piszesz kolego. Sowieci sprowokowali to powstanie. To oni na nim zyskali. My straciliśmy patriotyczną młodzież i miasto.PW to była zbrodnia i tak to ocenił choćby gen. Anders. A już porównanie do powstania w Getcie to jakiś koszmarny błąd logiczny.
bzdury piszesz kolego. Gdyby ta młodzież, wyczekiwała bezczynnie na przyjście sowietów, to straciłby tytuł do bycia patriotyczną. A dziś, realiści z "zychowszcyzny" wylewali by na nich kupy g...a, twierdząc, że "stali z bronią przy nodze".
No tak. Lepiej patriotycznie dać się wyrżnąć. Czy komuś z decydentów włos z głowy spadł ? Czy Bór, Okulicki, Pełczyński i inni z góry zostali chociaż ranni? Nie- lepiej dać dzieciakom visy( nie wszystkim) i hurra na tygrysy. Człowieku zacznij myśleć choć to już za późno zapewne i nie bredz o patriotyzmie. Patriotycznie to jest zabić wroga a nie odwrotnie.
Widzę, że nie zrozumiał pan mojego tekstu. Główna tezą mojego wpisu jest ukazanie beznadziejnej sytuacji polskiej patriotycznej młodzieży, jakiej groziła nieuchronna zagląda wraz z wkroczeniem bolszewików. Powstanie dawało promyk nikłej nadziei na uniknięcie tortur i śmierci z sowieckich rąk.
Prawie wszyscy, którzy przeżyli powstanie byli mordowani przez całe dziesięciolecia.
Zachęcam do przeczytania mojego tekstu że zrozumieniem, zamiast uprawiania sowieckiej propagandy.
nie ma sytuacji beznadziejnych, są tylko lepsze lub gorsze i to rolą dowódcy jest wybranie optymalnej. Przypomnę - w Warszawie podczas PW zostało wymordowanych ca.200 000 cywilów. Powstańców bylo Ca 50 000 z czego co 3 zginął. Powtarzam pisze kolega bzdury i to z żadną propagandą nie ma nic wspólnego. Trochę zdrowego rozsądku by nie zaszkodziło. Tego nam bardzo brakuje i wtedy i dziś.
No przecież ocalało i tworzyło elity w PRL-u, najwyraźniej ty z nich się wywodzisz. Szmalcownicy, dekownicy, grabiący pożydowskie mienie jak żydówka HGW i spółka. To elity nawet dzisiaj.
dokładnie! Tych właśnie elit nam brakuje. Mamy podmiencow i ich potomstwo.Pzdr
Dokładnie Jungi, ty podniemiec i potomek wiadomo kogo. Pisałem tobie o tym kilka razy. To że jesteś elitą elit w Polen to oczywiste. Zasiadasz przecież w zarządach kilku niemieckich spółek, czym się nie tak dawno chwaliłeś.
Widzę, że Ci, którzy najwięcej krzyczą o patriotyźmie, wylewają tutaj największe szambo. Żadne rzeczowe argumenty nie działają:)
To była sowiecka podpucha w którą sami wdepnelismy i trzeba do tego się w końcu przyznać.
==========
Aaaa, widzę, że Pan się uaktywnił. Coś się dzieje?
spokój, cisza jak to przed " Burzą".
A skoro Orlen zajmuje się organizacją spektakli, trzeba go zlikwidować koniecznie.