Na pytanie postawione w tytule odpowiedzieć wcale nie jest łatwo. Uwikłanie Polski w hucpę o nazwie Krajowy Program Odbudowy oznacza bowiem nie tylko samo zadłużenie oraz, co za tym idzie, konieczność spłaty długu, ale także wiąże się z przyjęciem "kamieni milowych" (które raczej należałoby nazwać kamieniami młyńskimi wiązanymi do szyi, a do których należą choćby wymuszane przez Unię nowe podatki uderzające w polskie rodziny, jak choćby podatek dla właścicieli samochodów spalinowych od 2026 r.).
Tym niemniej, abstrahując od powyższego zastrzeżenia, skupmy się tutaj na samej kwestii "bezzwrotnych środków".
O owych bezzwrotnych środkach przeczytać możemy na stronach rządowych gov.pl, z których dowiemy się, że KPO dzieli się właśnie na owe bezzwrotne środki oraz preferencyjne pożyczki:
"Wynegocjowane w Brukseli bezzwrotne środki w wysokości 106,9 mld zł oraz 51,6 mld zł zaciąganych na preferencyjnych warunkach pożyczek zostaną zainwestowane w sposób ściśle określony w Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności (w skrócie KPO)."
W ostatnich dniach mogliśmy się co nieco dowiedzieć na temat szczegółów dotyczących owych "bezzwrotnych środków".
Najpierw okazało się, że dane środki mogą być bezzwrotne w sensie krótkoterminowym, ale za to w sensie długoterminowym już staną się zwrotne. Głos w tej sprawie zabrał minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk, który w wywiadzie dla Radia Zet wyjaśnił:
"Ta część grantowa ona jest niezwrotna w sensie krótkoterminowym, natomiast długoterminowo, po 2028 roku wraz z całą Unią Europejską, która jest gwarantem tej długoletniej nisko oprocentowanej pożyczki, będziemy również tę część grantową spłacać."
Interesująca jest również, a nawet jeszcze bardziej, wypowiedź wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kalety, polityka Solidarnej Polski, która padła w wywiadzie dla RMF FM:
"Ta bezzwrotna dotacja zostanie przez Polskę spłacona w podwyższonej składce, o czym mówi decyzja z grudnia 2020 roku. Ta podwyższona składka to 500 milionów euro rocznie za opłatę śmieciową, kolejny miliard w podwyższonej składce na spłatę KPO bezpośrednio, jak również trzy nowe zasoby własne Unii Europejskiej (…) Łącznie do 2058 roku, czyli do czasu, na który Unia Europejska zaciągnęła Fundusz Odbudowy, Polska za te 24 mld euro, zapłaci 100 mld euro. Czy to jest bezzwrotna dotacja?"
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1906
Zresztą to nie kasa jest ważna. Wszyscy okrągłostołowcy wprowadzają nas do "świata praworządności", takimi małymi krokami by jak najmniej się zorientowało gdzie są prowadzeni. Plan jest taki, że gdy się ockną i zorientują co się stało będzie już za późno. KPO to tylko maskarada, sztuczka by odwrócić uwagę od meritum.