Czy aby na pewno? Obecnie powszechne odczucie jest takie jak w tytule. Prawicowi blogerzy marzą: może się sami w końcu pozagryzają? W ostatniej "Gazecie Polskiej" ukazał się artykuł Joanny Lichockiej "W oczekiwaniu na upadek Tuska" /TUTAJ/. Czytamy w nim: "Gdy śledzi się ostatnie poczynania rządu i kontrolowanych przez Tuska instytucji, dojmujące uczucie farsy wypiera już nawet oburzenie. Ten rząd z upudrowanym i tokującym przed kamerami premierem jest żałosny i widzą to także liberalni oraz lewicowi obserwatorzy oraz aktorzy sceny politycznej. Wszystko się zużywa – premier i jego propagandyści tracą instynkt – taką opinię słychać niemal z każdego zakątka. Towarzyszy temu coraz trudniej skrywane oczekiwanie na upadek Tuska.".
Rzeczywiście, w ciągu półtora miesiąca 2012 r.mamy do czynienia z samymi wpadkami i kompromitacjami rządu. Blogerka Eska wyliczyła ich aż 14 /TUTAJ/, w tym ustawę refundacyjną,awantury w prokuraturze wojskowej, pakt fiskalny, ACTA, Stadion Narodowy, i zdemaskowanie kłamstwa smoleńskiego. Dzisiaj /16.02. Janusz wojciechowski napisał notkę pod wymownym tytułem "Tusk w uścisku klęskościsku" /TUTAJ/ Tak więc niewątpliwie "zboże rośnie". Kto jednak zbierze plony?
Opozycja zachowuje olimpijski spokój i mało udziela się w mediach PiS planuje wielką ofensywę na kwiecień, a Solidarna Polska kongres w marcu. Pozbawione żeru prorządowe publikatory piszą tylko coś ogólnikowo o "słabości opozycji". Wydają się zresztą zdezorientowane i coraz częściej atakują Tuska. Na przykład w portalu Tok FM ukazał się wczoraj tekst "Anonimowego blogera" oskarżający premiera o kłamstwa i niedotrzymywanie obietnic.
Uaktywnili się za to prezydent Komorowski oraz Grzegorz Schetyna. Ten ostatni zaczął wspominać o tym, że "premier jest zmęczony" i biadać nad ostatnimi kłopotami PO. W dzisiejszym numerze "Gazety Polskiej Codziennie" ukazał się artykuł "Schetyna wraca do gry" /TUTAJ/ w którym napisano, że; "Były marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna chce przejąć władzę w PO i stanąć na czele rządu. Może liczyć na wsparcie prezydenta Bronisława Komorowskiego. Donald Tusk nie składa broni, szykuje się do kontrataku.". Wygląda na to że mamy do czynienia z sojuszem Komorowski - Schetyna - Palikot.
Naprawdę niepokojące jest jednak to, że za kulisami tego aliansu mamy "wojskówkę", a zwłaszcza byłe WSI. Dymisja Parulskiego była powszechnie uznana za klęskę tych kół. Mało kto zauważył, ze w osiem dni po niej pojawiła się informacja o tym, że Seremet zawiesza prace nad reformą prokuratury /TUTAJ/. Oznacza to , że status Prokuratury Wojskowej nie ulega na razie zmianie. O to przecież chodziło Przybyłowi i Parulskiemu. Przedwczoraj miałam sama okazje przekonać się o tym, iż oficerowie wywiadu wojskowego PRL czuja się bardzo pewnie.
Wysłuchałam bowiem dyskusji w Centrum Edukacyjnym IPN na temat wywiadu, wojskowego i wojskowego /opisałam to /TUTAJ//. Po wystąpieniach panelistów głos zabrali gen. Dukaczewski i trzech jego kolegów pułkowników. Jak napisałam: "Był generał Marek Dukaczewski, były szef WSI oraz pułkownicy: Jarecki, Oczkowski i Lipert. Starali się oni ze wszystkich sil bronić wywiadu wojskowego przed Cenckiewiczem.
Najostrzej wypowiadał się Dukaczewski, zarzucając historykowi niekompetencje oraz opieranie się na artykułach z prasy. W końcu obecni go wybuczeli i profesor Paczkowski musiał wszystkich uspokajać. Pułkownicy Oczkowski i Lipert zachwalali sowieckie kursy GRU, w których uczestniczyli, twierdząc iz dużo się tam nauczyli.".
Po tym spotkaniu jedna z pań powiedziała: "Za prezesa Kurtyki, ci ludzie nie odważyli by się przyjść do IPN". Ja podejrzewam, iż jeszcze pól roku temu nie zachowywaliby się oni w ten sposób. Muszę powiedzieć, że perspektywa rządów Schetyny w koalicji z Palikotem przy jawnym wsparciu Komorowskiego i zakulisowym byłego WSI bardzo mi się nie podoba.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3848
Boże uchowaj nas od tych wszystkich łotrów
Bóg musiałby najpierw oświecić polskich wyborców, bo to oni głosują na tych drani.
Juz w tej chwili prorosyjskosc uwiera mnie do bolu, jednakze jawne i oficjalne podporzadkowanie Polski putinistowskim sluzbom, to utrata nawet tych resztek suwerennosci!
Ale Schetyna, by powrocic na swiecznik, sprzeda nas na pewno!
PS. Dukaczewski i "reszta", ktora chciala pograzyc Pana Cenckiewicza, to jednal motloch!
Arogancja nie do przebicia! Tylko dzieki Komorowskiemu czuja sie bezkarni!
Pozdrawiam!
Tego się właśnie obawiam.
Wygląda faktycznie, że Tusk chce POlec na emeryturach i odejść jako POkrzywdzony zostawiając w pierwszym obiegu Komorowskiego, Schetynę i Palikota ;-)
Tak to zaczyna wyglądać. Chyba, że on wierzy, iż nie polegnie.