Duma Rosji. Druga armia świata.
Dziennikarka Katarzyna Górniak od początku wojny w Ukrainie relacjonuje tragiczne wydarzenia, rozgrywające się za naszą wschodnią granicą. Teraz pokazała na swoim instagramowym profilu, jak wygląda ukraiński dom, w którym mieszkali rosyjscy żołnierze. Na zdjęciach widać, że wnętrza są zdewastowane.
Przez dwa miesiące wojny w Ukrainie zobaczyliśmy już chyba wszystkie oblicza bezwzględnego i bestialskiego zachowania rosyjskich żołnierzy. Liczne relacje naocznych świadków i dziennikarzy mrożą krew w żyłach, lecz są niezwykle potrzebne
Katarzyna Górniak w relacji na swoim instagramowym profilu zdecydowała się pokazać wnętrza ukraińskiego domu, w którym przez pewien czas przebywali rosyjscy żołnierze. Na zdjęciach widać nie tylko straszliwy bałagan, ale również zniszczone meble. Dziennikarka rozmawiała z właścicielem, który opowiedział, co zastał w domu po powrocie.
"Tak wygląda ukraiński dom, w którym mieszkali rosyjscy żołnierze. Właściciel domu powiedział mi, że wyżarli wszystko, łącznie z witaminami dla dzieci. Mięso z zamrażarki upiekli na ognisku. W ogródku zrobili sobie tor przeszkód na zabawkowe samochodziki jego syna. Wypróżniali się do wanny. Zdaje się, że nie bardzo wiedzieli, jak obsługiwać szafki kuchenne. Może u siebie nie mają" – napisała Górniak.
Katarzyna Górniak w relacji na swoim instagramowym profilu zdecydowała się pokazać wnętrza ukraińskiego domu, w którym przez pewien czas przebywali rosyjscy żołnierze. Na zdjęciach widać nie tylko straszliwy bałagan, ale również zniszczone meble. Dziennikarka rozmawiała z właścicielem, który opowiedział, co zastał w domu po powrocie.
"Tak wygląda ukraiński dom, w którym mieszkali rosyjscy żołnierze. Właściciel domu powiedział mi, że wyżarli wszystko, łącznie z witaminami dla dzieci. Mięso z zamrażarki upiekli na ognisku. W ogródku zrobili sobie tor przeszkód na zabawkowe samochodziki jego syna. Wypróżniali się do wanny. Zdaje się, że nie bardzo wiedzieli, jak obsługiwać szafki kuchenne. Może u siebie nie mają" – napisała Górniak.
"Wyobraźcie sobie wrócić do swojego domu i znaleźć to wszystko"
Jak się okazuje, Rosjanie weszli do domu ukraińskiej rodziny, wyłamując zamek w drzwiach. Był pusty, ponieważ domownicy w tym czasie ukrywali się w piwnicach. Dziennikarka TVN na widok zdewastowanego wnętrza nie szczędziła mocnych słów.
"A tak sobie weszli. Duma Rosji. Druga armia świata. Tak o nich zadbał gospodzin Putin, że z głodu zarżnęli kury i kaczki. Złodzieje, gwałciciele i prostaki. Zostawili buty i stertę śmieci. Mieszkali w tych ukraińskich domach, gdy ich właściciele musieli się przed nimi ukrywać w piwnicach. Wyobraźcie sobie wrócić do swojego domu i znaleźć to wszystko. A potem spać w łóżku, w którym spał brudny i durny ruski okupant"
https://kobieta.wp.pl/popularne
Powstrzymać ukraińskich neofaszystów
Prezydent Rosji Władimir Putin mówi, że neofaszystowskie grupy skrajnie prawicowe są zdecydowanie za puczem – zamachem stanu – w Kijowie i kwestionuje demokratyczne referencje „mężczyzn w czarnych maskach z kałasznikowami”, którzy stali się dziećmi z plakatu Majdanu.
Czy ta ocena zawiera jakąś prawdę?
Znane są pewne fakty: po pierwsze, istniały i istnieją jako plaga na współczesnej Ukrainie skrajnie prawicowe, antysemickie, antyrosyjskie i otwarcie faszystowskie grupy. Rezolucja Parlamentu Europejskiego z 2012 roku potępiła główną – ale nie najbardziej skrajną – skrajnie prawicową partię Swobodę jako „rasistowską, antysemicką i ksenofobiczną”.
Ta nadzwyczajna rezolucja UE zawiera 18 punktów budzących niepokój w związku z polityką zawartą w przepisach ukraińskiej Rady, czyli Parlamentu. Kluczowy akapit mówi, że UE „jest zaniepokojona rosnącymi nastrojami nacjonalistycznymi na Ukrainie”. Parlament podkreśla, że „poglądy rasistowskie, antysemickie i ksenofobiczne są sprzeczne z podstawowymi wartościami i zasadami UE”.
Rezolucja apeluje także do prodemokratycznych partii w Radzie, by „nie stowarzyszyły się, nie popierały ani nie tworzyły z tą partią koalicji”.
Stanowisko Rosji nieco wzmacnia też fakt, że Swoboda zajmuje kluczowe stanowiska w rządzie tymczasowym w Kijowie, w tym wicepremiera. Andrij Parubij, dowódca „samoobrony Majdanu”, został mianowany szefem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, a jego zastępcą ma zostać lider ultras Prawego Sektora, Dmitro Jarosz. Swoboda kontroluje prokuraturę generalną oraz ministerstwa ekologii i rolnictwa.
Ale te różne punkty nie zmieniają faktu, że Parlament Europejski podjął nadzwyczajny krok w celu wyróżnienia ukraińskiego ultranacjonalizmu, ani nie zaprzeczają roli jego najbardziej wpływowego przedstawiciela, Swobody, w nowym rządzie tymczasowym.
W tym kontekście, nawet jeśli nie zgadzają się co do konkretnych środków, jakie należy podjąć na drodze do zamożnej, pokojowej, zjednoczonej, demokratycznej Ukrainy, trzeźwi obserwatorzy zgadzają się, że można to osiągnąć tylko przy marginalizacji skrajnej prawicy. https://edition.cnn.com/…
No proszę... Nawet CNN pisała kiedyś prawdę.
Kwestia neonazistowska na Ukrainie
Administracja Obamy stanowczo zaprzeczyła oskarżeniom, że rodzący się reżim na Ukrainie jest pełen neofaszystów, pomimo wyraźnych dowodów sugerujących, że jest inaczej. Takie kategoryczne odrzucenia uwiarygodniają pogląd, że Stany Zjednoczone ułatwiły dojście do władzy antyrosyjskiej kliki w ramach szerszej strategii wciągnięcia Ukrainy do strefy wpływów Zachodu.
Jednak po prostym wygooglowaniu terminów „Ukraina” i „neo-nazista”, oficjalne stanowisko rządu Stanów Zjednoczonych oraz stanowisko wielu amerykańskich mediów wydają się teraz dość wątpliwe, jeśli nie wręcz śmieszne, zwłaszcza biorąc pod uwagę to byłoby ciężko zmanipulować skład, który teraz dominuje na stanowiskach ministerstwa Ukrainy.
Na początek Andrij Parubij , nowy sekretarz rady bezpieczeństwa Ukrainy, był współzałożycielem Neonazistowskiej Socjalno-Narodowej Partii Ukrainy (SNPU), zwanej inaczej Swobodą. A jego zastępca, Dmytro Yarosh , jest przywódcą partii zwanej Prawym Sektorem, która według historyka Timothy'ego Stanleya „wywiesza na wiecach starą flagę kolaborantów ukraińskich nazistów”.
Partia Svoboda odwoływała się do nazistowskiej symboliki, w tym do runy „ wilczy anioł ”, przypominającej swastykę i noszonej przez członków Waffen-SS , dywizji pancernej uznanej w Norymberdze za organizację przestępczą.
Według tego klipu informacyjnego BBC , dwóch parlamentarzystów Svobody w ostatnich tygodniach pozowało do zdjęć, jednocześnie „machając dobrze znaną skrajnie prawicową numerologią”, w tym cyframi 88 – ósmą literą alfabetu – oznaczającą „HH”, jak w „Heil Hitler ”. To wszystko sprawia, że ostatnie komentarze Hillary Clinton porównujące Putina do Hitlera wydają się jawnie absurdalne, jak trafnie zauważa Stanley.
Jeszcze bardziej niepokojące było pojawienie się podsłuchów rozmów telefonicznych między wysokimi rangą urzędnikami amerykańskimi i ukraińskimi, co sprawia, że wygląda na to, że Stany Zjednoczone zasadniczo, według słów Stephena Cohena z Princeton , „planowały zamach stanu przeciwko wybranemu prezydentowi Ukrainy ”.
Neofaszystami reżim zapewnił sobie władzę w Kijowie, ale być może oszukał Stany Zjednoczone i ich sojuszników jako głupców, insynuując, że stanie się częścią sfery zachodniej, kiedy tak naprawdę nie ma takich planów. Niezależnie od tego, czy są radykalnymi mudżahedinami, czy neofaszystami, Waszyngton z pewnością ma skłonność do wzmacniania mrocznych sił, zwykle przypisując im dowcipne eufemizmy, takie jak „bojownicy o wolność”. https://www.huffpost.com…
Jak to ludzie zmieniają poglądy...
Ciekawe kiedy kłamali? Wtedy czy teraz?
Bojownicy Azowa są największą bronią Ukrainy i mogą być jej największym zagrożeniem
Rośnie obawa, że chociaż Azow i inne bataliony ochotnicze mogą być najpotężniejszą i najpewniejszą siłą Ukrainy na polu walki z separatystami, to one również stanowią najpoważniejsze zagrożenie dla ukraińskiego rządu, a być może nawet dla państwa, gdy konflikt na wschodzie się skończy. Azow budzi szczególne zaniepokojenie ze względu na skrajnie prawicowe i neonazistowskie skłonności jego członków.
Symbol batalionu przypomina nazistowski Wolfsangel. Wielu jej członków ma powiązania z grupami neonazistowskimi i nawet ci, którzy wyśmiewali myśl, że są neonazistami, nie dawali najbardziej przekonujących zaprzeczeń.
Wielu członków batalionu Azow, z którymi rozmawiał „Guardian”, podzielało ten pogląd, który jest daleki od dążenia do europejskich ideałów i demokracji, które na początku napędzało protesty w Kijowie. Wolontariusz walczący w Azowie powiedział, że uważa, iż Ukraina potrzebuje „junty, która na jakiś czas ograniczy prawa obywatelskie, ale pomoże zaprowadzić porządek i zjednoczyć kraj”.
W centrum uwagi znalazły się również inne bataliony ochotnicze. W tym tygodniu Amnesty International wezwała ukraiński rząd do zbadania przypadków łamania praw i możliwych egzekucji przez kolejny batalion Aidar.
„Niepowstrzymanie nadużyć i ewentualnych zbrodni wojennych popełnianych przez bataliony ochotnicze grozi poważnym zaostrzeniem napięć na wschodzie kraju i podważeniem głoszonych przez nowe władze ukraińskie zamiarów wzmocnienia i szerszego przestrzegania rządów prawa” – powiedział Salil Shetty, sekretarz generalny Amnesty w Kijowie. https://www.theguardian…
Też ciekawe, prawda?
Neonazistowski problem Ukrainy
W miarę jak trwa walka Ukrainy z Rosją i jej pełnomocnikami, Kijów musi również zmagać się z narastającym problemem za linią frontu: skrajnie prawicowymi strażnikami, którzy są gotowi do zastraszania, a nawet przemocy, aby realizować swoje cele, i którzy często robią to za milczącą aprobatą organów ścigania.
Demonstracja 28 stycznia w Kijowie z udziałem 600 członków tak zwanej „Narodowej Milicji”, nowo utworzonej grupy ultranacjonalistycznej, która przysięga „użyć siły w celu ustanowienia porządku”, ilustruje to zagrożenie. Podczas gdy kijowski start grupy był spokojny, członkowie Milicji Narodowej w kominiarkach następnego dnia szturmowali posiedzenie rady miejskiej w Czerkasach w środkowej Ukrainie, potykając się z deputowanymi i zmuszając ich do uchwalenia nowego budżetu.
Wielu członków Milicji Narodowej wywodzi się z ruchu Azowskiego, jednego z 30 „batalionów ochotniczych” finansowanych ze środków prywatnych, które w pierwszych dniach wojny pomagały regularnej armii w obronie terytorium Ukrainy przed separatystami. Azov posługuje się symboliką z czasów nazistowskich i rekrutuje neonazistów do swoich szeregów,
Azow i inne milicje atakowały antyfaszystowskie demonstracje, spotkania rady miejskiej , media , wystawy sztuki , zagranicznych studentów i Romów. Brutalne ataki w tym miesiącu na marsze z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet w kilku ukraińskich miastach wywołały niezwykle mocne oświadczenie Amnesty International, w którym ostrzegano, że „państwo ukraińskie szybko traci monopol na przemoc”.
Zachodni dyplomaci i organizacje praw człowieka muszą wezwać rząd Ukrainy do przestrzegania rządów prawa i zaprzestania bezkarnego działania skrajnej prawicy. Nie ma łatwego sposobu na wykorzenienie zjadliwego skrajnie prawicowego ekstremizmu, który zatruwa ukraińską politykę i życie publiczne, ale bez energicznych i natychmiastowych wysiłków, aby temu przeciwdziałać, może wkrótce zagrozić samemu państwu. https://www.reuters.com/…
Zaraz pewnie ktoś powie, że Reuters to "tuba Putina"...
Neonaziści i skrajna prawica w marszu na Ukrainie
Pięć lat po powstaniu na Majdanie szerzy się antysemityzm i faszystowski ultranacjonalizm.
Pięć lat temu ukraińskie powstanie Majdanu obaliło prezydenta Wiktora Janukowycza, przy akompaniamencie wiwatów i poparcia Zachodu. Politycy i analitycy w Stanach Zjednoczonych i Europie nie tylko świętowali powstanie jako triumf demokracji, ale zaprzeczali doniesieniom o ultranacjonalizmie Majdanu, oczerniając tych, którzy ostrzegali przed ciemną stroną powstania jako "marionetki Moskwy".
Dzisiaj coraz częstsze doniesienia o skrajnie prawicowej przemocy, ultranacjonalizmie i erozji podstawowych wolności zadają kłam początkowej euforii Zachodu.
Te historie o ciemnym nacjonalizmie Ukrainy nie wychodzą z Moskwy; są zgłaszane przez zachodnie media , w tym finansowane przez USA Radio Wolna Europa ; organizacje żydowskie, takie jak Światowy Kongres Żydów i Centrum Szymona Wiesenthala ; oraz organizacje takie jak Amnesty International, Human Rights Watch i Freedom House, które wydały wspólny raport ostrzegający, że Kijów traci monopol na użycie siły w kraju, ponieważ skrajnie prawicowe gangi działają bezkarnie.
Pomajdanowa Ukraina jest jedynym narodem na świecie, który ma w swoich siłach zbrojnych formację neonazistowską. Batalion Azowski powstał początkowo z neonazistowskiego gangu Patriota Ukrainy. Andrij Biletsky, przywódca gangu, który został dowódcą Azowa, napisał kiedyś, że misją Ukrainy jest „poprowadzenie Białych Ras świata w ostatecznej krucjacie przeciwko dowodzonemu przez Semitów Untermenschen”. Biletsky jest teraz deputowanym w ukraińskim parlamencie.
Jesienią 2014 roku Azov, który Human Rights Watch i ONZ oskarżają o łamanie praw człowieka, w tym tortury, został włączony do Gwardii Narodowej Ukrainy.
Chociaż grupa oficjalnie zaprzecza jakimkolwiek powiązaniom neonazistowskim, charakter Azova został potwierdzony przez wiele zachodnich mediów: The New York Times nazwał batalion „otwarcie neonazistowskim”, podczas gdy USA Today , The Daily Beast , The Telegraph i Haaretz udokumentowały grupę skłonność członków do swastyk , salutów i innych symboli nazistowskich, a bojownicy również przyznali, że są neonazistami. https://www.thenation.co…
Ciekawe, prawda?
Ochotnicza jednostka ukraińska składa się z nazistów.
MARIUPOL, Ukraina — Brygada ochotnicza Azow z nazistami walczącymi u boku wojsk rządowych przeciwko wspieranym przez Rosję separatystom okazuje się być mieszanym błogosławieństwem dla jej sprawy.
900-osobowa Brygada Azowa dodaje potrzebnej siły roboczej, aby odeprzeć rebeliantów a członkowie, którzy twierdzą, że są nazistami, wywołują kontrowersje. Skargi na nadużycia wobec ludności cywilnej zwróciły przeciwko nim mieszkańców.
Sierżant, który przedstawiał się tylko jako Alex, nosił naszywkę przedstawiającą Młot Thora, starożytny nordycki symbol przywłaszczony przez neonazistów,
W wywiadzie dla USA TODAY przyznał, że jest nazistą i ze śmiechem powiedział, że więcej niż połowa jego towarzyszy to koledzy naziści.
W jednym przypadku nadużycia, 51-letnia właścicielka sklepu, Svetlana Gudina, powiedziała, że żołnierze Azowa zatrzymali jej dwóch synów w wieku 28 i 32 lat i zajęli ich samochody, gotówkę, pendrive'y i dokumenty podczas poszukiwania separatystów we wrześniu ubiegłego roku. Mężczyźni zostali zwolnieni, udało jej się odzyskać samochody i pieniądze, ale doświadczenie zniszczyło jej zaufanie do ukraińskich władz.
„Jeśli przybyli, aby nas bronić, niech bronią” – powiedział Gudina. „Ale kiedy przychodzą do molestowania i poniżania cywilów, to jest źle”. https://eu.usatoday.com/…
A może USA TODAY to też "tuba Putina"?
Sam już nie wiem...
Poznaj ich najbardziej żenujące pomysły
Armia jak ze średniowiecza
Już pierwsze wrażenie często nie było zbyt pozytywne. ,,Wszystko wyjedli, ziemniaki, kaszę, przetwory. Babcia wspominała, jak do słoików nasrali. Strasznie śmierdzieli” – pisał o czerwonoarmistach jeden z naszych Czytelników.
Inna osoba relacjonowała: ,,Mojej (pra-pra) babci nocnik wyciągnęli spod łóżka, który napełniali potem wodą ze studni i z niego pili”. W Częstochowie Lidia Cercdzwadze –Wardisiani tak zapamiętała sowieckich wojskowych i ich przaśne maniery:
Te wojska – „kałmuki” jakieś niesamowite, na koniach, co trochę większe od cielaków. Powłóczyli nogami, jechali na tych koniach, ledwo się trzymając – pijani w sztok, kompletnie! Strach było chodzić po mieście. (…) A ile razy wpadli do nas do mieszkania: „A słoninę macie?”. – „No, nie mamy – bo skąd?” – „A cebulę macie?”. – „No, mamy”. – „No, to dawaj!”. (…) A ci stawiają wódkę na stole, łupią cebulę, wyciągają pistolety i strzelają po wszystkich obrazkach. I – zabawa.
Naszych rodaków często szokował już sam wygląd sowieckich wyzwolicieli. Dotyczyło to zwłaszcza żołnierzy pochodzących z azjatyckich republik ZSRR. We wspomnieniach powtarzają się opisy bojców o skośnych oczach, z karabinami większymi od nich samych i workami na plecach zamiast wojskowych plecaków. W okolicach Włodawy pojawiły się nawet jednostki używające wielbłądów jako zwierząt pociągowych, co musiało chyba wywołać niemałą sensację w okolicy. Oddziały wyposażone w wielbłądy brały później udział w szturmie Berlina.
Wielce oryginalny był również widok wojsk sowieckich obładowanych trofiejnymi dobrami niemieckimi. Takie obrazki były niemal codziennością w Polsce, zwłaszcza kiedy Armia Czerwona wracała do kraju po zdobyciu Berlina:
Widowisko jak za czasów wojny trzydziestoletniej. Wszystkie te ciężarówki, wozy, najróżniejsze pojazdy były zapakowane najróżniejszym łupem – biurka, łóżka z baldachimami, miski, ubikacje, beczki, parasolki, kołdry, dywany, drabiny, rowery. W klatkach: gęsi, kaczki, kury, Często za pojazdem dreptały uwiązane krowy lub kozy. Ludzie na tych pojazdach często byli ubrani w najdziwniejsze cywilne ciuchy, często wyglądało to tak, jakby obrabowano garderobę jakiegoś teatru.
Świńskie żarcie i perfumy
Czasem zdarzały się sytuacje dość komiczne. Według jednej z przysłanych przez Was relacji w pewnej wiosce czerwonoarmiści zjedli beczkę pozostawionego przez Niemców smaru maszynowego – towotu, sądząc że to marmolada.
Śmiesznym był fakt w jednym ze sklepów. Kupował chłop smar do wozu. Po jego wyjściu dwóch bolszewików zażądało tego, co brał chłop, dwa kilogramy. Wyszli ze sklepu i nie zważając na to, że to ulica, zaczęli palcami próbować smaru. Ponabierali po ile im wlazło tego smarowidła na palec i dalej z palca do ust. Tak próbowali po trzy razy, aż potem mówi jeden do drugiego, że polska marmelada niesmaczna i całą paczkę ze złością rzucili na chodnik.
W jednym z domów w Oszmianie czerwonoarmiści spożyli właścicielce cały zapas kremu Nivea. Smarowali nim chleb, sądząc być może, że był to smalec ze specjalnymi dodatkami smakowymi.
Wygłodniałe wojsko potrafiło zjeść dosłownie wszystko. Nawet świńskie obierki. Potwierdza to jeden z naszych Czytelników, który przysłał taką oto relację:
Mój wujek opowiadał, że gdy przyszło ruskie wojsko, jego ojciec niósł żarcie świniom. Jeden podszedł: „Pokuszać, pokuszać!” I świnie żarcia nie zobaczyły, a kilku ruskich spałaszowało wiadro obierków po kartoflach i innych świńskich przysmaków.
Zdarzało się również, że spragnieni alkoholu żołnierze wypijali Polkom perfumy. Trudno nam jest jednak stwierdzić, czy udało im się osiągnąć zamierzony efekt. W poszukiwaniu wódki i zagryzki czerwonoarmiści potrafili nachodzić Polaków nawet podczas rodzinnych uroczystości. Tak się stało w Świeciu w 1946 roku, gdzie:
grupa sześciu żołnierzy sowieckich pod dowództwem kapitana napadła na ludzi bawiących się na weselu. Rosjanie zabili jednego z mężczyzn, a kobietę postrzelili w ucho. Po sterroryzowaniu ludzi zabrali wódkę i żywność.
Damskie fatałaszki
Żołnierze sowieccy oprócz osławionych zegarków i rowerów kradli również dosyć nietypowe jak na mężczyzn rzeczy, a mianowicie damską i dziecięcą garderobę. Nawet w biały dzień na ulicy wielkiego miasta Polki mogły stracić swoje stroje. Jedna z naszych rodaczek wiosną 1945 roku opisywała taką sytuację:
Spotkało mnie dwóch Rusków i najpierw mnie zaatakowało o zegarek, że im mam dać zegarek, gdy im powiedziałam, że nie mam zegarka, to mi poczęli grozić, że mnie zastrzelą, jak im nie dam, i poczęli szukać wszędzie. Gdy go zaś nie znaleźli, to mi zabrali rower, pudełko z tytoniem i papierośnicę od papierosów i zaraz chcieli mi zabrać trzewiki z nogi i płaszcz; jak im tego płaszcza nie chciałam dać i trzewików, to powiedzieli, że mnie zastrzelą.
Żołnierze sowieccy oprócz osławionych zegarków i rowerów kradli również dosyć nietypowe jak na mężczyzn rzeczy, a mianowicie damską i dziecięcą garderobę. Nawet w biały dzień na ulicy wielkiego miasta Polki mogły stracić swoje stroje. Jedna z naszych rodaczek wiosną 1945 roku opisywała taką sytuację:
Spotkało mnie dwóch Rusków i najpierw mnie zaatakowało o zegarek, że im mam dać zegarek, gdy im powiedziałam, że nie mam zegarka, to mi poczęli grozić, że mnie zastrzelą, jak im nie dam, i poczęli szukać wszędzie. Gdy go zaś nie znaleźli, to mi zabrali rower, pudełko z tytoniem i papierośnicę od papierosów i zaraz chcieli mi zabrać trzewiki z nogi i płaszcz; jak im tego płaszcza nie chciałam dać i trzewików, to powiedzieli, że mnie zastrzelą.
W Warszawie, w maju 1945 roku ofiarą sowieckiego oficera padła powracająca z obozu 13-letnia Wiesława Chełmińska-Rupiewicz. Dziewczynka została pozbawiona wierzchniego odzienia. Podobnie było z grupką małoletnich uczniów w Szynwałdzie (obecnie Bojków), ograbionych w drodze do szkoły. Trudno określić, do czego „wyzwolicielom” potrzebne były dziecięce ubrania. Być może sprzedali je potem na czarnym rynku, bądź wysłali w paczkach do swoich bliskich.
Żółte uchwyty i mosiężne klamki
Niepomni powiedzenia że „nie wszystko złoto co się świeci” czerwonoarmiści z wielkim zapałem demontowali z drzwi domów i mieszkań mosiężne klamki. Z tego również powodu dzbanki i filiżanki w serwisach stołowych traciły malowane na żółto uchwyty. Oczywiście dlatego, że wyglądem przypominały ów cenny kruszec.
Budynki, w których kwaterowali żołnierze radzieccy, po ich opuszczeniu były zazwyczaj w opłakanym stanie. Przykładem niech będzie willa w Bydgoszczy, położona przy ulicy Cichej 11:
Z komfortowo urządzonego i otoczonego zadbanym ogrodem z 70-cioma drzewkami domku w okresie kilku miesięcy po zajęciu miasta radzieccy żołnierze zrobili ruinę. Wannę wyrzucili przez okno, piec centralnego ogrzewania wywieźli, glazurę potłukli, wodociąg zatkali i częściowo zniszczyli, drzwi i futryny okienne spalili. W ścianie domu została wybita dziura, a ogród wykarczowano.
Jedną z ulubionych rozrywek krasnoarmiejców było zanieczyszczanie ekskrementami posiadłości należących do polskich „burżujów”. Przekonali się o tym państwo Siemieńscy, właściciele majątku leżącego koło Radomska. Nie dość, że na rzecz wyzwolicieli utracili swoje meble i sprzęty domowe, to jeszcze bojcy zapaskudzili fekaliami wszystkie pomieszczenia w ich dworku.
Co debilu twoje fejki maja wspolnego z tematem notki
Spier***aj z tego bloga szmato ruska
Putas - suki ten syn skończy jak Husajn,Kaczafi czy Ceausescu
Ścierwo jego będzie wisiało na Placu Czerwonym tygodniami
A potem skunksom sowieckim na pożarcie
СЛАВА УКРАЇНІ ТА ЇЇ ВОЇНАМ!
Chwała Ukrainie
Chwała gierojom z Azow
Wieczną im Chwała
Śmierć polskojęzycznym rosyjskim żołdakom