Dziś [24.03.2022] rano minister zdrowia Adam Niedzielski na konferencji prasowej oznajmił o zniesieniu większości obostrzeń związanych z COVIDem. Czytamy:
"Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że podjął decyzje o zniesieniu od 28 marca obowiązku noszenia maseczek. Jedynymi miejscami, których ta decyzja nie dotyczy, są placówki medyczne.
Niedzielski zastrzegł, że obowiązek zostaje zniesiony, ale zaapelował o korzystanie z nich jako metody ochrony.
Zniesiona zostaje także izolacja i kwarantanna domowa." {TUTAJ}
Osoby zarażone maja izolować się same we własnym zakresie bez udziału Sanepidu. Nie dotyczy to jednak pacjentów szpitali. Dr Paweł Basiukiewicz skomentował to następująco:
"Skoro izolujące interwencje niefarmaceutyczne zostaną zniesione, to teraz najważniejszą rzeczą dla zdrowia Polaków jest zniesienie wymogu testowania PCR przed przyjęciem do szpitala w szpitalach zniesienie obowiązku izolowania pacjenta z pozytywnym testem" {TUTAJ}.
Ma on oczywiście rację. To właśnie te epidemiczne utrudnienia w służbie zdrowia spowodowały sto kilkadziesiąt tysięcy "dodatkowych" zgonów Polaków. Utrzymywanie ich to zbrodnia. Co jednak ma Putin do tego wszystkiego?
Napadając na Ukrainę i wywołując wojnę Putin zakończył covidową histerię. Nikt nie będzie się przejmował jakimś stosunkowo niegroźnym wirusem, gdy grozi mu się bronią atomową. O rozmiarach wojennej paniki świadczy choćby opowiadanie Łukasza Warzechy "Impresja wojenna" {TUTAJ}. Wojna Putina zniszczyła pandemię.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9214
Niektórzy specjalnie sieją tę panikę. Niedawno obejrzałem pana Marcina Rolę w telewizji jutubowej wrealu24. Gostek chyba narobił w gacie ze strachu przed ruskimi. Bez obrazy, ale tak to wyglądało. No i było to niezwykle komiczne :-)
Jego kartonowa armia bandytów i morderców dzieci wraca do roSSji w workach i bardzo dobrze. Im covid jest niepotrzebny. Ukraina ich z tego wyzwala i bardzo dobrze niech to czyni jak najwięcej tego ścierwa czerwonego i do wora...
//Mały karakan osrany putek wali w gacie ze strachu siedząc w bunkrze atomowym//
No dobrze ścierwouszu ale czy w tej bajcą są też smoki?
Uwielbiam smoki... :)
//Weż drewnianą szabelkę i na USA..//
A po co?
Zdychają...
" A po co?
Zdychają..."
Tak piszesz no chyba nie o swojej rodzinie ? jak możesz ! Rozum ci odebrało na stare lata.
To, co pisałam od samego początku okazało się prawdą, a 200 000 rodaków gryzie piach.
To nie jest kwestia "wiary". To jest prawda. Rozumiem mechanizm wyparcia.
Główną przyczyną zgonów nadmiarowych, nie tylko w Polsce ale wszędzie na świecie, były zakażenia SarsCov2. Proszę więc nie pisać głupot. Tu jest opisana ostatnia analiza GUS na przykład:
https://stronazdrowia.pl…
Nawet tu napisane jest, że jakiś odsetek tych nadmiarowych oczywiście nie był spowodowany samym zakażeniem ale wywołany utrudnioną dostępnością placówek OZ. Co oczywiste w pandemii, bo gdyby była pełna otwartość mogło być tylko gorzej, jeśliby ogniska wirusa dziesiątkowały chorych i personel w szpitalach. Tyle. Proszę więcej tych kłamstw nie pisac bo nie przejdą, ja nie będę ich prostował pod każdym Pani takim komentarzem
Mogę nie pisać, to, że nie przeczyta tego tych kilkadziesiąt osób, które tu zagląda niczego nie zmieni. Szkoda, że jeszcze admin nie dopisał, że nie dość iż jesteśmy ciemnogrodem rodem z Rosji radzieckiej, to jeszcze jesteśmy grubymi flejami, które nie chodzą do lekarza - tako rzekł przecież sam Andrusiewicz, więc to MUSI BYĆ PRAWDA. Każdy wierzy w co chce wierzyć i temu, z czego żyje.
W Polsce nie było żadnej znaczącej siły antyszczepionkowej. Ponad 99% szczepiło swoje dzieci.
Pierwsza z brzegu wypowiedź sprzed "pandemii" z końca 2019: "Od obowiązkowych szczepień w I półroczu 2019 r. uchyliły się 43163 osoby. To 6 na 1 tys. osób w wieku 0-19 lat – poinformował we wtorek główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas" https://serwisy.gazetapr…
Jeżeli faktycznie ilość tego rodzaju postaw znacząco się zwiększy, będzie to zasługa nachalnego wciskania wyklepanych na kolanie zajzajerów, które według zapewnień "ekspertów" sprzed roku miały w 100% chronić przed zakażeniem, a według zapewnień sprzed pół roku temu dawać pełną ochronę przed hospitalizacją i zgonem.
Akurat ostatnie pół roku dowiodło, że wpływ tych "szczepionek przeciw kowidowi" na ilość zakażeń jest żaden. Jeśli chodzi o ochronę przed zgonem, owszem, dają one jakąś tam ochronę, ale jest ona zbyt mało skuteczna oraz działa przez zbyt krótki czas.