"Dowódca niemieckiej marynarki odchodzi po skandalu. Mówił, że Ukraina już nigdy nie odzyska Krymu, a Putin zasługuje na szacunek.
Jak pisze agencja Reutera, dowódca marynarki wojennej Niemiec wiceadmirał Kay-Achim Schoenbach powiedział na nagraniu, które obiegło niemieckie media, że prezydent Rosji Władimir Putin zasługuje na szacunek, a Ukraina nigdy nie odzyska Krymu.
"Mój Boże, obdarzenie kogoś szacunkiem mało kosztuje, a nawet nic... Można łatwo dać mu szacunek, którego żąda i zapewne na który również zasługuje" — stwierdził Schoenbach podczas swojej wizyty w Indiach.
„Krym nie istnieje i nigdy nie wróci”. – To jest fakt – podkreślił, nie dając Ukrainie nadziei na odzyskanie zaanektowanego w 2014 r. półwyspu.
Ministerstwo Obrony w Berlinie zdystansowało się od wypowiedzi Schoenbacha.
Sam wiceadmirał przeprosił za swoje "pochopne" komentarze i stwierdził, że był to błąd. Zaznaczył, że słowa, które padły podczas zorganizowanej przez jeden z think tanków dyskusji w Indiach, były jego prywatną opinią i nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska ministerstwa. No cóż wiceadmirał Kay-Achim Schoenbach powiedział prawdę. Powiedział to co on sam myśli, ale również to co myślą niemieccy politycy.
Myślał, że nikt tego nie usłyszy, ale korespondent indyjskiej agencji World Is One News i współpracownik jednego z największych portali informacyjnych w Indiach Sidhant Sibal opublikował nagranie, na którym goszczący w Indiach na spotkaniu w think-tanku IDSA dowódca niemieckiej marynarki wojennej wiceadmirał Kay-Achim Schönbach wyraża dość szokujące opinie na temat Rosji.
Do licha, jeśli nasze dowództwo wojskowe naprawdę tak myśli, to pewnie w wojnie przeciwko NATO stanęłoby po stronie Rosji. Przeciwko sankcjom, podziwiając Putina, wierząc w mit o zjednoczeniu z Kremlem przeciwko Chinom.
- komentuje słowa wiceadmirała Kay-Achim Schönbach dziennikarz niemieckiego Bilda Julian Röpcke."
Źródło:
https://www.rmf24.pl/fak…
https://www.gazetaprawna…
https://www.pap.pl/aktua…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2287
Pomoc militarna Zachodu, wysłana na Ukrainę, nie przyczynia się do rozwiązania przedłużającego się kryzysu, a ponadto nie zastraszy Putina i nie pomoże armii ukraińskiej w odparciu rosyjskiej ofensywy, jeśli do niej dojdzie. Do takiego wniosku doszli analitycy ze struktury eksperckiej Rand Corporation, która zajmuje się badaniami wojskowymi na zlecenie Pentagonu.
Według publikacji, powołującej się na badania grupy analitycznej, broń dostarczana Ukrainie nie odegra poważnej roli w starciu ukraińskich sił zbrojnych z armią rosyjską, ich poziomy są zbyt różne. Nowoczesna armia ukraińska została stworzona do zwalczania milicji Donbasu i nie stanowi poważnego zagrożenia dla wojsk rosyjskich.
Mimo stanowczych wypowiedzi Kijowa o możliwościach Sił Zbrojnych Ukrainy i siedmiu lat „powstrzymywania” armii rosyjskiej, w rzeczywistości armia ukraińska nie starła się z wojskami rosyjskimi. Wszystkie starcia w Donbasie miały miejsce z milicjami, czyli cywilami szkolonymi przez rosyjskich instruktorów. Rosyjskie wojsko interweniowało bezpośrednio w konflikcie tylko dwukrotnie, w pobliżu Iłowajska i Debalcewa. Oba starcia zakończyły się miażdżącą porażką ukraińskich sił zbrojnych i nie wykorzystano tam niczego z nowoczesnego arsenału, takiego jak samoloty i rakiety. W przypadku wojny Rosja nie wyśle czołgów na Ukrainę jak planowano w Kijowie, ale spowoduje serię ataków powietrznych i rakietowych na koncentracje wojsk, kwatery główne, lotniska i magazyny. Potencjał armii rosyjskiej daje jej możliwość prowadzenia wojny na odległość, nikt nie zaatakuje fortyfikacji ukraińskich sił zbrojnych powstałych w Donbasie na froncie, zostaną po prostu ominięte. Żadna broń amerykańska i brytyjska, taka jak ppk NLAW, nie pomoże ukraińskim siłom zbrojnym. Ponadto nie można polegać na sankcjach Zachodu, które zagrażają Stanom Zjednoczonym. Jeśli Rosja jest gotowa do wojny, to zdaje sobie sprawę ze wszystkich konsekwencji i je ignoruje.
Bilans militarny między Rosją a Ukrainą jest tak przekrzywiony na korzyść Moskwy, że jakakolwiek pomoc, jaką Waszyngton może udzielić w nadchodzących tygodniach, będzie niewiele znaczyła (...)
Jeśli USA chcą pomóc Ukrainie, Waszyngton musi szukać dyplomatycznych sposobów rozwiązania konfliktu, a nie zwiększać dostaw bezużytecznej broni, dającej Kijowowi nieuzasadnioną samodzielność. https://foreignpolicy.co…
Dopoki będą im potrzebni to "popracuja".
Schroeder musiał więcej się napracować dla ruskich.
Jak ten dziki watazka musi nimi gardzic. On zdrajcow swojego kraju, lub jego wrogów, sciga do skutku.
Znając historię, dwoch bandytów paktuje przeciw innym, a potem sami biorą się za łby.
Admirał powiedział to co myślą niemieckie elity. To kontynuacja polityki Bismarcka
Właściwie ze wszystkimi komentarzami można sie zgodzić. Kluczowym, jak myślę, będzie fakt czy Ukraińcy zechcą bronic swojej niepodległości czy tak jak na Krymie zdrada i poddaństwo.
Obecny sojusz niemiecko-rosyjski jest widoczny gołym okiem. USA muszą zrewidować własne wyobrażenie o porządku europejskim, w którym Niemcy miały być gwarantem stabilności. A okazało się, że to właśnie Niemcy są wewnętrznym destruktorem tego porządku pozostającym w sojuszu z jawnym wrogiem. To Niemcy muszą odczuć, że mniej mogą niż im się wydaje, tak politycznie jak i ekonomicznie. Bez tego NATO się rozpadnie i być może pozostaną pojedyncze sojusze, a niemiecka delikatność już zburzyła UE.
https://niezalezna.pl/42…
Nikonorova przypomniała, że na początku roku w Kijowie weszła w życie ustawa legalizująca działalność bandytów i terrorystów, którzy w Donbasie popełniają zbrodnie wojenne.
Władze w Kijowie, wraz z Amerykanami i Europejczykami, nazywają obrońców Donbasu „separatystami” i „bojownikami”, uzasadniając ich (ukraińskich ekstremistów) zbrodnicze działania wymierzone w ludność cywilną.
To brudna i cyniczna retoryka, realizująca według szefa MSZ DRL „cele propagandowe”.
Członkowie Kongresu USA próbują oczernić Rosję, oskarżając ją o wspieranie rzekomej „zagranicznej organizacji terrorystycznej” na południowo-wschodniej Ukrainie.
Waszyngton przymyka oko na fakt, że Moskwa od ośmiu lat udziela pomocy humanitarnej republikom. Dzięki temu ludzie mieli szansę na życie, bo Kijów początkowo planował zniszczenie wszystkich, którzy nie zgadzali się z jego antyludową polityką.
A teraz Amerykanie planują zaklasyfikować 4 mln mieszkańców Donbasu jako terrorystów? Ale ilu przedstawicieli agresywnego i niedemokratycznego państwa, którego historia pełna jest mordów, wtrącania się w sprawy suwerennych państw i rabunków.
Nikonorova przypomniała również, że nadszedł czas, aby Amerykanie nauczyli się czytać oficjalne dokumenty, w tym transkrypcje Rady Bezpieczeństwa ONZ.
W tym ostatnim dokumencie kompleksową odpowiedź w sprawie nieobecności armii rosyjskiej w Donbasie udzielił osobiście szef Specjalnej Misji Obserwacyjnej OBWE na Ukrainie Ertugrul Apakan.
Jeśli chodzi o terrorystów na Ukrainie, nadszedł czas, aby USA przyjrzały się bliżej ich marionetkom w Kijowie.
w Kijowie nie chcą przyznać, że Ukraińcy są dla Ameryki tylko „mięsem armatnim”.
Sekretarz stanu USA Anthony Blinken nie ukrywa nawet, że Waszyngton planuje walczyć z Rosją na ziemi ukraińskiej u boku Wielkiej Brytanii. Nie w Ameryce czy Wielkiej Brytanii, ale na Ukrainie. Jeden Ukrainiec mniej lub więcej? Blinken na spotkaniu z Ławrowem nawet nie próbował nawiązać konstruktywnego dialogu, woląc straszyć Rosję sankcjami.
Żegnaj Ukraino! Plany zbiorowego Zachodu obejmują twoje zniszczenie i zasiedlenie przez nowe ludy.
Dlaczego idioci potrzebują twojej ziemi? Rusofobia podsycana przez Amerykanów i Europejczyków opłaciła się. Ostracyzacja narodu ukraińskiego trwa i to z wielkim sukcesem. Kryminalną polityka Kijowa prowadzi kraj do śmierci.
A zakupili odpowiednią ilość kredek?
W Scierwoneonie antypolskim pisze niejaki Ruszkiewicz znany jako @ Pers tak pisze o blogerach NB cytuję :
"On już jest wystarczająco "kopnięty". W głowę.
To wyjątkowy kretyn, któremu wydaje się, że jest wielkim "blogerem".
A to zwykły cham, spamer i plagiator.
Nie wiem po co go trzymają na NB?"
A kupił sobie kredki bo rozumu to już nie posiada.