Chyba każdy już wie jak negatywną rolę dla Polski odegrała na przestrzeni ostatnich 30 lat Gazeta Wyborcza i całe jej środowisko.
Jakże więc należy się cieszyć, że wreszcie ten szmatławiec pod nawą Gazeta Wyborcza już ma tylko tyle zysków, że stać ją jedynie na reklamę w internecie lub żebranie pieniędzy za granicą. Przychody spadają, kurczy się jej nakład i może w końcu upadnie, mimo pomocy G. Sorosa a nadredaktor naczelny A. Michnik zaszyje się pośród drzew Białowieskich, które zżarły korniki i zawsze będzie go widać.
Takie informacje jak ta poniżej podnoszą ducha i wywołują radość:
""Na łamach szwedzkiego dziennika „Dagens Nyheter” ukazała się dość nietypowa reklama. Wieńczy ją apel. Do Szwedów kilka słów skierować postanowił sam Adam Michnik (...), który w święto Konstytucji 3 maja oraz w Światowym Dniu Wolności Prasy zaapelował "Pomóż nam uratować wolne media w Polsce. Wesprzyj Fundację Gazety Wyborczej" (...) Całostronicowa reklama zawiera też tekst A. Michnika zatytułowany: "Nie ma wolności bez solidarności", w którym redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” porównuje „atak polskiego rządu na ekonomiczne podstawy wolnych mediów” do ataku na Kapitol, jaki miał miejsce 6 stycznia. Michnik przekonuje ponadto, że 30 lat po upadku muru berlińskiego oraz upadku Związku Radzieckiego polskie społeczeństwo ponownie zmuszone jest bronić wywalczonej za ogromną cenę demokracji. [1]"". Według redaktora naczelnego „Dagens Nyheter” reklama owa umieszczona została za darmo (sic!).
Nie dziwię się frustracji nadredaktora GW, który czerpał dotychczas swoje zyski przede wszystkim ze spółek państwowych a to źródełko finansowe bardzo mocno zostało ograniczone w czasie obecnych rządów. Wcześniej nawet, gdy nakłady malały mógł po prostu rekompensować to wpływami z reklam czy rządowych ogłoszeń oraz dotacji a teraz już tej kasy nie wystarcza i mimo, że fundacje G. Sorosa są od 2016 roku właścicielem 11% akcji Agory wydawcy GW to i tak jest to zbyt mało i ten zastrzyk finansowy od G. Sorosa w wysokości 143,5 mln zł wcale nie był dokapitalizowaniem wydawcy „Gazety Wyborczej”. Akcje nie zostały bowiem nabyte z nowej emisji spółki, tylko odkupione od PTE Nationale Nederlanden, operatora jednego z działających w Polsce Otwartych Funduszy Emerytalnych. Był to zabieg uniemożliwiający obecnym władzom przejęcie Agory poprzez scentarlizowanie resztek majątku OFE, co spowodowałoby, że w ręce obecnych władz wpadłby pakiet co najmniej 38 proc. akcji Agory. Stąd byłby już tylko krok, żeby prezesa Agory wyznaczał ostatecznie… Jarosław Kaczyński [2].
Nam pozostaje kibicować końcowi GW. Ten obcy etnicznie brukowiec dla Polaków był i jest postkomunistycznym, promującym lewacką ideę oraz "społeczeństwo otwarte" (idea G. Sorosa) i rewolucję kulturową prymitywnym przekaziorem. Oby zniknęła w końcu z rynku, czego bym sobie życzył z całego serca a A. Michnik przeszedł w polityczny niebyt. Zbigniew Herbert opisał go jako intelektualnego komunistycznego potwora i miał rację. Niestety za tą opinię nie dostał Nagrody Nobla, która mu się należała jak nikomu. W. Szymborska nie dorastała mu "do pięt". Szkoda, ale podziwiam Z. Herberta za szczerość.
Nie wiem doprawdy po co ten śmieszny apel do Szwedów, których tak naprawdę w ogóle nie obchodzi co stanie się z GW czy też A. Michnikiem, chociaż... tak do końca nie jest, bo jednak A. Michnik dość dużo im zawdzięcza – przecież rządy w Szwecji nie oddały w ręce polskiego sądu jego brata, komunistycznego wojskowego mordercy sądowego czasów stalinowskich.
Na szczęście obecne pokolenie już nie czyta Gazety Wyborczej ani jej portalu. Są owszem i tacy, którzy uważają je za świętość, ale to są ludzie zaczadzeni i wyjałowieni z myślenia. W życiu realnym potrafią mówić tylko i wyłącznie językiem GW i TVN. Oni już są straceni dla Polski, bo nieraz próbowałem do nich dotrzeć argumentami merytorycznymi. Odzew był taki, że reagowali agresją i krzykiem. Smutne.
GW upada, czego nie mogą znieść jej włodarze. Skończył się jej wpływ - dzięki internetowi - na Polaków i dobrze. Młodzi ludzie dziś mają dostęp do różnych informacji i różnych portali, czego w latach 90-tych nie było i zdanie byliśmy jedynie na to, co napiszą w GW a już później powiedzą w TVN. Niestety jest wielu ludzi, którzy pamiętając te lata dalej są skłonni do akceptacji wszystkiego podawanego przez gazetę A. Michnika. Żal mi ich, bo nieraz to naprawę kiedyś wartościowi ludzie. Wiem to z autopsji.
Na pogrzeb GW nie pójdę, niech sami sobie wykopią grób i mam nadzieję, że nastąpi to dość szybko, nawet G. Soros nie pomoże.
Będę ukontentowany, gdy zobaczę te miny ich redaktorów, którzy przez tyle lat kształtowały umysły wielu Polaków. Ja zakończyłem z nią "współpracę" w 1992 roku i od tego czasu nieraz ją czytam "z drugiej ręki", co by znać ich poglądy. Jest to lektura, która wprawia mnie w stan obrzydzenia, ale zawsze warto znać, co myślą wrogowie polskości a ona taka jest.
Tylko szkoda mi tych moich rodaków ciągle ją czytających i na jej podstawie wyrabiających sobie opinię o świecie i Polsce. Naprawdę nie warto. Lepiej poszukać w Internecie innych informacji, aby wyrobić sobie opinię i własne zdanie, tyle tylko, że ci Polacy już nie potrafią myśleć samodzielnie. 30 lat skutecznie ich z tego "wyleczyło". Jeszcze raz szkoda.
Nadzieja jest w młodych Polakach. GW próbuje w Internecie do nich dotrzeć. Po części się jej udaje, ale nie martwmy się, bo młodzi więcej dziś wiedzą niż my w swoich czasach i nieraz potrafią myśleć! I to jest moja radość.
Kiedyś dyskutowałem z około 65 letnim mężczyzną, który kupował GW. Zapytałem dlaczego. Odpowiedział mi, że ją kupuje od początku i nie wyobraża sobie dnia bez niej. Na moją krytykę jego zakupu "wsiadł" na mnie krzykiem. Tych ludzi już nikt nie jest w stanie uratować. Trudno, ale rośnie nowe pokolenie i z ich postawy jestem w części dumny. Naprawdę duża ich część wie dużo, mimo, że nieraz krytykujemy ją za buźki w smesach, czy czytanie tylko skrótów książek. Takie czasy a co tu mówić o propagandowych tekstach GW. Nie czytają. I dobrze! Po co sobie zatruwać umysły jej wypocinami.
P.S.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że ten koniec szybko nie nastąpi a może nawet nie dojdzie do niego w ogóle, ale i tak należy się cieszyć, że drastycznie spadło czytelnictwo GW i skończyła się epoka jedynego opiniotwórczego ośrodka w Polsce.
[1] https://niezalezna.pl/39…
[2] https://opoka.org.pl/bib…
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blog…;
[email protected]
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3912
Pamiętam jak zwinąłeś DG jak tylko grypka się pojawiła i szybko ją wznowiłeś gdy podatnicy rzucili kasę. Żenada gdy przedsiębiorca nie ma wolnej gotówki na jeden przelew do Zusu czyli tysiaka...
Żenada gdy się komuś życzy źle, a rok temu samemu się wyciągało łapy po cudze pieniądze.
Niektórzy podają w wątpliwość, że gazeta Szechtera to wolne media.
A są jak najbardziej wolne.
Oczywiście od rozumu i uczciwości
Nie ma wolnych mediów, bo zawsze są zależne od pieniędzy. Kto daje kasę, ten ma wpływ.
Wolę, by były różne wpływy niż jeden słuszny.
Widać ten „wybiórczy” szmatławiec tak już padł, że go nawet Soros nie chce za dwa grosze.
Na szczęście obecne pokolenie już nie czyta Gazety Wyborczej ani jej portalu.
(...) należy się cieszyć, że drastycznie spadło czytelnictwo GW
Autorze! Sam wymyśliłeś te rewelacje czy po prostu powtarzasz za KurwizjąInfo,TVRepubliką,Gazetą Polską i Warszawską i t.p. tzw "mediami" znanymi ze swej prawdomówności,uczciwości dziennikarskiej i obiektywizmu? Nie lepiej sprawdzić statystki wydawnicze dot. prasy?
Jakby głupota mogła latać, tylko że łasice nie potrafią, choćby nie wiem jak chciały, do tego potrzebny rozum.
Niespecjalnie interesują mnie statystyki wydawnicze, ale pamiętam nakłady Giewu, na poziomie półmilionowym. Mam wrażenie, że teraz jest troszeczkę mniej.
Dobrze, że nie polemizuje Pani z tezą, o negatywnej roli tej gazety w historii Polski. Bo temu nie sposób zaprzeczyć. Odrzucenie modelu partyjnego dla polskiego parlamentaryzmu ("partie polityczne się przeżyły"), desperacka obrona złodziei z FOZZ-u, to początek. A było tego grubo więcej. Niektóre pomysły wręcz samobójcze, np. stanie murem za Jerzym Epominondasem Osiatyńskim, MF w rządzie Suchockiej, w jego sporze z "S", totalna walka z wprowadzeniem podatku akcyzowego ("banderole można łatwo sfałszować"), skutkujące dwukrotnym niedoszacowaniem prognozowanych wpływów (stąd upór Osiatyńskiego w rozmowach z "S"), co koniec końców, doprowadziło do upadku rządu Suchockiej. Co stało się potem, lepiej nie mówić... Jeżeli odejdą, to będzie to odejście w niesławie.
Potem się stało to,że Wyborcza zastępując ziobrowską dziwnie czasem niemrawą prokuraturę,a zwłaszcza służby specjalne Kamińskiego, wyniuchała i ogłosiła publicznie kilka potężnych afer pisowskich - chyba nie trzeba przypominać których...? I stąd ta awersja (oględnie mówiąc) Dojnej Zmiany do tej gazety, która ma się całkiem dobrze wbrew zapowiedziom pisdzielczych mediów i z pewnością przeżyje PiS i jego wyznawców.
"KurwizjąInfo"
Ty Orzula,, czy twoja mamusia dobrze się odżywiała będąc w ciąży z tobą ?! Zapytaj jej jak nie wiesz, bo z tego co tu bluzgasz wynika, że ty jesteś niedorozwinięta !
Byłem czytelnikiem od 3 numeru i po kilku miałem jasność. Pełnia oświecenia nie była trudna bo zaczęli tłumaczyć dlaczego należy zrobić dogrywkę po przegraniu wyborów przez listę krajową.
Człowiek się starzeje i nie mam dziś cierpliwości do takiej lektury, poza tym łatwo przewidzieć jakie zajmą stanowisko.
Mają zresztą godne wsparcie w RMF, TVN i Onet, a dziennikarze innych mediów wykazują zadziwiające właściwości mimikry pod warunkiem, że do odcieni czerwieni.
Ten wredny jąkała zniszczył tak wielu ludzi, wielu skomplikował życie, że nie wiem czy znajdzie się choć jeden uczciwy, któremu zrobi się przykro z jego upadku.
jak i komu zniszczył życie "ten jąkała" (fajnie się wyśmiewać z cudzych ułomności - nieprawdaż?) - wiesz chociaż, czy tylko tyle wiesz,ile podawała KurwizjaInfo?
Pzdr
tu nie chodzi o rynek, bo taki, zwłaszcza u nas nigdy nie istniał ani nie istnieje. Tu chodzi o propagandę, która w wykonaniu dowolnej wladzy niczym się od siebie nie różni w kwestii prawdy i rzetelnej informacji. Dopóki media kłamią, a dziennikarze sa płatnymi funkcjonariuszami jest obojętne, która gazeta upada, czy ta "wyborcza", "czy ta "polska". Zmiana co kilka lat.
Czyli prostujesz te swoje wybuchy entuzjazmu z powodu upadającej GW,a tylko przyznajesz,co jest prawdą obiektywną,że ta gazeta nie jest już jedynym medium opiniodawczym,informacyjnym dla większości Polaków,zwłaszcza że od jakiegoś czasu jest wydawana internetowo i nie można sprawdzić ilu ma łącznie czytelników, w tym młodych,którzy ne kupują gazet w kiosku,ale śledzą je w sieci.
Panie A. Schechter (Michnik), może pan ?! A może pan, panie Halicki (H-u-j) ? Co, nie znajdzie się ani jeden – sami tchórze ? A może Lempart, Stuhr, Boni, Buzek, Olbrychski, Niesiołowski, Kijowski, Rzepliński, Balcerowicz, Kwaśniewski, Frasyniuk, Cimoszewicz, Ikonowicz, Urban, Mikke, Śpiewak, Braun, Bosak, Sośnierz – żaden ?! Czekamy na zgłoszenia, może się któryś zdecyduje !
Wdzięczność żydów za ratowanie ich przed Niemcami trwa do dnia dzisiejszego. Skurwiel Aaron Schechter (Adam Michnik)brat Josepha, pluje na Polskę w jego GW, kłamstwami i manipulacjami. Żydki wybrani do PE zdradzają Polskę żądając jej karania za rzekomą niepraworządność (Halicki - Huj , Boni - Bauer, Cimoszewicz - Goldstein i inni) .
Polska to nie wasza ziemia obiecana, więc wyjedźcie i zostawcie nas wreszcie w spokoju !!!
chyba ci już pisałam,że na całych NB nie znajdziesz drugiego takiego durnia jak ty.
Ale z drugiej strony taki antypolski brukowiec paradoksalnie spełnia też pożyteczną funkcję - w wątpliwych sytuacjach gdy nie bardzo wiadomo co jest dla Polski korzystne wystarczy zajrzeć kogo/co popiera Wyborcza i wszystko jasne.
Można powiedzieć, że to antywskaźnik praktycznie doskonały i zasada jest banalnie prosta "stoisz tam gdzie Michnik to znaczy stoisz po złej stronie". To się sprawdza zawsze.