Co robić ?
Samo narzekanie jest o tyle dobre, że pozwala uświadomić sobie to w jakiej jesteśmy sytuacji.
I jest to pierwszy krok....ku szukaniu rozwiazania żeby wyrwać się z domu niewoli i upodlenia.
Pewnik - tylko praca wielu pokoleń dobrze wykształconych ludzi, umiejętnie zarządzana i chroniona jest w stanie zrobić finalnie użyteczny przedmit jak: samochód, samolot, komputer, smartfon itd.
Skąd się wezma te roboty ?
Co wyszło z elektrycznych samochodów premiera ?
Nic – bo nie mamy ani bazy ani ludzi do ich tworzenia.
To wszystko straciliśmy przez świadome niszczenie zarówno gospodarki narodowej jak i zatrucie umysłów ludzkich komunizmem kulturowym i programami rozdawniczymi.
Próby wyjścia
Wolność gospodarcza
Wiara katolicka
Solidarność narodowa
1. Powrót do ustawy Wilczka czyli uwolnienie gospodarki z tych wszystkich administracyjnych szykan, które blokują rozwój gospodarczy Polski.
Jest niemożliwe ale konieczne. Bez tego nic nie zrobimy.
A jednak -
Ustawa Wilczka miała sens i udała się, dlatego że w 1989 r. Polska miała granice celne z innymi krajami.
Istniała też cała masa ograniczeń dla obcokrajowców i obcych biznesów.
To chroniło te wszystkie szczękowe biznesiki przed konkurencją i umożliwiło ich rozwój.
Społeczeństwo nie było zdegenerowane marksizmem kulturowym i łaknęło sukcesu materialnego jak kania dżdżu.
Każdy właściciel szczęki marzył o stworzeniu jakiejś małej fabryczki produkującej konkretne dobra niezbędne społeczeństwu.
Poza tym wiara katalicka była na tyle mocna, że oszustwo nie było tak upowszechnione jak obecnie.
Obecnie
Dzisiaj jesteśmy w Unii i nic już nas nie chroni, więc nagłe rozmontowanie biurokratycznych barier doprowadzi tylko do natychmiastowego pożarcia naszych biznesów przez zachodnie krwiożercze pijawki kapitalistyczne.
To zresztą już się stało w dużym stopniu po decyzji o stowarzyszeniu z UE, bodajże w r. 1997.
Wystarczy wziąć choćby przykład supermarketów. Polskie supermarkety zostały pożarte i do dziś nie mają szans się odrodzić. Paradoksalne i smutne to jest, ale dzisiaj jako taką obronę przed totalną kolonizacją stanowi już tylko nieudolność i nieruchawość aparatu biurokratycznego.
Tu jest pole do mądrego działania państwa, które jak wiadomo jest u nas z papy, dykty i blachy falistej i nie ma co na nie liczyć.
Inne państwa europejskie ( poważne ) bronią swoich interesów poprzez właśnie produkcję barier administracyjnych dla obcych – choćby poprzez inteligentne interpretacje prawa unijnego i wykorzystanie luk w prawie.
Obecnie, żeby zacząć w ogóle marzyć o nowej ustawie Wilczka, najpierw trzeba wyjść z Unii. ( co zreszta pośrednio przyznał premier Mateusz Jakub Morawiecki )
Jeśli nas na to nie stać, to lepiej zacząć uczyć się niemieckiego.
Poza tym obecnie mamy tak zdeprawowane społeczeństwo, że wzorcem sukcesu jest nie ten kto tworzy dobra konkretne ( jak było jeszcze 30 lat temu ) tylko finansowy spekulant – tworzący pieniądze z niczego – czyli w gruncie rzeczy okradający głupszych od siebie.
Pomimo to warto wrócic do wolności gospodarczej gdyż
Chiny w porównaniu do USA czy Europy jawią się jako oaza wolności - banki nie windykują obywateli i ponoszą taką samą odpowiedzialność jak dadzą kredyt który nie może być spłacony, wódka jest tańsza od mleka, bimber a raczej nalewki są pędzone na targowisku i wszystko legalnie, krajankę tytoniowa można kupić ma targowisku i robić sobie papierosy. Można je sprzedawać nie tylko na targowisku ,ale także na ulicy (stoliczek i sprzedajesz skarpetki lub papierosy).
Siła nabywcza na rynku wewnętrznym Chińczyków jest ok 2x większa niż Polaków ,po roku oszczędzania pieniędzy przez małżeństwo można kupić nowy samochód.
Napisać, że Chiny są duże, to tak jakby powiedzieć, że Wojna i pokój to książka o Rosji.
Chiny podzielone są na 22 prowincje, 5 regionów autonomicznych, 4 miasta wydzielone, dwa specjalne regiony administracyjne (Hongkong i Makau) oraz jedno terytorium poza kontrolą CHRL (Tajwan).
Większość z tych jednostek administracyjnych posiada porównywalną z Polską liczbę ludności. Na przykład miasto wydzielone Chogqing liczy 32 mln ludności. Samych pasażerskich portów lotniczych jest w Chinach ponad 700. Potencjał chińskiego rynku wewnętrznego jest olbrzymi.
W Chinach nie ma wolnego rynku.
Gospodarka jest administracyjnie sterowana. Nawet brak wymienialności juana oraz jego podział na dwa rodzaje (RMB – waluta wewnętrzna oraz CNY – do rozliczeń clearingowych) jest wynikiem świadomej polityki rządu chińskiego.
Otwarcie Chin na świat było i jest kontrolowane. Na działalność w Chinach trzeba otrzymać pozwolenie. Business licence wydawana jest na ograniczony czas, dlatego ważna jest choćby ogólna orientacja w kwestiach formalnoprawnych.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 16074
jestem w drodze.Pzdr
Czy znasz jakieś państwo w Europie które stosuje się do Twoich wskazówek i dobrze prosperuje ?
Niemcy, Japonia w latach 60-tych, Chiny obecnie. Nawet Czechy ! Trzeba wykorzystać to czym sie dysponuje z najlepszym możliwym wynikiem. Pzdr
Rolniku, zbyt wysoko cenię Twój intelekt aby wykazywać Ci że nie jest to odpowiedź na moje pytanie ...
Dlatego pytam jeszcze raz.
Czy znasz jakieś współczesne państwo w Europie które teraz stosuje się do twoich założeń i odnosi sukcesy ?
Serdeczne pozdrowienia
Estonia. Pzdr
Estonia. Pzdr
waluta - Euro
gęstość zaludnienia 29 /km kw.
Racje miał Platon że tylko małe państewka mogą pozwolić sobie na demokrację.
Pozdrowienia
Rolnik, to fantasta, to tak delikatnie.
Spokojna tafla porannego jeziora. Prawie idealnie płaska. Widać na niej, że w jeziorze jest życie. Widać niewielkie bąble wypływające na powierzchnię, widać ugiętą wodę pod ciężarem nartnika. Na takiej tafli widać każdą zmarszczkę. Taką taflę uczuć, zbilansowanych, gdy z łatwością da się zauważyć każdą ich zmianę, powinniśmy nosić w sobie.
Wtedy chyba - tak mi się skojarzyło, nie wiem, czy sensownie - nie ma się zbyt wysokiego mniemania o sobie.
Moim zdaniem, to dobrze.