Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

W CZAS ZARAZY KAPITAŁ MA NARODOWOŚĆ. A KULTURA?

Lech Makowiecki, 24.03.2020
Dawno już nie pisałem o artystach. A tu nagle koronawirus zmiótł ich z rynku pracy w pierwszej kolejności. I choć odwołano wszystkie koncerty/spektakle w tym samym czasie, w którym zamknięto również szkoły i uczelnie – to sytuacja nauczycieli i ludzi sceny (zwłaszcza muzyków) jest zupełnie nieporównywalna…

Pedagodzy i wykładowcy – (jak zresztą cała budżetówka) pozostają wciąż na lepszych czy gorszych etatach, pobierając co miesiąc stałe pensje. Możliwość przeniesienia zajęć do internetu stała się pewną namiastką ich zawodu; efekt tegoż zweryfikują kiedyś egzaminy w realu…

Wąskie, elitarne grono estradowców (od Dawida Podsiadły, przez Marylę Rodowicz po Zenka Martyniuka) potraktuje zapewne czas kwarantanny jako niespodziewany, nieplanowany relaks. Ot, odpoczną sobie chwilę dłużej od tej całej koncertowej gonitwy. I będą wygłaszać wyświechtane frazesy; może nawet zainspirują się zarazą i nagrają jakiś protest song?

Znakomita większość polskich artystów żyjących „na bieżąco” z grania i śpiewania (a dodatkowo mających na utrzymaniu rodzinę i np. spłacających kredyty za mieszkanie) nie będzie mogła sobie pozwolić na zbyt długą przerwę. Nadwrażliwość i brak alternatywnego zawodu nie pomogą im w sytuacji kryzysowej. Wbrew optymistycznym deklaracjom zapowiada się długotrwała hibernacja rynku. Utrata płynności finansowej – nie z własnej przecież winy – w pierwszej kolejności wyrzuci ludzi sztuki za społeczny margines…

Pamiętam, jak połowie lat 80-tych koncertowaliśmy w Szwecji, występując na scenie z czołowymi szwedzkimi kapelami country: grupą „Country Minstrels” i „Kentucky”. Przy piwku, po robocie Szwedzi pytali nas m.in. o to, z czego utrzymujemy się w kraju. Gdy usłyszeli, że z grania dla publiczności – stwierdzili, że musimy być wielkimi gwiazdami! Bo u nich na koncertach zarabia tylko ABBA (i jeszcze kilka innych zespołów)… A oni sami (triumfatorzy festiwali „Country Masters” w Szwajcarii!) pracują w biurze, na poczcie, w warsztacie… I spotykają się weekendowo, w klubach, czekając na swoją szansę w show-businessie…

Można by więc zarzucić naszym piosenkarzom czy muzykom brak wyobraźni i nie zapewnienie sobie dywersyfikacji zarobków. Ale jak pogodzić całe lata edukacji muzycznej, tysiące godziny prób i ćwiczeń (szkoła muzyczna, studia, zespoły, orkiestry) z normalną, często niebezpieczną dla ich palców pracą?

Można oczywiście przywołać inne grupy zawodowe i postawić je w kontrze do ww. Nie chcę spierać się o wyższość/ważność tych czy innych zawodów. Zwracam tylko uwagę, że polscy artyści/twórcy potraktowani zostali przez tzw. transformację wzorcowo „z buta”...

Gdy wjeżdżam samochodem do Niemiec, Francji czy Anglii – serwowany w radiu repertuar natychmiast uzmysławia mi, w jakim kraju się znajduję. W Polsce dopiero rodzimy komentarz lektora burzy klimat anglosaskich przebojów… Ale nawet polską narrację audycji zaburzają czasami tasiemcowe wywiady (po angielsku!) z gwiazdami światowej muzyki …

Radiowa Trójka, która za czasów komuny była swoistym „wentylem” mającym zwabić młodzież zachodnią muzyką i odciągnąć ją od politykowania – do dziś nie może wyjść z tych kolein... Dochodzi do kuriozalnych sytuacji, gdy godzinną audycję o Żołnierzach Wyklętych puentuje Kris Rea przebojem „The Road To Hell” (!?)… Słuchając wielokrotnie piątkowych audycji autorskich Wojciecha Manna ANI RAZU nie usłyszałem w nich polskiej piosenki. Za to „Soul Dracula” grupy „Hot Blood” – do upojenia… Czy my naprawdę nie mamy godnego rodzimego rocka czy bluesa? A może miałem pecha? Ktoś coś wyłapał?

Reasumując – programowe wypieranie polskich piosenek z anteny radiowej spowodowało zachwianie równowagi promocyjnej. Staliśmy się poletkiem skolonizowanym przez zachodnie koncerny fonograficzne, zainteresowane wyłącznie sprzedażą światowych przebojów. Nadzwyczajna promocja twórczości Zenka Martyniuka ten stan jeszcze utwierdza; łatwiej na jego tle flekować polską muzykę i sprzedawać skuteczniej płyty Rihanny czy Robbiego Williamsa...

Gdyby dziś karierę zaczynali tacy wykonawcy jak Demarczyk, Grechuta, Klenczon czy Niemen – mieliby ogromny problem z przebiciem się na antenę w zmonopolizowanym przez globalną muzę radiu… Dlatego megagwiazdami pozostają wciąż (w świadomości słuchaczy) wypromowane jeszcze za komuny zespoły typu „Perfect”, „Bajm”, „Lady Pank”, „Lombard” czy „Kombi”…

Brak w eterze polskiej muzyki środka (wg Ustawy Radiofonii i Telewizji min. 33% czasu antenowego, liczonego również w nocy) – to nie tylko pozbawienie promocji wartościowych polskich solistów i zespołów. To również odprowadzenie 67% tantiem do zachodnich autorów i kompozytorów… Jak to zubaża polskich autorów i kompozytorów – nie muszę chyba przekonywać...

Podsumowanie.

Okradano i zubażano nie tylko stoczniowców czy górników. Tak jak i przedsiębiorcom również nie dawano nigdy równych szans, a polskie sklepy traktowane były zawsze znacznie gorzej niż zachodnie supermarkety.

Artyści – którzy dawali nam zawsze radość, nostalgię, wzruszenia, edukowali ale też bronili polskości w czasach, gdy było to na wagę przetrwania naszej tożsamości – zostali cichcem wyparci z przestrzeni medialnej...
Dziś, gdy w mniejszym czy większym stopniu wszyscy ucierpimy na epidemii koronawirusa – warto by może otoczyć opieką również ludzi sztuki. Nic by się nie stało, gdyby wróciła na antenę wartościowa i przebojowa polska muzyka. Również patriotyczna i sacrosongowa, ale też taneczna, rozrywkowa, niosąca optymizm i nadzieję. Czekająca nas walka z hekatombą zarazy wymaga mobilizacji sił na wszystkich frontach. Również tym duchowym…


Pytanie do rządzących: Może wreszcie jakiś program KULTURA + ?

PS Przez 30 lat tzw. „wolnej Polski” nie powstał (a może po prostu nie został wylansowany?) ani jeden godny utwór na miarę współczesnej „ROTY”.
Sięgnąłem więc do podanej nowocześnie klasyki.
Jak wam się podoba ta gitarowa galopada na melodii nieśmiertelnej „Prząśniczki”?
https://www.youtube.com/watch?v=gr3v9v4xcCU
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9078
Domyślny avatar

Zunrin

24.03.2020 18:47

We wtorkowej audycji popołudniowej prowadzonej z Gackową Mann co jakiś czas puszczał jakiś młody polski zespół. Ale to bardzo rzadko. W sumie sama Gacek to więcej polskich zespołów próbowała przyciągnąć do tej zatoki dinozaurów.
Lech Makowiecki

Lech Makowiecki

24.03.2020 19:47

Dodane przez Zunrin w odpowiedzi na We wtorkowej audycji

Zunrin. Pisałem o piątkowej audycji Manna, bo słuchałem jej w samochodzie regularnie - wracając prze kilka lat o tej samej porze z basenu... Do Gacek nic nie mam, Manna też kiedyś darzyłem sympatią. Za dowcip, inteligencję, sarkazm. Ale wszyscy się starzejemy. Kiedyś trzeba odejść, zwolnić miejsce młodym zdolnym. Ostatnio słuchanie go - mimo osobistej sympatii - było już męczące...
paparazzi

paparazzi

24.03.2020 19:58

Dodane przez Lech Makowiecki w odpowiedzi na Zunrin. Pisałem o piątkowej

"Kiedyś trzeba odejść, zwolnić miejsce młodym zdolnym." Zgoda. https://www.youtube.com/…
Lech Makowiecki

Lech Makowiecki

24.03.2020 21:08

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na "Kiedyś trzeba odejść,

paparazzi. Są wyjątki. Cohen czy Cash radzili sobie do końca... :)
paparazzi

paparazzi

24.03.2020 22:37

Dodane przez Lech Makowiecki w odpowiedzi na paparazzi. Są wyjątki. Cohen

Zgoda, trochę ironii ale wie pan co to znaczy być "gwiazda" prowadzona przez impresario. Ma grac bo ma boski talent a nie tworzyć i się nie wymądrzać. Specjalnie w USA, talentów na tony ale zysk z nich przeliczany na wąski odcinek  demand and supply zawężając supply ;-). Niedawno wróciłem z Nashville, tam gwiazdy graja w barach. Reasumując chodzi mi o okno w mediach dla młodych, zdolnych i ujmujących talentów. Pozdrawiam.
Lech Makowiecki

Lech Makowiecki

25.03.2020 06:39

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Zgoda, trochę ironii ale wie

paparazzi. O młodych właśnie piszę. Scena jest zabetonowana przez pewien układ impresaryjno-korupcyjny i zdolna młodzież odbija się od niego jak od ściany. Na szczęście jest internet... Przydałoby się, aby młodzi artyści - zanim wejdą w tzw. rynek - mieli opanowane podstawy marketingu i autopromocji. I drugi jeszcze zawód.`Sama sztuka nie zawsze się obroni...
Domyślny avatar

Zunrin

25.03.2020 02:00

Dodane przez Lech Makowiecki w odpowiedzi na Zunrin. Pisałem o piątkowej

No tak, w piątek Mann raczej miał klimaty zagraniczne. Ale z doświadczenia ze swoich dojazdów do pracy o jeszcze wcześniejszej porze mogę powiedzieć, że jednak w PR3 trochę polskich wykonawców leci.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

24.03.2020 19:09

Nie narzekam na brak polskiej muzyki w mediach. Peszek, Przybył, Maleńczuk, Czarnecka, Steczkowska, polski rap i hip hop - bilety na ich koncerty i płyty schodzą jak ciepłe bułki, masa nazwisk. Kto broni pisowskim mediom lansowania obecnej polskiej muzyki? Jest niewygodna i nie przystająca do gustów elektoratu rządzącej kasty.
Pan Piosenkarz wcale nie  jest zatroskany o brak polskiej muzyki tylko że nie spełnia ona z góry przyjętych przez niego założeń ot co. Dla niego Maleńczuk jest jak splunięcie w twarz.
sake3

sake2020

24.03.2020 21:01

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Nie narzekam na brak polskiej

A skąd Pan wie nawet jakie gusta muzyczne i inne ma ten tak pogardzany pisowski elektorat?I czy rzeczywiście te gusta sa złe i skłaniające do sarkazmu takich wielkich znawców jak Pan? Nie ma gustów pisowskich i niepisowskich,Toczycie wojnę z elektoratem uważając się za lepszych,szkalujecie ,jątrzycie nawet w dziedzinie kultury czy nauki.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

25.03.2020 01:40

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na A skąd Pan wie nawet jakie

"Nie ma gustów pisowskich i niepisowskich"
Herezje Pan tu wypisujesz. 
Wiadomo, że gusta pisowskie to narodowe, wyższe, uduchowione, te niepisowskie to lewackie, proniemieckie, kacapskie.
Domyślny avatar

Zunrin

25.03.2020 02:04

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Nie narzekam na brak polskiej

Autor pisał o młodych zespołach. Maleńczuka czy Steczkowską młodymi gwiazdami bym nie nazwał...
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

25.03.2020 06:30

Dodane przez Zunrin w odpowiedzi na Autor pisał o młodych

Wiem że to nie są młode gwiazdy, jest Węgiel i Gabi, ale istotniejsze jest to że Pan Piosenkarz, działający od lat w szołbiznesie, wciska ciemnoty. Radio jako takie przestało się liczyć jako główne medium sterujące gustami.
BTW. Afera z Mannem jest nadęta. Mann jako guru funkcjonuje dla małej podstarzałej części społeczeństwa. Mam prawie 60 lat, a  Trójki i Dwójki nie słuchałem i moje środowisko tak samo, od  chyba 20 lat, jak i innych przekaziorów papki udającej kulturę. Co za wapno słucha radia w celu pozyskania jakiś inspiracji muzycznych. Żeby posłuchać nowej muzy polskiej, lub mozambickiej nie muszę mieć do tego redaktora w RTV. 
Sama koncepcja sterowania gustami jaką sobie wymyślił Pan Piosenkarz jest karygodna.
Muzyka jako wyraz wolności, indywidualnego postrzegania, wewnętrznych emocji w połączeniu z techniką i rzemiosłem, wykorzystaną jako narzędzie polityki, degeneruje artystę do roli cyngla.
Lech Makowiecki

Lech Makowiecki

25.03.2020 07:47

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Wiem że to nie są młode

Zdzichu, Zdzichu... Co ja się z tobą mam...  Nic nie kumasz, albo się tylko droczysz... :))) Wg twego schematu politycznym "cynglem" był Mickiewicz, Sienkiewicz, Paderewski, Matejko, Chopin, Kossak, Baczyński, Herbert i cała masa wybitnych artystów, bo walczyli swym talentem (politycznie) o wolną Polskę? Czy my musimy znów utracić niepodległość, by pięknie tworzyć o Ojczyźnie? To nie do ciebie, Zdzichu, to tak ogólnie...
 ŻEBY POLSKA BYŁA ... EUROPĄ?
Francuz chce być Francuzem, czci Bonapartego,
„Kręci” go Marsylianka... Innym nic do tego!
Grek nie udaje Greka! Kocha z Unii złoto,
Lecz nie zostanie nigdy brukselskim helotą* ...
Każdy Szwajcar – to żołnierz (za Wilhelmem Tell’em);
By bronić szwajcarskości – w szafie ma „giwerę”!
Węgier, ten nasz bratanek (krew z krwi i kość z kości)
Jedno ceni nad życie – prawo do wolności!
Hiszpan ma temperament, źle się czuje w ciszy.
Chcesz zabrać mu corridę? „No pasaran!”** słyszysz.
Skandynaw jest ciut chłodny... I nie czuje swingu...
Nadepnij mu na odcisk –  to poznasz Wikinga!
Włoch lubi długie sjesty. Rządy zmienia co dnia. 
Uwielbia swój bałagan! Za nic go nie odda... 
Litwini (choć są w Unii) –  własny wybrali kurs;
Nawet na Mickiewicza mówią Mickiewiczus...
Anglik – konserwatysta (to już prawie banał),
Chciałby do Europy, lecz na drodze –  kanał...
Świat się modernizuje –  większość już laicka!
Irlandia „nie nadąża”. Dalej katolicka...
Słowak z Czechem oddzielnie żyć postanowili;
Weszli do Unii wtedy, gdy się podzielili...
Niemiec (chociaż powinien) nie wstydzi się wcale;
Choć wszystkie wojny przegrał – „Deutschland uber alles!”*** 
Tylko Polak być pragnie Europejczykiem!
Dziwi się Europa: „Czemu chcesz być ...  NIKIM???”...
(z tomiku "Pro publico bono", 2012r)
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

25.03.2020 08:09

Dodane przez Lech Makowiecki w odpowiedzi na Zdzichu, Zdzichu... Co ja się

"Mickiewicz, Sienkiewicz, Paderewski, Matejko, Chopin, Kossak, Baczyński, Herbert"  Pan Piosenkarz zapodał nam egzemplifikacje karier, stymulowanych przez  ówczesne państwowe media.
Lech Makowiecki

Lech Makowiecki

25.03.2020 10:24

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na "Mickiewicz, Sienkiewicz,

Oj, Zdzisiu, Zdzisiu... Jakiś ty zawzięty :))) PS Napisz coś jeszcze, żebym mógł ci nie odpowiedzieć... Wtedy będziesz miał ostatnie słowo... :)))
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

25.03.2020 12:51

Dodane przez Lech Makowiecki w odpowiedzi na Oj, Zdzisiu, Zdzisiu... Jakiś

Chcesz Panie Piosenkarzu ostatnie słowo to masz.
Ostrzeżenia nawigacyjne, komunikaty pogodowe i lodowe są nadawane
w języku angielskim 4 razy na dobę o godz. 0135, 0735, 1335, 1935 LT (oraz
na życzenie), w paśmie MF na f=2714 kHz i na kanałach VHF 5, 61, 62
w zależności od lokalizacji nadajnika. Zapowiedź w paśmie MF na f=2182 kHz
oraz na VHF 16. Transmisja w języku polskim wyłącznie na życzenie.
To że w Polskim Radiu nadawana jest najczęściej zagraniczna muza to najmniejszy problem. 
Oto pod rządami PiS Polska stała się krajem nie nadającym regularnie w języku ojczystym prognoz pogody słyszalnych w obszarze zasięgu polskich radiostacji VHF.
Kuriozum, na skalę światową.
Paręnascie lat temu w UK wybuchła afera. Oto BBC4 zaczęła przebąkiwać o wycofaniu marine forecast obejmujących  obszar od Islandii po Casablankę. Stacja została zasypana protestami, została zmuszona i do teraz cały czas z regularnością atomowego zegara nadaje prognozy tak naprawdę, całkowicie nie potrzebne  przeciętnemu Brytolowi.
Nie łzawe piosnki, ani prężenie wojsk na akademiach tworzą Naród, tylko właśnie podstawowe relacje, które Pana Partia i Wódz naruszają, wciskając przy okazji ogłupionemu elektoratowi ciemnoty. 
Pan w tym uczestniczy.
Imć Waszeć

Dark Regis

25.03.2020 12:40

Nie ma co się przejmować komerchą. Komercha jest głównie po to, żeby profani i słoniowe uszy wiedzieli, w którym momencie trzeba klaskać, a kiedy można gwizdać ;) Przypomniał mi się taki utwór: https://www.youtube.com/… "Szmaragdów sznur pragnę mieć Pochlebców tłum pragnę mieć Lecz na czas wojny podaruj mi Kropelkę biało-siwej mgły Lecz na czas wojny podaruj mi Kropelkę biało-siwej mgły Nie lękam się chłodu gwiazd Choć wilczy tren zbudził nas Lecz na czas wojny, na czarne dni Podaruj mi krople mgły A na czas wojny, na czarne dni Podaruj mi krople mgły Chciałabym mieć sukien sto Chciałabym mieć wielki dom A na czas wojny podaruj mi Wilgotne, purpurowe bzy A na czas wojny podaruj mi Wilgotne, purpurowe bzy Nie lękam się mroźnych zim Wichury co w niebie śpi Lecz na czas wojny, na czarne dni Potrzebne mi twoje bzy A na czas wojny, na czarne dni Potrzebne mi twoje bzy Niech niebo nam deszcze śle Niech żyta łan srebrzy się A na czas wojny daj Boże nam Jedynie zapomnienia dar A na czas wojny daj Boże nam Jedynie zapomnienia dar Nie lękam się świstu kul Nie lękam się śnieżnych pól A na czas wojny daj Boże o! Ten jeden dar - pamięć złą A na czas wojny daj Boże o! Ten jeden dar - pamięć złą A na czas wojny daj Boże o! Ten jeden dar - pamięć złą" Chociaż ja osobiście bardziej cenię ten oto kawałek: https://www.youtube.com/… "Obcy tu, obcy tam pełni wrażeń, dat i miejsc, które nic nie dają nam. Zbędni tam, zbędni tu wszędzie, czyli nigdzie wciąż po pętlach dróg toczymy się ze snu do snu." Pozdrawiam
Lech Makowiecki

Lech Makowiecki

26.03.2020 10:41

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Nie ma co się przejmować

Imć Waszeć! Komercha sobie poradzi... Mówię tu o pop-kulturze jako czynniku edukującym, wychowującym, zachowującym pewien poziom i niosących misję narodową. W wierszu z tomiku "Ja tu zostaję" (2015) pt. POLSKA pisałem:
(...) Chcę dziś Polski bogatej i w rozum, i w plony,
Kraju Piastów gościnnych, mężnych Jagiellonów,
Zawiszów, Koperników, Sobieskich, Kościuszków,
Zakochanych w polskości – jak Szopen z Moniuszką!
Z geniuszem Mickiewiczów, Paderewskich siłą, 
Chcę Piłsudskich i Dmowskich, Pileckich, Wojtyłów... (...)
Dlatego sam tworzę takie kawałki jak np. ROK 966... https://www.youtube.com/watch?v=qxK-hjNsSkc
Imć Waszeć

Dark Regis

26.03.2020 13:48

Dodane przez Lech Makowiecki w odpowiedzi na Imć Waszeć! Komercha sobie

Wychowywałem się na Kaczmarskim i Gintrowskim oraz na Zespole Reprezentacyjnym z nieśmiertelnym Brassensem, tak więc ja to świetnie rozumiem. Problemem są skostniałe skomuszenia, takie zwłóknienia w płucach kultury, które nadal trapią ludność Polski.
Lech Makowiecki

Lech Makowiecki

26.03.2020 14:13

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Wychowywałem się na

A co Imć Waszeć powie na mickiewiczowskie "Gęby za lud krzyczące"? Napisane prawie dwa wieki przed Gintrowskim i Kaczmarskim... https://www.youtube.com/watch?v=XVgez4RkQbo
Imć Waszeć

Dark Regis

26.03.2020 14:54

Dodane przez Lech Makowiecki w odpowiedzi na A co Imć Waszeć powie na

Może zacznijmy od kluczowego rozróżnienia. Jest poezja zaangażowana i poezja nastawiona na refleksję. Poezja mająca głosić praktyczne wartości i poezja zadumy nad człowieczym życiem. Ta druga piosenka Maryli jest właśnie taką głęboką refleksją. Ta pierwsza jest z pogranicza. Zresztą styl Agnieszki Osieckiej zawsze taki był. Drugim przykładem i to bliższym koszuli jest twórczość Rynkowskiego, trochę wzorującego się na nieżyjącym Zausze. W przypadku Rynkowskiego mówi się nawet o stylu wódczanym, ale czy to odbiera jego piosenkom głębię? Chyba nie. Brassens z przyczyn oczywistych plasuje się w tym nurcie. Charakterystyczne jest tu mówienie o rzeczach dość przyziemnych poprzez sprawy wielkie np. "Śmierć dla idei" lub "Zła opinia". Kiedyś w czasach ogólniaka byłem fanem "Budki Suflera", przez co byłem traktowany jak element trochę dziwny. Można powiedzieć, że stąd właśnie wyłazi u mnie ten nonkonformizm. Postawiłem się większości, stylom, modom, koteriom i wygrałem. Na początku studiów trafiłem w grupę takich sine nobilitate z różnych stron Polski, którzy łazili wszędzie. Do opery, teatru Ateneum, biblioteki, na wino do Amfory i na czeskie piwo, na festiwal jazzu i na sztukę Witkacego pt. "Narkotyki". Wtedy Partia kazała wszystkich widzów legitymować z DO przy kasie ;) Za to Pańska twórczość jest właśnie bliższa Kaczmarskiemu i Gintrowskiemu, nawet Janowi Kaczmarkowi albo właśnie tego: https://www.youtube.com/… Ale też coś w rodzaju twórczości "Raz Dwa Trzy": https://www.youtube.com/… Jest bardzo trudno porównywać coś, co silnie zależy od nastroju, doświadczenia, osobowości. Chodzi o to, że tematy są ważne, wyrażane za pomocą stylu lekkiego i przyjemnego lub też ascetycznego muzycznie. Oczywiście jest to bardzo trudny segment twórczości, bo nikomu tu nie da się dogodzić. Przykładem jest Zdzicho. On ma swoje zdanie, ja mam swoje, inni też mają swoje. Z jego punktu widzenia twórczość taka jest chyba świetokradztwem, ale ja nie wiem, czy z powodu stosowanych środków wyrazu, czy raczej ze względów ideologicznych. Podobnie jakby ktoś chciał mszę w kościele prowincjonalnym wzbogacić już dziś muzyką w stylu "El Condor Pasa", a nawet dodać coś z klasyki typu Czajkowski. To się nie przyjmie. Natychmiast nastąpi protest "przyzwyczajonych" do tego co było. Takie zmiany wymagają lat pracy. Cóż więc ja mogę powiedzieć o Pańskiej twórczości prócz tego, co mi się aktualnie podoba lub nie, z czym mi to się kojarzy i do czego ja powracam, gdzie bym coś zmienił, uwypuklił lub co bym pozostawił. Z czasem w człowieku następuje ewolucja i moje preferencje też się zmieniają. Kiedyś mówiłem, że wg mnie przydałaby się bardziej zdecydowana aranżacja, np. więcej "transu" (czyli pewnych sztuczek z muzyką po prostu), ale przecież to nie moja twórczość, prawda? Tak więc ja mogę mówić tylko i jedynie o tym, jak ja bym to zrobił gdybym to robił i co mi się na dziś podoba. A część mi się podoba, więc chyba to dobrze :) Pozdrawiam
Lech Makowiecki

Lech Makowiecki

26.03.2020 17:34

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Może zacznijmy od kluczowego

Imć Waszeci, Dobrze mi się z Panem gwarzy, bo wychowaliśmy się na podobnych wzorcach. Zaczynałem od studenckiej Krainy Łagodności, z Wysockim i Okudżawą po jednej, a Dylanem i Baez po drugiej stronie bieguna. Z respektem dla Niemena, Grechuty czy ... Chopina... Oprócz własnych piosenek nagrywałem też covery - nie zawsze wiernie tłumaczone - jak chociażby "Pukając do bram nieba" https://www.youtube.com/watch?v=BPiKPRwgbSQ Potem była fascynacja country-rockiem (przetłumaczyłem nawet kilka hitów "Alabamy" i in. gigantów z Nashville)  - ale to wciąż był margines. Tylko własnym repertuarem można wnieść coś nowego, ożywczego do muzyki rozrywkowej. Nagrałem kilkanaście tekstów Mickiewicza, potem kilka płyt patriotyczno historycznych. Z racji wieku nie wypada mi być pięknoduchem śpiewającym o sprawach egzystencjalnych; wolę raczej edukować i uwrażliwiać młodzież... Pop-kultura ma największy wpływ na wychowanie (bądź demoralizację) małolatów...
Imć Waszeć

Dark Regis

26.03.2020 19:02

Dodane przez Lech Makowiecki w odpowiedzi na Imć Waszeci, Dobrze mi się z

Jeśli chodzi o moje zdanie na temat tego utworu, to mam kilka uwag. Oczywiście jest to tylko mój punkt widzenia i nie jest reprezentatywny. Jestem tylko skromnym słuchaczem, a nie twórcą ;)) Na początku gitara elektryczna chyba trochę za mało podążą za utworem, przez co trochę desynchronizuje typowe dla tego utworu kołysanie. Nie jest to bardzo rażące i większość słuchaczy pewnie nic nie zauważy. Potem gitara elektryczna daje powera i jest już lepiej, to znaczy rozumie się już ten rytm, a to solo może być. Osobiście bym trochę wyrównał wokal do tego rytmu, tj. bardziej rozbujał, gdyż język polski jest po prostu przegadany i nieco mniej użyteczny do tego rodzaju utworów. Ogólnie nie przyczepiam się do tekstów, bo w muzyce liczy się też to, jaką oprawę dla tekstu stanowi dźwięk i muzyka, a nie co konkretnie wyraża tekst. Przykładem jest Dead Can Dance. Albo coś takiego z językiem pseudosłowiańskim ;) https://www.youtube.com/… Podoba mi się tu ten spokój w jakim się utwór zaczyna, to ciągnięcie i pozostawianie przestrzeni po frazach, oraz przejście w jazz+blues na końcu. W podobny sposób typowe country przeszło w muzykę dla kierowców ciężarówek w USA. Muzyka musi uwodzić i zawieszać zmysły :) Gdyby nieco zequalizować po latach Pański song w jakimś edytorze muzycznym i zobaczyć gdzie są najbardziej szkodliwe rysy, to nadal byłby dobrą muzyką. Oczywiście cenię sobie spontan, granie na żywo w muzyce, ale to - jak wspomniałem - wymaga nieco innego nastawienia i nastroju. A co do Dikandy, szkoda, że ten kawałek jest tak mało znany. Jak to mówią "miał potencjał". :] Ponadto modes, modes, modes - modal music theory XP https://www.youtube.com/… Jeśli chodzi o moje preferencje dotyczące sekcji rytmicznej, to jestem już współczesny. To znaczy toleruję jeszcze miarowe rytmy "marszowe" (jak np. w techno:), ale wolę raczej coś takiego jak w dubie i pewnych odmianach hip hopa (triphop). Proszę posłuchać tego kawałka, bo tu jest kompletnie inna filozofia rytmu: Trochę bardziej mi się to podoba. "Tylko mnie Boże prowadź": https://www.youtube.com/… To jest chillout: https://www.youtube.com/… A tak daje powera triphop: https://www.youtube.com/… Czy próbował Pan przekonać syna, żeby wziął na warsztat niektóre utwory i uwspółcześnił je trochę? Myślę, że to dałoby wymierny efekt w obliczu zalewu tej całej komerchy. Nowości wcale nie muszą być głupie, tylko trzeba umieć wybierać to, co dobre. Nie nalegam oczywiście, ale pamiętam, że ja pracowałem ramię w ramię z moim ojcem na co dzień tuż przed jego śmiercią. Był wtedy trochę denerwujący, taki staroświecki jeśli chodzi o komputery i uparty przy swoim. Dostał zawału tuż przed urodzinami i wszystko się wokół zmieniło w jednej chwili. I ja też się zmieniłem nieodwracalnie. To był mój bar przed zakrętem... Now I understand - https://www.youtube.com/… https://www.youtube.com/…
Lech Makowiecki

Lech Makowiecki

26.03.2020 19:19

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Jeśli chodzi o moje zdanie na

Imć Waszeć, kibicuję synowi, bo robi fajne kawałki. I to w godnym towarzystwie. Do nagrania płyty MOIZM `zaprosił Jóezefa Skrzeka (SBB) i Władysława Komendarka (Exodus) - i powstało dzieło nadzwyczajne! Ale osobiście lubię jego eksperymenty z Danielem Bloomem, mimo że nie mają milionowych wejść - np. ten https://www.youtube.com/watch?v=Mx3P31Vz6VM
Raczej nie popracujemy razem - Tomek  wyważa drzwi do nowych trendów muzyki rozrywkowej, ja staram się być bardziej "śpiewającym felietonistą"; muzyka służy mi do lepszego, bardziej atrakcyjnego docierania do odbiorców z treściami, które są mi drogie. Ale wielu młodych ludzi przerabia już moje piosenki... Polecam np. Ostatni Nabój wg rapera Bastiego. Ja na milion odsłon czekałem 7 lat. On uwinął się z tym w ciągu roku :))).  Polecam: https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
Imć Waszeć

Dark Regis

26.03.2020 23:28

Dodane przez Lech Makowiecki w odpowiedzi na Imć Waszeć, kibicuję synowi,

Tak jest, Tomek z Danielem to profeska. Z tym, że to jest raczej triphop z różnymi elementami. Przypomina miejscami Trap, a gdzie indzie Electro. To wahanie dźwięku na końcu to słaby pomysł. W Trapie jest takie charakterystyczne przejście przez breakbeat do słabego dubstepu i czasem potem brak rytmu, podobnie jak w trance. Ale ogólnie więcej jest Electro, więc taka wklejka bardzo ożywiłaby utwór. Zaryzykuję klasyfikację: Trip'n'Trap Vocal Chillout, zgadza się? Vocal dlatego, że w części gałęzi w wymienionych stylach prawie się nie śpiewa. Ta muzyka to po prostu miód. Próbka (trzeci utwór): https://www.youtube.com/… Już nie pamiętam, ale chyba kiedyś to linkowałem z okazji rozmowy na blogu pana Surmacza o stylach MoR i Vocal Dubstep: https://www.youtube.com/… Trochę więcej ambientu: https://www.youtube.com/… Film za to jest boski. Kiedyś zachwycałem się pomysłem użytym w grze Fallout 2: https://www.youtube.com/… W jedynce było podobnie, ale nie aż tak przejmująco. Basti to ikona młodzieży, bard tłumów, więc trudno, żeby nie miał miliona wyświetleń, ale nie ma to większego związku z tym utworem. Utwór jest ciekawy i powiem szczerze, że gdyby Basti powstrzymał się trochę przed chrypieniem, to byłby nawet bardziej koherentny :). Wolę jednak chillout zamiast zwykłego rapu. Pozdrawiam: Fallen Roses, Subsets ‒ Underwater (ft. Ayelle): https://www.youtube.com/…

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Lech Makowiecki
Nazwa bloga:
Ostatni Zayazd
Zawód:
Inżynier/Artysta
Miasto:
Trójmiasto

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 699
Liczba wyświetleń: 3,289,337
Liczba komentarzy: 3,405

Ostatnie wpisy blogera

  • Prawdziwa historia powinna być najważniejszym przedmiotem w szkole
  • „OGNIEM I KOLTEM”, czyli Sienkiewicz na Dzikim Zachodzie...
  • Patriotyzm czasu pokoju

Moje ostatnie komentarze

  • @Grzegorz GPS Świderski"Kto stoi za Mentzenem?" nie jest takim sobie retorycznym pytaniem. Np. Trump jaki jest - każdy widzi... Zastanawia mnie, kto sprawił, że Bosak - mający charyzmę i…
  • Autorze. Słowa, słowa, słowa... Dużo słów.A mnie nurtuje jedno tyko pytanie: kto stoi za Mentzenem...
  • @Nasz _Henry.Nie trzeba wyrzucać telefonu! Śp. Tadek Buraczewski, inżynier i bloger, pokazał nam kiedyś, ze wystarczy zawinąć komórkę  w srebrzystą folię (taką, jak do smażenia kaszanki na…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • ŻÓŁTA RASA ZALEJE ŚWIAT?
  • KAMIL STOCH NA DOPINGU? Groźba utraty złotych medali.
  • HOŁD RUSKI – ŚCISLE TAJNE PRZEZ POUFNE...

Ostatnio komentowane

  • Lech Makowiecki, @Grzegorz GPS ŚwiderskiWłaściwie to Stanisław August Poniatowski sprzedał Polskę za anulowanie swych prywatnych długów. O dziwo - niektórzy polscy wielmoże przyjmowali to wytłumaczenie. Długi należy…
  • Lech Makowiecki, @Jan1797Kompleks wobec tzw. Zachodu wynieśliśmy z PRL. Za poprzedniego rządu D. Tuska (przed 2015r.) napisałem o tym stosowny wierszyk:        CO SOBIE O NAS POMYŚLĄ?Nasi…
  • Jan1797, Współczesną pańszczyzną są kompleksy naszego społeczeństwa. To kompleksy zarówno śmieszne, jak i rozpoznawalne. Zapewne słabo opisane lub wcale i tu pięknie lokuje się ta notka. Tak Panie Poeto, nie…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności