Koronawirus z Wuhan, który 11 lutego przybrał nazwę SARS-CoV-19, wywołuje chorobę nazwaną COVID-19, a która dotyczy układu oddechowego. Choroba może mieć przebieg od łagodnej infekcji, dając objawy przeziębieniowe, aż po ciężkie zapalenie płuc, z niewydolnością oddechową i zgonem.
Ale być może nie tylko.
Jak twierdzi dr Norman Swan, szkocko-australijski lekarz i dziennikarz, niektóre objawy mogą sygnalizować, że koronawirus to „bardziej skomplikowany wirus niż nam się wydaje”. Dr Swan mówi o tym w opublikowanym na Weekly Time podcaście. Całej wypowiedzi można posłuchać tutaj: Chance coronavirus could infect your brain.
Poniżej zacytuję tylko fragmenty jego wypowiedzi (w tłumaczeniu na polski).
Jak też powiedział dr Swan, chociaż nowy koronawirus nie powoduje problemów, takich jak zapalenie opon mózgowych, to COVID-19, będąc wirusem podobnym do SARS, w ciężkich przypadkach może zainfekować część mózgu, która kontroluje oddychanie i prowadzi do niewydolności oddechowej.Myślimy o nim (o koronawirusie - przyp. autora), jak o wirusie układu oddechowego, który rzeczywiście jest tym, czym jest – jego objawy to kaszel, objawy grypopodobne, duszność i nieco zmęczenie” - mówi dr Swan.
Ale możesz również odczuwać bóle głowy, co sugeruje, że może również wpływać na układ nerwowy.
„Kiedy ludzie mówią o niewydolności oddechowej, niezdolności do przenoszenia tlenu z płuc do krwi, (zakażenie) może faktycznie wpływać na oddychanie do tego stopnia, że przestajesz oddychać i musisz być wentylowany” - wyjaśnił dr Swan.
Jeśli tak rzeczywiście jest, to może oznaczać dłuższy powrót do zdrowia po zakażeniu, niż się teraz sądzi, co oczywiście wymaga dogłębnych badań. Chorzy mogą też wymagać dłużej leczenia wspomagającego oddychanie, czyli podłączenia do respiratora.
Ta niepokojąca wypowiedź zbiegła w czasie z wynikami najnowszych badań chińskich naukowców, które wskazują, że koronawirus może mutować. Z ponad stu próbek pobranych od chorych pacjentów z Wuhan wyizolowano dwa szczepy: L i S, przy czym szczep L ma być groźniejszy i miał powstać później, jako mutacja prawdopodobnie pierwotnego szczepu S.
Czym jeszcze zaskoczy nas koronawirus COVID-19? Tego nie wiemy, ale z pewnością profilaktyka zakażenia oparta na właściwych zachowaniach higienicznych jest jak najbardziej wskazana. Wskazany jest też spokój, bo najgorsza w sytuacji epidemii jest panika.
Najnowsze informacje o zagrożeniu i zapobieganiu można znaleźć na stronie GIS – tutaj komunikat z 4 marca.
______________
Czytaj też:
Koronawirus z Wuhan dopiero zaczyna zaskakiwać
Pani droga, kiedyś to dopiero zarazy bywały...
Z nosa mi się leje, gorączka nie spada,
Czy Koronawirus już się do mnie skrada.
We Włoszech nie byłem choć to bardzo blisko,
Chiny są daleko ale z Chin mam wszystko.
Codzień myję ręce, licznik wodę bije,
Szybciej mnie za wodę rachunek zabije.
W informacjach mówią niech każdy unika,
Tam gdzie ktoś zakaszle albo ktoś zakicha.
A skąd mogę wiedzieć kto jest zarażony,
Przecież nikt wirusem nie jest oznaczony.
Straszą Nas codziennie, wszystkich ostrzegają,
A sami codziennie wszędzie wyjeżdżają.
Od kiedy pamiętam co roku jest nowy,
Czy to Ptasia grypa, czy Szalone krowy.
Ale ten jest inny bo Made in China,
Jak z elektroniką żniwo swe zaczyna.
Jestem w izolatce schowany w łazience,
Co mi ręce wyschną to znowu je myję.
Nagle mnie olśniło, dało do myślenia,
Kiedy wierszyk piszę, trzymam Huawei'a.
Znalazłem lekarstwo leżało na stole,
Wirus nagle znikną wraz z telewizorem.
Taki zwykły pilot a tyle dobrego,
Jednym wyłączeniem zrobił mnie zdrowego.
Woda się nie leje, maska w koszu leży,
Gorączka mi spadła bom w nic nie uwierzył.
Apetyt mi wrócił, głodu nie oszuka,
Przychodzę do kuchni a tam Chińska zupa..."
Opozycja atakuje, rząd się broni, i dementuje, a w rezultacie jestesmy bombardowani tematem ' coronavirus' .
Na szczęście zwycięża rownowaga, jaką wprowadza rząd, prezydent i minister zdrowia. Konkretne i rzeczowe wypowiedzi, oraz wysoka kompetencja w przeciwdzialaniu chorobie, hamują szaleństwa opozycji.
Szanowna Pani,
Tak się zastanawiam; cóż to mamy za kwiatuszek, czy to plamka kolorowa czy koncentrat
przemyślany, nie to sąsiad nas kochany, po decyzji swej pos...ny? Nie bój mówią - uzupełnią.
Zgadzam się z Panią i pozdrawiam.
Cóż na to DT, relokacją żyje - do Gdańska czy z ogólnopolską perspektywą?
Oczywiście linkowana opinia ma znamiona odczłowieczenia- tu na 100% się zgadzamy.
Nic nie stoi na przeszkodzie, by minimalizować straty gospodarcze, chyba że zakładano
zyski, które wirus unicestwił, stworzył zapewne inne.
Dobry akcent? Hmm; róbmy swoje, chroniąc, tłumacząc potrzebę kichania w łokieć
bo wirus może powrócić do siejącego ze zdwojoną siłą. Sami powinniśmy stworzyć
fundusz celem zakupu masek i środków higieny dla najbiedniejszych, to też
nasze — wspólnotowe bezpieczeństwo.
Pan maluczkim objawia, Czego wielkim odmawia, róbmy swoje, zachowując się, czego
sobie i wszystkim życzę. Proszę pisać częściej a przy Pani akceptacji, będę komentował.
Dziękuje za pytanie, pozdrawiam Panią
Ciekawe doniesienie na tak wczesnym etapie. Pełny mechanizm działania tego wirusa i możliwe efekty poznamy pewnie za parę lat.
Pani Doktor dobrze wie, że w 80% zawsze możemy się spodziewać objawów pobocznych, które nawet po latach mogą wystąpić.
Czy już mamy wiedzę, jakie konkretnie komórki są przysmakiem wirusa? Komórki T, czy wszystkie limfocyty? To, co w tekście Pani podała, może świadczyć, że również neurony, lub ich komponenty.
HIV jako ostateczny efekt załatwia sprawę kompleksowo - niszczy mechanizmy obronne organizmu. Wiadomo jak. Mamy też wiedzę o efektach wielu innych wirusów, jak też organizmów żywych - bakterii, grzybów i pasożytów. I wiemy też, że zawsze ważny jest pewien kontekst, albo środowisko. Takiej escherichia coli mamy cały czas w sobie parę milionów, ale tam "gdzie siedzą" to nawet są przyjazne. Lecz, gdybyśmy połknęli powtórnie, to ciężko zachorujemy.
To fascynująca, śledcza część medycyny.
Lecz o jednym to już chyba wiemy na pewno więcej - SARS-CoV-19 może też wywołać zaburzenia jelitowe. Już takie przypadki stwierdzono.
Szacunek
Szanowna Pani i szanowni blogerzy, czy ktoś może słyszał, że w innych krajach ktoś straszy podobnymi newsami? Ludziom może braknąć makaronu, papieru toaletowego i 100 innych rzeczy, ale na wieść o szpitalach bez lekarzy niejeden może wpaść w panikę.