Jeśli zabieg oczyszczania wątroby przeprowadza się przy pustym przewodzie pokarmowym, to procedura ta jest mniej dolegliwa. Można także bez wstrętu obserwować skutki tego zabiegu, przyjrzeć się wydalanym kamieniom i sfotografować je na pamiątkę.
Po dziesięciu dniach na sokach i trzykrotnej hydrokolonoterapii (co opisałem w poprzedniej notce) byłem nieźle przygotowany do oczyszczenia wątroby. -- Po południu odwiedził nas lekarz. Masował nasze wątroby, zostawił nam termofory do nagrzewania i dwa rodzaje płynów do wypicia oraz nr telefonu do siebie. – Wychodząc, p. Doktor z przekornym uśmiechem życzył miłego wieczoru i dobrej nocy. Wiedział, że nocka dobra nie będzie. Oczyszczanie wątroby to niełatwa procedura. Noc ma się zarwaną, ale już rano przychodzi ogromna ulga i duży przypływ sił witalnych. Apartament był spory, więc mieliśmy warunki, aby przyjemności przeżywać wspólnie, a dolegliwości -- oddzielnie.
Najpierw spożyliśmy pierwszy płyn, który żona po smaku określiła jako roztwór gorzkiej soli. Po dwóch godzinach wypiliśmy kolejny płyn, który był roztworem oliwy w grejpfrutowym soku. – Nie miałem kłopotu z wypiciem obydwu mieszanek. Nie takie płyny pijałem na Syberii nad Angarą, chociaż tym razem musiałem trochę nadrabiać miną. Natomiast moja żona odprawiała przy piciu jakieś czary-mary: zatykała nos i często wąchała czosnek.
Zasnąłem. Po jakimś czasie obudziło mnie strzelanie w jelitach, jak kamyczkami z procy po ściankach jelit i potrzeba wielokrotnego odwiedzania łazienki. Następne kilka godzin było bezsenne. Wypłukane przez potok żółci kamienie ważyły około kilograma, czyli zmieściłem się w średniej krajowej. Były wśród nich twarde i miękkie, duże i małe, żwirek i piasek, białe, jasnozielone, ciemnozielone, o wyglądzie ziaren niełuskanego słonecznika…
Rano, zgodnie z zaleceniem lekarza, udaliśmy się na kolejną (dla mnie już czwartą) hydrokolonoterapię w celu przepłukania jelita grubego z wątrobowych wydzielin oraz spożytej w nadmiarze oliwy. Pozostawienie tych substancji w jelicie grubym byłoby szkodliwym dla organizmu zaniechaniem. Pomimo nieprzespanej nocy, samopoczucie mieliśmy dobre i z przyjemnością poszliśmy na siedmiokilometrowy spacer dookoła jeziora.
P.T. Czytelnikom życzę skutecznego oczyszczenia wątroby, Kazimierz Jarząbek
Następny wpis: „Paliłem papierosy”
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 12353
Przy odpowiedniej diecie kuracja po prostu odbywa się sama.
PS: A kto nie palił papierosów?
1. Zgadzam się z Panem: metod na oczyszczanie wątroby jest sporo. Warto o tym czytać i praktykować, bo od pracy wątroby (tak samo jak od pracy serca, płuc, jelita grubego i mózgu) zależy wszystko co przebiega w naszym organizmie. Dlatego już we wpisie pt. "Od czego zacząć poprawę zdrowia?" zasygnalizowałem: "O oczyszczaniu wątroby z kamieni wątrobowych warto poczytać. Publikacji i proponowanych metod jest sporo." Pański powyższy link doskonale moją notkę uzupełnia. Dziękuję.
2. Zgadzam się z Panem, po raz drugi w dniu dzisiejszym, owoce i oleje mogą być różne. -- Wyobrażam sobie, że nasi przodkowie przed milionami lat (wtedy kiedy zapisywały się programy zarządzające ludzkim organizmem) jadali to, co akurat w danym dniu i miejscu było dostępne, a oferta ta zmieniała się w tej ciepłej krainie z tygodnia na tydzień.
3. Zgadzam się z Panem po raz trzeci :) "Pojedynczy zabieg nie wystarczy." -- Moim zdaniem, udrożnianie narządów służących do detoksykacji organizmu należy przeprowadzać systematycznie, minimum raz w roku.
4. Natomiast moje doświadczenie zaprzecza Pańskiej tezie: "Przy odpowiedniej diecie kuracja po prostu odbywa się sama." :) Przez kilka lat sprawowałem się bdb. -- moja dieta była wręcz podręcznikowa, a wątrobę miałem nadal zapchaną kamieniami i różnymi farfoclami, podobnie kamienie kałowe nadal tkwiły w jelicie grubym.
Na zakończenie podam Panu ciekawostkę: Aby sprawdzić stan naszej wątroby, trzeba wypijać codziennie 2 szklanki soku z marchwi. Jeśli po miesiącu cera będzie marchewkowa, to oznacza to, że nasza wątroba nie funkcjonuje, jak powinna. Podobnie sprawdzamy nerki przy pomocy porcji buraczków ćwikłowych, obserwując kolor moczu po ich spożyciu.