Klub Złodziei Mandatów

Właściwie, to sam się tylko uśmiecham ze swojej naiwności, przypominającej dziewczęcy rumieniec gimnazjalistki, jeśli jeszcze gdzieś coś takiego istnieje w przyrodzie. Ta naiwność to oczekiwanie, że ktoś, kto zdobył mandat , startując w barwach partii A, po porzuceniu tej partii dla Partii B, C, lub Ę złoży mandat. Oczywiście, wiadomo, nikt o zdrowych zmysłach tego nie zrobi, bo, co prawda honor , ważna rzecz, jak najbardziej, ale kasa ważniejsza. Jeść i spłacać kretyty trzeba. Jakie tam kto do tego dorobi sobie górnolotne uzasadnienie, to już mniejsza, inne zapewne Ziobro, inne Dorn, inne Polaczek, inne Kluzik, albo i takie samo: „Bóg mię powierzył mandat i Bogu go tylko oddam!!!!” . Jest ironią i to naprawdę gorzką, że jedynym posłem , który naprawdę zachował klasę i oddał mandat, był Palikot. No, może dlatego , że dieta poselska potrzebna była mu jedynie na waciki, bo pozostałe potrzeby materialne miał zaspokojone z innych źródeł. No i biedni studenci i emeryci oddawali mu na kampanię wyborczą w obywatelskim uniesieniu swoje ostatnie tysiące złotych, czemu można się dziwić, ale przecież nie sposób potępić. Ba, więcej takich patriotów, a Biedna Ojczyzna stanie wreszcie na nogi! Albo na głowie, zależy, jak patrzeć.

No, ale to tak tylko, dla porządku wspominam, żeby nie było, że wszyscy są tak zdemoralizowani i zblazowani, że nikt nawet o tych mandatach nie wspomni w obawie o śmieszność. No, więc ja wspominam, OKAY???

Co dalej? Dobre pytanie, powstał nowy klub, też, jak by kto wyliczył, akurat tyle, żeby było te minimum 15 osób z lekki zapasem, ale nie będę się czepiał, naprawde myślę, że nie ma co tu miotać oskarzeń o agenturę, jak w przypadku Kluzikowców, bo tamto , to była sprawa ewidenta, a tu , też ewidentna, tylko inaczej. Ambicja, niecierpliwość i chciałoby sie wierzyć, że i odrobinę obopólnej zgody, choć wiara w to akurat niezbyt duża.

Podział w PiS może być i pożyteczny, choć nie bardzo widzę, jak najbardziej znienawidzeni przedstawiciele IV RP, reżimu kaczystowsko- ziobrystowskiego, co o szóstej ( O SZÓSTEJ!!!!!) nachodzili spokojnych ludzi i mordowali ich podstępnie, podsłuchawszy uprzednio gwoździem,  mogliby sie otworzyć na centrum i przejać elektorat PO, a to przecież jest głównym usprawiedliwieniem ziobrystów, że oni, teraz, panie , pokażą, jak się wygrywa. No, Panie Boże dopomóż, choć widać wyraźnie, że to już raczej pozostałe po ich odejściu PiS zasilone w tych wyborach kilkudziesięcioma znakomitymi nazwiskami ze swiata nauki może się rozepchnąć w stronę centrum, a ziobrysci raczej się przycisną do prawej strony, być może przyciągając radykalne grupy pozostałe po LPR. No, kto wie, może tak i będzie.

Cokolwiek stało za tym podziałem, jest on faktem i należy teraz dokonać tak zwanego Damage Control, czyli zminimalizować straty i spróbować znaleźć pozytywy nowej sytuacji, choć z tym , to może być ciężko. Przede wszystkim, powściągnąć emocje i język i nie latać, jak kot z chorym pęcherzem po „zaprzyjaźnionych” studiach i nie dawać się podpuszczać nieprzytomnym ze szczęścia Lizom i Olejnikom. Ziobryści zdają się nie rozumieć, że ich znakomite wyniki wyborcze były wynikiem tego, że startowali w barwach PiS, jako krew z krwi i kość z kości, niczym najdzielniejsi i najwierniejsci rycerze Jarosława. Obawiam się, że sporo tych , którzy oddali na nich swe głosy teraz usiłuje odgryzać sobie prawice, czy też lewice, zależy, którą ręką stawiali krzyżyk.

A my musimy pamiętać, choćbyśmy byli na nich wściekli, że to wciaż bedą nasi koledzy i sojusznicy, kto wie, czy nie jedyni, a wróg jest jednak gdzie indziej. Najgłupsze, co wszyscy możemy zrobić, to pogrążyć się w pyskówkach , ku nieukrywanej radości naszych wrogów.

P.S. Zachęcam do czytania poniedziałkowych felietonów w Freepl.info i w „Gazecie Polskiej Codziennie”. 

http://freepl.info/seawo…

http://niepoprawni.pl/bl…

http://niezalezna.pl/blo…

http://seawolf.salon24.p…

http://solidarni2010.pl/…


Zachęcam też do słuchania moich felietonów w wersji audio, na
http://niepoprawneradio.pl/