Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Co się stało?

Ryszard Surmacz, 11.01.2018

Wiele wskazuje na to, że „wyciszenie” polskiego rządu Bruksela przyjęła w sposób polityczny, jako słabość. Wyjazd Morawieckiego na Węgry nie mógł niczego zmienić. Gdyby pojechał do Chin, i tam odniósł sukces, efekt byłby piorunujący. Ponadto postawa nowego premiera znacznie różniła się od postawy Beaty Szydło. Niedawna premier nie miała kłopotu z rękami, jej mowa ciała odpowiadała oczekiwaniom Polaków. Pytanie dlaczego zmieniono premiera, a potem rząd, pozostaje nadal otwartym. Intuicja podpowiada, że coś ważnego musiało zaistnieć, ktoś, lub jakieś wydarzenie, musiał mocno o tym fakcie zadecydować. Wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego podczas ostatniej miesięcznicy smoleńskiej, niczego nie wyjaśniła.

Odpowiedzi lub analogii, JAK ZAWSZE musimy szukać w swojej historii. Musimy wreszcie przyjąć zasadę, że jak nie wiemy o co chodzi, otwieramy kary historii. Nie wiadomo dlaczego Mateusz Morawiecki podjął się misji wytłumaczenia Junckersowi istoty naszych przemian ustrojowych w państwie? W polityce tylko winny lub słaby się tłumaczy. W okresie zaborów wiele takich misji podejmowali ówcześni Polacy. Pod każdym zaborem czekaliśmy na jakiś przełom. Oczekiwaliśmy, że car lub cesarz zrozumie nasze potrzeby niepodległościowe. W zaborze austriackim, rosyjskim i pruskim słano listy wiernopoddańcze. Taka postawa zostawiła wyraźny ślad w naszej psychice i kulturze. Zawsze odsunięcie patriotów od władzy wiązało się z naciskiem zewnętrznym albo wewnętrzną słabością lub jakimś kompromisem, który, na dłuższą metę okazywał się fatalny. Na jaki wariant mamy więc czekać dzisiaj?

Czy rozmowa „w cztery oczy” z przewodniczącym Komisji Europejskiej to wyłom, czy przełom, a może nadzieja? My się tłumaczymy, oni naciskają na cofnięcie reform sądowniczych. Europejskie lobby prawnicze górą? Scenariusz bowiem wskazuje raczej na kapitulację, niż na makiaweliczne posunięcie. Co z Międzymorzem, co z Europą Środkową? Czy dobrymi wskaźnikami gospodarczymi, jak srebrnikami, mamy płacić za podtrzymanie upadającego zachodniego systemu? Co nam grozi?

Panie Prezesie, pozostał Pan jedynym polskim głosem w tym kraju, niech Pan coś do cholery powie i nie pozwala ludziom na domysły. Domysłami wybrukowana jest historia Polski – od wieków dominuje w nich strach, demagogia i huśtawka nastrojów… Bez działania ze świadomym społeczeństwem, nie da rady ani zakon, ani Pan! Gabinet można zamknąć, od gabinetu można zgubić klucz, gabinet ma ściany, z gabinetu nie sposób rządzić. Dobra zmiana powinna zaczynać się od korzenia. Korzeniem nie jest zakon. Korzenie to cały kraj.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 14899
mjk1

mjk1

11.01.2018 13:48

Szanowny Panie. Idealnej odpowiedzi na wszystkie pańskie pytania udzielił Smieciu we wpisie: „Spokojnie, nic się nie stało”. Jeżeli nie zrozumiał Pan, postaram się krócej i prościej. Wystarczyło przed wyborami przeczytać program PiS, aby przekonać się, że partia ta, jest lojalnym członkiem okrągłostołowego układu i na żadną zmianę po wyborach nie ma co liczyć. Podkreślam NA ŻADNĄ!!! Jeżeli nie chciało się Panu przeczytać programu, to wystarczyło tylko przeanalizować numer, jaki wykręcił zbawca z Żoliborza, jak poprzednim razem oddawał władzę. Patriotyczny elektorat Ligi Polskich Rodzin wykończył przy pomocy człowieka zwanego koniem i kabareciarza w muszce. Reszty, tego patriotycznego elektoratu nie chciał sprzedać Lepper, więc musiał się powiesić. Jeżeli cokolwiek temu przeczy, proszę napisać co? Bezapelacyjnie wszystko wyjaśnię i rozwieję każdą pańską wątpliwość.
smieciu

smieciu

11.01.2018 14:06

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Szanowny Panie. Idealnej

Dzięki. Ale tak to w skrócie wygląda. Fakty, ciągłe zdarzenia, których ludzie nie chcą przyjąć do wiadomości gdyż wtedy prawda okazuje się zbyt brutalna. W prostych słowach ująłem to także pod ostatnim wpisem elig.
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

11.01.2018 15:15

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Szanowny Panie. Idealnej

@ mjk1
@ smieciu
No dobrze. Czytałem oczywiście obydwa wpisy. Tylko pytanie co dalej? Poza PiS-em na polskiej scenie politycznej nie ma nic. Nic. Jest tak goła, że z łatwością może na nią wejść nawet krowa. Narodowcy nie mają struktur i są podzieleni, jak ewangelicy. Liga Rodzin Polskich,a miałem okazję przyglądać się z bliska, nie rodziła żadnych nadziei. Nie było ani myśli, ani nawet poważnego lidera. Lepper zapewne chciał być kolejnym, Witosem, ale jego początki stworzyły mu szklany sufit. Nigdy nie powiesiłby się sam.
Proszę Pana, dziękuję za odpowiedź, ale problem nie jest w Kaczyńskim, Lepperze, Tusku itd, problem tkwi w polskiej świadomości. Na tę świadomość długo pracowała "polska" szkoła, "polskie" media, polska naiwność i brak tradycyjnej inteligencji. Gdybyśmy mieli elity z II RP, dziś mielibyśmy  inne problemy. I jeżeli nie cofniemy się do 1939 r., jak harcerze z zagubionej drogi, nic z tego nie będzie. Dziś problem jest następujący: nie możemy nie popierać PiS, bo poza nim nie mamy nikogo i nic.
W XIX w., zanim urósł w siłę ruch socjalny, pojawiła się myśl narodowa, która kazała nam się policzyć. I to był nieodzowny początek. Potem, gdy elity wypracowały sobie lub dostały schemat działania i zinterpretowano pojecie "naród", ten sam naród musiał wywalczyć sobie państwo. Itd. Dzisiejsza przegrana PiS oznacza koniec wszystkiego, bo nawet na marzenia nie ma tu miejsca, i  tryumf niemieckiego prusactwa i bolszewizmu rosyjskiego. Polacy nie odrobili podstawowej lekcji i nie napisali wypracowania pt.- Piłsudski i Dmowski mężami stanu niepodzielnej Polski. Klucz do spraw Polski leży zagranicą i w polskiej świadomości. Zagranica musi odciągać uwagę, świadomość  - budować myśl i prowadzić czyn. Proszę o komentarz.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

11.01.2018 15:26

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na No dobrze. Czytałem

"nie możemy nie popierać PiS, bo poza nim nie mamy nikogo i nic." Nie ma nic bardziej zgubnego dla Polski i dla rządzącej partii niż takie przekonanie. Nawet jeśli jest to przez jakiś czas faktem, to układanie życia politycznego pod takim rygorem prowadzi do katastrofy.
Bo jest to nic innego jak władza absolutna, a ta jak wiemy dewastuje każda władzę i jej poddanych.
Żyjemy w państwie frontalnym, a to oznacza że szybkość reakcji całego społeczeństwa na zmieniająca się koniunkturę musi być zdecydowanie szybsza niż gdzie indziej, Pańskie założenie się z tym kłóci, ponieważ trwanie w takim przekonaniu rodzi gnuśność i wmówienie sobie - władzy - że jest niepodważalnym autorytetem
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

11.01.2018 18:31

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na "nie możemy nie popierać PiS,

@wielkopolskizdzichu
A pan tak po wielkopolsku, jak karzą. Panie, Polska taka nie jest ale  taka jest Wielkopolska. Zmieńcie to!! Tu chodzi o zmiany dynamiczne. Popieranie PiS nie oznacza wyroku, nikt nie ma stryczka na szyi. Chodzi o najlepszą opcję. W Poznaniu już jest cena pusta, macie wybór: KOD, Nowoczesna lub Plan- Petru. Ponadto Pańska wypowiedź jest sprzeczna. Chciał Pan tak trochę pode mnie, ale nie wyszło.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

11.01.2018 18:37

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na @wielkopolskizdzichu

"A pan tak po wielkopolsku, jak karzą. "
Ma Pan na myśli kazanie komuś, czy karanie kogoś?
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

11.01.2018 21:42

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na "A pan tak po wielkopolsku,

Op!! Cholera byczek! Dzięki, oczywiście kazanie komuś (każę)
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

12.01.2018 05:48

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na "A pan tak po wielkopolsku,

Skoro wiem o co Panu chodzi to mogę odpowiedzieć. Ma Pan błędną, prawdopodobnie wdrukowaną wiedzę, na temat Poznaniaków i Wielkopolan  - typowe dla wielu Polaków mieszkających w Azji, czyli na wschód od Konina - skoro twierdzi Pan, że to co mówią, to co piszą, lub nawet na kogo głosują, wynika z jakiegoś nakazu. Wynika to z odpowiedzialności i poczucia wolności oraz mówienia tego i wyboru tego co jest lepsze dla Polski i najbliższego otoczenia. Z pewnością zdarzają się błędy, ale nie wynikają  one z biernego poddania się manipulacji co jest udziałem ściany wschodniej. W Wielkopolsce trudno oczekiwać tak żałosnych dyskusji, jak tu na NB, na temat co to będzie jak Antoniego zabraknie. Świadczy ona, że ludek pisowski żyje w stanie jakieś odmiany społecznego autyzmu. Gdy nagle jeden z elementów układanki znika lub zostaje przemieszczony, spora część tego ludku dostaje drgawek i spazmów. 
Tak się składa, że nawet spore demonstracje przeciwników oddawania władzy sądowniczej w łapki Ziobry, czy też akcje parasol/wieszak w Poznaniu były dość sensownie zorganizowane. Dużo młodzieży, matek, bardzo uczciwych ludzi, ubecy jeśli byli to może pojedyncze sztuki. Znakomita większość to zatroskani o los Polski obywatele, którzy mają prawo do tego rodzaju wystąpień. Tak się składa, że są przez TVP, na którą sami się składają, wyszydzani i obrażani. Upss ...raz o mało co nie doszło do demolki biura PiS, nie wiem czy z zawartością.
Szczerze pisząc należy się to im jak psu kiełbasa. nic tak nie sprowadza na ziemie jak parę klapsów.
Jest to wręcz zalecane, szefowie dużych firm są kierowani na kursy gdzie  mieszani są z błotem i upadlani. Jest to dobre ponieważ zapewnia kontakt z rzeczywistością. Celebryci z PiS zaczynają wydawać wyraźne sygnały że brakuje im kontaktu z światem zewnętrznym.
Nie ma żadnych podstaw by w Poznaniu głosować za PiS, wręcz przeciwnie, trzeba się przeciwstawić Pańskiej wizji, polityki monopartyjnej. 
W Poznaniu dochodzi w tej chwili do ciekawej sytuacji oto własciciel firmy Zysk - wydajacej dobrych autorów - konkuruje z Posłem o bycie kandydatem PiS na prezydenta. Zwłaszcza Posel jest pocieszny. Obiecuje wprost, że jak zostanie Prezydentm mojego zacnego miasta to załatwi wszystko łącznie z nową halą sportowo-widowiskową. czyli wyszarpnie dla mieszkańców jaskini wrażej PO, bejmy z gardła PiS.
Będę na spotkaniu z nim i się zapytam czy jak nie zostanie Prezydentem to też będzie się o to starał.
Być może Poznańskie z powodu potencjalnego wyniku wyborów samorządowych, nie po myśli obecnego reżimu, będzie karane. Nie zdziwiłbym się. 
Czy to miał Pan na myśli sugerując brak alternatyw na cenie/scenie?
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

12.01.2018 12:28

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Skoro wiem o co Panu chodzi

@wielkopolskizdichu
Tak się składa, że nie bardzo mam teraz czas na rozmowę. Przesuńmy ją do najbliższej okazji. To ważne. Ale tak krótko. Niczym mnie Pan nie zaskoczy. Wychowywałem się na ziemiach zachodnich, z poznaniakami chodziłem do szkoły, przyjaźniłem się z nimi (do dziś), moje niektóre dziewczyny tez były z Wielkopolski; w Poznaniu krótko, ale studiowałem. Gorzej,. pochodzę z rodziny kresowej. I jeszcze gorzej, ci kresowianie, którzy przyjechali na ziemie zachodnie, doskonale Was rozumieją, ale Wy ich ani w ząb. Cały problem polega na wyobraźni. W swojej historii, a trzeba ją liczyć od przeniesienia stolicy do Krakowa, staraliście się zachować odrębność. Kazimierz Wielki kodyfikując prawa, musiał uwzględnić wielkopolskie i małopolskie. Po Grunwaldzie zostaliście "osieroceni" bo całe dzieło Rzeczypospolitej, a więc synteza dwóch cywilizacji: łacińskiej z bizantyjską i walka o najwyższą kulturę  przeniosła się na obszar, który dziś nazywamy kresami. I to tam, czy się Panu podoba czy nie, zrodziła się polska demokracja, której do dziś nikt nie potrafi skopiować. To nie Wielkopolska przez kilka wieków trzymała pokój w Europie. Ta wysoka kultura jagiellońska zakodowana została w dworkach i dworach szlacheckich oraz tragicznym etosie inteligenckim. Wystarczy wyliczyć ilość ludzi kultury po obu stronach, a prawda jak na patelni. Poznań tu nie może niczym zaimponować.Zrozumienie tego to już kwestia wyobraźni.
Wielkopolska zaczęła dopiero się reaktywować za czasów pruskich. Gdy szlachta, a więc warstwa kulturotwórcza straciła kontakt w ludem i zaczęła się germanizować, chłopi przejęli inicjatywę. I to był najważniejszy moment w tej części Polski. W tym samym czasie zaczął się dramat bo w puste miejsce, po odejściu szlachty, wdarła się szkoła i prawo niemieckie. I to prawo zrobiło to, co macie dziś. Bardzo korzystną rolę dla Wielkopolski i Śląska odegrał Kulturkampf. On zbudził lud. Nawet N. Davies proponował Wam postawienie pomnika Bismarckowi. To mówi wszystko. Dziś rozpycha Was pycha. Ale dlatego, że nie macie doświadczenia w czymś, co nazywa się wielokulturowością. Nie wiecie jak się do niej ustosunkować. Zamiast tego przejęliście to, co nauczyła Waszych ojców szkoła niemiecka - a więc pogarda do wschodu i własnej wyższej kultury. reagujecie tak samo, jak reaguje chłop w salonce.
Mimo to Wielkopolska ma swoją wartość w polskiej kulturze. Wasze atuty, to etos pracy i dążenie do szczegółu. Praca organicznikowska, która była finansowana przez banki w Kongresówce, walka o ziemię i ten typ twardego Polaka, jaki zrodził się w Wielkopolsce (dziś już nie ma po nim śladu)...
Przepraszam, ale muszę już kończyć...
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

12.01.2018 14:05

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na @wielkopolskizdichu

Ma Pan małą wiedzę na temat Wielkopolski, mieszkańców, a o historii Polski to wie Pan tyle co z Korony Królów. Też nie mam czasu na edukowanie Pana.
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

12.01.2018 20:08

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Ma Pan małą wiedzę na temat

Rozumiem, urażona ambicja. Niech pan przeczyta von Krockowa, "Myśląc o Prusach", tam się Pan dowie do jakiego stopnia wszyscy, którzy byli pod zaborem pruskim są ofiarami Fryderyka Wilhelma, twórcy Prus, przez Niemców zwanego wielkim.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

13.01.2018 06:44

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na Rozumiem, urażona ambicja.

Są granice wychodzenia poza ramy stworzone przez samego siebie - Pana własne ramy.
1. Ma Pan problemy z akceptacją sznytu poznańskiego, ale opowiada Pan o wielokulturowości, co śmierdzi z daleka powoływaniem się na mit polskiej tolerancji i jednoczesnym strachu przed tzw multikulti.
2. Wyjeżdża Pan ze starą śpiewką kresową o przechowaniu polskich tradycji. Kit nad kity, ta tradycja została już dawno przemielona przez opresyjny aparat caratu i zdewastowana doszczętnie przez stalinizm. To wielbienie autorytetów i oczekiwanie na mannę rozdawaną przez nich, nie ma nic wspólnego z czasami Jagiellonów, Wazów, Sobieskiego. 
3.Powtórzę raz jeszcze, Nie ma Pan pojęcia o historii Wielkopolski.
Tak się składa, że nawet siedzący w oślich ławkach uczniowie, byli jeszcze do niedawna zmuszani  -uważam że powinni nadal być - do przeczytania jakiejś części Trylogii i Pana Tadeusza, niestety, ale nauczanie choćby zbeletryzowanej historii XIX i XX w. związanej z Śląskiem, Wielkopolską , Pomorzem nie istniało i nie istnieje.
Z dziwnych powodów decydujący o programie szkolnym olewają te obszary, efekty widać na Opolszczyźnie i w Pańskich wywodach.
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

13.01.2018 13:49

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Są granice wychodzenia poza

Drogi Panie, w moich tekstach nie ma złośliwości, nie ma żadnej wrogości. Po prostu, dostosowałem się do pańskiej formy wypowiedzi. Ale skoro wytacza Pan takie balony, to proszę - do rzeczy, do rzeczy, po poznańsku!! I jakieś konkrety. Ja nie mam z niczym problemu. Panu się wydaje, że ma jakąś wielką wiedzę wielkopolską, a tu myli Pan wielokulturowość z multi-kulti. I to jest charakterystyczne dla Was Wielkopolan. One różnią się od siebie, tak jak nacjonalizm niemiecki od nacjonalizmu polskiego. Właśnie  kresy uczyły tej pokory w podejściu do ludzi i ich kultur, a więc innych światów. Namawiam Pana, niech Pan przeczyta von Krockowa "Myśląc o Prusach". Kultura kresowa natychmiast wyłapuje tam istotę. Ale wychowani w tej samej kulturze, mogą nie zauważyć niczego. Właśnie Fryderyk Wilhelm zrobił z wszystkich swoich poddanych, jak pisał Eichendorff "pruskie woły". Nie rozum, wolność, miłość, lecz OBOWIĄZEK. Znałem wielu członków Związku Polaków w Niemczech i oni zrozumieli do końca, że warunkiem ocalenia  pruskich Polaków jest powrót do polskości oraz, że muszą się pozbyć tak samo tego frycowego sznytu, jak dziś Polacy komunizmu. Tego komunizmu nie czuć, jego nie słychać, a siedzi i smrodzi. Niestety, pokolenie ich dzieci zaczynają odchodzić od tamtego modelu. I teraz coś dla Pana strasznego - szansą dla Was są kresowianie. Oczywiście nie ci pozbawienie woli i kręgosłupa, lecz ci, którzy noszą w sobie tamten wzorzec kulturowy. Tak, tak, drogi Panie - kresowianie. To ostatnia - dla nasz wszystkich szansa. 
Co do Śląska, to bardzo dobrze znam go i tu też mnie Pan niczym nie zaskoczy.
Ogólnie. Każda dyskusja z Wami kończy się tym samym. Chciałem to właśnie na koniec poprzedniego wpisu napisać, ale już nie zdążyłem. Musiałem wyjść. W szkołach uczy się o tych twórcach, którzy są, nie uczy się o tych, których nie ma. To stara prawda, którą też trzeba pojąć. Pycha podlana niemieckim sposobem myślenia nie pozwala tej prawdy zrozumieć (i to też nie jest złośliwe). Natomiast, owszem,  jestem przeciwny kasowaniu polskich twórców regionalnych, którzy albo wnieśli coś ważnego lub swoją twórczością wykraczali poza regionalizm. Nie ma się co obrażać, trzeba wyjść z regionalizmu i zacząć myśleć szerzej.
I to jest mój ostatni wpis. Jak wniesie Pan coś nowego - proszę bardzo. Pozdrawiam
smieciu

smieciu

11.01.2018 16:07

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na No dobrze. Czytałem

Dziś problem jest następujący: nie możemy nie popierać PiS, bo poza nim nie mamy nikogo i nic.
Cóż miałbym na to powiedzieć jako anarchista? :) Kiedyś tu napisałem że według mnie Chrystus był anarchistą ale w tamtej rzeczywistości nie był w stanie być tak pojmowany.  Nie zamierzam tu wnikać oczywiście w żadne wyższe kwestie religijne. Mam jedynie na myśli koncepcję organizacji społeczeństwa. Dlatego przewrotnie patrząc może właśnie o to chodzi, by zrozumieć że nie ma nic. Jesteśmy tylko my. Że już najwyższy czas, co musi się stać by dotarło?
Nie ma co czekać na kogoś. Byłoby może to łatwiejsze to zrozumienia, gdyby ludzie przynajmniej wiedzieli kim u licha był Piłsudski!!! Kto wie czy w historii Polski nie było bardziej fałszywej postaci. Wielkiego Nikodema Dyzmy, który zbudował legendę, trwającą stulecie. Naprawdę polecam wpisać to w google: "Piłsudski Nikodem Dyzma" i przelecieć po linkach, po źródłach, które się pojawią.
To jest właśnie to. Kaczyński mówi że wzorem dla niego jest Piłsudski. To co ja właściwie mam o tym myśleć? Tym bardziej że wiem że Kaczyńscy mocno współpracowali z innym Dyzmą: Wałęsą?
To są rzeczy, które naprawdę składają na logiczną całość. Piłsudski, Wałęsa, Kaczyński. Legenda a rzeczywistość.
mjk1

mjk1

11.01.2018 18:04

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na No dobrze. Czytałem

Skoro Śmieciu miał odwagę napisać prawdę o bandycie spod Bezdan, to ja pozwolę sobie pójść o krok dalej.
„Gdybyśmy mieli elity z II RP…”. Problem w tym, że my nie tylko w II RP nie mieliśmy elit, my nie mieliśmy elit na przestrzeni kilku ostatnich wieków. W przeciwieństwie do innych Państw i to ościennych, nasze „wspaniałe elity” jedyne co potrafiły, to z poddanych zrobić niewolników, zamiast się rozwijać, korzystać z życia, aż w końcu przehulać wszystko z własnym  Państwem włącznie. II RP nie jest tutaj niestety żadnym wyjątkiem. Ta przedwojenna nędza jest tylko tego przykładem. Nie sztuką jest jednak napisać, nawet najgorszą prawdę. Jeżeli zależy nam, nie tyle na Państwie, ile na jego mieszkańcach, to musimy znaleźć rozwiązanie. Mamy niestety tylko dwa wyjścia. Albo wychować własne elity, co wydaje mi się utopią, albo przyłączyć się do tych, którzy te elity mają. Osobiście optowałbym za tym drugim rozwiązaniem, ale może ktoś ma lepszy pomysł?
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

11.01.2018 20:06

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Skoro Śmieciu miał odwagę

@ smieciu
@ mjk1
Był czas, że zajmowałem się problemami Śląska. Tam spotkałem dwa polskie światy, które kompletnie się nie rozumiały - jakby inne. Gdy poznałem ich wiele tajników, doszedłem do wniosku, że nie są od siebie tak odległe, jak myślą. Na przeszkodzie stała szkoła niemiecka i pruskie wychowanie. 
Od dziecka przysłuchiwałem się dyskusjom narodowców z piłsudczykami, AK-owców z NSZ-owcami. Mówili mniej więcej to samo, a jednak coś ich dzieliło. Długo nie wiedziałem,  ale dziś, jeżeli słyszę coś takiego, jak "bandyta spod Bezdan", kończę rozmowę.  Po prostu nie mam ochoty, w sposób bezrefleksyjny w kółko to samo. Od tamtego czasu minął wiek i jakiś postęp musi być. Kiedyś chciałem zrobić konferencję, która konfrontowałaby te dwie opcje (może jeszcze kiedyś zrobię). Do ciekawych wniosków doszedł Marian Piłka. Piłsudski ma tę przewagę, że postawił na polskość i wygrał. Co to znaczy przyłączyć się do innych elit? Przyłączyć się do obcego prawa, do obcych obyczajów itd. czy Dmowski coś takiego postulował? Przecież student pierwszego roku normalnej politologii (bo jest też nienormalna) już coś takiego wyśmiewa. To już było podczas zaborów.
mjk1

mjk1

12.01.2018 09:03

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na @ smieciu

Panie Ryszardzie, zanim Pan się obrazi i zakończy rozmowę, proszę o chwilę uwagi. Dla mnie bandytą jest każdy, kto napada na cudze mienie i w wyniku tego napadu giną ludzie. Bandyta zawsze uzasadni i usprawiedliwi swój czyn. Załóżmy jednak, że towarzysz Ziuk, nie sprowokował wojny z Rosją, nie uciekł z pola bitwy w decydującym momencie, nie przeprowadził zamachu majowego i jak Pan to określił postawił na polskość i wygrał. On być może wygrał, ale co z tego mieli Polacy? O tym jak zakończyły się rządy tej kamaryli, powszechnie wiadomo. Co było jednak takiego fantastycznego do tragicznego września? Pod względem poziomu życia mieszkańców, zajmowaliśmy zaszczytne, drugie od końca miejsce w ówczesnej Europie. Tzw. galicyjska bieda jeszcze się powiększyła i nigdy nie osiągnęła poziomu dobrobytu z okresu rozbiorowego. Jeżeli student pierwszego roku politologii wyśmiewa jakakolwiek współpracę, to może wypadałoby zmienić dziekana politologii. Kto zmusza nas do przyjmowania obcych obyczajów? Rzeczpospolita Obojga Narodów, to było coś dobrego, czy złego? Nie można by tego powtórzyć? Dzisiaj szczycimy się tym, że daliśmy się wytłuc w powstaniach i ostatniej wojnie. Tymczasem wyśmiewani, przez nas Czesi w okresie okupacji mieli dodatni przerost naturalny. Kto wiec jest mądry a kto głupi? Zaproponowałem współpracę, bo innej sensownej możliwości nie widzę. Ja nie widzę. Jeżeli jednak ma Pan inną koncepcję, proszę ją przedstawić, ewentualnie podać rzeczowe argumenty przeciwko współpracy a nie obrażać się jak przedszkolak w piaskownicy.
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

12.01.2018 20:24

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Panie Ryszardzie, zanim Pan

Oj drogi panie...
1. Jakie cudze mienie, to był zabór rosyjski, który zabrał nam nie tylko niepodległość, ale również mienie, Tak mówią ludzie, którzy nie identyfikują się z polska kulturą?
2. zabór to przecież nieustająca wojna,
3. to nie Piłsudski wojnę z Rosją, lecz Armia Czerwona szła na zachód, Polska była na drodze
4. uciekł z pola bitwy, a kto prowadził uderzenie z 14.08.1920?
5. przewrót majowy odpowiadał mniej więcej na podobny stan, jaki jest dzisiaj. To nienawiść do Piłsudskiego, w 83 lata po jego śmierci? Czym Pan żyje?
6 II RP startowała od kompletnego zera, bieda była w całej Europie - szczególnie po I wojnie
7. galicyjska bieda to okres zaboru austriackiego
8. nie, no Panie, daj Pan spokój, wyjdź Pan z matrix'u
mjk1

mjk1

13.01.2018 14:26

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na Oj drogi panie...

Czasami zastanawiam się, czy my jesteśmy naprawdę tak skretyniali, czy tylko tyle idiotów jest w Internecie. Ponieważ Armia Czerwona szykowała się do uderzenia na zachód, największy strateg w historii ludzkości, wraz z Simonem Petlurą wyprowadzili atak wyprzedzający i ruszyli na Kijów. Jak dostali w d… to ten pierwszy olał tego drugiego i tak gonił tych Bolszewików, że zatrzymał się pod Warszawą. Jak uświadomiono mu, że czerwoni są jednak za nim a nie z przodu, powiedział, że wojna jest przegrana, złożył dymisję na ręce Witosa i pojechał do kochanki. Samą bitwę polecił wygrać Rozwadowskiemu i ten o dziwo to zrobił. To jeden z pierwszych polskich generałów, którego odwiedził seryjny samobójca. Wszystko to towarzysz Ziuk opisał po latach w swoich pamiętnikach. Piłsudczycy twierdzą, że musiał się pomylić a jeżeli chodzi o ten chrzest, na którym był w czasie bitwy warszawskiej, to dokumenty kościół podobno sfałszował, bo go nie lubił. Te cały kościół go nie lubił. Gdyby przyczyną zamachu majowego były kłótnie posłów w sejmie, to w niektórych krajach zamach musiano by organizować co dwa, trzy dni. Można oczywiście napisać każdą bzdurę, ale nie coś, co można sprawdzić w przeciągu kilku godzin, najdalej kilku dni. Proszę udać się np. do Miasteczka Galicyjskiego w Nowym Sączu. Tam kompetentni pracownicy opowiedzą Panu i pokażą namacalnie, jak ta galicyjska bieda wyglądała i jak długo trwała. Jak będzie Pan miał szczęście, to może spotka jakiegoś zwiedzającego, który tę biedę jeszcze pamięta, bo to nie jest prawdą, że komuniści po wojnie zlikwidowali ją z dnia na dzień. II RP startowała od kompletnego zera, a Węgry, Litwa, Łotwa, czy Estonia, to były prastare kraje kolonialne, zwycięscy i beneficjenci I Wojny Światowej. Jak to zrobiła taka mała Czechosłowacja, że gospodarczo na przestrzeni kilkunastu lat przegoniła gospodarczo Austrię, odwiecznego zaborcę? Jeżeli moja propozycja to Matrix, to przy pańskiej, myśl romantyczna Mickiewicza, wyrażona słowami: „ Szabel u nas wiele, szlachta na koń wsiędzie, ja z synowcm na czele i jakoś to będzie,  jest szczytem planowania strategicznego.
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

13.01.2018 16:09

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Czasami zastanawiam się, czy

Wybaczy Pan, ale ja to samo słyszę od dzieciństwa. Nie, nie, nie... Kiedyś przez dwa miesiące musiałem jeść barszcz, na okrągło, i do dziś go nie lubię. To nie kwestia piłsudczyk, czy narodowiec, lecz kwestia stosunku do państwa. Na tym kończę.
Jabe

Jabe

13.01.2018 16:44

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na Oj drogi panie...

Zabory to nie nieustająca wojna. Rzeczpospolita się zresztą z nimi pogodziła, a była protektoratem rosyjskim jeszcze wcześniej. Nawet gdyby trwało powstanie, banda czerwonych z PPS, napadając, rabując i mordując bez rozkazu, dopuściła się czynu kryminalnego. Ofiary propagandy, której cień sięga naszych czasów, rozpaczliwie usiłują to sobie wytłumaczyć. Niektórzy próbują się nawet przy tym uważać za prawicowców.
Miłość do Piłsudskiego wciąż demoralizuje, gdyż prowadzi do przekonania, że w drodze po władzę cel uświęca środki.
Do tego dochodzi krzywda tych, którzy bandziorowi stanęli na drodze, gdyż mieli zasady, byli kompetentni i lojalni, jak generał Rozwadowski.
Za czasów Sanacji wprowadzono rządy kolesiów i rzeczypospolita kolesiów trwa do dziś. Liczy się tylko, kto z kim przystaje, kto jest nasz. Czas na sanację od Sanacji.
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

13.01.2018 19:29

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Zabory to nie nieustająca

Cha, cha, cha, o Jabe wypączkował...
mjk1

mjk1

13.01.2018 20:37

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na Cha, cha, cha, o Jabe

Kolejnym pańskim merytorycznym argumentem w dyskusji jest "cha, cha, cha", czy "wypączkował"?
Domyślny avatar

HenrykHenry

11.01.2018 23:38

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Szanowny Panie. Idealnej

To prosze posluchac tego ...
http://telewizjarepublik…
Marek1taki

Anonymous

11.01.2018 13:50

http://wolnosc24.pl/2018…
Chociażby to się stało. Kanalizowanie energii Polaków pod hasłami innowacyjności i uprzemysłowienia.
W Stanach Tesla tylko częściowo z dotacji a częściowo z matactw giełdowych czerpie środki.
http://wolnosc24.pl/2017…
U nas marksizm z ludzką twarzą nie wzbrania się od zamordyzmu. Już dawno pisałem, że jedni będą innowować, większość musi zapierdalać.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Ryszard Surmacz
Nazwa bloga:
blog Ryszarda Surmacza
Zawód:
ciekawy wszystkiego
Miasto:
Lublin/ziemie zachodnie

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 357
Liczba wyświetleń: 1,704,811
Liczba komentarzy: 4,664

Ostatnie wpisy blogera

  • Dziewiąta rocznica śmierci prof. Anny Pawełczyńskiej
  • Admin
  • ​Do Admina

Moje ostatnie komentarze

  • @jazgdyni Miałem kolegę, który podczas burzy i sztucznych ogni zamykał się z psem w szafie. Raz przydarzyło mu się przysnąć i żona wpadła w panikę. Zadzwoniła na policję, a ten zaspany wyłazi z psem…
  • @ Jan W PRL bano się wyśmiania. Dziś do wyśmiania jest tyle tematów (np. ufo, reinkarnacja, astrologia itd), że nie ma się czym przejmować, chyba, że wypowiada się bzdury. Na poprawianiu konstruktora…
  • @Autorka W jednej ze swoich książek wydanej w 2006 r. zamieściłem następująca sentencję: Polska to taki kraj, w którym Bóg rozdaje talenty, a obca przemoc odbiera za nie życie. Tym wszystkim…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Inżynier czy humanista?
  • Disco polo czy reformy
  • O Śląskiej duszy

Ostatnio komentowane

  • Teresa Bochwic, Miło mi, dziękuję za uznanie.
  • Bogdan Lipowicz Skaut, ..." Koordynację tej racji stanu prowadziły urzędy państwowe umieszczone w polskiej stolicy...". Tamta stolica zniknęła, na jej gruzach "sowieckie" zrobiły urzędy "państwowe" z ducha sowieckie,…
  • u2, Ciekawy jest artykuł o prof. Pawełczyńskiej w Wiki. Trudno mi się z cytowanym fragmentem nie zgodzić. Hasła liberalizmu zostały wykorzystane przez komuszków do utrzymania władzy. Co prawda plan…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności