Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Tym razem żubra ugryzł w d…ę pan Prezydent!

Krzysztof Pasierbiewicz, 04.08.2017


W sierpniu 2007 w wywiadzie udzielonym w Rzeczpospolitej pani red. Joannie Lichockiej pan Jarosław Rymkiewicz powiedział między innymi:

„Teraz wytłumaczę, dlaczego wszystko, co zrobił i jeszcze zrobi Jarosław Kaczyński, jest dobre dla Polski. Przypomnijmy sobie, jak to było w stanie wojennym i po stanie wojennym - Polska zapadła wtedy w głęboki sen. To było nawet coś więcej niż sen - rodzaj jakiegoś półomdlenia, półśmierci. To trwało do roku 1989 i wtedy Polska trochę się poruszyła, ale tylko na chwilę. Jeszcze nie całkiem obudziła się z tego swojego strasznego wojennego snu i półśpiąca, półżywa, dotrwała do pierwszych lat obecnego wieku. Historia Polski w latach dziewięćdziesiątych dałaby się porównać do rzeki, która, owszem, gdzieś płynie, ale powoli, niechętnie, a jej meandryczny nurt wciąż tworzy jakieś zatoki, rozlewiska, martwe wody - i nie może popłynąć do przodu, nie może, wśród rozlewisk, znaleźć swojej drogi, doliny, którą popłynie w przyszłość. Jarosław Kaczyński obudził Polskę i pchnął ją do przodu. Zrobił coś takiego, że Polska wstała na nogi i poszła naprzód.

Przychodzi mi do głowy jeszcze takie porównanie. Polska to był taki wielki ospały żubr śpiący pod drzewem w Puszczy Białowieskiej. Otóż ten wielki białowieski żubr spał sobie słodko gdzieś na polanie w głębi puszczy i sen jego, podobny śmierci, mógłby trwać jeszcze wiele lat - gdyby Jarosław Kaczyński nagle nie ugryzł go w dupę. Żubr, ugryziony przez pana premiera, podniósł głowę, potrząsnął rogami, ryknął i popędził. Dokąd, tego nikt nie wie. Ale galopuje, pędzi ku swoim nieznanym, dzikim przeznaczeniom. Polska poruszyła się, została poruszona - jest coraz inna i będzie jeszcze inna. To już nie jest sen pod lipą, to już nie jest podobny śmierci sen stanu wojennego, to już nie jest omdlenie lat dziewięćdziesiątych. Właśnie dlatego wszystko, co zrobił i co robi Jarosław Kaczyński, jest dobre. Ugryzł żubra w dupę i to czyni go postacią historyczną…”, koniec cytatu.

Lecz życie popłynęło dalej dopisując ciąg dalszy wizji Rymkiewicza, a ospale płynąca polska rzeka, podobnie jak w Miocenie Dunajec, w trakcie wyborów roku 2015 wyżłobiła przełom w hamujących jej bieg „rozlewiskach i martwych wodach”, a jej agresywne prądy zasilone raptownie strumieniem przewagi sejmowej utworzyły wartki nurt, który z czasem zmienił się w falę powodziową zabierającą po drodze Trybunał Konstytucyjny, a ostatnio podchodzącą niebezpiecznie pod wały ochronne Sądu Najwyższego i wymywającą w nich erozyjną rynnę. Słowem nurt uwolnionej rzeki był tak silny, że nie płynęła jak Bóg przykazał w swym odwiecznym korycie, ale na boki się rozlewała czyniąc wielkie szkody głównie nocą, kiedy hydrologiczne służby smacznie spały, a suweren z tego, co się rzeczywiście dzieje niewiele kapował. 

Zaś nawiązując do drugiego porównania Rymkiewicza życie właśnie pokazało, że pisowski żubr ugryziony przez Kaczyńskiego w dupę na początku wieku, po wyborach 2015 nażarł się szaleju i rozbrykał bez opamiętania. Zaczął ryczeć na wszystkich, wierzgać kopytami i prychać aż mu z nozdrzy dym zaczął walić.

Ale, gdy chciał wziąć na rogi panią Gersdof, było nie było prezeskę Sądu najwyższego, a ministrowi Ziobrze dać praktycznie nieograniczoną władzę, pędzącego „ku nieznanym i dzikim przeznaczeniom” rozszalałego żubra pisowskiego ugryzł w dupę, tym razem, oblatany w prawie prezydent Duda, który nie bacząc, że pisowscy ortodoksi go zdrajcą okrzykną dwie ustawy sądownicze im z zaskoczenia z mańki zawetował, co, jeśli nic po drodze nie spartoli, uczyni go postacią równie historyczną, jak niegdyś Kaczyńskiego Jarosława.

Na koniec Państwu zdradzę, że moje rozważania oparłem na dorobku naukowym myśliciela z Podhajec, Jeremiasza Apollona Hytza, który jako zwolennik syntezy w naukowym ujmowaniu zjawisk prowadził swe badania naukowe w kierunku znalezienia wspólnego mianownika dla możliwie dużej liczby faktów dających się postrzegać w otaczającej badacza rzeczywistości. Za mianownik taki uznał niedopuszczającą wyjątków prawidłowość polegającą na tym, że każda rzecz i każdy fakt, zaistniały w jakim bądź czasie, musi posiadać jakąś przyczynę: nic bowiem nie dzieje się bez przyczyny. Jeremiasz Apollon Hytz, zamknięty w swoim gabinecie zbudował zręby nowego sposobu myślenia, a wspomniane uderzające swą oczywistością stwierdzenie posłużyło mu za punkt wyjścia do dalszych rozważań: to, co stanowi przyczynę jakiegoś skutku, samo jest przecież skutkiem jakiejś przyczyny. I tak, idąc za tokiem rozumowania Jeremiasza Apollona Hytza doszedłem do przekonania, że białowieski żubr będący bohaterem mojej notki dwukrotnie sam się w dupę ugryzł. Wszakże przestrzegam przed naśladownictwem filozofii Jeremiasza Apollona Hytza, gdyż rzeczony uczony u schyłku życia popadł w manię prześladowczą polegającą na urojeniu, że otoczenie ukrywa przed nim istotę praprzyczyny sprawczej, która tylko jemu jedynemu nie jest znana, co doprowadziło go do głębokiej depresji psychicznej, zakończonej samobójstwem w toalecie poprzez samospłukanie – vide opracowanie naukowe autorstwa Śledzia Otrembusa Podgrobelskiego pt. „Wstęp do imagineskopii” - Wydanie IV przejrzane i  nie poprawione, Oficyna Wydawnicza „Rewasz” w Piastowie.

Krzysztof Pasierbiewicz ((em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9942
Domyślny avatar

xena2012

04.08.2017 20:15

Bogu niech będa dzięki ,że żubr nie wziął na rogi najwybitniejszą polska prawniczkę,przedstawicielkę kasty,chyba po Wałęsie najmocniejszy punkt na polskim firmanencie. Stara ropucha wyszła po rozmowie w Pałacu rozanielona jak zakochana nastolatka podążając na spęd KOD-u.Nie wiadomo czy Gersdorf nie zna prawa czy też ostentacyjnie go lekceważy,bo sędzia nie może udzielać sie politycznie na wiecach czy manifestacjach.Podziwiam Pana zmienne nastroje -czyżby ciąza? Przeciez tak niedawno wyśmiewał Pan prezydenta,jego gesty wymowę ,mimikę.Teraz okazało się ,że awansował w Pana oczach na postac historyczną.Po staremu zostałi tylko ortodoksyjni pisowcy,bo ten zwrot z niezwykłą lubością jest powtarzany na każdym blogu.
Domyślny avatar

fritz

05.08.2017 13:36

Duda-Kornhauser przejdzie do historii: albo jako reformator justicji albo jako zdrajca olbrzymi.
Typuje na to drugie.
To o Ziobrze mija sie z prawda calkowicie.
Lektor

Lektor

06.08.2017 14:01

Dodane przez fritz w odpowiedzi na Duda-Kornhauser przejdzie do

Ty fritz, załączam ci powód twojego typu:  https://scontent.ftxl1-1…
Domyślny avatar

fritz

05.08.2017 13:40

Duda-Kornhauser przejdzie do historii: albo jako reformator justicji albo jako zdrajca olbrzymi.
Typuje na to drugie.
To o Ziobrze mija sie z prawda calkowicie.
Domyślny avatar

Domasuł

06.08.2017 14:05

Dodane przez fritz w odpowiedzi na Duda-Kornhauser przejdzie do

Prawicowy ekstremizm w postaci czystej. Trzymaj ty się, PiS, jak najdalej od takich Fritzów to jak najdalej zajdziesz. Sluchaj ich rad to twój koniec rychly.
Domyślny avatar

wilniuk

06.08.2017 15:04

Dodane przez Domasuł w odpowiedzi na Prawicowy ekstremizm w

"Słuchaj ich rad to twój koniec rychły" - Domasuł, koniec PISu to koniec Polski, albo tego nie rozumiesz, albo tego chcesz !
Domyślny avatar

U1

05.08.2017 14:32

Infantylizm. Czytac hadko.
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,492
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności