Dla uniknięcia wojny nie należy nigdy dopuszczać do spotęgowania nieporządku, ponieważ nie uniknie się jej, lecz tylko na twoją niekorzyść odwlecze.
- Non si debbe mai lasciare seguire uno disordine per fuggire una guerra, perché la non si fugge, ma si differisce a tuo disavvantaggio. (wł.)
Wszelkie nagłe zdarzenia, niespodziewane decyzje w polityce wywołują niepokój i zanim się wszystko ułoży i należycie przemyśli, to lawina komentarzy i opinii pogłębia zamęt i potęguje niepewność.
A prawdziwa, dojrzała polityka, to gra kalkulacji i zimnego wyrachowania. Bilans strat i zysków. I jak w szachach – poddanie gońca, by zakończyć szach mat. Zawsze liczy się efekt końcowy, a nie pozorne przegrane w fazach początkowych.
Prezydent Andrzej Duda, dosyć niespodziewanie dla opinii publicznej, a przede wszystkim dla przeciwników obecnej władzy, którzy gwałtownie starają się ją obalić, w krótkim oświadczeniu telewizyjnym powiedział, że podpisze ustawę o reformie Sądu Najwyższego tylko wtedy, gdy przyjęta przez Sejm zostanie jego poprawka, która spowoduje, że sędziów Krajowej Rady Sądownictwa będą wybierać posłowie większością 3/5 głosów. Konkretnie w tej sytuacji: - potrzebne będzie 276 głosów, a większość PISu to 235 głosów.
Oznacza to, że PIS samodzielnie nie będzie mógł wybierać 15 sędziów KRSu.
Będzie musiał poszukiwać wsparcia opozycji. Czyli, na pierwszy rzut oka wydaje się, że prezydent Duda "zrobił PISowi pod górkę".
Czyżby?
Tak też ten fakt komentowali nasi radykałowie, jak doktor Targalski, czy przywódca Ruchu Narodowego, Marian Kowalski. Nie zostawili na prezydencie suchej nitki za tą decyzję.
Zaskoczeniem natomiast było dla mnie to, że podobne stanowisko zajęli bracia Karnowscy, nieźli obserwatorzy sceny politycznej, z którymi zazwyczaj zgadzałem się do tej pory.
Lecz dzisiaj zdanie mam całkiem odmienne.
Gdyby na miejscu Andrzeja Dudy był Ryszard Petru, czy, co gorsza, Radosław Sikorski, to byłbym bardzo zaniepokojony. Ponieważ to ludzie nieprzewidywalni, niezbyt mądrzy i o bardzo wysokim mniemaniu o sobie. Ich decyzje mogą być naprawdę niezrozumiałe, głupie, a nawet szkodliwe.
Natomiast, czy ktokolwiek może mi wskazać w działaniach prezydenta coś głupiego, czy nieprzemyślanego?
Powiem więcej, jestem przekonany, że ta decyzja została skonsultowana z naczelnym strategiem i wizjonerem, prezesem Jarosławem Kaczyńskim.
Wydane oświadczenie to wiadro zimnej wody na płonące ognisko, które miało rozszerzać się i rosnąć coraz bardziej.
Za jednym zamachem odebrano znaczące argumenty totalnej opozycji, nieprzejednanej kaście sędziowskiej, histerycznym demonstrantom, oraz, co niesłychanie ważne, czającej się do ataku lewackiej Europie.
Nagle, to nie wyłącznie partia władzy, nie sam PIS, będzie decydować o składzie sędziów w Krajowej Radzie Sądownictwa. Także opozycja, nolens volens, bedzie musiała w tym uczestniczyć. Upada najcięższy zarzut – dążenia do rządów autorytarnych. Upada zarzut braku dialogu z opozycją.
Co także bardzo istotne, znika oskarżenie o nieliczeniu się z opinią samych sędziów.
W rozwijającym się chaosie wielu przeoczyło poranną poprawkę do ustawy o Sądzie Najwyższym, w której zrezygnowano z zapisu, że to minister Ziobro będzie mianował sędziów SN. Sędziów będzie proponowała Krajowa Rada Sądownictwa. Ta właśnie, której sędziowie głosami 3/5 posłów mają być wybrani przez Sejm.
Jaka Komisja Wenecka, czy Trybunał w Strasburgu będą mogli się przyczepić do takiego rozwiązania?
Co Schetyna lub Petru i ich głupio-mądrzy koledzy będą mogli na to powiedzieć?
Oczywiście Scheuring-Wielgus, Misiuro, Nitras, czy Michał Kamiński (on jeden, pewien jestem, zauważył, że pułapka sie zatrzasnęła), bedą nadal pluć i jazgotać. Bo oni niczgo innego nie potrafią. Lecz wielu innych się zastanowi.
Dodatkowe plusy decyzji prezydenta Dudy, to zmuszenie ugrupowania Kukiz15 do wyraźnego zajęcia stanowiska i zaprzestania podkopywania dobrej zmiany.
A także ważny efekt wizerunkowy. Propagandyści i spece od czarnego pijaru, nie za bardzo bedą mogli nadal rozpowszechniać opinię, że Andrzej Duda to wyłącznie marionetka Kaczyńskiego.
To się w chemii i fizyce nazywa jądro krystalizacji. Malutki okruszek czegoś tam i nagle gwałtownie narastający chaos zaczyna zmieniać się w uporządkowaną strukturę. Uważam, że decyzja prezydenta jest właśnie takim elementem przywracającym, chociaż w pewnym stopniu, elementarny ład i porządek.
Cytowany na wstępie Machiavelli radzi, by nie dopuszczać do narastania chaosu. To jest niebezpieczne.
W teorii sterowania, w automatyce, lecz nie tylko, mamy do czynienia z tak zwanym kryterium Nyquista. Pokazuje ono, do jakiej granicy pewien dynamiczny proces jest stabilny i daje się nad nim panować. Gdy natomiast przekroczy się pewien próg, to wszystko wymyka się z rąk, nic już nie można przewidzieć i zazwyczaj destrukcja jest nieunikniona. Każdy z państwa ma w swoim samochodzie na obrotomierzu, czerwone pole. Tam to właśnie możemy osiągnąć stan, w którym rozwalimy silnik na drobne kawałki.
Wczoraj właśnie zbliżyliśmy się do takiej granicy. Dlatego uważam, że trzeba było zdjąć nogę z pedału z gazu, aby wrezultacie szczęsliwie dojechać do celu, jakim jest przeobrażenie kraju w silną, demokratyczną republikę opartą na uczciwości i sprawiedliwości.
Na wzburzonym morzu w czasie sztormu mądry kapitan prowadzi statek. Pierwsza, druga, trzecia potężna fala zalewa wodą cała nadbudówkę. Gdy kapitan natychmiast czegoś nie zrobi, nie wychyli steru, nie zredukuje prędkości, to wie, że w końcu przyjdzie ta zabójcza dziewiąta fala, która może statek zatopić.
.
Wojnę i tak mamy. Okupanci od 1944 nie odejdą dobrowolnie. Działanie PiS zgodne z konstytucją IIIRP na usunięcia wroga z SN i KRS rozbrajało wroga i pozwalało na autorytarne decyzje personalne czego właśnie potrzeba na pierwszej linii i pod obstrzałem. Tymczasem jeżeli uda się sklecić 3/5 poparcia to kosztem kompromisów i targów. W efekcie obóz prezydencki ma chyba nadzieję na przemycenie kolejnych autorytetów o poglądach gwarantujących w przełomowych decyzjach opowiedzenie się po stronie cywilizacji socjalistycznej.
Jak tak chcemy być legalistami wobec wroga to może zróbmy test z marksizmu naszym kandydatom, żeby było jasne z jakiej oni są cywilizacji? Mam pierwsze pytanie weryfikujące: Czy jesteś za karą śmierci dla morderców? Czy jesteś za prawem obywateli do posiadania broni. Czy jesteś za dobrowolnością ubezpieczeń? Czy jesteś za przywilejami dla mniejszości?
Nie dali rady w otwartym polu - mimo, że było to na zasadach ich konstytucji - to przenieśli rozgrywkę by zwyciężyć w kuluarach.
Już mieliśmy Magdalenkę, sprawę listy krajowej, liczenie głosów za Jaruzelskim, lewy czerwcowy, zamianę nicei na lizbonę w oparciu o demokratyczną zgodę na podróże bez paszportów, dogadanie się w sprawie śledztwa na konwencję chicagowską, utajnienie listy WSI, próba importu terroryzmu migracyjnego. To były wszystko działania niekonstytucyjne pod pozorami legalizmu. I teraz też przerabiamy dogadywanie się, byle na szkodę Polski.
Konstytucyjna rola Prezydenta jest mała (jestem za systemem prezydenckim) ale nie czas na wyrabianie sobie pozycji politycznej, ani na legislacyjną pokazuchę. Najpierw sprzątanie, potem meblowanie.
Ja wolę przykład młodego sternika, szarpiącego się ze sterem, nie czującego bezwładności jednostki, reagującej ospale na jego działania. Zamienia się w automat pierwszego rzędu, reagujący tylko na jedną zmienną : tańczącą przed oczami tarczę kompasu. Sternik doświadczony odbiera znacznie więcej bodźców, analizuje głębiej. Widzi nadchodzącą nieco z lewej falę i zawczasu nieco naddaje w jej kierunku sterem, na grzbiecie oddaje nieco i łagodnie ześlizguje się w dolinę. Można żeglować prawie na sucho ! Można też pokazywać wszystkim, jak to ciężko walczymy z żywiołem.
Prezydent pokazał eurokratom, że trzyma komendę na mostku : ster na trzy piąte ! Tak trzymaj !
I TY się trzymaj !
Serdeczności
Chce poklepywania wielkich z Unii po plecach to będą poklepywać aż się ugnie tak ,że bedzie już z dotykał butów,wstępnie nosem .
Szczuł na Macierewicza a teraz toksyczny nam proponuje układ z kukizowcami a tam towarzystwo takie jakie sobie zabezpieczył jako zaplecze schetyna i to schetyna nakaże kukizowi czego ma żądać w zamian a i kukizowców zabraknie do 3/5 i co wtedy ,plankton sejmowy czy mamy siegnąć może po nowoczesną ,platfusów w ramach pełnego już pluralizmu...!?Sejm to nie kaplica ekumeniczna gdzie i miejsce dla wyznawców szatana jest zapewnione.
Lepiej dla niego gdy szybciej ochłonie po wizycie i przyjmowaniu Barbie i Kena jak myśli o drugiej kadencji.
"„Jak tak można, rybę nożem?”- wykrzyknął rekin do brytyjskiego dżentelmena, który usiłował się obronić przed jego atakiem. Zawstydzony dżentelmen odrzucił nóż i pozwolił się spokojnie zjeść.
Zasada fair play ma jednak sens, gdy uczestniczymy w rozgrywkach olimpijskich, lecz na pewno nie wtedy, gdy siedliśmy do pokera z szulerem."
Wielu kolegów niestety nie zwraca uwagi na tytuł.
Chłopek z zsl po wyjściu od prezydenta,ja mu jak krowie na rowie ,że my nie chcemy nowości a on ani be ani me poza wrzutą którą mamy gdzieś.
Ba - nawet nigdy w życiu nikomu nie dali w mordę, choć tak do tego nawołują :))
Poseł Lenz przynajmniej bije. A, że kobiety?
Ja pamiętam jak wywalano dobrych dyrektorów bo hołota pod szyldem solidarności chciała dobrać się do stanowisk i nie potrzebny był balcerek,ani sb aby je zniszczyć.Hołota co nie umiała jak sie poruszać nawet w gospodarczj komunie a w kapitaliżmie to już ciemna magia .Byłem młody ale to widziałem i jestem ciekawy czy ktoś mi zaprzeczy .
Działania Rad Robotniczychpowstałe z namowy komucha kuronia też dołożyły swoje a były jak najbardziwej na rekę juncie.Gdzie są dziś członkowie tych rad....!?
Moja wiedza pochodzi z drugiej ręki ale od marynarzy ,Pan pływał to zapewne temat zna lepiej jak było ,jak awansowało i za co ale tak było nie tylko w marynarce handlowej .Nie chcę rozmawiac jak było w dawnych czasach z Panem bo nigdy nie znajdziemy czegoś wspólnego .Tak bywa ale nie jest mi specjalnie przykro.
Dla ciebie to jakis PAD a dla mnie to jest Prezydent Andrzj Duda-on podejmuje decyzje a ja mam prawo do chwalenia lub krytyki a ta ostatnia była po prostu głupia,to druga decyzja pierwsza to przyłączenie sie do ataku na Pana Macierewicza.
Szanse na ponowny wybór zmalały do zera,za wielkie ego i głupi doradcy którzy nim kierują -wcześniej magierowski .
PS.Straszna Twarzo ,brak jednego komentarza u Jazgdyni.
NIEZAWISŁE SĄDY
Zawsze gdy trwa dyskusja o jakimś wyroku
„Sądy są niezawisłe!” – wrzeszczą wszyscy wokół.
Lecz im głębiej się wgryzam w temat osądzania,
Tym częściej mnie nachodzą zasadne pytania...
Czemu nikt nie objaśni (to powód mej troski),
Od czego niezawisły jest osąd sędziowski?
Od zdrowego rozsądku? Od przyzwoitości?
Równego traktowania? Może – rzetelności?
Temida miecz ma w jednej, wagę w drugiej dłoni
(By przewiny wyważyć, ostrzem – prawa bronić),
Ale „swoich” traktuje miarą zgoła inną;
Są więc równi, równiejsi i... zawsze niewinni...
Nie wiem, czy zła opaska, czy może dziurawa,
Bo Temida jest ślepa na łamanie prawa...
Nie można postkomuchów zwyczajnie ukarać;
Prawo jest dla sądzących... Narodowi – wara!
Wiem jedno: jeśli hucpa potrwa trochę dłużej,
To niezawisłe sądy zawisną na... sznurze...