Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

GAMBIT CYMAŃSKIEGO

Rekontra, 21.10.2011

... wyrzucono „kogoś, kto był bardzo lojalny, kto nie widział życia poza prezesem Kaczyńskim”, a Cymański na to - „PiS nie jest partią aniołów”. Czyżby umknęły jego uwadze schadzki Kluzik i Poncyljusza z Palikotem?

Lubię słuchać Tadeusza Cymańskiego. On naprawdę mówi. I wie, co mówi. To nie są komunikaty, partyjne przekazy dnia, zdania przeczytane z mankietu koszuli. Czasem zbyt długo delektuje się wypowiedzianą myślą, a czasem gestykuluje ponad potrzebną miarę. Zdarza się, że nie mogąc dojść do głosu, będąc pobudzonym, wierci się na krześle i podnosi paluszek. Jedyna dostrzegalna wada – to tzw. parcie na szkło. Nie cierpię tego określenia, ale pasuje do niego jak ulał. Ale lubię, da się lubić.

Ponadto potrafi znaleźć odpowiedni argument, ten najwłaściwszy. Jest dość mądry i potrafi tę swą roztropną rozumność sprzedać. Może się wydawać, że przynudza, ale mądrze to czyni. No i wie, kiedy na ułamek sekundy zawiesić głos, a kiedy milcząc się uśmiechnąć. Ma wiele zalet. I jego słynna empatia. Ryszard Kalisz to Rysiu, Niesiołowski to Stefek, Siwiec zapewne Mareczek, a Kluzik to Joasia. Nie wiem tylko (mam nadzieję, że nie) czy winiarz biłgorajski, to Jasiek czy Januszek, ale widząc jego otwarte serce na dłoni, bym się nie zdziwił. Przyznaję – pozwalam sobie na drwinę, zbliżając się do granicy szyderstwa. Ale po takim unurzaniu w miodzie swojego bohatera?

A teraz zasłużona łyżka dziegciu. Gdzie znajduje u siebie miejsce na lojalność? Czym innym jest dyskusja w szerszym gronie, polemika w czworo oczu z przeciwnikiem politycznym, gdy można pięknie się różnić, i zderzyć własną kulturę słowa z agresją polemisty, z płytkością jego myśli, a czym innym występowanie w telewizyjnym programie osławionej Moniki Olejnik. Sądził, że jest w stanie zwyciężyć? I czymże miało być zwycięstwo?

Szachista pierwszej klasy
Cymański to wytrawny szachista – o czymś to świadczy, jego IQ nie musi testować Mensa. Ale jego prostolinijność domaga się znajomości psychologii dobrego brydżysty. Umiejętność wprowadzenia przeciwnika w błąd jest nie mniej istotna niż opanowanie zagrań technicznych. Pozorowanie siły albo też słabości, blef w licytacji czy fałszywa zrzutka w rozgrywce, przepuszczenie – oto sól przyjemności zawodowej gry w brydża.

Wracając do uosobienia łagodności polemicznej. Czym innym jest bronienie swoich odmiennych racji, własnych poglądów, a czym innym lojalność wobec kolegów. Europoseł chyba nie sądzi, że stacja TVN zaprasza go do programu ze względu na przymioty charakteru. Dopuszcza myśl, że Monika Olejnik poczuła pragnienie, by tokował u jej boku?

Przecież był naocznym świadkiem wielu medialnych wydarzeń i jeżeli nie czuł się na siłach, mógł się wymówić bólem gardła. Powinien zdawać sobie sprawę, że ma stać się narzędziem w rękach blond zootechniczki. Nikogo nie przekona, iż nie zdaje sobie sprawy: media „kampanii wyborczej 2011”, to media jasnych deklaracji. Wojewódzki, Michnik, Lis, Stasiński, Olejnik, Kużniar i długo by wymieniać, prawie wszyscy z głównych ośrodków medialnych (poza jedną „Rzeczpospolitą”) w różny sposób zamanifestowali to samo: „Potrzebny jest powszechny alert”. I redaktor Olejnik wydymając usta cóż robiła przez wiele miesięcy? Dęła i trąbiła.

Przemiana pjonków
Cymański był świadkiem wielu operacji medialnych. Konieczny przykład – zdaje się, to może być ta sama polityczna ścieżka. Przy udziale świadomości jego umysłu wielce zasłużona redaktor przygarnęła do piersi tzw. „pjonki”. Zapomniał? Wmawiano im – jesteście przyszłością sceny politycznej, jesteście młodzi (swoją drogą młodzi młodością równolatków Kubusia Wojewódzkiego) - kwiaty we włosach i zębach, kolorowe wdzianka i pląsy na trotuarze. A oni, co? Udawali, że wierzą w nagle wybuchłą miłość?

Cóż się z nimi stało? Znaleźli się na śmietniku, nie mają nawet 3 procent poparcia, by nie umrzeć z politycznego głodu. Może za jakiś czas zostaną wyciągnięci z pudełka na pionki szachowe. Gdyż byli pionkami podstawionymi do zbicia. Może był wśród nich jeden goniec i nikt więcej. Medialna wartość po wyborach spadła niemal do zera. Chociaż zapewne jeszcze nie jeden raz Olejnik zaprosi do siebie Kamińskiego Michała, by opróżnił w jej obecności kubełek pomyj. Ponadto, zawsze można wykorzystać prostolinijność X-a, czy ambicje Y-ka.

Jeżeli w jakikolwiek sposób „pjonki” mogły zaszkodzić Jarosławowi Kaczyńskiemu, opowiadając chociażby, jaki z niego zły i mściwy człowiek – słano przed nimi kobierce kwiatów. Jeżeli dzięki nim, można było uszczknąć kilka punktów procentowych poparcia PiS-owi, byli niańczeni i obśliniani całusami. Było tak Tadeuszu Cymański?

Wracając do empatii złotoustego posła i jego wizyty u Olejnik.

Gdyby Olejnik to był jego wróg osobisty, własny? Machnięcie ręką. Można by nadstawiać policzek i jeden i drugi - kolejno na zmianę, posypywać głowę popiołem i dudnić w studio bijąc się w piersi. Można by też, te zabiegi, jego umizgi, traktować, jako chwyty retoryczne, służące końcowemu triumfowi, zamatowaniu Olejnik. Przekonania widzów, że ma się rację, że jest właśnie tak jak się mówi, a nie tak jak napisała sobie na karteluszkach papieru prowadząca „Kropkę nad i”. Ale, była kapitulacja, było poddanie się.
Czy szachista Cymański nie zdaje sobie sprawy, że wybory wygrały dla PO i palikociarzy media?

„Ofiary” w kropce
Trochę spostrzeżeń, może zachęcę posła Cymańskiego by ponownie obejrzał siebie w kropce. Jak w masełko wchodziły retoryczne pytania redaktor Olejnik – „jak jest źle, no to zmienia się trenera, prawda?”. Właśnie taka jest obowiązująca medialna narracja. Czyżby Olejnik głosowała na PiS? Jakie źródło ma jej troska?

Mówi, że jedynki zostały ustalone przez prezesa Kaczyńskiego i słyszy w odpowiedzi „To jest też pytanie, dlaczego mamy wysoki odsetek, że jedynki przegrały”. Podstawienie, czy gra na siebie?

M.O. stwierdza, że doszło do szóstej przegranej (oczywista uwaga: gdyby wybory odbywały się dwa razy częściej w ciągu ostatnich pięciu lat, można by powiedzieć, że to porażka dwunasta) i dopytuje, „o czym świadczy szósta przegrana” i słyszy od złotoustego erystyka: świadczyć może o tym „że się powoli przyzwyczajamy może do porażki”.

Nie potrafił znaleźć żadnego kontrargumentu na stwierdzenie prowadzącej, iż nie jest prawdą, by media były nieprzychylne PiS-owi. Otóż Olejnik zobaczyła prezesa Kaczyńskiego w studiu TVN, i „śmiał się przez cały wywiad”. „Nigdy go nie widziałem aż tak uśmiechniętego i to świadczy o nieprzychylności mediów na przykład stacji TVN 24” – dopytywała? Odpowiedzi zabrakło. Cymański kłódka na ustach.

Olejnik mówi, że „pjonki” zostały wyrzucone z PiSu. Dosłownie zacytuję - wyrzucono „kogoś, kto był bardzo lojalny, kto nie widział życia poza prezesem Kaczyńskim”, a Cymański na to - „PiS nie jest partią aniołów”. Czyżby umknęły jego uwadze schadzki Kluzik i Poncyljusza z Palikotem? Czyżby na jego oczach nie próbowano dokonać rozłamu w partii? Nie potrafił wykrztusić – że Joanna Kluzik-Rostkowska jest w PO i to najlepiej świadczy o jej intencjach?

Olejnik mówi, że coś tąpnęło w PiS-ie, a Cymański na to: „prosiłbym o życzliwe wsparcie ze strony mediów”.

Mówi, że sojusz z kibolami zgubił Prawo i Sprawiedliwość i cóż słyszy? Poseł zagląda w jej kartkę i mówi płaczliwie – „pani redaktor wszystkie słabości wymienia”.

I na koniec - ku zapamiętaniu. Według Olejnik „jest Tusk wszystko może, a nie Tusk nic nie może” i jako argument podaje, że Grzegorz Schetyna nie będzie marszałkiem, a będzie Ewa Kopacz. A złotousty z Brukseli cóż? Nic.

Nic nie może - czyli nie chodzi o Chińczyków i Katarczyków, budowane niby-autostrady i upadłe stocznie, trzy ofensywy legislacyjne i żadnej reformy, sto dni rządów i tysiąc dni rządzenia, a potem prośba o pięćset dni spokoju, pakiet klimatyczny i faktyczną blokadę portu w Świnoujściu, 300 miliardów wzrostu zadłużenia i inflację, najdroższy gaz od przyjaciół i długo by wymieniać przykłady na „Tusk nic nie może”, a Cymański połyka – „wszystko może”, gdyż usłyszał: Tusk wymienia marszałka sejmu, a więc może. A może nie umie? Nie chce? Nie nadaje się?

Roszada czy pozycja patowa
Cymański, złotousty empatyczny poseł, którego lubię i cenię – autentycznie, bez żadnej „ściemy”, powinien obejrzeć ze dwa razy swój występ w TVN 24 – by usłyszał siebie i przemyślał swoje słowa - „my zrobimy, żeby PiS był merytoryczny”.
Czy wyobraża sobie, by takie zdanie powiedział poseł Halicki w programie redaktor Olejnik? Musiałby w kolejnych wywiadach mówić o Tusku nie tylko jako o Mojżeszu. Jarosław Gowin pozwoliłby sobie na stwierdzanie, że PO, która zmarnowała cztery lata była niemerytoryczna?

Niech Cymański usłyszy siebie mówiącego - „to jest dzwonek alarmowy, to jest sygnał” i niech własne słowa odniesie do siebie. Niech nie kalkuluje, nie wymyśla gambitu brukselskiego, nie planuje kilku ruchów naprzód. Wymiana figur?  Z kim? A może krok wstecz i ocena pozycji, głębsze zastanowienie. Czy „pionki” doszły do pola przemiany?

Zbyszek, Jacek i Tadzio niech wyciągną wnioski z losu PJN. Głaskani przez Monikę Olejnik mogą być tylko w partii błyskawicznej, nawet, gdy ta usłyszy od Cymańskiego „pani jest dziennikarzem prestiżowym, wziętym, program jest prestiżowy”. Takie słowa to ofiara daremna.
Gdyż jak mawiał polski arcymistrz Ksawery Tartakower, w swoim czasie jeden z najwybitniejszych szachistów świata: "Nikt jeszcze nie wygrał partii przez poddanie się".

Tekst opublikowany w Nr. 42/2011 Warszawskiej Gazety.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 16836
Domyślny avatar

marian

21.10.2011 11:31

I tak proszę o informację, jak zachował się Tadzio - 10 kwietnia 2010r, To jest bardzo ważne, wiele nam naświetli. A w ogóle to jest taki sam sort jak pawełek kowal?
Rekontra

Rekontra

21.10.2011 14:03

Dodane przez marian w odpowiedzi na gambit....

Nie wiem jakie były pierwsze dni po katastrofie.
Domyślny avatar

es

21.10.2011 11:51

lecz dziś, analizując spokój Prezesa, wypowiedzi członków PIS, i brak ich reakcji na to co się działo podczas wyborów i prowadzoną przez nich tak spokojną kampanię wyborczą, zastanawiam się, czy nie powinniśmy spytać Pana Jarosława Kaczyńskiego, dlaczego świadomie chciał przegrać wybory? Uważam,że część członków PIS powinna Prezesowi to pytanie zadań. Wszystko wskazuje na to, że Prezes świadomie dążył do przegrania tych wyborów. Moi drodzy w takiej sytuacji,jaką Polskę wprowadziła PO i lenistwa i zaniechań z jej strony, przegrać wybory, można było tylko na własne życzenie.Kto tak prowadzi kampanię wyborczą?
Domyślny avatar

sarmata

21.10.2011 12:05

Dodane przez es w odpowiedzi na Głosowałem oczywiście na PIS

Wygrała pogarda, arogancja, nienawiść, agresja. I to wszystko. Po prostu żyjemy wśród rodaków tak uformowanych.
Rekontra

Rekontra

21.10.2011 14:04

Dodane przez es w odpowiedzi na Głosowałem oczywiście na PIS

Przewaga medialna była miażdząca. Wynik około 30% nie jest taki zły.
Domyślny avatar

Jawa

21.10.2011 18:45

Dodane przez es w odpowiedzi na Głosowałem oczywiście na PIS

Żeby wygrać wybory to nie wystarczy dobry program i zaangażowanie członków partii ale również a dzisiaj to przede wszystkim dostęp do mediów i możliwość przedstawienia tego programu społeczeństwu i przeprowadzenia merytorycznej dyskusji. W ostatniej kampanii niestety ale takiej możliwości media nie stworzyły a do tego jeszcze same angażując się po jednej stronie odstąpiły od oceny rządzących za to działania mediantów sprowadzały się do ciągłej krytyki PiS-u szczególnie prezesa a nawet szkalowania jakby to oni rządzili przez ostatnie cztery lata. Ten medialny spektakl krytyki PiS-u trwa nadal bo jak okazuje ten wstrętny PiS jest największym problemem Polski tym bardziej, że rządząca ulubiona partia mediów w dalszym ciągu nie ma programu dla Polski nie licząc jej rozkradania i wyprzedaży. Dopóki media będą działać tak jak działają to niestety ale wybory to oni będą wygrywać ponieważ moc propagandy jest ogromna.
Domyślny avatar

katamaraz

22.10.2011 12:29

Dodane przez Jawa w odpowiedzi na @es

Ja też tak to widzę. Przypomnę jeszcze tylko od kiedy zaczęło się niszczenie Braci Kaczyńskich! Stało się tak, gdy zerwali współpracę z Wałensom. Ile było szkalowania i jak się skończyło-chyba wiemy. Wystarczy logicznie myśleć. Media czyje są? Jest jasne, jedynie są polsko-języczne. Kto się cieszył z wygranej? Oczywiście sąsiedzi-wielcy możni. I "ktoś" tłumaczy nam i mami przyjażniom z Moskwom i Berlinem. Jak ten zając!!! Raz wredny niedżwiedż kucając na łące wprost w perfidny sposób podtarł się zającem!!! Chwalił się póżniej zając żonie przy obiedzie-nawiązałem przyjazne stosunki z niedżwiedziem!!! Gdy rozmawiam z niektórymi osobami, zdaję mi się nie głupimi, dlaczego tak głupio wypowiadają się? Nie rozumiom jakichkolwiek argumentów.
Domyślny avatar

terny

21.10.2011 12:25

Bardzo dobry artykuł. Po prostu następny "cwaniak" szykuje się do opuszczenia okrętu. Chodzi mu tylko o uzyskanie jak najlepszych warunków przejścia. Co do Olejnik o zmianie "trenera", to "trenera" zmienia prezes klubu. Dziwię się takim "cwaniakom" co gryzą rękę, która ich karmi.
Rekontra

Rekontra

21.10.2011 14:03

Dodane przez terny w odpowiedzi na poseł Cymański

Faktem jest, że bez kaczyńskiego tułał by się po obrzeźach polityki jako mało znany burmistrz.
Domyślny avatar

BLAKUŚ

21.10.2011 12:43

Obserwowałem "aktywne" działania Komitetów wyborczych PiS-u. Chyba rzeczywiście odpowiada niektórym w PiSie status quo. Jedyne "media", które prwadziły realną kampanię PiSu to "Radio Maryja", które przeprowadzało wywiady z kandydatami PiS na posłów, ich obszerne wystąpienia, audycje obnażające całą obecną marność naszej gospodarki i dążenie PO do totalnej zagłady polskiej nauki, gospodarki, moralności, wiary. Olbrzymi wkład w kampani dla PiS miała też nieoceniona "Gazeta Polska" i diałalność Klubów GP, które prwadziły dziesiątki spotkań z kandydatami PiS. Takie spotkania organizowało również na wielką skalę Radio Maryja. Czy ktoś z naczalstwa PiS docenił to?, czy ktoś podziękował? - bez "Radia Maryja", Gazety Polskiej, Niezależnej.pl, Naszego Dziennika czy TV TRWAM PiS nie osiągnąłby nawet 15 % !!! Prawie wszyscy kandydaci popierani przez "R.M.", czy "G.P" weszli do Sejmu - i na tych "nowych" liczymy. Może wreszcie Duda, Jędrysek, Kaczmarek, Kamiński, Święczkowski, Barski ... zastąpią zmurszałe stare szeregi Hoffmanów, Lipińskich, Porębów czy Cymańskich. Ich mizdrzenie się w TV-okienku jest zdradą. Dlaczego w kampani nie było ciągłego bicia jak w bęben w PO, a jest za co. Zaniedbanie sprawy mordu w Smoleńsku było karygodne! PiS musi być mocny i zdecydowany, jednoznaczny - my chcemy przywrócenia przez PiS zasad "Bóg, Honor i Ojczyzna!" A głowę popiołem niech sobie posypuje Poręba ze swoim sztabem! Prezesie - nie daj się wodzić za nos słabym ugodowcom bez "jaj" !!!!
Rekontra

Rekontra

21.10.2011 14:01

Dodane przez BLAKUŚ w odpowiedzi na Czy PiS chciał wygrać wybory?

Powinien grać na kilku fortepianach. W PiSie brakuje dobrych polemistów, medialnych.
Domyślny avatar

tvidz

21.10.2011 13:05

Może Cymański go przeczyta. Najwyraźniej Pan Poseł przeholował. Szkoda. Lubiłem go.
Rekontra

Rekontra

21.10.2011 14:00

Dodane przez tvidz w odpowiedzi na Świetny artykuł!

Dziękuję :)) Jakoś oczywiste argumenty nie mogą do niego trafić. Fatalnie byłoby, gdyby podjął decyzję i czekał na okazję. Przemiana posła na polu końcowym.
Domyślny avatar

platfus

21.10.2011 13:05

Kaczyński miał rezerwy mocy wyborczej. Jeżeli piszecie, że nie chciał wygrać to właśnie to przyznajecie. Tak jest, nie chciał wygrać. Chciał przegrać. Przemawia za tym strategia polityczna. Szanse na wygraną PISu były na poziomie 180 - 190 mandatów poselskich. I co dalej?. Ano nic. Rząd tworzy Tusk w koalicji z PSLem, Palikotem, nawet może z SLD, i obejmuje stanowisko premiera. Więc PIS swoje procentowe zwycięstwo rozmienia na klęskę. Nie ma co pisać o jej rozmiarze i innych wymiarach bo niezależna.pl to portal dla myślących. A tak mamy piękną perspektywę. Jesteśmy my i oni. My wyraziści Polskością oni ideologicznie rozmiękczeni jak ten ich program na deszczu. Będzie dobrze i premier Kaczyński ze swoimi mózgowcami dobrze o tym wie. A ci różni spece od załamanych rąk i głupiutkich wywiadów powinni zostać wywaleni z PISu. Już teraz, natychmiast. A co się tyczy Cymańskiego. W przeciwieństwie do Autora nie sądzę, że to polityk "dość mądry". Anty platformerskie frazesy wygłosi każdy polityczny prostak, więc również i poseł Cymański. A mój komentarz do jego słów brzmi: wstyd mi za pana, panie Cymański.
Rekontra

Rekontra

21.10.2011 13:57

Dodane przez platfus w odpowiedzi na Pomyślcie.

Uważam, ze lepiej byłoby gdyby wygrał. Wstyd za Cymańskiego - fakt.
Domyślny avatar

platfus

21.10.2011 14:02

Dodane przez Rekontra w odpowiedzi na Platfus

Jeżeli można prosić to chociaż w trzech punktach. A dlaczego lepiej?
Rekontra

Rekontra

21.10.2011 14:52

Dodane przez platfus w odpowiedzi na Rekontra.

w dwóch zdaniach, gdyż przepraaszam nie mam czasu w tej chwili
1) gdyby wygrali i nie stworzyli koalicji, i tak byliby silniejsi - pod każdym względem
2) gdyby wygrali i jednak stworzyli, zaczęli rządzić - odsunęli by szkodników, a każdy dzień jest cenny.
Co będzie za rok czy za dwa lata, co na świecie, a co w Polsce - przecież nie wiadomo
pozdrawiam
Domyślny avatar

platfus

21.10.2011 14:59

Dodane przez Rekontra w odpowiedzi na Platfus

Zgadzam się z tym, że "każdy dzień jest cenny" oraz z "przecież nie wiadomo". Na resztę mam odmienne spojrzenie. Zasadniczo. Ale to Pana artykuł i Pan tu rządzi :) Więc może kiedyś będzie Pan czasowy i podyskutujemy. Wszystkiego dobrego.
Rekontra

Rekontra

21.10.2011 19:47

Dodane przez platfus w odpowiedzi na Rekontra

Jeżeli zasadniczo to warto kiedyś porozmawiać :) pozdrawiam
Domyślny avatar

Jermar

21.10.2011 13:13

Często reprezentuje PiS w rozmowach w mediach. Nie wykorzystuje okazji by przyłozyć POpaprancom, Samemu Tuskomatołowi czy Namiestnikowi. Przykłądem jest ostatni program "Lis na żywo" gdzie równo grał z Niesiołem w obronie krzyża. Nawet w tej sprawie nie wykorzystał okazji żeby dołożyc PO, która przecież wylansowała Palikota. Cymański nie bąknął ani słówka o tym, a Niesioł w koncu programu zwalił przyczynę wojny o krzyz na PiS, które wg niego jakoby jest odpowiedzialne za wydarzenia na Krakowskim Przedmieściu. Niesioł był lepszy od Cymańskiego w prezentowaniu interesów swojej partii. Nie sądzę, że powinien być usunięty z PiS ale odsunięty na aut, jako nieskuteczny. Kwiecista mowa to nie wszystko.
Rekontra

Rekontra

21.10.2011 13:57

Dodane przez Jermar w odpowiedzi na Cymański to cienias

Widziałęm go u Lisa - bardzo słuszna uwaga, powinien od tego zacząć. Palikot został wyhodowany przez PO - i taki punkt wyjścia do wszystkiego ...
Domyślny avatar

Pebik

21.10.2011 13:14

Cymański po prostu zapomniał o brutalnych realiach panujących obecnie w Polsce. To są następstwa pobytu w Brukseli. Wszelkie występy w mediach powinien ustalać z kierownictwem PiS-u. Bo inaczej będzie tak właśnie jak w przypadku PJN-ków, media mainstreamowe będą rozgrywać swój scenariusz, a oni będą wedle niego tańczyć. A że tak właśnie się dzieje Cymański jest na to przykładem. Przykro tylko, że taki polityk daje się tak naiwnie ogrywać.
Rekontra

Rekontra

21.10.2011 13:55

Dodane przez Pebik w odpowiedzi na Cymański po prostu zapomniał

Jak to traktować - dał się ograć, czy w swojej łagodności przesadził - czyli .... mamy do czynienia z nielojalnością? Łagodnie go potraktowałem, ale prawda jest taka - nie powinien prowadzić rozmów z dziennikarzem Wprost i w takim tonie z Olejnik. Tylko w kontrze. Brzydko gra szachista - bardzo inteligentny - szachista pierwszej kategorii.
Domyślny avatar

Pebik

21.10.2011 14:54

Dodane przez Rekontra w odpowiedzi na Pebik

Po prostu nie dostrzega tej manipulacji w której jest wykorzystywany przez 'dziennikarzy'. Bruksela i nasza rzeczywistość to zupełnie odmiemne światy. Tam patrzy się na ręce władzy i rzetelnie kontroluje. U nas jakie są media wszyscy widzą, tylko pan Cymański chyba zapomniał.
Rekontra

Rekontra

21.10.2011 19:48

Dodane przez Pebik w odpowiedzi na Po prostu nie dostrzega tej

To jest najkorzystniejsza interpretacja, że nie dostrzega. Ale mam wątpliwości po tych innych "przeciekach"/

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Rekontra
Nazwa bloga:
Bez taryfy ulgowej
Zawód:
Reakcjonista

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 73
Liczba wyświetleń: 275,214
Liczba komentarzy: 359

Ostatnie wpisy blogera

  • Z księżniczką Isią w Londynie
  • ŻYRANCI III RP
  • Spacer z Janem Lechoniem

Moje ostatnie komentarze

  • Zdaje się, że wcięło mi wpis pisałem, że Agnieszka jest mądra, bardzo mądra, i dojrzała, więc jestem spokojny i polecałem swój :) tekst z ubiegłego roku, gdy zwyciężała w Tokio i Pekinie http://…
  • Emigracja - Łobodowski, Lechoń, Mackiewicz, Herling - inna optyka, widzenie naszej racji stanu,  nawet nie ma co porównywać, z optyką późnej opozycji, tzw. eksów..
  • myślę, że tak  :)

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • GAMBIT CYMAŃSKIEGO
  • Rażący Nowak Sławomir
  • WSTYD ZA OLEJNIK

Ostatnio komentowane

  • , ... masz na mysli Stirlitza z Belwederu? ja typuje bardziej na mikroszkop
  • Rekontra, Zdaje się, że wcięło mi wpis pisałem, że Agnieszka jest mądra, bardzo mądra, i dojrzała, więc jestem spokojny i polecałem swój :) tekst z ubiegłego roku, gdy zwyciężała w Tokio i Pekinie http://…
  • , Warszawska Gazeta...październik tamtego roku... Nie dość,że niszowa gazeta,to czasy prehistoryczne :-))) [Jestem Krakus,to będe dokuczał :-))] Dobra,zarty na bok...CIEKAWI MNIE TYLKO,KTO SIE USTAWI…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności