Premier: Łońskiego roku, przed wiliją, krowa coś mówiła do Marcina
Wicepremier Pawlak: Opowiedzcie no, kumie
Premier: Ano, poszedł Marcin do obory, a krowa powiedziała do niego wedle żłoba: „Nie jest dobrze Marcinie
Minister Sawicki: Co nie jest dobrze?
Premier: Także samo i Marcin ją zapytał: „Co nie jest dobrze krowo?” A krowa na to: „A tak w ogóle nie jest dobrze – i tylko siano jadła”
Wicepremier Pawlak: Krowy, to jeszcze nie barany. Barany, te jak coś powiedzą
Minister Sawicki: Musi była wiedząca
Wicepremier Pawlak: Może by zasiać co...
Premier: Jiiii tam...
(Przerwa na lunch)
Premier: Zaś u Macieja zaskroniec wpadł do barszczu
Wicepremier Pawlak: I co???
Premier: Ano nic. Maciej odłożył łyżkę i powiada: „Nie będę jadł
Minister Sawicki: I nie jadł?
Premier: Ano nie
Minister Kudrycka: (budzi się) I dobrze powiedział
(chwila milczenia)
Minister Sawicki: Może by zaorać co...
Premier: Iiiii... A co?
Minister Sawicki: Ano, czy ja wiem... Choćby i pole
Premier: Iiiii...
(przerwa na podwieczorek)
Premier: Zasię jeden był silny okrutnie.
Wicepremier Pawlak: Opowiedzcie no, kumie.
Premier: Ano, zadziwił ci się on raz, aż się za głowę złapał...
Minister Sawicki: To i co, że się złapał za głowę? Nie dziwota.
Premier: Poczekajcie krzynę. Złapał ci się on, a jako że silny był okrutnie, głowa mu w rękach została.
Wicepremier Pawlak: Musi w szyi był słaby.
Premier: W szyi był słaby, ale za to w rękach silny.
Minister Pitera: Silnym też nie jest dobrze.
Wicepremier Pawlak: Może by coś skosić?
Premier: A co, na ten przykład?
MinisterGrabarczyk: Ano, co z brzega. Może być i trawa.
MinisterGrad: Eeee...
Minister Hall: Albo co insze...
Premier: Aaaale...
Minister Hall: Ja ino tak...
(przerwa na kolację)
Premier: Zasię u mnie indyk się ożenił z kurą.
Minister Kopacz: Ale?
Minister Sawicki: Jakże to?
Premier: Ano, zwyczajnie. Na początku to nawet nie chciał, jeno gulgotał. Alem go wziął na bok i przetłumaczył.
Wicepremier Pawlak: I chciał?
Premier: I Coby miał nie chcieć? Ino pilnować go trzeba. Jak ino go nie doglądam, to się tarza w pokrzywach i nic nie robi.
Minister Pitera: A kura?
Premier: Kura jak kura. Jajko zniosła.
Minister Kudrycka: Z indykiem?
Premier: A coby nie z indykiem? Przecie mówię, żem mu przetłumaczył.
Minister Bieńkowska: E, powiadacie!
Premier: A cobym miał nie powiadać? Cała bieda tylko w tym, że nie jest ci ono okrągłe. (wyjmuje biały stożek i kładzie na stole)
Wicepremier Pawlak: (oglądając) W samej rzeczy, spiczaste jakieś...
Minister Sawicki: A wyjdzie z niego co?
Premier: A coby nie miało wyjść? Wyjdzie.
Wicepremier Pawlak: A co?
Premier: A kto to może wiedzieć? Poczekać trza.
Cały rząd chórem: No, to poczekamy.
(czekają)
Trzeba sprawiedliwie przyznać, że łebski gość był z tego Mrożka
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 10510
No tak,jasna sprawa.Czy to kurnik czy sejmowa izba jedna cholera.
Szanowny Panie, no cóż, w zasadzie trudno zaprzeczyć Pańskiej metaforze. Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Panu Pasierbiewiczowi pozostają już jedynie złośliwości...
Szanowny Panie, ten tekst nie jest mój tylko Sławomira Mrożka. I nie zaprzeczy Pan, że pasuje jak ulał do rządu pana Premiera Tuska. Serdecznie pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
I sławomir Mrożek również postaciami swojego utworu uczynił ministrów obcengo rządu?
I Pasierbiewicz zrobił co chciał. Artystom wolno więcej :)
jak nie znasz się na sztuce, to wykorzystaj choć szansę do siedzenia cicho ...
Czyżby Pan Tarej się przepoczwarzył? Pyta i pyta.
Ktoś się pode mnie podszywa, że tak spytam? Powiedz - tęskniłaś?
Uderz w stół, a Pan Tarej się odezwie.
szanowny Panie Antoni, Albo pan przepraszam za wyrażaenie rżnie głupa, albo nie. Jeśli nie, to ja już na to nic poradzić nie mogę. Pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
Złośliwy to jesteś Ty człowieku,nawet nick świadczy o tym.Jednakże zostawmy dywagację na jego temat.Czy monopol na wyśmiewanie się z rzeczywistości ma tylko PO,PSL i Palikotownia?
Autor bloga w bardzo humorystyczny sposób przedstawił to,co każdy z nas widzi i doświadcza.Osobiście postrzegam to trochę inaczej,mianowicie.Rządzą nami mordercy (cały świat wie,że nad Smoleńskiem zamordowali 96 Polaków,zamordowano szyfranta Zielonkę,pana Wróbla,zamordowano stoczniowców,górników a ich kaci mają się dobrze,zamordowano Michała Falzmana,pana Rosiaka...ta lista jest bardzo długa),hochsztaplerzy i złodzieje(Miro,Rychu,Grzechu i całą ferajna łącznie z Pawlakiem),kłamcy(Kopaczowa),Żydzi i agenci różnej maści(,,Bolek"otwiera listę).Kliknij hasło ,,nocna zmiana" i wszystkiego się dowiesz.Wpisz hasło,,Tusk fakty nieznane"potem kolejno:kim był ojciec Wałęsy i Mazowieckiego?Kto to Izaak Stolzman,Aron Berman,Wojciech Wolski,Abel Kainer?Sprawdź rodzinę Szechterów obecnie Michniów.Ciekawe ilu ludzi musiało zginąć aby ci ludzie przejęli ich życiorysy?Wiesz kiedy zaczęłam interesować się tymi ludźmi?Kiedy zaczęli obrażać inwektywami naszego śp.Prezydenta.Kiedy chamy chciały ,,wyrżnąć watahy",,wystrzelać i wypatroszyć" itd.
Rządzą nami furiaci i socjopaci (Niesiołowski i Palikot to jedni z najgorszych).
Teraz dołączyli homoseksualiści,lesbijki,odmieńcy,pedofile,babo-chłopy i reszta szumowin.
Tyle pokoleń w naszej rodzinie matki miały waginy a ojcowie penisy.Dziecko zwracało się do mnie ,,mamo"Teraz za użycie tego słowa,będzie można trafić za kratki,bo obraża się gejów.Czyli mamy uczyć dzieci zwracania się do nas:,,rodzicu nr 1 lub rodzicu nr 2"?Tylko kto ma być jedynką a kto dwójką? Cóż geje to większość,toteż hetero muszą przejść do opozycji,robić parady hetero i walczyć o wiekowe prawo natury.Za posiadanie pluszaka Puchatka lub balonika na druciku(petarda jest jak najbardziej bezpieczna)można mieć ograniczone prawa rodzicielskie a w najgorszym razie być ich pozbawionym.Dwa dziwadła zaadoptują normalnego chłopca,będą go ubierać w sukienki i wypaczać to biedne dziecko.
Śmiać się z tego,czy płakać?Inteligentnym i wykształconym ludziom pozostało tylko ironizować z tego co się wyrabia i tak też zrobił autor bloga.
Ja jestem prostym człowiekiem i napisałam to,co ja widzę i jak to postrzegam.Tylko nie wiem,czy zarówno tekst pana Krzysztofa i mój nie jest odzwierciedleniem naszej rzeczywistości?
Jakoś nie słyszałem o tym, aby zmieniono w Polsce prawo odnośnie do użycia słowa "mama".
Dodam tylko, że "tekst pana Krzysztofa" jest autorstwa Sławomira Mrożka, został tylko nieznacznie zmieniony (nie wiem czy za zgodą autora).
No ale Mrożek jest zapewne Żydem, a już na pewno odmieńcem, więc to na pewno nic złego.
kim jest Mrożek, to:
- na pewno nie jest idiotą
- na pewno panowie /Mrożek i Pasierbiewicz/ znają się osobiście
- na pewno nie udała się ta 'zaczepka' :)
a znasz panie Stanisławski takie przysłowie: Za wysokie progi .... ?
Z takim "intelektem" polecam onet.pl Podobno bezprogowy
kim pan jest, że ocenia pan innych na podstawie kilku zdań? Geniuszem czy uzurpatorem?
Co zaś do progów - nie zauważyłem żadnych. Pan na jakieś natrafił?
Jedyną osobą jaką oceniłem jest akurat Mrożek. Pana nie oceniam, za to te kilka Pańskich zdań owszem. Poza insynuacją, że według autora /przypominam to pan Pasierbiewicz/ Mrożek jest żydem, odmieńcem itp sugeruje pan Autorowi 'zbrodnię' posłużenia się tekstem Mrożka.
Czemu Pan odwraca uwagę od istoty rzeczy ?
Czyżby sedno sprawy przekraczało próg Pańskiej percepcji ?
Zna Pan przysłowie:
Jak chce się uderzyć psa to kij się zawsze znajdzie?
Pański kij jest za krótki, zgadnij Pan czemu?
Gdzie pan wyczytałeś tę insynuację? Ja się odnosiłem do tekstu niejakiej LEGES, a nie bezpośrednio do tekstu autora bloga - warto się przyjrzeć hierarchii wpisów na forum.
Co zaś do autora - tak, uważam, że przerobienie tekstu Mrożka przez zamianę "Chłopów I,II,III" na konkretne nazwiska/funkcje, bez wyraźnego zaznaczenia, że takie coś się robi, jest trochę nie takie...
I bardzo proszę nie oceniać moich progów percepcji. Ani długości mojego kija - proszę się o własny kij martwić. Dyskutujmy ad rem nie ad personam.
Skoro 'ad rem' Pan sobie winszujesz to stosuj się Pan także do tej zasady. Miast domniemywania kim to moja skromna osoba jest /geniusz czy uzurpator, jakby nie można być geniuszem i uzurpatorem równocześnie/ wydobądź Pan z otmętów swego umysłu myśl na temat wpisu Pana Pasierbiewicza. Trafnym jest czy chybionym, dodaj Pan krótkie choć uzasadnienie swej oceny. Ad rem wprzódy, a ad personam na deser. Znaj proporcję Mocium Panie
Szanowni Państwo, Widzę się się zrobiło gorąco na blogu. Dziękuję wszystkim za obronę i dowody wsparcia. Serdecznie pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
Ja nie dochodzę kto kogo cytuje.Ja odniosłam się do komentarza Antoniego M.Nazwał on tekst przytoczony przez autora jako coś co pozostało tylko p.Krzysztofowi,czyli być złośliwym.Ja napisała w ,,krzywym zwierciadle" widzę absurdy rzeczywistości.Gdym chciała rozwodzić się nad twórczością Mrożka pewnie napisałabym rozprawkę.Każdy interpretuje teks autora na swój sposób.
Nie słyszałeś i nie usłyszysz,że zabronią mówić dzieciom mamo,bo użyłam artystycznych środków przekazu,przejaskrawiłam,użyłam przenośni i porównań.Myślisz bardzo wybiórczo,cóż tacy są inteligenci.Nie rozumiem dlaczego zwrot ,,tekst pana Krzysztofa" jest ujęty w nawias?Co jako autor masz na myśli?
Czy możesz odnieść się do ,,nocnej zmiany"?Czy zaprzeczysz,że rządzą nami degeneraci,złodzieje,agenci,geje ,socjopaci,żydzi lesbijki i pedofile?Do tego właśnie powinieneś odnieść się,to jest istota mojego przekazu.Chyba,żeś Antoni.M a to wszystko wyjaśnia.Nie zrozumiesz mojej myśli przewodniej,nie staraj się nawet mnie zrozumieć.Teraz waszym obyczajem napiszesz kolejny infantylny tekst,tylko po to,aby uprawiać ,,sztukę głupoty" dla ,,sztuki głupoty".Na istotne pytania nie odpowiesz,bo tu trzeba byłoby włączyć myślenie,a to jak widzę,nie jest Twoją mocna stroną.Może zajmiesz się biografią prof.Bartoszewskiego?Właśnie słucham wspomnień ludzi,którzy byli świadkami jak ta istota o wyglądzie człowieka przyczyniła się do zamordowani ponad dwudziestu żołnierzy AK.
Wymienisz jakiegoś pedofila, który nami rządzi?
Co zaś do mojego myślenia - zakładasz, że potrafisz to ocenić? Wątpię.
A jeśli masz informacje o tym, jak Bartoszewski przyczynił się do zamordowania żołnierzy AK, to czym prędzej z tym do IPN. To może być ciekawe.
Rozprawkę o Mrożku twojego autorstwa chętnie przeczytam. Podkreślam - twojego autorstwa.
"Tyle pokoleń w naszej rodzinie matki miały waginy a ojcowie penisy" - zuch rodzina! :)
A jeżeli chodzi o Żydów - czego oczekiwać? Że nie będą mieli wpływu na losy naszego kraju? Wszak Królowa Polski jest z pochodzenia Żydówką; czy komuś to przeszkadza? I nie piszę tego złośliwie, sam jestem Katolikiem.
moze właśnie dlatego,że na pusty brzuch obrady były takie jałowe.
Szanowna Pani, spróbuję zapytać Sławomira Mrożka, bo właśnie przyjechał do Krakowa. Pozdrawiam Panią serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz
Boki zrywać!!! Komentarze dobitnie świadczą o tym ,że trafił pan w punkt- zawsze tak jest kiedy swołocz dostaje w pysk. Poważny ton a później ajwajajwajajajaj! Przez łeb mości hrabio, przez łeb pałlaszem sowiecko żydowską hołotę. HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA braaaaaaaaaawo!!!!!
Szanowny Panie,
Cieszy mnie, że tekst do Pana trafił. Ale, choć wiem, że Pana poniosło, bardzo proszę, nie po bandzie, bo bardzo mi zależy na eleganckiej formie tego bloga. Pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewizc