Z powodu naszego położenia geograficznego często mieliśmy kłopoty. Wielokrotnie nad naszymi ziemiami "obce wiatry gnały, obce orły na proporcach" - jak śpiewał Jan Pietrzak w swej pieśni "Żeby Polska była Polską". Nasza lokalizacja ma jednak swoje zalety. Jedną z nich jest właśnie to, że jesteśmy w samym centrum Europy. W związku z tym nie tylko obce armie mają tędy najkrócej. Najkrócej mają tędy również chińskie pociągi towarowe! Na początku roku na temat tzw. Nowego Jedwabnego Szlaku świetny tekst, wyczerpujący - moim zdaniem - zagadnienie, napisał dla Polski Niepodległej Piotr Lewandowski (Nowy Jedwabny Szlak, czyli III wojna światowa). Polecam jego przeczytanie, a tu przytoczę tylko jego ostatnie zdanie:
"Najgorsze, co moglibyśmy w tej sytuacji zrobić, to pozostać na jej uboczu" - napisał autor, mając na myśli globalizację w chińskim wydaniu. Otwiera się okno dla wykorzystania naszego położenia geograficznego dla naszego dobra, poprzez czerpanie zysków z handlu między Wschodem i Zachodem! Taki szlak najpewniej powstanie, z nami lub bez nas, czy nam się podoba chiński model sprawowania władzy, czy nie! Jest jasne - i o tym też pisze Piotr Lewandowski - że takie działania nie są w smak Amerykanom, dla których jest to oczywiste ekonomiczne zagrożenie. Ale jeżeli nasi "sojusznicy" zza Atlantyku patrzą na to krzywo, to niech nam, w zamian za rezygnację z zysków, coś bardzo konkretnego zaoferują! Na przykład mogliby się z nami podzielić technologią wydobycia gazu i ropy z łupków.
Jak napisałem na początku, wielokrotnie przez nasze ziemie przetaczały się najróżniejsze hordy ze wschodu i z zachodu. Mogłoby się wydawać, że dziś militarne zagrożenia nie są duże. To nie jest do końca prawda, a największy problem w tym, że dziś podboje prowadzi się inaczej. To już nie muszą być czołgi z czarnymi krzyżami, czy też z czerwonymi gwiazdami na wieżyczkach. Dziś wrogie siły raczej skrycie ryją pod ziemią, niż atakują z otwartą przyłbicą. W swoim komentarzu na videoblogu z 11-go lutego br. redaktor Witold Gadowski oskarża Niemców o to, że traktują polskie pokłady węgla kamiennego, jako swoje strategiczne zasoby i sabotują wydobycie w naszym kraju. Redaktor Gadowski podaje przykład kopalni Krupiński, która pomimo tego, że ma możliwość eksploatowania wysoko jakościowego węgla, ma zostać zamknięta. Myślę, że temu, jak się zabezpiecza polskie interesy w sprawie naszych, polskich kopalin i zasobów, trzeba się bardzo uważnie przyglądać. A jest czego bronić! Oprócz bogactw, o których powszechnie wiadomo, czyli złóż węgla kamiennego i brunatnego, miedzi i siarki, mamy również istotne zasoby innych kopalin. Na Suwalszczyźnie możemy pod ziemią znaleźć liczne rudy metali, w tym wanadu i tytanu. Na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej jest molibden i wolfram, na Dolnym Śląsku mamy nikiel, a także duże złoża kamieni półszlachetnych, takich jak: chalcedony, chryzoplazy i opale. W rejonach Sudetów i Karkonoszy, na Dolnym Śląski i w dolinie rzeki Bóbr dysponujemy najbogatszymi w Europie pokładami złota, których ilość przekracza kilkukrotnie obecne rezerwy złota NBP. Mamy zasoby gazu i to zarówno łupkowego jak i niełupkowego. Jesteśmy również krajem bogatym w energię geotermalną. Łączna wartość zasobów mineralnych Polski liczy się w bilionach dolarów! Gdyby przeliczyć wartość kruszców na liczbę mieszkańców jesteśmy - zdaniem geologów - najbogatszym społeczeństwem na świecie!
Tu należy zauważyć, że dane o zasobach gazu łupkowego i ropy łupkowej są bardzo rozbieżne. Trudno powiedzieć na ile niepowodzenia w badaniach, które jak się wydaje ostudziły nasze nadzieje, są oparte na rzetelnych danych ekonomicznych i geologicznych, a na ile są zafałszowane przez wspomniane wcześniej ryjące pod ziemią siły reprezentujące zagraniczne interesy, szczególnie rosyjskie, ale i niemieckie. Jeżeli rację ma redaktor Gadowski mówiąc o niemieckim sabotażu wydobycia polskiego węgla, to jaką mamy pewność, że zewnętrzne siły nie postępują tak samo w stosunku do innych kopalin? Informacje o polskich złożach gazu i ropy to zbiory danych, które są równie ważne jak Zbiór Zastrzeżony IPN i też powinny zostać ujawnione opinii publicznej.
Wszystkie te bogactwa, które znajdują się pod naszymi stopami muszą pozostać nasze, polskie. To jest coś, czego bezwzględnie trzeba przypilnować. To jest bardzo ważna sprawa również w kontekście mojego ubiegłotygodniowego tekstu, w którym ostrzegałem o niebezpieczeństwie jakim jest próba powołania na obszarze Unii Europejskiej scentralizowanego marksistowskiego superpaństwa. Jeśli powstanie taki twór, którego władza będzie sięgała na nasze ziemie, a co gorsza pod nasze ziemie, to wtedy już nikt nie będzie mógł przeszkodzić najsilniejszym graczom w położeniu łapsk na naszych skarbach! Musimy jako państwo zachować kontrolę nad naszą suwerennością między innymi w takich sensie, byśmy to my decydowali o sposobach eksploatacji naszych złóż i żeby to do nas trafiały zyski z ich wydobycia. Bo może wtedy, pociągi przywożące chińskie towary ze wschodu, nie będą wracały puste. Będą wiozły na wschód to, czego chińskiej gospodarce potrzeba jak rybie wody - nasze czarne złoto! Ale żebyśmy my to my czerpali z tego zyski, te bogactwa naturalne muszą pozostać nasze!
Lech Mucha
Tekst ukazał się w tygodniku Polska Niepodległa (15.02.2017.)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4852
http://krzysztofjaw.blog…
Pozdrawiam
Zgodna na dalsze ułatwienia dla zalewu chińszczyzny do akceptacja bezrobocia nie tylko w Polsce ale i Europie i to wśród najbardziej produktywnej części społeczeństw pogłębanej bezdurną polityką imigracyjną..
Zniszczono polski przmysł ale przeciez potrzeba i tak było zapewnic około 40 mln par butów dla tu mieszkajacych czy tyle samo majtek ,choćby tylko po sztuce na głowzę. To Chiny stały sie naszym dostawca ,tam powstały nowe miejsca pracy i nie jest istotne ile im płacono za ich pracę..
To dzieki przejęciu produkcji na dobra podstawowe Chiny stały sie mocarstwem militarnym i nie wiadomo preciwko komu i kiedy zostanie ta potega wykorzystana.
Trump to zrnozumiał i żąda powrotu firm amerykańskich do kraju i Europa powinna iść tą sama drogąi zaczynając od wysokich ceł na import z tamtego kierunku..
To ,ze mamy złoza rudy zelaza na Suwalszczyznie to wiadomo od dawna igierek chciał sie do nich dobrac tylko wtedy zrozumiano ,ze zanueczyszczone zostana jedyne dostepne zasoby czystej wody a ziemia zostanie bepowrotnie zdewastowana.Miec to nie znaczy wydobywać skoro istnieje możliwość zakupu po rozsądnej cenie od innych .
Co do węgla to jest to naszym nieszczęściem jego posiadanie mimo tego ,że zwsze był nam potrzebny.
Co do ostatniego zdania z którym ponoć nie da sie dyskutować pewnie tak jak jest pozbawionym wiedzy o górictwie,kosztach jakie ponosiło państwo i ponosic dalej będzie.Pewnie Pan nie wie ale od połowy gierka całe wydobycie węglka w Polsce to jeden wielki przewał i przęstepstwo fundowane przez państwo i za jego wiedzą,
które sie wykluło wspolnym pomysłem w kopalnich ,ówczesnych zjednoczeniach i ministerstwie,znane wszystkim poza gierkiem który wołał ciagle o nowe rekordy a kanciarze je realizowali.
Jeszcze jedno ,radzę sobie poczytac a nawet poogladać o kopalniach odkrywkowych węgla kamiennego,jego jakości i skali wydobycia z jednej tylko kopalni w USA to może Pan zrozumie w czym rzecz,chociaż częściowo.
Jest Pan wielkim miłośnikiem kitajców i zachwycony ich osiągami dlatego przypomnę ,że podczas Wielkiego Skoku w kazdej chińskiej wsi były z nakazu odgórnego dymarki ,troche wieksze ale zawsze to dymarki.
Jesli Pan nie rozumie ,że produkcja w Chinach a nie u nas to bezrobocie,emigracja ,brak wpływów z podatków i na ZUS to ja na to już nic nie poradzę.
Chiny potrebuja agentury dobrze płatnej aby eksportować ,wiekich ponadnarodowych koncernów które tam produkują do swoicch sieci i pożytecznych idiotów.Moze to dla Pana jest bez znaczenia ale nie tak dawno produkcją w specjalnych obozach udajacych fabryki z trzymano około 100 mln .więżniów.Dzis dalej są ale na mniejszą skalę a w tych legalnych fabrykach praca i zakwaterowanie niewiele sie różni od tej w obozach.
PS.Może to zbyt trudne ale do 89 roku kopalnie,energetyka,huty i PKP istanialy praktycznie dla siebie na autouupełnianie ,20 % z tego co pozostało szło na zbrojenia a zaledwie 10 % na resztę potrzeb kraju.
Czy to znaczy, że mamy zrezugnować z budowy terminalu przeładunkowego dla chińskich towarów? Możemy, tylko wtedy zarobią na tym inni.A towary pojadą i tak.
Czy to znaczy, że mamy oddać Niemcom i Ruskim złoża? Nie będzie problemu...
Pisząc, że jestem miłośnikiem kitajców, daje Pan dowód zupełnemu zaślepieniu. Ja - proszę Pana - jestem miłośnikiem mojej Ojczyzny. I oczywiście mogę się mylić, nie jestem nieomylny, ale to co Pan pisze to są nonsensy, z którymi - aż się się sam dzieiw, że dyskutuję...
Jako zajadłedmu narodowcowi za jakiego sie Pan ma powinno zależeć aby w Polsce produkować i eksportować zapewniajac miejsca pracy i dopływ dewiz
powinni ale narodowcy to ludek który mało mało pojmuje pod dowódtwem giertychów trzymajacych sie klamki Kremla,
Jak sie nie pojmuje to wciska Pan mi jakobym chciał oddac resztki dóbr rodowych kacapom i Amerykanom.
Mieszka Pan w Gliwicach i los tego miasta jest przesądzony ,natura na głupkach zawsze się mści ,jak brakowało kasy na budowe nowych chodników to podebrano spod Gliwic filary ochronne a co to znaczy to niech Pan przejedzie sie do Miedzianki ,duzej wsi i zobaczy co z niej pozostało bo reszta zniknęła pod ziemią.
Wydobywano tam rabunkowo od średniowiecza złoto ,srebro,rudę miedzi a na koniec uran..