Obiecałem sobie,Adminowi i osobie Echo24,że będe omijał z daleka jego blog...a więc sam sie ustosunkuję do jego ostatniej notki.
Osobnik Echo 24 ma wg.różnych jego opowieści---od 73--74 lat,czyli młodzieniec!
Drugi wspomniany przez autora młodzian...Korwin-Mikke,to rocznik 1942...czyli 74 skończone w październiku.
Pomine brednie Echo24,bo jak zwykle nie ma pojęcia o czym pisze,a mianowicie o PR w mediach,bez którego to,PiS padnie i juz nie wstanie...czyli spełni się marzenie Echo24.
Program "Młodziez kontra"...to stary program...prowadził go w dawnych latach,osobnik oddelegowany do propagandy lewicowej i juz tak zostało.
Różni człekokształtni tam wystepują,ale zawsze dobrani "z klucza"...żeby przypadkiem nie powiedzieli czegoś...co nie pasuje Krzemionkom.
Weźmy teraz Kukiza...Echo 24 jest zakochany w tym "człowieku z no własnie"...wynalazek mediów,wypromowany przez PR mediów...od TVN24,po Agorę i niemieckie media.
Nikt o nim nie słyszał...i nagle diabełek wyskakuje z pudełka...ze szklanym ekranem.I od razu ma "sondaże" ponad 15% (sic!)
Drugim przypadkiem PR medialnego,jest Petru...to samo,tylko ktos kazał dac mu z góry ponad 20% w sondażach!!
Na temat "sondażowni" i "sondaży",jest tu na NB kilka moich notek...Aaaa! Pamiętacie Tymińskiego? To już był wstęp...do Kukiza i Petru...kreacja medialna.
Kto trzyma firmy sondażowe,kto trzyma firmy od PR,kto to finansuje...dobre pytanie? Chyba to jasne...proponuje raport Pani Fotygi.
Kancelaria Tuska zatrudniała na pełny etat ponad 100 speców od wizerunku,PR-u i nawet od filtrów na obiektywach kamer telewizyjnych..."żeby nie był taki rudy na ekranach".
Osobny od garnituru,osobny od krawata,osobny od koszuli...Tusk jako laleczka Ken...z nitkami na rękach i nogach i głowie...jak w teatrze lalkowym.
Pewnie,ze tego brakuje Kaczyńskiemu? Terleckiemu? Błaszczakowi? Poczekaj Echo 24...może twoi wrócą...i znowu w RIO będziesz mógł zamówić:LURA DLA WSZYSTKICH!!
PS.Korwina-Mikke odpuszczam...niech sie nim zajmują służby Putina i IPN.
PPS.Tak między nami...J.Kaczyński mógłby wreszcie założyć inną koszulę,inny krawat i garnitur...rozumiem żałobę...ale to już ponad 6 lat...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5946
Podsumujmy:
Obiecał Pan omijać blog Echo24, ale obietnicy nie dotrzymał.
Kilku panów ma już swoje lata. Odkrycie.
Młodzież Kontra jest z klucza, bo dawno temu prowadził to osobnik oddelegowany.
Kukiz został wynaleziony przez wrogie siły, bo tak Tarantoga uważa. Dlatego sondażownie go późno zauważyły.
Chyba jasne, kto finansuje sondażownie i firmy PR. (bo przecież nie klienci, bo tak)
Kancelaria Tuska wynajmowała firmy od PR, a mimo to on już nie jest premierem, tylko pławi się w luksusie, więc ten PR jest funta kłaków nie wart.
A pan J. Kaczyński mógłby jednak coś zrobić ze swoim wizerunkiem, tak między nami.
p.s. Jak moderator panu Tarantodze kasował spacje, tak kasuje. I dobrze, bo dzięki temu forma pasuje do treści.
Jabe---podsumowanie!
Już raz ci tu pisałem,że jestes trollem i masz omijać mój blog,ja nie mam mozliwości wywalic cię na zbity pysk,Admin tez odmawia takiej usługi.
Jesteś dla mnie abstrakcją,takim mirażem na Saharze...fata-morgana...obraz żuczka gnojarka,który swoją kulkę przynosi każdemu
do notek.
Wygooglaj sobie adres Echo 24,znajdziesz pod "tłumacze"...idź do niego,skoczcie sobie na róg do nocnego i razem świętujcie.
A teraz znikaj...
To był atak na piłkę. Jak się Panu zachciało pisać ripostę, trzeba było się odrobinę ogarnąć, bo wyszła sieczka.
Proszę przynajmniej wyjaśnić, w jaki sposób słowa, że „[k]ancelaria Tuska zatrudniała na pełny etat ponad 100 speców od wizerunku”, mają nas doprowadzić do wniosku, że dbałość o wizerunek jest zbędna, a nawoływanie do skorzystania z porad – szkodliwe.
Miło mi, że moja osoba Pana zajmuje. Nawet bardziej niż temat z powodu którego powstała ta notka, niestety. I proszę się tak nie pieklić, bo Pan z lotosu spadnie. Nie ma powodu.
Gwiazda tego portalu..@jazgdyni użył w stosunku do pewnego komentatora zwrotu...cytuję:"WAL SIĘ,CZŁOWIEKU!"
Skoro jemu to uszło płazem,to ja też napiszę:WAL SIĘ @JABE
Nie użyję tylko "człowieku" bo może i masz kciuk przeciwstawny,może nie masz ogona,może i masz pionowa postawę...ale to wszystko...co cechuje gatunek homo...na pierwszy i ostatni rzut oka.
Get lost!
Tarantogo, to co piszesz nie pasuje do posągu. Ja się w pyskówki wdawał nie będę. Zapamiętaj: co złego, to nie ja.
Do licha! Patryk! Ty przynajmniej wizerunku nie sprowadzaj do gaci i krawata!
To taki "tani zachód"!
W ich filmach największy idiota lub bydlak miał ubranie, jak z żurnala!(kaleczę francuską pisownię, wybacz!).
Notka, o której wspominasz, to tekst poniżający tylko i wyłącznie jej autora.Jeśli da się go w ogóle jeszcze niżej postawić.
Czego Ty oczekujesz od widza TVN i czytelnika Tygodnika Powszechnego? Ludzie poważni unikają takiego niveau grotesk.
Wspomniałem niedawno mojej Przyjaciółce o jednym z wpisów p. Pasierbiewicza. Nie z racji samego wpisu, lecz z powodu produkowania się pod nim, po myśli zresztą samego autora notki, pewnego komentatora - notorycznego kłamcy.
Przebrnęła jednak przez całość. Pana doktora podsumowała krótko: "przecież to jakiś komuch".
W ogóle nie wiedziała o jego istnieniu, więc uprzedzona do niego nie była.
Pańska przyjaciółka nie ma w zwyczaju uzasadniać swoich ocen?
Jeśli ma ochotę to uzasadnia; w tym przypadku nie było takiej potrzeby - sprawa oczywista. Zwracam Panu uwagę, iż to nie Ona tu komentuje.
To było pytanie kontrolne. Chciałem się upewnić. Dość długo tu jestem, żeby się zorientować, że dla pewnej grupy zwolenników PiS-u, jakiekolwiek wychylenie się z szeregu, samodzielność intelektualna, a już nie daj Boże krytyka jest powodem do plucia i wyzwisk. I niczego nie trzeba uzasadniać. Dodam, że zauważyłem pewną prawidłowość: Im ktoś życzliwszy, tym bardziej mu się obrywa.
Wypowiedź Pańskiej przyjaciółki świadczy o niej. Nie było powodu jej demaskować, tym bardziej że ona tu nie komentuje.
Nie wiem, jak dokładnie wygląda Pańska tutaj obecność, gdyż rzadko czytam Pańskie komentarze. Jeśli natomiast w kontekście Pana Pasierbiewicza napisał Pan to, co Pan napisał, to powiedział Pan o sobie bardzo wiele. Być może nie jest Pan nawet świadom, jak wiele...
Widzi Pan, przywołał Pan swoją przyjaciółkę, która choć być może istnieje, jednak nikt jej tu nie zna, a która rzekomo przypadkiem poparła Pana stanowisko. Nie wiem, czy zostałbym przekonany, nikt tego nie wie, dlatego podpieranie się tą opinią jest swoistą manipulacją. Jej wypowiedź nic nie wniosła, ale zabrzmiała.
Otóż właśnie owa osobliwa wspólnota percepcji, w której niczego nie trzeba uzasadniać, bo wszystko jest jasne, a cień krytyki jest wypowiedzeniem wojny – była powodem mojego komentarza.
A teraz spróbuję wyjaśnić Panu, co tak naprawdę powiedział Pan powyższym komentarzem o sobie.
Otóż, mój komentarz do tekstu Autora bloga dotyczył wyłącznie tego, co publikuje na NB p. Pasierbiewicz (wspomniałem też osobę komentatora - kłamcy, który stał się przyczyną zapoznania się mojej Przyjaciółki z blogiem p. P.).
Pan natomiast skonstruował w odniesieniu do mojej osoby i mojego komentarza piętrową teorię:
"(...) dla pewnej grupy zwolenników PiS-u, jakiekolwiek wychylenie się z szeregu, samodzielność intelektualna, a już nie daj Boże krytyka jest powodem do plucia i wyzwisk."
Być może to, co Pan napisał jest powodowane jakimś osobistym rozżaleniem, lecz z pewnością kontekst, w jakim ono się pojawia stawia Pana w szeregu insynuatorów - manipulatorów. Przykro mi.
Jest jeszcze coś, co Pan o sobie powiedział. Otóż na pewnym poziomie percepcji nie ma potrzeby czegokolwiek uzasadniać. Tak też było między moją Przyjaciółką a mną w odniesieniu do tekstu p. Pasierbiewicza.
Gdyby jednak zaistniało dyskusyjne spotkanie pomiędzy Nią a Panem, różnica poziomów percepcji być może obligowałaby moją Przyjaciółkę do tego, aby uzasadnić swoją opinię. Nie może też Pan wiedzieć, czy nie zostałby Pan przekonany.
Jeśli więc nic nie wie Pan o Osobie, ani o Jej argumentach, a mimo to pisze Pan:
"Wypowiedź Pańskiej przyjaciółki świadczy o niej", to jest Pan albo oszustem intelektualnym, albo mało rozgarniętym chamem.
Biorąc pod uwagę zarówno pierwszą, jak i drugą ewentualność nic nie straciłem nie czytając wcześniejszych Pańskich komentarzy (lub czytając je sporadycznie).
Panie Andrzeju!
odpisałem na Pana komentarz...reszta juz w rękach Administracji.
Przy okazji: Duzo szczęścia i wszelkiej pomyslności z okazji jutrzejszych imienin!!
Administracja była łaskawa:)
Kobieta bez pudła wyczytała ten rodzaj mentalności z jego tekstu. Za pierwszym razem. Drugiego razu nie będzie...
Uprzejmie dziękuję Panu za życzenia:)
Pozdrawiam.
A.
Cześć Szamanko!
Ja od tego osobnika niczego nie oczekuję.ale niech zajmie kamieniami na szlaku karpackim,bo to pewnie pamieta.
O PR nie ma zielonego pojęcia,o socjotechnice,o inzynierii społecznej,o manipulacji w mediach...też.
On jest sterowany,został wybudzony ze snu,tak jak inni na tym portalu i albo wkleja swoje stare notki,albo gotowce z Resortu.
Pzdr.
Jeśli Panowie już skończyli tracić cza na osobnika Jabe, to chciałam coś powiedzieć: Dla mnie Pan Prezes Kaczyński może być ubrany nawet w worek po kartoflach, i tak jest genialnym mężem stanu! I to by było na tyle.
@Autor
"Ktoś wlazł w gumofilcach do mojego zawodu!..."
----------
A może nam Pan zdradzić, na czym się Pan tak zawiódł?
Pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz (Echo24)
PS
Gratuluję zestawu komentatorów i nad wyraz wysokiego poziomu dyskusji.
Krzysztof Pasie...
2016-11-30 [12:22]
Już raz napisałem,ze jest pan u mnie persona non grata...za co mi pan nawet podziekował...za komplement.
Znowu sie pan wepchał...i naraża się na ostracyzm,a nawet słowa uznawane za obraźliwe...
Skoro ja do pana nie zaglądam [znaczy nie komentuję],to proszę też trzymać się tej niepisanej umowy...Alzheimer to ciężka choroba,ale na NB słowa są czarno na białym.
Za komentatorów nie biorę odpowiedzialności...kto chce,ten komentuje,niestety nie mam mozliwości zbanowac trolla,ani usunąć jego wydzielin...Admin mi odpisał,że on też nie może.
Na czym się zawiodłem? Ja się nie znam na różnicy pomiędzy granitem tatrzańskim,a sudeckim,więc nie piszę na ten temat notek.
Pan się nie zna na socjotechnice,na manipulacji medialnej,na inzynierii społecznej,ale ciągle się na ten temat wypowiada.
Ba! Nawet używa pan słów z zakresu psychologii i psychiatrii...o ile wiem,na wydziale geologii AGH,nie ma wykładów z tych dziedzin.
Niech moc będzie z panem :-))