Od poniedziałku...wszystko co piękne,kiedyś się kończy :-(
A dla studentów...druga pieśń...he,he,he :-))
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2646
Andre Rieu ...
Czasem klasycznie, a wtedy kłaniajcie się, narody.
Zaprasza sławnych solistów i mamy ucztę duchową.
Czasem mniej klasycznie...., wtedy można to odebrać jedynie jako popularyzację muzyki.
A, rok akademicki się zaczyna!
Miej zrozumienie dla każdego studenta!
Byłeś w Heidelbergu?
Warto poznać to stare miasto.
Ale dlaczego skojarzyć mam los studentów z niewolnikami z Nabucco?
Viva, Verdi!
Koncert w sobotę? Dzięki, P.
Bywam tylko przejazdem przez Niemcy...Monachium...bo po drodze :-)
Dostaje wysypki i trzęsionki wzdłużnej,jak słyszę to "szczekanie"jedynie austriacka odmianę mogę ścierpieć.
Jakbym chciał zalicyc 1/100 koncertów u siebie,to by mi życia nie starczyło...że o kasie nie wspomnę.
Niebawem będzie recital Sarah Brightman...żona też sie wybiera...będzie mnie trzymała...bo zazdrosna :-))
hi, hi...
Słodkie kajdany, mówili przekornie panowie na międzywojennych salonach.
A Sarę B. trzeba koniecznie wysłuchać. Wyjątkowo utalentowana.
PS. Język niemiecki może być piękny, choć nie ma takiej linii melodycznej, jak włoski.
W Monachium słyszysz bawarską gwarę. Melodyjną, zawierającą rzeczowniki, których nigdzie nie spotkasz i taką fonetykę, że sama potrzebowałam prawie 4 lata, by zrozumieć, ale nie używać. To byłoby wspinanie się na szczyt góry, nie znając nawet jego nazwy.
Bawcie się, kochani!
S.
Bawarski,to faktycznie jest "inny"...nawet w metrze zapowiadacza sie nie da zrozumieć :-)
Dobrze,ze wyświetlają na monitorach nazwy stacji...
Co do kajdan...przez tyle lat...cholera...nie zardzewiały...może dlatego... że złote?
Poczucie humoru Ci dopisuje.
To dobrze, a koncert poprawi nastrój.
Wszystko dla umocnienia tych kajdan.
Bo o złoto trzeba dbać.:-))))
Serdecznie, P.
S.