Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Paraliż postępowy

Gadający Grzyb, 03.06.2016
Hm, skoro „orangutana” jest „siostrą” feministek, to z tego wniosek, że i one są siostrami „orangutany”.



Mówiąc pół-żartem, pół-serio wygląda na to, że zawstydziłem „Wyborczą”. Ledwie co w piątkowej „Warszawskiej Gazecie” ukazał się mój felieton w którym zweryfikowałem liczbę kodowskich demonstrantów z targowickiego marszu 7 maja na niespełna 56 tys., a już w poniedziałek, na stronach portalu „gazeta.pl” ukazał się bogato udokumentowany zdjęciami materiał w którym podano niemal identyczną liczbę – 55 600 uczestników. Proszę to sobie wyobrazić – żeby uniknąć ostatecznej kompromitacji siedzi redakcyjne grono i przez bite osiem godzin „na piechotę” liczy „łebki” na wydrukach 859 kadrów z nagrania wideo. A następnego dnia jeszcze wszystko dodatkowo „weryfikuje”. Istny kabaret. To się dopiero nazywa „stracony weekend”. A wystarczyło się tak propagandowo nie napinać i nie powtarzać w amoku nieprzytomnych danych przedstawionych przez urzędników z warszawskiego magistratu. To przecież, przypomnę, nie kto inny, tylko Wasz redakcyjny kolega Bartosz T. Wieliński przeprowadził demaskatorską (mimowolnie) rozmowę z niemieckim wolontariuszem liczącym uczestników marszy PEGID-y w Dreźnie, z której jasno wynikało, że przyjęte przez podwładnych Hanny Gronkiewicz-Waltz zagęszczenie 3 osób na metrze kwadratowym jest założeniem wziętym z księżyca. Realną wartością jest 0,6 – 0,7 osoby na m2 – i wedle takiego przelicznika należało urealnić brednie magistrackich platformersów. Nie musielibyście ślęczeć przez dwa dni nad tymi nieszczęsnymi zdjęciami, żeby ustalić to, co ja w minutę przeliczyłem na kalkulatorze. A tymczasem, najpierw przez półtora tygodnia nadymaliście się „największą demonstracją po 1989”, by w końcu wycofać się rakiem przy wtórze drwiącego śmiechu. Innymi słowy, za jednym zamachem zafundowaliście sobie dwie kompromitacje. Dobrze chociaż, że czytacie na bieżąco „Warszawską”, może w końcu coś się Wam przejaśni w tych oczadziałych łepetynach.

Ale to nie koniec obciachu. Paraliż postępowy, ten sam za sprawą którego redakcja „GW” przez grubo ponad tydzień widziała poczwórnie marsz Targowiczątek, udzielił się także aktywistkom Kongresu Kobiet. Oto za sprawą Manueli Gretkowskiej biedne baby pozakładały sobie na łby papierowe torby, co już samo w sobie dawało asumpt do koszarowych żartów na temat różnych fizjonomicznych deficytów feministek. Niemniej, do powyższego dołożyły kolejne samozaoranie, jako że owe torby na głowach miały być wyrazem protestu przeciw „wprowadzaniu w Polsce prawa szariatu”. „W szariacie kobiety noszą chusty na głowach, a w Polsce mają zamknięte oczy” - ogłosiła pani Manuela. Inicjatorce happeningu wprawdzie chodziło o prawo do skrobanek, jednak „siostrzycom” zabrakło czujności, albowiem niechcący dokonały poważnego występku przeciw obowiązującej „mądrości etapu” wedle której islam jest „religią pokoju”. Na powyższe zainterweniowały dwie oburzone feministki w liście otwartym opublikowanym przez „Wyborczą”, określając kongresowy wygłup jako „gest, który w tej odsłonie wykonany został w sposób rażąco naruszający zasady wielokulturowości i otwartości”. Innymi słowy, „szariat dobry”, bo to element multi-kulti, ale „PiSlam zły”- choć wedle uczestniczek za jego sprawą mamy to samo, co w tymże postępowym szariacie. No proszę, wychodzi na to, że to całe postępactwo jest istnym stąpaniem po polu minowym i trzeba się dobrze nagimnastykować, by pozostawać w zgodzie z aktualnie obowiązującą ortodoksją – w każdym razie przyznam się, że przy takiej dialektyce mój rozum wysiada.

Jakby tego było mało, uczestniczki sabatu postanowiły zaprosić i fetować alimenciarza i pasożyta na utrzymaniu drugiej żony, Mateusza Kijowskiego, zaś wybuczeć Wojciecha Kaczmarczyka, rządowego pełnomocnika ds. równego traktowania, który o ile mi wiadomo takich problemów nie ma. Przy okazji - w ramach Kongresu przewidziany był panel „Alimenty to nie prezenty” - czy pan Mateusz również i tam był gościem honorowym? Równie dobrze hasłem przewodnim mogło być „wykorzystaj i zostaw z dzieckiem”. Chociaż mnie najbardziej podobał się panel „Nasza siostra orangutana, czyli o ochronie różnorodności życia”. Hm, skoro „orangutana” jest ich „siostrą”, to z tego wniosek, że i one są siostrami „orangutany”...

Na zakończenie odnotujmy jeszcze skrzydlatą analizę Agnieszki „żeby było tak, jak było” Holland, która rozgryzła perfidię programu „500+” - ma on mianowicie „zatrzymać kobiety w domu” i „uzależnić od zasiłku”. Oczywiście, ani pani reżyser, ani żadnej innej „siostrze orangutany” nie zaświta w sparaliżowanej postępowo głowie pytanie, jak to się stało, że dla tak wielu rodzin to 500, czy 1000 zł miesięcznie jest tak znaczącym zastrzykiem finansowym. A potem dziwią się jeszcze, że same kobiety w przytłaczającej większości nie chcą traktować tych odrealnionych damulek poważnie.

*
A poza tym:
  • kiedy zostanie ograniczona możliwość inwigilacji obywateli przez organy państwa?
  • kiedy zostanie uchylona „ustawa 1066”?
  • kiedy zostanie odtajniony aneks do raportu ws. rozwiązania WSI?
Gadający Grzyb

Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/

Na podobny temat:
„Targowiczątka się napinają”

Zapraszam na „Pod-Grzybki” -------> http://warszawskagazeta.pl/felietony/gadajacy-grzyb/item/3825-pod-grzybki

Artykuł opublikowany w tygodniku „Warszawska Gazeta” nr 20 (20-26.05.2016)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2162
Marek1taki

Anonymous

03.06.2016 11:46

@autor Kij ma dwa końce. Skoro stawiamy pytanie "jak to się stało, że dla tak wielu rodzin to 500, czy 1000 zł miesięcznie jest tak znaczącym zastrzykiem finansowym" to odpowiedzmy na nie i zlikwidujmy przyczyny. Rzetelna odpowiedź na to pytanie ujawniłaby, że leczymy biegunkę przy pomocy lewatywy. W dodatku przepisanej dożywotnio. Odwołanie się się do intencji propagandowych i ideowych Agnieszki Holland może oczywiście być skuteczne jako obrona 500+. Nie wiem jednak czy chcemy być sektą taką jak oni.
Jabe

Jabe

03.06.2016 14:37

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na @autor Kij ma dwa

Taka widocznie mądrość etapu, że Grzybowi się zapomniało napisać, że 500+ nie leczy przyczyn, ale wręcz pogłębia, bo trzeba pieniądze od ludzi nań ściągnąć. Nie wierzę, że Autor sobie z tego nie zdaje sprawy.
Gadający Grzyb
Nazwa bloga:
Pod Grzybem

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 451
Liczba wyświetleń: 1,722,751
Liczba komentarzy: 2,436

Ostatnie wpisy blogera

  • Brexit, czyli Dzień Niepodległości
  • Pod-Grzybki 56
  • Art. 212 – knebel na dziennikarzy

Moje ostatnie komentarze

  • @ Jabe Te cudze pieniądze państwo i tak wydaje w formie socjalu. Mamy więc do wyboru trzy opcje: - zostawić tak jak jest; - zlikwidować socjal; - zracjonalizować to, co państwo i tak pobiera.…
  • @ Jabe Gdyby to było takie proste. Sam na to wpadłem, ale nie nie działa.
  • @ Wszyscy Niestety, od dłuższego czasu mam problemy z monitorem - wywala mi "menu", którego nie daje się niczym przykryć, wskutek czego jestem, ze tak powiem, monitorowo uziemiony. Dopóki nie kupię…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Braun zebrał podpisy, Grzesik dostał piany
  • Śmierdząca sprawa
  • Terlikowski, ty pipo...

Ostatnio komentowane

  • Anonymous, @Gadający Grzyb Cameron wykonał swoje zadanie w 100%. Tak miało być i on świetnie o tym wiedział.
  • Jabollissimus, Kwestia zależy od cywilizacji. W każdej cywilizacji jest inna relacja prawa i etyki. W cywilizacji łacińskiej, z której wyrastamy, etyka jest przed prawem. Prawo jest tylko potwierdzeniem,…
  • mjk1, Kolejny wielbiciel Korwina udaje, że nie potrafi czytać.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności