Owszem, w TVP info doszło trochę prawdy, ale wciąż są tam manipulanci, kłamcy i oszuści prowadzący różne gry, podobne do tych prowadzonych przez 8 lat (a także wcześniej). Niekiedy utrzymuje się nawet dominacja UBekistanu, czego jaskrawym przykładem jest "Forum". PO strzela w tych "mediach pisowskich" z trzech rur: jako PO oraz poprzez pudła rezonansowe nowoczesnej i KODu. Wszyscy mają po równo głos razem z PiSem, mimo, że łącznie jako antyPiS o mniejszej niż PiS poparciu powinni razem dostać jeden głos, jeśli miałoby to oddawać rozkład poglądów Polaków.
Na gnoju ZSL, w którym długo prym wiodły "wicie rozumicie" wyrosły urbanopodobne indywidua pozbawione jakichkolwiek skrupułów pokroju Kosiniaka-Kamysza, które stały się gwiazdami nieschodzącymi z ekranów rzekomo "pisowskiej" telewizji. Ki diadi, poparcie ZSLu jest na granicy szumu statystycznego! Z podobnych powodów można zastanawiać się dlaczego wciąż tam pojawia się Miller?
Skąd w TVP indywidua nie gorsze od Kosiniaka-Kamysza pokroju Grabca czy Kierwińskiego, skąd zalew osobników z Liberte - kolejnego wykwitu mentalności Urbana?! NIE MOŻNA ZAPRASZAĆ ZAWODOWYCH MANIPULANTÓW, KŁAMCÓW I OSZUSTÓW! A jeśli już się zaprasza z jakiegoś powodu, to nie można pozostawiać manipulacji, kłamstw i oszustw bez ostrej riposty.
Tymczasem te same co przez 8 lat manipulacje, kłamstwa i oszustwa lecą non-stop. W dzisiejszym programie "Minęła 20-a" Marcin Wojciechowski z Liberte o audycie: "czy chodziło o to by poinformować czy wytworzyć atmosferę" - czyli klasyczne zagranie UBekistanu - odwrócenie o 180 stopni, które oczywiście nie spotkało się z kontrą. Manipulacjami były jego wszystkie wypowiedzi! Posuwał się nawet dalej, dezinformując widzów jakoby w czasie audytu "pani Premier przez 15 minut rzuca obelgami na poprzedników". To także nie spotkało się z kontrą. Mało tego prowadzący wsparł Wojciechowskiego, gdy ten po raz kolejny usiłował zredukować audyt do gry pijarowskiej, przytaczając wypowiedź "specjalisty" z UJ (znowu UJ!) o tym, że "skutki pijarowskie audytu będą potężne".
Niewspółmierność skali: za pomocą absurdalnej insynuacji pijaru próbuje się wybić na aut budzące strach swoimi rozmiarami i ilością zarzuty na granicy zdrady stanu. Tą samą metodą przez 6 lat wybijano na aut budzące nie mniejszą grozę zarzuty dotyczące tragedii smoleńskiej.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 13591
Także zadaje sobie pytanie w jakim celu PiS pozwala TVP na masochistyczne biczowanie .
Wydaje mnie się , że ludzie pochodzenia z " Liberte " to taki lżejszy zamiennik " Krytyki politycznej " , lżejszy bo mniej lży i łże , a powodem tego jest zmarginalizowanie chorej " Krytyki politycznej " co powinno doprowadzić do walki wewnętrznej w bloku komunistycznych gadzinówek o prymat .
Drugim powodem według mnie jest wykorzystywanie takich kreatur jako liścia figowego , oraz stopniowe uzależnianie ich od państwowej kasy , czego jak czego , ale srebrnikami oni nie pogardzą .
Pozdrawiam .
ALTEREGON 2016-05-14 [23:57]: "Wydaje mnie się , że ludzie pochodzenia z " Liberte " to taki lżejszy zamiennik " Krytyki politycznej " , lżejszy bo mniej lży i łże "
Krytyka polityczna posługiwała się demagogią owszem, posługiwała się także grą, ale miałem wrażenie, że ci ludzie wierzyli w to co mówili, ukąszeni jakimś izmem. W przypadku Liberte mamy już tylko cyniczną grę na rzecz tego "by było jak było", grę de facto przeciwko Polsce i nic poza tym. Są inteligentni (no może poza Sadurskim słabo maskowanym przez pierwsze dwie litery nazwiska) i doskonale wiedzą, że wciskają kit, przynajmniej ci formacyjni. Jest też tam trochę uwiedzionych przez nich młodych i pożytecznych wykładowców zachwyconych swoją mądrością i rozsądkiem jak Lubnauer, ale to nie oni nadają ton.
Środowisko Krytyki politycznej dało się chwycić za słabość, Liberte już nie, bo jak złapać meduzę? Z Sierakowskim dało się rozmawiać, z Wojciechowskim już nie.
„czy chodziło o to by poinformować czy wytworzyć atmosferę” – Naturalnie to była akcja propagandowa. Pan w to wątpi? Akcja wcale udana – dodajmy.
Idiota (pożyteczny)?
Panie Janku, uwazam, że wypowiedź Jabe to słowa ani nie "idioty", ani "pozytecznego", ale trzeźwy osąd, bez złudzeń. Gdyby było inaczej, to na Tuska,byłego prezyd. i ich kompanów już za samo to, o czym powiedział z trybuny min. Macierewicz czekałby juz Trybunal Stanu, a tymczasem poseł PiS Czarnecki wypisuje, że Tusk może zostać poparty na dalszą kadencję PE, ale musi sie "napracować", a pozostali aferzyści zachowuja sie arogancko, rządzą w całej TVP i mają czelność wzywać premier Szydło do debaty! Kiedy przestępcy zachowują sie tak butnie? Wtedy, gdy wiedzą, że są bezkarni.
krystal, 2016-05-15 [13:44]
Także mnie to uderzyło, ale po namyśle pojawił się sens. Najkrócej, problem polega nie na tym "czy" tylko "jak". Owszem, czasami "jak" może zgubić "czy", ale jeszcze za wcześnie by o tym mówić.
To nie PiS, to Kurski buduje sobie bazę - sieć klientelistyczną jak wielu baronów PiS - myślą o sobie.
Jego powołanie pozostaje dla mnie zagadką, choć pewne podejrzenia nasuwają się nawet patrząc z innej planety. To co sugerował kiedyś ceniony bardzo przeze mnie Piotr Lisiewicz nie przekonało mnie. Bardziej byłbym skłonny przyjąć, że dostał swoją szansę z następujących powodów. Po pierwsze, wiedząc co to za ziółko uznano (prezes Kaczyński uznał czy może scedował to na kogoś), że zrobi to co trzeba, bo osobiste motywacje popchną go do tego. No i po drugie będzie skuteczny, jako ten dobrze obeznany z grami telewizyjnymi.
Budowanie sobie bazy świadczyłoby o dużych ambicjach. Możliwe jest też, że najzwyczajniej chce by go kochano na salonach, bo długo trzymano poza.
Przez rok klęczał na wycieraczce i wyklęczał. Powody są zwykle najprostsze.
Patrząc z daleka takich rzeczy mogę się tylko domyślać i pewnie tak było. Sądzę, że prezes Kaczyński również to widział i wziął go nie dlatego, ze klęczał tylko dlatego, że potrzebował kogoś w rodzaju taranu. Jeśli tak było to ewidentny błąd w kalkulacji. No cóż ryzyko zawodowe polityka, choć nie zdziwiłbym się, gdyby Kurski, zagrożony nasilającą się krytyką, tym taranem rzeczywiście stał się.
Problem wydaje mi się jednak szerszy. W mediach roi się od zdarzeń, których Kurskim wytłumaczyć się nie da. Na przykład sytuacje, o których wspomniałem w komentarzu 2016-05-15 [21:58].
Tym razem w 100 procentach się z Panem zgadzam!
Czyżby na Kaczyńskim tę nominację wymuszono, czy też nadal panuje opinia, że media niewiele znaczą?
Niestety , proszę jeszcze raz pomyśleć.
@ Szamanka
To są "uroki" koalicyjnych rządów :(
Ja tylko mam nadzieję, że szybko zostaną wyciągnięte odpowiednie wnioski - i to podczas najbliżej oceny ministrów którą zapowiadała już Pani Premier.
@Józef Darski
Okres ochronny skończy się wraz z latem, po szczytach, wizytach etc. Mam nadzieję że PiS to rozumie? ... a jak nie, to zacznie obrywać cepami.
Wpis jak najbardziej , tylko wszyscy to wiemy nic odkrywczego. Widzimy to. Natomiast komentarze Panie Janko , Pana komentarze , juz całkowicie mylne.
Nie chce tu jakoś tam "podpasc". Myślę że ten "problem" zostanie rozwiązany , choć nie do końca. Pewnych "umow" PiS jednak chce dotrzymać.
Jeżeli Pan dalej nie rozumie - proszę przeczytać Darskiego koment. Przeczytać Darskiego i pomyśleć , przeczytać i myśleć i jeszcze raz przeczytać i myśleć. Jeżeli w dalszym ciągu Pan nie rozumie proszę zrobić to jeszcze raz - przeczytać i pomyśleć. Jeżeli dalej Pan nie zrozumiał to z przykrością (bo Pana czytać lubie) musi Pan przyjąć do wiadomości ze jest Pan "pożytecznym ......".
HenrykHenry 2016-05-15 [08:22]: "przeczytać i myśleć i jeszcze raz przeczytać i myśleć"
Przyjmuję, że w taki specyficzny sposób chciał pan wyrazić swoje głębokie przekonanie. Gdyby jednak uważnie przeczytał pan moje wypowiedzi zauważyłby pan, że nie wykluczają tego o czym mówi pan Darski czy przywołany przeze mnie świetny skąd inąd tekst Piotra. Różnica jest taka, że inaczej niż pan, a być może także pan Darski dopuszczam zachowania irracjonalne pod wpływem impulsów i popadanie w spiralę błędów wskutek racjonalizacji wcześniejszych irracjonalnych zachowań.
I jeszcze jedna uwaga, kategoryczność sądów w przypadku tez nieweryfikowalnych, a należą do nich przypisywanie intencji, wskazuje na nadmierne emocje, które z pewnością nie pomagają myśleniu.
Kurski musi odejść ;-)
Zgadzam się, niektórych programów nie da się słuchać, ta sama tylko zawoalowana propaganda prowadzenie rozmów i przedstawianie faktów po esbecku.
Jeżeli, co nie daj Boże, PIS zmarnuje daną mu szansę to jedną z głównych tego przyczyn będzie fatalna polityka informacyjna ze szczególnym uwzględnieniem telewizji.Telewizja to dalej dla ogromnej masy ludzi jedyne żródło informacji społeczno-politycznych.Prezentowany przez Kurskiego pluralizm, stronniczy na rzecz opozycji nic nie zmieni w jej ocenie TVP, bo po wyjściu ze studia będą krzyczeć ,że to pisowska telewizja.Historia się powtarza Urbański wpuścił do TVP Lisa,Kurski nie chce być gorszy daje autorski program Celińskiemu.Ciekawostką jest również fakt że tego lewaka wypromowała w swoich programach tv Republika.Wszystkie dotychczasowe apele i sygnały nawołujące do zmian pozostają bez echa, Kurski dalej rządzi.
W podobnym tonie wypowiedział się RAFAŁ BRODA pod tym tekstem umieszczonym na s24:
"Czas ochronny na tę nową publiczną TV już mija i trzeba zacząć prostowanie sytuacji. Sztuczny pluralizm, który ma w nosie prawdę, jest podobnie szkodliwy, jak wcześniejszy brak pluralizmu. Nie wiem kto wpadł na pomysł, by promować całkiem nieznane i bardzo specyficznie antypolskie środowisko "Liberte". Pojawiają się coraz częściej w wielu programach, a wszyscy są podobnie agresywni i nierozgarnięci, jak ów Marcin Wojciechowski, który dzisiaj także dawał popisy w "Głosie mediów".
Medialny przekaz PiS jest dzisiaj straszliwie niezborny i tutaj jest największe zagrożenie, na które politycy PiS muszą znaleźć lekarstwo. Obawiam się, że wielu z nich nie docenia wagi tego zagrożenia."
Trudno się nie zgodzić. Niejasne dla mnie jest źródło choroby. Gdyby chodziło tylko o Kurskiego sprawa byłaby prosta. Radiem Kurski przecież nie kieruje, a tam jest chyba jeszcze gorzej. Nawet nie wymieniono "gwiazd" zatrudnionych po czystkach w stanie wojennym.
Poza tym nie brakuje polityków PiSu i uczciwych dziennikarzy spoza UBekistanu zupełnie nie kumających, jak łatwo są rozgrywani za pomocą prostych sztuczek erystycznych, nawet w sytuacjach, w których rzeczywistość murem wgniatającym w ziemię interlokutorów stoi za nimi. Dzisiaj na przykład, w programie "Minęła 20" kompromitującym, wydawałoby się, dorszem za 7 zł zaorała daleka w rankingu Pitera gamonia z PiSu, Michała Wójcika, który pozwolił jej bezkarnie obrzucać błotem ministrów - autorów audytów ze szczególnym uwzględnieniem pana ministra Antoniego Macierewicza.
Z całą powagą należy stwierdzić że odegrał Pan tu rolę "pożytecznego idioty". Z "belkotu" ma Pan ocenę bdb. A reszta Pana przerosła ... Proszę kontynuować nie przeszkadzam. Ciekaw jestem tylko jak daleko Darski się posunie.
Po audycie sprawa jest z naszego punktu widzenia prosta - karać nadużycia. Daje to nadzieję na poprawę.
A dyskutanci w BEZ RETUSZU? ( TVP INFO ) zastanawiali się jakie wprowadzić procedury w państwie , aby elity rządzace nie kradły. Przy czym wszelkie znaki wskazują ,że te elity kradną. ( A jeżeli to już pisowskie elity - to niedługo już będą kraść ). Czyli co zrobić , aby złodziej zatrudniony na wysokim stanowisku nie kradł ?
Czy nie jest tak , że trzeba złodzeja wylać , a stanowisko dać ludziom ,którzy potrafią sie poświęcać , ale nie tylko dla pieniędzy ?
Ale kilku dyskutantów chciało zbudować taki system procedur , aby złodziej nie mógł okraść. Powodzenia.
Dlaczego ludzie nie reagują na prawdziwe, poważne zarzuty? To proste, unoszą się w eterze razem z fałszywymi. Należą do nich także insynuacje. Złodzieje wrzeszczą "łap złodzieja" tak samo jak pilnujący naszych zasobów. Skąd gapie mają wiedzieć co jest prawdą. Ta strategia złodziei tworzy wyśmienite warunki do dalszych kradzieży. Warunkiem powodzenia są media. To do dziennikarzy należy demaskowanie oszustw. Problem polega jednak na tym, że są "zaprzyjaźnione" (©Wajda) z oszustami od 25 lat z krótkimi przerwami. Pewien wyłom w "zaprzyjaźnionych" mediach, dokonujący się za sprawą Prawa i Sprawiedliwości otwiera drogę do ukrócenia dezinformacji i tumanienia.