Zacznijmy może od wypowiedzi samego Kukiza z "Kropki nad i", pomijanej na np. niezależna.pl:
Kukiz był pytany o "deal", do którego miało dojść między ugrupowaniami opozycyjnymi przy okazji głosowania nad kandydaturą Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. - Słowo "deal" jest niezbyt odpowiednie - stwierdził. Wyjaśnił, że Piotr Apel prosił o przełożenie głosowania, następnie "Grzegorz Długi udał się do Jarosława Kaczyńskiego, żeby wpłynął na klub, żeby jednak przełożyć głosowanie". - Kiedy wrócił, ktoś chyba z PO zauważył, że PiS może nie mieć kworum, w związku z tym Długi zaproponował, żeby wyjść z sali, a Apel - żeby wyjąć karty. Podłapały to PO i Nowoczesna. Trudno to nazwać dealem - wyjaśnił.
W świetle tej wypowiedzi ciężko formułować wielkie spiskowe teorie o układzie między Petru a Kukizem. Teorie te też mają inne luki, o których pisałem we wcześniejszej notce. Z drugiej strony sformułowane zostały także teorie przeciwne, sugerujące np. że chodzi o rozbicie klubu Kukiza. W teoriach tych to Kukiz jest zmanipulowaną ofiarą jakichś politycznych macherów naszej sceny.
Tyle zostało wysnutych domysłów a może sprawa jest stosunkowo banalna? Może rzeczywiście doszło do improwizowanego sojuszu proceduralnego z PO i Petru. Czegoś co nie różniło się od wspólnych głosowań PiSu i SLD, czegoś co przeszłoby może bez większego echa gdyby nie... Kornel Morawiecki.
Wszyscy skupiają się na podaniu Kukizowi ręki przez Petru ale przecież postępek Kornela jest o wiele ciekawszy. Trudno doprawdy domniemywać by taka postać, pełniąca funkcję marszałka sejmu nie wiedziała czym jest głosowanie na dwie ręce. Jeśli Pan Morawiecki faktycznie poczuł się słabo to przecież jego udział w głosowaniu nie miał rzeczywistego wpływu na dalszy bieg wyboru nowego sędziego. A jeśli jednak nie czuł się słabo i nie jest głupkiem, który nie wie że tak się nie wolno zachowywać to znaczy że zrobił to świadomie.
Według mnie to tu tkwi klucz do tego cyrku.
Bo efektem jego działań było widowisko o które można podsumować tak: "Dla PiSu mogę nawat złamać regulaminy".
Może scenariusz był taki że Pan Kornel szukał pretekstu do wyjścia od Kukiza i PiS świadomie nie zgodził się na przełożenie głosowania bo cała ta sprawa z głosowaniem Morawieckiego była wcześniej ustawiona. A chodziło tylko i wyłącznie o to by Kornel został wyrzucony z klubu i nie musiał sam podejmować tej decyzji. Może zaklinał się że nie opuści Kukiza i znalazł sposób na rozwiązanie problemu nie tracąc twarzy.
Wydaje się że prawicowe media były poinformowane o tym co ma się zdarzyć. Stąd kamerka na stanowisko Kornela Makuszyńskiego. Stąd też pewnie była zaplanowana jakaś nagonka na Kukiza. I kto wie czy mimo wszystko obyłoby się bez cyrku, który nastąpił gdyby nie nastąpiło wydarzenie nr 2 czyli podanie sobie rąk przez Petru i Kukiza. Petru znalazł się rzadkiej sytuacji kiedy obaj panowie stanęli po tej samej stronie i wykorzystał okazję. Idealne zagranie pod publiczkę: "patrzcie Kukiz jest z nami". Podał rękę a Kukiz z widocznym brakiem entuzjazmu podał mu swoją. I tyle.
Ponieważ jednak w związku z ze sprawą Kornela Morawieckiego prawicowe media dostały zadanie potarmoszenia Kukiza to owo zdarzenie stało się głównym motorem ataku na Kukiza. Nagle z głupiej sprawy dotyczącej przeniesienia głosowania zrobiono aferę jakoby Kukiz współpracuje z Petru. Pojawiły się odpowiednie teksty na niezależnej czy wpolityce. Setki antykukizowych komentarzy. Wycinanie cytatów jak powyżej przytoczony. Zamiast tego liczy się tylko "pierdol się".
Jakiś totalny odlot wywołany głupim sejmowym sporem.
Nie stało się przecież nic wielkiego. Sprawa nie miała żadnego istotnego znaczenia. A mimo to na Kukiza spadły jakieś absurdalne gromy, które można sprowadzić do jednego: "Kukiz jest zły bo posprzeczał się z PiS". "Kukiz jest zdrajcą bo zagłosował, ups nie zagłosował! jak Petru i reszta". Normalnie cyrk.
Natomiast Pan Kornel Morawiecki, i jego dziwna zagrywka przechodzi gdzieś niezauważona.
Co było aż tak ważnego w tym głosowaniu by świadomie łamać regulamin?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 32888
Człowieku wyolbrzymiasz problem. Nawet głosowanie wyborcze jest przez pełnomocnika. Nie ważne czy pisemnie czy ustnie. Skoro zostawił swoją kartę i prosił o głosowanie. To jest pełnomocnictwo i koniec, kropka. Co innego gdyby wzięła kartę bez pozwolenia. Natomiast Kukiz koleżka Wojewódzkiego mam nadzieję, że straci poparcie większości swoich wyborców.
To nie jest mój problem. A Pan chyba naciąga fakty, bo skąd ta cała chryja, zawiadamianie do prokuratury? Przecież wszystkie dotychczasowe głosowania (także za PO) były pewnie robione "na prośbę". I jakoś postanowiono z tym skończyć.
Naucz się wstawiać znaki interpunkcyjne i przecinki! Czytać się tego nie da.
"Natomiast Pan Kornel Morawiecki, i jego dziwna zagrywka "
A może to zdrowotna przypadłość starszego człowieka? Na przykład mój ojciec ma takie kłopoty z pęcherzem, że kiedy mu się zachce to ma zaledwie kilka minut na decyzję. Zapewniam, że wtedy nie myśli zbyt logicznie.
Dla mysłacych i czytajacych ze zrozumieniem ,,Wydaje się że prawicowe media były poinformowane o tym co ma się zdarzyć. Stąd kamerka na stanowisko Kornela Makuszyńskiego" !!!
Tak,tak, "wiedziały" media również, ze Kukiz poda reke Petru.
wygląda na to,że tak dzięki opozycji będzie wyglądac każda debata w sejmie.Ta sytuacja narastała już od dawna.Chamskie odzywki Niesiołowskiego,awarury urzadzane przez Krzywonos,kłamstwa i manipulacje doprowadziły już do sytuacji ekstremalnej.Do czego to podobne żeby będąc na sali nie głosować-przecież to jest miejsce pracy i obowiązek posła za który otrzymuje uposażenie.Nie wyobrażam sobie,że przychodzę do pracy i ostentacyjnie nic nie robię!Sala sejmowa to nie Hyde Park gdzie każdy przychodzi i gada co chce.Wystarczyło popatrzeć na posłankę PO(starsza blondyna) czy posła Lenza miotających się w amoku na mównicy czy idiotkę Pihowicz wrzeszczącej pod adresem Kaczyńskiego.Nie wierzę ,że cokolwiek zostanie przegłosowane kiedykolwiek przy takiej opozycji.
"Wydaje się że prawicowe media były poinformowane o tym co ma się zdarzyć. Stąd kamerka na stanowisko Kornela Makuszyńskiego.”
-----------------------------
No coż, posypała się panu cała zaporowo-obronna wypowiedź. Niech pan poprawi tego Kornela Makuszyńskiego w swoim tekście, bo ten fragment jedynie podkreśla infantylność argumentów. Rozumiem, trudno jest bronić przegranej sprawy, a na tym blogu robi pan z tego cała kariere. Jak powiedziałem już wczoraj; - Kukiz to bajka dla młodych i emocjonalnych. Taki czar działa zwykle w dwie strony. Nikt z dorosłych lub tych z dobrą pamięcią nie zapomni jego entuzjazmu dla PO. Najśmieszniejsze w tej utarczce jest dla mnie to, że popieram tylko pewne fragmenty recepty PiSu na przyszłość Polski. Mimo tego uważam wspomaganie PiSu na tym etapie za konieczność, a Kukiz do wora ...itd.
Nie POprawiaj Smieciu, pewnie tak miało być. Kamera na Makuszynskiego.
Ale to nie tylko kamerka, to cały splot wydarzeń. Przede wszystkim np. narracja zapodana na niezalezna.pl. Z początku nawet nie potraktowałem tego serio, myślałem że to jakaś szybka wrzutka, która przejdzie bez większego szumu.
Najpierw czytam artykuł o tym jak Kukiz kuma się z Petru i myślę sobie że znowu coś tam w stylu Hejke zapodają przeciw Kukizowi. Tak mają. Ale potem widzę kolejny tekst. Kukiz podaje rękę Petru i jasne jest że sprawa jest poważniejsza. W tekście czytam jakoby to Kukiz ściska się z Petru. Wiele razy użyte jest to sformułowanie w różnych artykułach. Ale przecież na zdjęciu nikt się nie ściska! Przeciwnie. Widać że Kukiz podaje rękę ale wolałby raczej tego nie robić. Szukam źródła. Na filmikach to samo. Nikt się nie ściska.
Na wp.pl czy gdzieś napotykam się na streszczenie wywiadu Kukiza, które brzmi naturalnie, zresztą sprawa wyboru sędziego nie zależy od tego klubu, brak kworum też nie zmienia sytuacji więc nie ma żadnego poważnego punktu zaczepienia dla antykukizowskich tez. Zatem przyczyna musi leżeć gdzie indziej i musi być nią Kornel Morawiecki. Ewentualnie jakaś szersza gra na rozbicie Kukiza.
Jasne jest że Morawiecki, którego głos był bez znaczenia nie musiał się posuwać do namawiania by głosować za niego. Zatem musiał być jakiś plan zważywszy ten jednoczesny, pozbawiony podstaw, atak na Kukiza.
Nie wiem o co dokładnie im chodzi bo nie bywam w tych kręgach ale nie ma wątpliwości że Kornel Morawiecki nie przejawia tęsknoty za swoim byłym ugrupowaniem oraz że jednoznacznie zadeklarował się po stronie PiS a prawicowe media/komentatorzy wybielają jego działania zrzucając winę na Kukiza.
Może ktoś nagrał tych opozycjonistów jak głosują na dwie ręce ?
Jejku, dopiero teraz zauważyłem Makuszyńskiego :)
Seryjny ma rację pisząc niżej że powinienem trochę bardziej się przyłożyć. Teraz już za późno na poprawki. Nie spodziewałem się że będę mieć taką oglądalność. Przepraszam wszystkich za głupi błąd ;)
Proszę nie załamywać rąk z powodu tego MAKUSZYŃSKIEGO. Przecież to doskonały pisarz (" Szatan z siódmej klasy "-film ).
Błąd łatwo pan naprawi "preparując" nowy artykuł o: PRZYCZYNACH INICJATYWY KLUBU KUKIZ 15 ZMIANY TERMINU GŁOSOWANIA.
Z zainteresowaniem przeczytam.
@smieciu
Pięknie wypuszczasz komentatorów. Liczyłeś na skojarzenie, że Kornel Makuszyński spłodził Koziołka Matołka?
Nic z tego. Koziołek Matołek był bohaterem pozytywnym.
Hmm... Gratuluję liczby odsłon :) Nie ma to jak się dobrze wstrzelić w gorący temat...
Przedstawiona teoria spiskowa jest ciekawa, niemniej dostrzegam w niej pewien mankament: błahy cel. Trudno mi uwierzyć, żeby cała machina medialna miała zostać uruchomiona po to tylko, by osłonić wyjście jednego posła z klubu Kukiza (nawet jeśli to jest nie byle jaki poseł).
Taka rzecz byłaby też tym bardziej trudna do przeprowadzenia, że w przypadku mediów prawicowych nie mamy do czynienia z bandą funkcjonariuszy-propagandystów, którzy mówią to tylko, za co im się płaci, ani też z pojedynczym centrum decyzyjnym, jak w przypadku mediów głównego ścieku.
Na koniec zadamy sobie pytanie qui bono i się wyjaśni.
A te „media prawicowe” pisały, że się Kukiz z Petru ściskali, a tymczasem oni sobie tylko ręce podali. Takie retuszowanie rzeczywistości nie jest niczym nowym. No ale taka mądrość etapu, czy jak to się (chyba) mówi. Czerskość się rozlała na kraj.
"Media prawicowe" nie muszą być mediami obiektywnymi. Oczekiwanie, że takie właśnie będą, ma swoje podstawowe źródło w stopniu zeszmacenia i degeneracji pozostałych mediów oraz ich funkcjonariuszy a także faktycznym podziałem polskiej sceny politycznej na zdrajców i nie-zdrajców.
Istnieje jednak zasadnicza różnica pomiędzy stronniczym przedstawianiem tych i owych tematów a świadomym kłamaniem za pieniądze.
Trudno wyznaczyć granicę między prostytutką medialną a dziennikarzem mającym twórcze podejście do prawdy.
Oj, chyba nie tak trudno ;)
Proszę więc spróbować.
A może jest prosto jak drut: Kukiz dawno przestał być nieskazitelna dziewicą polityczną i ktoś postanowił to pokazać światu a kilku innym osobom pomóc podjąć decyzję o opuszczeniu towarzystwa tego pana. Już jakiś czas temu jego wypowiedzi sytuowały go bliżej Petru i jego szczekaczy niż PiS.
Możliwe jedynie, że on sam tego nie zauważa. faktem pozostaje jednak, że on anty systemowy już nie jest i każdy, kto na niego głosował musi podrapać się z frasunkiem w głowę: na kogo teraz przeciw systemowi zagłosować?
I w sumie nie ma reszta znaczenia.Morawieckiemu zawsze bliżej było do PiS niż do Kukiza. Poza tym nie wiem, dlaczego nikt nie bierze pod uwagę tego, że operacja Kukiz jest już w zasadzie zbędna i trwa chyba tylko na wszelki wypadek. Pojawienie się Kukiza i zawiązanie tej formacji było sztuczne od początku - było wtrętem w Po-owski system, który mógłby bez tego nie być rozwalony. To było zadanie dla Kukiza. Wypełnił je.