Do akcesoriów należy dołączyć taśmę izolacyjną do zaklejania ust, oraz wydzielone miejsca na:
-dyplom doktorski
- certyfikat nadania tytułu szlacheckiego
- listę dla jego wpisów co sobie przypomniał po przesłuchaniu sądowym
- jakąś kopię szoguna
- lewatywę
- parasol, którego zabrakło w czasie deszczu nad głową Sarkozy'ego
- zardzewiałą z nieczynności flintę pą rezydą
- słownik ortograficzny do czynienia zgodnych z pisownią j. polskiego wpisów w księgach kondolencyjnych
- muzyczną oprawę (żołnierskie pieśni rosyjskie)
no i oczywiście krzesło lub fotelik do stawania na nim.
Zapomniał pan o własnoręcznie napisanym orędziu do narodu które ukazało się w necie około 4tej rano 10.04.2010....... a zostało wygłoszone kilka godzin później..
Cichy - bardzo ważny jest również zestaw do lewatywy...
Pozdrawiam.
W muzeum na honorowym miejscu powinien znaleźć się palec zgody, który pan prezydęt dał ssać cielaczkowi. W ogóle powinien zostać podzielony na tysiące drobnych cząsteczek i jako relikwia spoczywać na specjalnym ołtarzu w domu każdego platfonsa. Pan Nałęcz wie jak to się robi... Pozdrawiam.
do tego muzeum trzeba jeszcze dwóch eksponatów
#1
ślepego snajpera
#2
śmiejących się żółwików
jakie komoruski "przybijał" z tfu.skiem na lotnisku - w oczekiwaniu na trumny w lądującym samolocie ze smoleńska
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.