Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

PiS kontra RN – czyli droga do klęski

Gadający Grzyb, 11.12.2014
Żadna z obecnych sił patriotycznych w pojedynkę nie odzyska Polski.



I. Musztarda po obiedzie
13 grudnia odbędzie się organizowany przez Prawo i Sprawiedliwość marsz protestacyjny przeciw fałszerstwom wyborczym. Jednocześnie ten sam PiS odciął się od demonstracji przed PKW z 20 listopada potępiając „pogłębianie chaosu” (Mastalerek) i „swego rodzaju napaść” (Duda), jednocześnie pouczając, iż „niepokój obywateli (…) powinien być wyrażany w ramach przedsięwzięć, które przewiduje system demokratyczny”. Przy tej okazji do szturmu ruszyły „niepokorne” media imputując organizatorom manifestacji – w kompletnym oderwaniu od faktów i rzeczywistego przebiegu wydarzeń – agenturalność, realizację rosyjskiego scenariusza destabilizacji Polski, tudzież postulując „marginalizację” takich nieodpowiedzialnych elementów jak Grzegorz Braun i Ewa Stankiewicz.

Czy tylko ja mam poczucie schizofrenii towarzyszącej działaniom opozycji? Albo przyjmujemy, że mamy normalną demokrację i działamy w zgodzie z regułami systemu, albo twierdzimy, że wybory sfałszowano i wtedy o żadnej demokracji i praworządności nie może być mowy. Jeżeli przyjmujemy to drugie założenie, wówczas wszelkie „przedsięwzięcia, które przewiduje system demokratyczny”, jak łaskaw był napisać rzecznik PiS w swym oświadczeniu, tracą rację bytu, bo władza nie działa według tych samych zasad i „system demokratyczny” jest dla niej jedynie parawanem. Natomiast opozycja zachowuje się jakby konstytucyjne państwo prawa istniało i zarazem nie istniało, bo sfałszowano wybory. Otóż, drodzy politycy z jedynie słusznej partii, trzeba było albo nie gardłować o fałszerstwach, albo zmobilizować aktyw oraz sympatyków i poprzeć protest przed PKW oraz późniejszą okupację – to wtedy był właściwy moment, żeby zrobić Majdan w Warszawie. Jeżeli kilkanaście osób mogło wymusić dymisję „leśnych dziadków”, to tym bardziej masowy protest połączonej opozycji parlamentarnej i pozaparlamentarnej byłby w stanie wymóc co najmniej powtórzenie wyborów.

Marsz 13 grudnia to musztarda po obiedzie. Demonstracja przejdzie się ulicami stolicy, ludzie pokrzyczą, wysłuchają przemówień, że następnym razem to już na pewno wygramy byleby tylko „przypilnować wyborów”, padną apele o mobilizację, po czym wszyscy rozejdą się do domów. Para w gwizdek. Nawiasem mówiąc, podobny przebieg miała przybrać w założeniu pikieta pod PKW. Gdyby nie inicjatywa Grzegorza Brauna wtedy również skończyłoby się na niczym – ot, Winnicki z Wiplerem mieliby swoje kilka minut w mediach i tyle. No chyba, że liderzy zarówno PiS jak i Ruchu Narodowego zwyczajnie nie wierzą w masowe, zaplanowane fałszerstwa, a radykalnej retoryki używają wyłącznie do utrzymywania zwolenników w stanie permanentnej gorączki emocjonalnej, by nie zaczęli rozłazić się na boki. Jeśli tak jest, jeśli całe to pokrzykiwanie o sfałszowaniu wyborów ma służyć jedynie socjotechnicznej manipulacji, to czym prędzej należy pognać na kopach jednych i drugich. Jeżeli zaś autentycznie uważają, że wybory przekręcono, to czemu ma służyć hamowanie przejawów obywatelskiego nieposłuszeństwa? Czy naprawdę sądzą, że da się cokolwiek wymusić grzecznymi protestami w stylu „prosimy o pieczywko”, bądź skazanymi na niepowodzenie z braku sejmowej większości, pustymi inicjatywami parlamentarnymi?

II. Destrukcyjna wojenka
Na powyższe nakłada się destrukcyjna wojenka między PiS a narodowcami, sprowadzająca społeczne niezadowolenie i ludzką energię w bezpieczne dla władzy koleiny. Z jednej strony narodowcy głupio i bez sensu zarzucają PiS zdradę i umiejscawiają Prawo i Sprawiedliwość w jednym szeregu z resztą politycznego establishmentu III RP jako część „Republiki Okrągłego Stołu”, z drugiej strony - PiS i sympatyzujące z nim media równie głupio i bez sensu wrzucają wszystkie odłamy narodowców do jednego worka z napisem „ruska agentura”. Dopóki obie strony nie przyjdą do opamiętania i nie porzucą swego jadowitego sekciarstwa oraz dewastującej, uniemożliwiającej jakąkolwiek debatę retoryki, dopóty o „obaleniu Republiki Okrągłego Stołu” będziemy mogli sobie marzyć do us...j śmierci i jeden dzień dłużej.

Należy tu zadać pytanie, które od pewnego czasu rozbrzmiewa coraz głośniej po prawej stronie: czy PiS-owi w tej wiecznej opozycji nie jest aby zbyt wygodnie? Jest jedyną liczącą się siłą w obozie patriotycznym, której zahartowany, żelazny elektorat, zapewnia w kolejnych wyborach określoną pulę miejsc w parlamencie i związane z tym państwowe dotacje. W terenie działacze również mogą załapać się na jakieś samorządowe posady. Patrząc z tej perspektywy, wystarczy nieco pogardłować w mediach, utrzymując zwolenników w stanie wzmożeniowego napięcia. No i podstawa - pilnować monopolu na prawicowość i patriotyzm, a jeśli pod bokiem wykiełkuje coś nowego pokroju Ruchu Narodowego, to wystarczy potencjalną konkurencję zdyskredytować jako „rozbijaczy prawicy”, którzy chcą urwać bezcenne głosy, tudzież zwyzywać od „ruskich agentów” i pozamiatane. Socjotechnika toporna jak konstrukcja cepa, ale póki co, skuteczna.

Otóż przypominam, że w wyniku tych wyborów swój stan posiadania znacząco zwiększyła najbardziej prorosyjska partia w Polsce, czyli PSL i to ona może realnie szkodzić, a nie marginalny politycznie RN zbierający jakieś 1,7 proc. Ale ważniejsze jak się okazuje jest tropienie ruskich agentów w szeregach narodowców - w imię realizacji „doktryny Lipińskiego”, wedle której patriotyczny wyborca nie może mieć żadnej alternatywy na prawicy, dzięki czemu tak czy inaczej zagłosuje na PiS. Otóż nie. Skąd pomysł, że gdyby nie istniały ugrupowania narodowe, to te 1-2 proc. zagłosowałoby na Prawo i Sprawiedliwość? Równie dobrze mogą zostać w domach - i nie tylko oni.

III. Odwrócona synergia
Czepiam się w tym tekście głównie PiS-u, ale w końcu ta partia właśnie jest głównym ugrupowaniem opozycyjnym, to ona ma możliwości oraz środki działania, zaplecze finansowo-organizacyjne i to właśnie od niej należy przede wszystkim wymagać skuteczności działania, a nie pustych gestów i biadolenia, że „znowu nas oszukali”. Marsze, takie jak ten 13 grudnia należało organizować przed wyborami – wywierać nacisk zamiast uprawiać „konstruktywną” kampanię i liczyć, że wszystko załatwią mężowie zaufania. Tymczasem po raz kolejny nie udało się nawet zorganizować alternatywnego systemu liczenia głosów. Słyszę, że z mężami zaufania był problem, bo większość działaczy gdzieś kandydowała i trzeba było poszukiwać wolontariuszy z zewnątrz. Cóż, tak się mści formuła wąskiej partii kadrowej i lata odpychania od siebie potencjalnych sympatyków – począwszy od pierwszej fali społecznego zaangażowania po Smoleńsku.

Zresztą, już nawet po wyborach należało zrobić prostą rzecz: miejscowi działacze powinni przebiec się po lokalach wyborczych na swoim terenie i pospisywać wyniki z wywieszonych protokołów, a następnie przesłać dane wyżej. W regionalnych centralach PiS powinno się zliczyć te dane z terenu i porównać z oficjalnymi. Głowę dam, że nawet zakładając fałszerstwa w obwodowych komisjach, to przy info-bardaku i paraliżu PKW wyniki różniłyby się od tego co ostatecznie podały „leśne dziadki”. W ten sposób PiS miałby w ręku twardy argument i dowód nieprawidłowości. Do takiej operacji nie potrzeba ochotników z zewnątrz, można to zrobić wyłącznie partyjnymi siłami. Jednak albo nikt nie wpadł na takie narzucające się wręcz rozwiązanie, albo się nie chciało duszyć rupy.

Zamiast tego, obserwujemy dobieranie „bagnetu” w postaci SLD i oszczędzanie PSL, bo to potencjalnie przyszły koalicjant. Bawcie się tak dalej, to będziecie mieli gwarancję, że nigdy niczego nie wygracie. Przykro mi, ale w poczynaniach „bezalternatywnego” ugrupowania opozycyjnego widzę mieszaninę gnuśności, wygodnictwa i głupoty. Widzę strach przed społecznymi inicjatywami i kanalizowanie nastrojów. Niech PiS podejmuje swoje gry parlamentarno-gabinetowe, lecz niech nie odcina się w panice od oddolnych przedsięwzięć. Nikomu nie zaszkodzą działania dwutorowe – parlament i ulica. W przeciwnym razie, PiS może już wkrótce zapłacić słony rachunek za dzisiejsze kunktatorstwo.

Na zakończenie wrócę jeszcze do opisanej wyżej wojenki na linii PiS – Ruch Narodowy. W moim najgłębszym przekonaniu skutkuje ona efektem odwróconej synergii – walcząc ze sobą oba ugrupowania otrzymują osobno mniej niż wynikałoby z ich potencjałów. A wystarczyłoby, gdyby postawić jeśli nawet nie na sojusz, to chociaż na przyjazną neutralność. Zaprzestanie wzajemnego okładania się kijami jest warunkiem absolutnie podstawowym. Żadna z obecnych sił patriotycznych w pojedynkę nie odzyska Polski. Ani PiS nie zdobędzie realnej władzy, ani narodowcy nie przekroczą progu wyborczego. Koncentrując się na utrwalaniu „stanu posiadania” można sprawić, że utraci się nawet to, co ma się teraz.

Gadający Grzyb

Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/

Artykuł opublikowany w tygodniku „Polska Niepodległa” nr 49 (08-14.12.2014)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 14481
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

11.12.2014 23:48

Dodane przez Kamila w odpowiedzi na RN nie chce żadnego

Skąd ten Komorowski? To, że jakiś polityk RN walnie coś głupiego nie oznacza jeszcze, że jest to reprezentatywne dla całego ugrupowania. Każdemu, kto mówi o prorosyjskości RN radzę zawsze sięgnięcie po "Polskę Niepodległą" i sprawdzenie, czy znajdzie tam rosyjską propagandę. To, że Fronda i inni tacy ględzą o "V kolumnie Putina" nie oznacza jeszcze, że to prawda. A zwalanie wszystkiego na złe media jest zwykłym biadoleniem. Skoro to ma być przyczyną porażek, to znaczy, że opozycyjność nie ma sensu, bo media zawsze będą wrogie. Można iść się powiesić.
pozdr.
GG
goral

goral

11.12.2014 22:06

re: Marko z Rn... .."Moim zdaniem Ruch Narodowy przekroczy i to grubo próg wyborczy."...hihihihi Czego RN potrzebuje to troche poczucia rzeczywistosci i pozbycia sie Moskiewskiej kurateli nad "wierchuszka" w RN.. Juz RN w wyborach do PE i Samorzadowych udowodnil jaki prog wyborczy reprezentuje :-)) & GG. Zgadzam sie ze stworzeniem wspolnego frontu z RN. Pod warunkiem ,ze nie beda w nim grac role Komuchruski,Giertych proxi Bosak i inni pogrobowcy PRL-owskich Generalow
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

11.12.2014 23:44

Dodane przez goral w odpowiedzi na re: Marko z Rn... .."Moim

No muszą tak gadać - mają mówić, że są słabi i mało kto na nich głosuje? ;)
Z Giertychem to akurat RN szczerze się nienawidzi i to ze wzajemnością.
pozdr.
GG
marco.kon

Marian Konarski

12.12.2014 00:03

Dodane przez Gadający Grzyb w odpowiedzi na No muszą tak gadać - mają

Z samym Korwinem-Mikke RN też nie chce rozmawiać z uwagi na jego pogląd że kapitał nie ma narodowości a jego stosunek do Rosji jest zbyt wiernopoddańczy.
goral

goral

12.12.2014 09:54

Dodane przez Gadający Grzyb w odpowiedzi na No muszą tak gadać - mają

..."Z Giertychem to akurat RN szczerze się nienawidzi i to ze wzajemnością."... Gra pozorow..Aby nie wygladalo to zbyt oczywiscie..Bosak to "slup" i miotla Giertycha... To Giertych go stworzyl i inwestuje w niego .Inwestuje mam na mysli pieniadze Moskiwewskich generalow aka Palac Namiestnikowski. Namaszczony przez Moskiewskie GRU Genesek na Polske Komuchruski potrzebuje bazy i zaplecza politycznego. Wiarygodnego zaplecza politycznego.Stad w RN pogrobowce Grunwaldu .Latwo wiec sobie dopowiedziec kto ich sponsoruje..Giertych pracuje za konduktora ...Bosak,Zawisza,to "slupy"..
Domyślny avatar

EugeniuszP

12.12.2014 00:46

Część 2: Konkretne osoby, takie, które łatwo można wskazać paluchem, stoją za tym, że alternatywny system liczenia głosów nie zadziałał, kampania rozpoczęła się zbyt późno, PiS dał się wmanewrować w podział na nowe okręgi wyborcze. Ale nie da się robić porządków w warunkach oblężenia. Autorowi łatwo przychodzi napisanie, co PiS powinien zrobić własnymi siłami. Na szczęście, jak czytam, sam się włączył w pilnowanie wyborów jako członek OKW. Na szczęście nie należy do grupy "weźmy się i zróbcie". Ale ilu krytyków PiSu należy do tej właśnie grupy? Prawda wygląda tak (za alchymistą):"Nadzieja tylko w nas samych". Bez ochotników nie da rady. Warto zrozumieć, że pisowe żołnierzyki to też ochotnicy. Autor słusznie zauważył, że (cyt.): "Nikomu nie zaszkodzą działania dwutorowe – parlament i ulica." Tak, ale jeżeli nie mogą być skoordynowane, to niech chociaż będą przemyślane. Prawica to pospolite ruszenie. Jak się zacznie dzielić na grupy, kupami rozłazić za krzykaczami lub jurgieltnikami to złamie szyk i dostanie łomot. Porusza mnie wiara Autora w to, że "kilkanaście osób mogło wymusić dymisję „leśnych dziadków”". Zgadzam się z Autorem, że (cyt.):"Żadna z obecnych sił patriotycznych w pojedynkę nie odzyska Polski" i jeszcze raz powtórzę za alchymistą "Nadzieja tylko w nas samych". Pozdrawiam
Domyślny avatar

EugeniuszP

12.12.2014 00:48

Część 1: marco.kom: "...Ruch Narodowy jest już partią polityczną która ma regionalne struktury..." Co stało na przeszkodzie, żeby te regionalne struktury wysłały swoich ludzi do OKW i pomogły monitorować przebieg wyborów? Narodowcy chodzą na Marsz Niepodległości i głosują na PiS lub nawet są w PiSie. Tak samo, jak lud pisowy bez tropienia doskonale pamiętają Zawiszę, Farfała i tańczącego z gwiazdami. Nie ma wojny PiSu z narodowcami, nie ma wojny narodowców z PiSem. Jest ciągły atak RN na PiS. PiS ma się nie zamykać i nie odpychać... Poseł Artur Górski na fejsiku wystosował odpowiednie zaproszenie. Może Autor podpowie, po kogo wysłać lektykę? To całe jojczenie, że PiS ma się "otworzyć" sprowadza się do jednego: Jarosław Kaczyński ma dać miejsca na listach PiSu "ludziom stworzonym do wyższych celów". Z różnych kanap lub nawet takich, których wicher dziejów zdmuchnął z jakiejś kanapy. Najlepiej, żeby były to miejsca biorące. No i żeby przy nazwisku kandydata nie było informacji, jaką kanapę reprezentuje, to elektorat prawicowy zagłosuje na "znane nazwisko". Licytacja, kto będzie miał bardziej znane nazwisko trwa w najlepsze. Pozdrawiam.
Magdalena Figurska

Magdalena Figurska

12.12.2014 08:11

Autor źle zdiagnozował sytuację, co komentatorzy mu uświadomili.  Jeśli  opowiada się Pan za pojednaniem, proszę swój apel kierować do tych, którzy piszą, że PiS to koncesjonowana opozycja, Kaczyński to Kiszczak, Michnik i Bóg wie jeszcze kto, poza tym zdrajca okrągłostołowy, a na dodatek Kalksztein. I apelują: Nie marnuj głosu! Nie popieraj PiS.
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

19.12.2014 16:12

Dodane przez Magdalena Figurska w odpowiedzi na Autor źle zdiagnozował

Pani Magdaleno - to działa w obie strony, co zresztą zasygnalizowałem w tekście, a czego Pani uporczywie nie chce dostrzec.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

12.12.2014 09:41

Marian Kowalski najbardziej charyzmatyczny przedstawiciel RN zdobył 2.5% głosów w wyborach w Lublinie. To jest maksimum na ile może liczyć w wyborach RN. Może jeszcze liczyć na koalicje z PiSem ;-)
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

19.12.2014 16:13

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Marian Kowalski najbardziej

Mnie chodzi o efekt synergii. 30% PiS plus 2% RN może wspólnie np. dać 35% - 36%. A o taką stawkę warto zawalczyć.
Domyślny avatar

Kamila

12.12.2014 11:08

Trudno dyskutować z Panem bo Pan nie chce uznać faktów. Nie chodzi o to czy ktoś z RN palnie coś głupiego. Chodzi o konsekwentne działanie przywódców, o czyny, fakty. Nie ma żadnego zwalania na media tylko to są fakty,opracowania naukowe potwierdzająca ,siłę oddziaływania mediów, manipulacji, obrazu na ludzi, ogromnych możliwości zniechęcenia do jednych a wylansowania drugich. A Pan, tak jak Warzecha , Ziemkiewicz chce nam wmówić,ze tylko w Polsce i tylko w stosunku do Kaczyńskiego te prawa nie działają, nie mają znaczenia. Tak jak w sprawie Smoleńska wmawia się ludziom,ze prawa fizyki nie działają. Robią te same media i też skutecznie. Pan przeczy faktom. Skoro to nie ma znaczenia albo niewielkie, to nie wiadomo dlaczego tak władzy zależy na posiadaniu mediów na wyłączność , dlaczego łożą tak wielkie pieniądze na nie i na celebrytów ośmieszających Kaczyńskiego. Te pieniądze tak sobie marnotrawią, nie przydałby im się ? Nie mogliby dopuścić Kaczyńskiego do mediów, niech mówi co chce, ile chce, bo skoro jest tak głupi, podły,nudny, beznadziejny to ludzie by nie słuchali, zmieniali sami kanał. Byłoby znacznie taniej. Robić trzeba swoje ale nie oczekiwać cudów. W tych warunkach wygrana jest niemożliwa. Ale trzeba utrzymywać się jako opozycja i to znacząca miedzy 20 a 30 procent a nie 7- 8 procent, czasami nawet przez wiele lat, bo warunki się mogą zmienić i trzeba być gotowym do wykorzystania zmienionej sytuacji. Próbować trzeba nie zniechęcać się przegraną. I to robi Kaczyński. Natomiast Pan i wielu innych wmawiając ludziom,ze przegrana jest zawiniona przez Kaczyńskiego ,stwarzacie iluzję,że ta wygrana jest na wyciągnięcie ręki. W ten sposób niszczycie PiS, a w zamian nie powstanie i tak żadna siła, która byłaby w stanie zniszczyć obecny układ.Za te iluzje zapłacimy wszyscy ostateczną klęską.
goral

goral

12.12.2014 13:20

Dodane przez Kamila w odpowiedzi na Trudno dyskutować z Panem bo

Droga Kamila. Powyzsza refleksja nie jest o monopolu na jedna sluszna prawde. GG zadaje pytanie i sugeruje zlaczenie dwoch patriotycznych zywiolow PIS i RN.. Trzeba na ta propozycje popatrzec pragmatycznie i stwierdzic ,ze jedna strona propozycji jest potrzebna drugiej i vice-versa.. Ta propozycja dotyczy "dolow" RN..(struktur terenowych + piechota) Propozycja nie dotyczy "wierchuszki" RN ktora reprezentuje klientelizm Moskiewski i "zagospodarowala" patriotyczna i politycznie rozgarnieta mlodziez. Trzeba znalezc jakis sposob aby odciac "wierchuszke" RN od "dolow" ,ktore maja prawo samorealizacji politycznej w dzialalnosci panstwowej i samorzadowej dla siebie i Narodu..W obecnej sytuacji spoleczno-politycznej tylko PIS moze to im zapewnic. Premier Kaczynski WIELOKROTNIE wystosowal zaproszenia do dialogu i stworzenia platformy wspolpracy (grupy roboczej)ale "wierchuszka" nie pozwala "dolom" na taka wspolprace i dialog. Z najnowszych informacji wynika ,ze jeden z haryzmatycznych liderow RN M. Kowalski jest gotowy do podjecia takiego dialogu :-))
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

19.12.2014 16:15

Dodane przez goral w odpowiedzi na Droga Kamila. Powyzsza

O, właśnie, znakomicie Pan wyłożył moje intencje, już nic nie muszę dodawać :)
Domyślny avatar

V

12.12.2014 13:17

Charakterystyczne dla sowietów było POdstawianie Polakom muchomorów POdszywających się po grzyby jadalne. W tym kraju POdstawą funkcjonowania jest manipulacja medialna i POdstawianie agentury. Przed wyborami już nie tylko muchomor będzie POmpował ruch narodowy, ale włączą się też POstowieckie media. Przerabialiśmy te chwyty na bolku wałęsiaku, unii wolności, PO, samoobronie, lidze POlskich rodzin, walikocie, korwinie. Nie wysilaj się sromotniku.
goral

goral

12.12.2014 13:24

Dodane przez V w odpowiedzi na Charakterystyczne dla

..."Charakterystyczne dla sowietów było POdstawianie Polakom ..." Charakterystyczne dla przyglupow jest POdstawianie Polakom glupich argumentow majacych sklocic srodowiska Patriotyczne..."odi profanum vulgus et citera"...hrrrr
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

19.12.2014 16:17

Dodane przez V w odpowiedzi na Charakterystyczne dla

Ale do kogo Pan to pisze?
Domyślny avatar

Stan

12.12.2014 14:09

Ja na własnej skórze odczułem w swoim mieście,jak boli bratanie RN z PiS-em.Narosło tak wiele wzajemnej wrogości,uprzedzeń, strachu o rywali do stołków,że ta wzajemna wojenka, naprawdę może zabić Polską prawicę a przynajmniej pozbawić ją szansy na rychłą wygraną i dalszy jałowy dryf.
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

19.12.2014 16:16

Dodane przez Stan w odpowiedzi na Ja na własnej skórze odczułem

I właśnie to jest przekleństwem obozu patriotycznego.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Gadający Grzyb
Nazwa bloga:
Pod Grzybem

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 451
Liczba wyświetleń: 1,722,756
Liczba komentarzy: 2,436

Ostatnie wpisy blogera

  • Brexit, czyli Dzień Niepodległości
  • Pod-Grzybki 56
  • Art. 212 – knebel na dziennikarzy

Moje ostatnie komentarze

  • @ Jabe Te cudze pieniądze państwo i tak wydaje w formie socjalu. Mamy więc do wyboru trzy opcje: - zostawić tak jak jest; - zlikwidować socjal; - zracjonalizować to, co państwo i tak pobiera.…
  • @ Jabe Gdyby to było takie proste. Sam na to wpadłem, ale nie nie działa.
  • @ Wszyscy Niestety, od dłuższego czasu mam problemy z monitorem - wywala mi "menu", którego nie daje się niczym przykryć, wskutek czego jestem, ze tak powiem, monitorowo uziemiony. Dopóki nie kupię…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Braun zebrał podpisy, Grzesik dostał piany
  • Śmierdząca sprawa
  • Terlikowski, ty pipo...

Ostatnio komentowane

  • Anonymous, @Gadający Grzyb Cameron wykonał swoje zadanie w 100%. Tak miało być i on świetnie o tym wiedział.
  • Jabollissimus, Kwestia zależy od cywilizacji. W każdej cywilizacji jest inna relacja prawa i etyki. W cywilizacji łacińskiej, z której wyrastamy, etyka jest przed prawem. Prawo jest tylko potwierdzeniem,…
  • mjk1, Kolejny wielbiciel Korwina udaje, że nie potrafi czytać.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności