Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Rehabilitacja PRL w pełnej krasie

eska, 08.12.2014
     Kupiłam „W Sieci”, poczytałam. News sobotni jakoś przestał być głównym materiałem, pojawił się za to znakomity artykuł „okładkowy” dr Gontarczyka o sprawie prof. Kieżuna, a dokładniej szczegółowa recenzja naukowa materiałów Cenckiewicza i Woyciechowskiego – polecam wszystkim, streszczać nie będę, trzeba samemu przeczytać. Powiem tylko, że wyszło na moje, czego zresztą byłam pewna od początku.  Z ciekawostek podam za Gontarczykiem, że wg dr hab. Cenckiewicza (w: "Atomowy szpieg") Polska była w latach 70-tych potęgą wojskową w zakresie wojsk powietrzno-desantowych, czyli tzw. „czerwonych beretów”, bowiem LWP posiadało 7 takich dywizji w Gdańsku i 6 w Krakowie. Te krakowskie stacjonują nota bene do dziś także w Bielsku-Białej i Gliwicach, znam z widzenia.
Teraz oczywiście wszyscy starsi PT Czytelnicy mogą się spłakać ze śmiechu, a młodsi niech sami zgadną, dlaczego to takie śmieszne. I to by było na tyle na temat rzetelności podawanych przez pana dr hab. C. informacji, także na inne tematy.      
 
      Wracajmy do PRL – otóż nasz ulubiony poseł H., muszkieter Kaczyńskiego (jak sam siebie określa), wyjaśnia dokładnie, na czym polega ten mechanizm delegacyjny i ja mu wierzę absolutnie, a teraz to wytłumaczę swoimi słowami – jest tak:
Poseł może dostać bilet samolotowy i zaliczkę na nocleg, którą potem rozlicza fakturą z hotelu plus dietę wg jakichś tam stawek. Nie ma zwrotu za przejazdy inne niż samolot poza obszarem Polski (w Polsce ma za frico). Nie ma też na koszty „reprezentacyjne”, a jest rzeczą oczywistą, że politykę uprawia się także w kuluarach, co oznacza kawę, koniak czy nawet jakiś lunch lub kolację. To wszystko musi zapłacić ze swojego. Oczywiście posłowie mają wynagrodzenia, mają fundusze na działalność w kraju, ale niby dlaczego mają płacić z  tego za reprezentowanie sejmu czy partii za granicą? I tu się w pełni zgadzam z panem H.
Jak to się załatwia w polskim sejmie? Otóż kupuje się tańszy bilet wcześniej, a potem bierze ryczałt na bilet w ostatniej chwili, co powoduje, że oczywiście ten ryczałt jest wyższy – dzięki temu pozostają pieniądze na taksówkę, spotkania kuluarowe itp. Jest to oczywiście pole do nadużyć, ale większość posłów robi to z rozpędu, żeby po prostu nie dopłacać do delegacji. Dlatego nasz ulubiony  muszkieter słusznie czuje się zaszczuty, bo to jest norma w sejmie. I tu nam się wyłania problem prawdziwy >

otóż, drogi pośle Muszkieterze, ja nie życzę sobie, żeby moje interesy w sejmie reprezentowali posłowie, którzy uważają takie praktyki za normę. Po prostu. Bo to jest mentalność PRL w stanie czystym!
       
     Jak powinno być? To oczywiste – zaliczka, zwrot kosztów pobytu na podstawie wszystkich rachunków i faktur, a koszta reprezentacyjne są zwracane po napisaniu sprawozdania potwierdzonego przez osobę uprawnioną, która poleciła odbycie spotkań. Jeśli było to uzgadniane z MSZ, zwraca ministerstwo, jeśli z odpowiednią komisją czy zespołem sejmu, zwraca sejm, jeśli na polecenie partii, zwraca partia. Proste, czyż nie? NIE !!!!
Bo to oznacza przyjęcie do wiadomości oświadczenia, a system PRL nie wierzy nikomu i musi mieć kwit, ale że życie jest życiem, no to  w ramach tego systemu podsystem sejmowy wymyślił obejście, czyli ten ryczałt samolotowy rozliczany jako samochodowy, żeby było weselej. I nikomu to nie przeszkadzało aż do teraz!!!
Rozumiecie to, moi mili PT Czytelnicy? Najpierw sami wymyślają idiotyczne przepisy, a potem kombinują, jak je obejść. To nie jest matrix, o nie - to tylko przeraźliwa postkomusza ciemnota naszych przedstawicieli. Wszystkich, jak leci.
        Pisałam tu już o tym, jak musiałam robić projekt gotowego, typowego szamba ze wszystkimi atestami, bo przepis mówi, że ma być projekt. A to tylko mały kwiatuszek. Mam opracowaną metodę na obliczenie zacieniania budynku na działce sąsiedniej, którego jeszcze nie ma i nie wiadomo, jaki będzie. Mam dziesiątki takich pomysłów na obejście zupełnie idiotycznych, często wzajemnie sprzecznych przepisów. Ale ja jestem z PRL, wiem, jak mijać system, młodzi nie wiedzą > albo się w tym kompletnie gubią, albo traktują to jako normę i nie widzą w tym nic złego. I to jest koszmar. .....
         W latach 50/60-tych mój dziadek był zastępcą szefa miejskiego Zarządu Dróg. Szef był oczywiście dzielnym partyjnym kamieniarzem, dziadek po studiach jeszcze za caratu. I dziadek godzinami, po pracy, wypełniał swoim eleganckim pismem niezliczone księgi rozliczeń, oczywiście dostawał za to jakąś kasę od swojego szefa, który wszak ledwo z trudem umiał się podpisać. W latach 70-tych te praktyki się skończyły, miejsca decyzyjne zajęli lepsi czy gorsi, ale jednak fachowcy. I to oni opracowywali latami metody mijania ówczesnego systemu PRL-u, żeby w ogóle dało się jakoś funkcjonować. I to zostało im do dziś – sejm, złożony z dzielnych, partyjnych "kamieniarzy",  wymyśla kolejne idiotyzmy, ministrowie "kamieniarze" mnożą idiotyczne zarządzenia, a stare fachury od biurokracji i ich pilni młodzi uczniowie tworzą sposoby ich omijania na użytek własnych instytucji. I to jest obraz totalnej paranoi „państwa prawa”, który właśnie się nam wyłonił ze sprawy posła H.

PS. 1. Panom Karnowskich przedłużam kredyt zaufania, bowiem wyciągnęli wnioski i znacząco stonowali swój pierwotnie planowany „złoty strzał”. Może się jeszcze chłopaki nauczą robić politykę :)))

PS.2. Panu Prezesowi Kaczyńskiemu radziłabym przegląd kadr (zwłaszcza ich dokonań na prowincji) i to dokonany przez niezależną grupę ekspercką. Mam nawet (jakby co) bardzo sensowne propozycje składu takiej grupy. Bo z ludźmi, którym praktyki rodem z PRL nie przeszkadzają, to Pan daleko nie zajedzie, nawet jakby się udało wygrać.
 
 A teraz z innej beczki > zbliżają się Święta, zbliża się czas prezentów.
Wszystkich zapraszam do przeczytania recenzji > TUTAJ,
o potem do kliknięcia w ten link > [email protected]
Jednocześnie zapraszam do kawiarni Maszkiety w Knurowie, w czwartek 11 grudnia o godzinie 17-tej,
na spotkanie z cyklu „Kawiarenki śląskie”. Będę tam, razem z książkami.



 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5463
Józef Darski

Józef Darski

08.12.2014 16:49

Bez przeglądu wiemy, że 80 proc. się do niczego nie nadaje. Prezes też to wie i dlatego, przegląd wykaże, że te 20 proc.co jeszcze się uchowało trzeba natychmiast wyrzucić. To są samobójcze pomysły. Nie można metod z normalnego społeczeństwa stosować w chorym, zdemoralizowanym i w trakcie degeneracji, a procesy te muszą dotykać także instytucji opozycyjnych, bo nie są one wyizolowane. 

eska

eska

08.12.2014 17:32

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na Bez przeglądu wiemy, że 80

Można, tylko trzeba chcieć i umieć - ale to inny temat.
Wiem, że w Warszawie ciężko żyć, ale zapewniam, ze na prowincji jest mnóstwo dobrej energii, tylko nikt jej nie chce użyć.
monty.z

monty.z

08.12.2014 18:08

W pełni się z Panią zgadzam. Polacy nauczyli się w PRL-u kombinować i to im we krwi pozostało. Gorzej, bo przekazali w genach swoim potomkom drobne cwaniactwo i złodziejstwo. Gdzieś zaginęła zwykła przyzwoitość i uczciwość. Kto jak kto ale posłowie i senatorowie jako wybrańcy narodu powinni być kryształowo uczciwi. Niestety z tym jest coraz gorzej, skoro jedynie słuszna przewodnia siła narodu rządzi, sorry taki mamy ustrój! Kiedy hałas był o posłów PIS wtedy pieski szczekały, kiedy okazało się, że haniebne kombinacje prowadzili również czołowi politycy z PO, zaczyna się sprawę rozwadniać i zamiatać pod dywan. Założę się, że jak zwykle sprawę wyciszy się przez nagłosnienie tematów zastępczych.
eska

eska

08.12.2014 19:18

Dodane przez monty.z w odpowiedzi na W pełni się z Panią zgadzam.

Oczywiście. I będą się zajmować pojedynczymi przypadkami dla hucpy, a cały system dalej będzie działał tak samo. Zgnilizna i gangrena.
Domyślny avatar

xena2012

08.12.2014 20:00

no cóż ,jaki by nie był temat bloga i tak zjeżdżamy na posła H.zwanego muszkieterem i na Kaczyńskiego nie umiejacego sobie radzić z doborem kadr.Mozna by myśleć,że tę partię gnębi fatum złych,nie nadających się,nadużywających zaufania wyborców poprzez nadużycia czy przekręty,a w innych partiach figurują same świetlane postacie.Przydało by się mniej histerii i załamywania rąk nad kondycją PiS-u,a szerszego spojrzenia jak ta kondycja wygląda gdzie indziej.A wygląda blado,tylko że inne partie nie robią z tego aż takich problemów,a nawet uważają takie oszustwa jak Hofmana za normalne.Więc może by raczej trzeba im to wypominać i żądać wyjaśnień zamiast ustawicznego szukania dziury w całym i krytykę PiS-u.
eska

eska

08.12.2014 21:32

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na no cóż ,jaki by nie był temat

1. To jest notka o systemie i o zwyczajach sejmowych. Nie moja wina, ze akurat Hofman był tak durny, że dał się przyłapać.
2. Od pięciu lat nie robię niczego innego, tylko bronię Kaczyńskiego i PiS na kilku blogach, oczywiście za frico, nawet nie jestem członkiem PiS - a ty czym sie możesz pochwalić? Ile blogów prowadzisz, ile notek masz na koncie? Ilu czytelników? Więc bierz się do roboty i wypominaj.
stasia czyściocha

stasia czyściocha

12.12.2014 23:54

Dodane przez eska w odpowiedzi na 1. To jest notka o systemie i

ha ha ha !!!myslałby kto taka jolalna i co potem i tak stasie przywołasz!!!
Domyślny avatar

Rapax

08.12.2014 21:02

Zgadzam się w pełni z Pani wnioskami i całą analizą sytuacji. Dodam tylko jako anegdotę, że mi do projektu kazali w urzędzie dołączyć schemat odwodnienia powierzchniowego, w którym woda płynęła pod górę. Pani w urzędzie powiedziała, że nie chodzi o to, aby miało to sens i nadawało się do wykonania, tylko żeby jej się w papierach zgadzało. :-)Pozdrawiam
Domyślny avatar

Ewa G

08.12.2014 21:50

No i wychodzi na to, że Kaczyński musi być cudotwórcą! A swoją drogą to zastanawiam się, dlaczego stawia Pani za przykład Hofmana (zgodnie z ogólnym trendem w prasie głównego ścieku), a nie np. Sikorskiego i Neumanna?
Domyślny avatar

W.J.

09.12.2014 00:23

Jeśli Pani chce dotrzeć ze swoją radą do J.Kaczyńskiego to proszę znaleźć inny sposób, w przeciwnym razie będzie to głos wołającego…
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

09.12.2014 10:43

Musiały mu się czarne berety z czerwonymi pomylić. Czyli dywizje pancerne z powietrzno desantowymi ;-)
eska
Nazwa bloga:
Ludzie, myślcie, to nie boli...

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 611
Liczba wyświetleń: 3,860,840
Liczba komentarzy: 6,544

Ostatnie wpisy blogera

  • Trzej tenorzy, czyli przywracanie porządku
  • Nowa ordynacja wyborcza do gmin
  • Divide et impera, czyli sporu ciąg dalszy

Moje ostatnie komentarze

  • Widzi KPZK na stronie MR? To niech posłucha > https://youtu.be/AuBbTeT… Bo ja już od pięciu lat o tym wrzeszczę. Egzorcyzmy to by się przydały, ale nie mnie.
  • Specjalnie się zalogowałam po dwu miesiącach przerwy! Pan Targalski teraz coś nareszcie zobaczył? A tego, że Morawiecki realizuje KPZK Bieńkowskiej/Boniego - Polska 2030, to pan Targalski nie widział…
  • Zamordowanie bł. ks.Jerzego - 1984, sfingowany proces - 1985, powszechna amnestia - 1986, likwidacja NSZZ "S" i powstanie nowej KKW Solidarność - 1987, propozycja Kiszczaka co do Okrągłego Stołu -…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kod kulturowy, czyli problemy
  • Krzywa Gaussa czyli mały traktat o złu nienawiści.
  • Ludzie małej wiary, czyli notka bardzo nieprzyjemna

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Gdzieś się doczytałam, że prokurenci jakiejś firmy deweloperskiej budującej w Ursusie są Holendrami. Kiedy poszukałam głębiej okazało się, że wszyscy mają paszporty izraelskie. 
  • OLI, Już parę razy zabierałam się za skomentowanie Schadenfreude w wykonaniu @eski, ale rezygnowałam, oceniając, że nie warto się wysilać na nabijanie jej "wejść" i "komentów". Jednakowoż tym razem nie…
  • , ZP....co to jest ?

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności