Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Wyścigi i życie

Izabela Brodacka Falzmann, 14.10.2014
Wiem, że idealizuję wyścigi. Przyczyna jest oczywista. Wszyscy z przyjemnością wracają do czasów gdy byli piękni i młodzi. ( Powiedzmy sobie szczerze- nie koniecznie piękni ale na pewno młodzi.) Dla mnie wyścigi były realizacją pewnego ideału życia społecznego. Była to społeczność niejednorodna pod każdym względem – pochodzenia społecznego, zamożności, religii, rasy. Byli wśród nas przedstawiciele niedobitków arystokracji, dzieci z biednych wiejskich rodzin którym w rodzinie odmówiono miejsca przy stole i kąta do spania, oraz różni nowobogaccy. Byli Cyganie, Rosjanie , Kałmucy, Kazachowie i rdzenni Polacy. Żyliśmy wszyscy jak jedna rodzina. Oczywiście w rodzinie też zdarzają się kłótnie, ale nikt się nie wywyższał, nikt nikim nie pogardzał i nikt nikogo nie prześladował.

Jak ten ideał mógł być realizowany w zgrzebnych, pełnych napięć czasach PRL? Otóż na wyścigach panowała hierarchia naturalna. Hierarchia naturalna powstaje spontanicznie w sportach ekstremalnych, w czasie katastrof i klęsk żywiołowych, w czasie wojny. Jeżeli walczymy w górach o życie wolimy oddać się pod przewodnictwo dobrego alpinisty niż nawet ustosunkowanego, bogatego gnojka.

Jeżeli grozi nam katastrofa na morzu nie pytamy o herb kapitana lecz raczej o jego kwalifikacje.

Na wyścigach nie trzeba było nawet pytać. Wystarczyło kilka dni wspólnej pracy aby wiedzieć kto jest kto. Jeżeli chodzi o poziom jazdy nigdy nie udało mi się osobiście przekroczyć dolnej granicy stanów średnich. I byłam z tego bardzo zadowolona. Jednak dobrze została oceniona przez trenera moja pracowitość, lojalność i punktualność. Cóż miałam zrobić? Musiałam być bez zarzutu żeby się utrzymać. Jak mi kiedyś powiedział znajomy- brzydkie dziewczyny są na ogół sympatyczne. I słusznie. Co im pozostaje? Otrzymałam więc licencję na jeżdżenie wyścigów. Niestety nie mogłam się wyważyć. Gdy schudłam do przepisowych dla mnie 52 kilogramów ledwie trzymałam się na nogach. Jeżeli ważyłam 58-59 kilo musiałabym jechać wyścig na dobrym koniu, który niósł taką wagę w handicapie. A amatorowi nikt nie dałby dobrego konia. I tak kółeczko się zamyka. Nie miałam do nikogo pretensji, byłam szczęśliwa, że mogę jeździć galopy na zielonym torze. To było wyróżnienie. Córce ministra PRL też nic nie pomogły na wyścigach koneksje tatusia. Musiała poradzić sobie sama z koniem, ze swoim strachem, z ciężką jazdą na torze. Jeżeli sobie radziła nikogo nie interesowało skąd się wywodzi, nikt nie zwracał na to najmniejszej uwagi.

Miałam koleżankę, której ojciec był wysokiej rangi wojskowym. Raczej współczuliśmy jej niż zazdrościliśmy. Był dość autorytatywny. Koleżeńska, pracowita, inteligentna, miła. Kochał się w niej z wzajemnością dżokej z naszej stajni. Wybrała jednak męża ze swego środowiska. Odwiedziłam ją niedawno, wypytywała o dżokeja. On też prosił mnie o jej numer telefonu. Ich sympatia przetrwała tyle lat pomimo przepaści środowiskowej. Ona z uprzywilejowanej rodziny, z wielkim luksusowym mieszkaniem w Warszawie. On wychowanek domu dziecka.

Hierarchia naturalna istnieje obecnie na wydziale informatyki i matematyki UW. Geniuszami okazują się chłopcy z zapadłych wiosek w górach, wygrywają konkursy informatyczne w USA, przebierają w ofertach pracy. Świat stoi przed nimi otworem. Serce rośnie gdy wybierają Polskę. Oby tylko ich talentu i zapału nie zmarnować. Uczeń prywatnej szkoły podjeżdżający na zajęcia Audi za ( podobno, nie znam się na tym) 400 tysięcy jeżeli jest głupi- nie ma tam czego szukać. Nie zrozumiałby o czym się mówi. Gdyby nawet po protekcji ktoś zrobił go adiunktem czy asystentem umarłby ze wstydu w konfrontacji ze studentami. Protekcje działały zawsze w dziedzinie sztuki , w humanistyce. Oczywiście za PRL można było niepokornym obrzydzić życie. Znam przykład bardzo dobrego fizyka. To nie był prywatny znajomy,byłam jednak na jego doktoracie, był autorem świetnych podręczników, już nie żyje. Otóż ten fizyk za paszport pozwolił w swoim mieszkaniu urządzić punkt spotkań esbeków z kapusiami. Nie byłam nawet na jego pogrzebie. Jeżeli jednak Szymborska mogła cieszyć się nagrodą Nobla, a Mazowieckiemu nikt nie wypominał tekstu nawołującego do osądzenia biskupa Kaczmarka, może trzeba było iść na ten pogrzeb?

Pewien znany pisarz ustalał warunki wydawania swego prestiżowego i podobno opiniotwórczego miesięcznika podczas kolacji z Urbanem. Nawet liberalne „środowisko” miało mu to za złe. Ale pismo wychodzi i facet ma się doskonale. Przejdzie do historii jako historyk- idei. Czy było warto? Nie wiem, nie czytam. Dla mnie to straszne nudziarstwo.

Wróćmy do rzeczy. Na wyścigach do tej pory jeżdżą Rosjanie. Nikt ich nie tępi z przyczyn narodowościowych czy politycznych. Jeżdżą doskonale, mają tylko trochę ciężką rękę (do koni). Nie dyskutują o polityce. Jesteśmy ponad politykę.

Takie podejście jest możliwe gdy istnieje sprawa czy idea naczelna, wyższa niż animozje. Czy taką ideą mogłyby stać się losy kraju? Czy w jakichkolwiek kategoriach potrafimy odnaleźć nasz wspólny los?

Nikomu a przede wszystkim sobie nie życzę dramatycznych okoliczności, które sprawiają, że potrafimy odnaleźć prawdziwą elitę. Nikt z nas – powiadam- na tonącym jachcie nie zajmowałby się wywodzeniem rodowodów, czy dyskutowaniem o dyplomach. A nasza zielona wyspa przecież tonie. Musimy być tego świadomi. Przede wszystkim jednak trzeba odsunąć od steru złych sterników.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5831
jazgdyni

jazgdyni

14.10.2014 12:40

Witaj Izo
Bardzo mi się podoba, że ponownie wysoko oceniasz nauki ścisłe i studia techniczne. Masz rację, tu oszustwo, protekcja, wodolejstwo nie przejdzie. Tu jest prawdziwa szkoła rozumu.
Pozdrawiam
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

14.10.2014 14:23

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Witaj Izo Bardzo mi się

Trzymajmy się tego. Za czasów PRL mawiano : " trzymaj się pędzla bo drabina leci". Czuję się trochę jak ten malarz pokojowy z dowcipu.
Domyślny avatar

Adam

14.10.2014 14:04

Nie wiem o co ci chodzi ??? chesz to chodz na czyje pogrzeby ci sie podoba !!!! Komuchom I ich dziecion nie dzieje sie zle ostatnio chca wprowadzic 6 dniowy dzien pracy I biorac pod uwage uklad sil w sejmie przeprwowadza to. Dzieci nie komuchow I gosci ktorzy nie urzadzali spotkan SB w swoim mieszakniu mialy szansy na wyjazd I awans cos o tym wiem .Podsumowujac dzieciom komuchom nie dzieje sie zle w kraju to one w wiekszocic brylija w bisnesie na salonach ....I odpowiadaja za syf w tym kraju !!! Ja teraz pracuje w KSA czy zdajesz sobie sprawe ze lepiej sie czuje w towzzrsystwie muzulmanow generalnie ninawidzacych cudzoziemcow , gdzie nie wolno pic ogladac mi kobiet I jesc wiperzowiny niz w towrzystwie moich kolegow w kraju gdzie czulem sie nikim ??? Czego ty odemnie chcesz ??? przecierz dzieciom SB kow nie dzieje sie tu zle !!!! Maja caly moj kraj ja musialem emigrowac Mozesz mi laskawie odpowiedziec???
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

14.10.2014 18:49

Dodane przez Adam w odpowiedzi na Nie wiem o co ci chodzi ???

Jestem po Twojej stronie. Ja nie bronię dzieci esbeków. Wręcz przeciwnie. Moja rodzina straciła przez komunizm wszystko i zawsze się czułam obywatelem III kategorii. Nadal się czuję.Na emigrację jestem za stara.  Nikogo nie obchodzi moja obecność na jakimś pogrzebie. Chodziło mi tylko o to, że jeżeli współpraca z systemem zbrodni uszła na sucho Szymborskiej i Mazowieckiemu, (nie tylko na sucho- nie musieli się w żaden sposób z tego tłumaczyć) jeżeli nie przeprowadzono dekomunizacji i lustracji, to podziały rosną,  a szanse na normalizację maleją. Czy istnieje mechanizm wyzwolenia z tego zaczarowanego koła? Niewidzialna ręka rynku nie bardzo się sprawdziła.
Domyślny avatar

Adam

14.10.2014 20:32

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Jestem po Twojej stronie. Ja

Wojna rewolta przemoc tak sie skonczyl wiek XIX masa roznych gosci kecila lody z roznymi "cysorzami" I mysleli ze bedzie sie je krecilo bez konca. Wiem , ze wszyscy boja sie wojny I slusznie ale nie ma innego wyjscia wojna przywroca naturalna hierarhie rzeczy wladcy nie moga wspeirac slabszych ale a "ladnym tyleczku" zolnierzy iznynierow ect musza wspierac tych o lepszych glowach. Wojna przyjdzie do nas czy chcemy czy nie chcemy nie nasza to wola aggressor atakuje nie wtedy kiedy ofiara jest silna ale wtedy kiedy jest slaba. Mozemy walczyc przeciwko rosji poniesc wysokie straty albo pojsc na dno razem z nia , mozemy sila odsunac obecncych "wlascicieli kraju" albo zostaniemu przez nich wykonczeni tak jak elity zydowskie wykonczyly swoj narod w II wojnie swiatowej . To nie niemcy ukladali liste ludzi do ekstermonacji w getcie. Oczywiscie innym wmawiali ze to dla ich dobra ale to oni kierowali efetywna eksterminacja, tak samo teraz polskie "elity" to w znacznej mierze potomstwo tego co przylgnelo do walonek armim czerwonej nigdy nie zwdzieczali swojego awansu swojej inteligencji I pracowitosci ale udzilowi w zniewolaniu I wyniszczaniu kraju dlatego nawet nie przychodzi im do glowy ze nie maja innego kraju, tak jak pasozyt nie rozumie ze nie ma innego zywiciela zgina razem z krajem ktory niscza . Sa zyt glupi I slabi zeby przeniesc sie na innego zywiciela nie zdobyli wladzy w wyniku wojny jak Chinscy komunisci I rosysjscy ale otrzymali ja bo godzili sie na kazda podlosc >Bedziemy jescze swiadkami ostatniego powstania warszawskiego ale nie bedzie ono podobne do powstania 44 ale do powstania w gettcie 43 .Gdy kraj sie wyludni bedzie duza nieruchomoasc do wziecia ale teoretycznie bedzie ona miala "wlascicieli" . Nikt oczywiscie nie powierzy takim "wlascicielom" nawet psiej budy dlatego trzeba bedzie to "wytluc" Narazie "wlasciciele " sa przeciwnnni wszelkim powstaniom ( a propo eszelonow wiesz kto byl tatusiem ziemkiwicza cneckiewicza gdzie sie uczyli ect?? ja wiem ) wracajajc do tematu sa przeciwni powstaniom tak jak wsza jest przeciwna ruchom czlowieka ( moze spasc) ale bedzie dzien kiedy zrozumieja ( tak jak zrozumiala to starszyzna zydowska w getcie w 43) ze ten pociag przyjechal juz po nich....
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

14.10.2014 20:58

Dodane przez Adam w odpowiedzi na Wojna rewolta przemoc tak sie

Myślę, że Cię rozumiem.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

14.10.2014 14:39

Autor świetnych podręczników - tym świetnie mnie zaskoczyłaś ;-)
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

14.10.2014 18:25

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Autor świetnych podręczników

Podręczniki naprawdę były dobre i fizyk też dobry. Czy ktoś niemoralny nie może napisać dobrej książki? To nie znaczy, że popieram takich ludzi. Chodzi mi o to że normalizacja wymagałby po okresie potępienia i ekspiacji ze strony winnych,  umiejętności współżycia. Myślę, że w Niemczech było łatwiej wrócić do normalności po hitleryzmie niż w naszym kraju po komunizmie czy - jak kto chce- realnym socjalizmie. Podziały się petryfikują, nakladają się na to następne.
Domyślny avatar

Krzysztof Ligęza

15.10.2014 09:20

"Jesteśmy ponad politykę." Napisała to Pani w określonym kontekście, rozumiem, ale nawet w określonym kontekście podtrzymywanie tego rodzaju przekonań wydaje mi się czymś niewłaściwym. Obszar "ponad polityką" po prostu w przyrodzie nie występuje. A to, ponieważ każda ludzka działalność w przestrzeni publicznej, zmieniająca bądź mogąca zmienić warunki życia wspólnoty, jest działalnością polityczną. To uwaga na marginesie Pani notki. No nie da się "odsunąć od steru złych sterników", nie podejmując działań politycznych :-). Pozdrawiam.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

15.10.2014 11:54

Dodane przez Krzysztof Ligęza w odpowiedzi na "Jesteśmy ponad politykę."

Zgadzam się, że od polityki nie ma ucieczki. Ale zastanówmy się jak przed wojną i po wojnie w takim Drohiczynie nad Bugiem mogli żyć obok siebie katolicy, unici i prawosławni. Nie walczyli, nie prześladowali się, kładli się często na tym samym cmentarzu. Dlaczego teraz odgrzewane są nieistniejące napięcia religijne. To jest właśnie polityka. Są sytuacje gdzie trzeba stanąć ponad politykę. Na przykład  lekarz w szpitalu. Naprawdę, gdy jeździłam na wyścigach nikogo nie interesowało skąd się bierze jakiś amator czy pracownik, jeżeli był dobry, inteligentny, uczciwy. Oczywiście na wyścigach były oszustwa, tak jak są i teraz i na całym świecie. Ale były priorytety. Tkwimy od lat w podziałach. Są one realne, nie tylko symboliczne. Te podziały rosną. To nie jest wojna polsko - polska. To wojna wszystkich ze wszystkimi. To nie jest sposób na uzdrowienie sytuacji.
lala

lala

17.10.2014 23:59

uwagi różne: 1. nie zawsze humanistyka była "dziedziczna" i " sterowana" - to a propos "protekcji" - te kwantyfikatory zbyt lekką ręką szafowane 2. nie zawsze było tak miło jak w Drohiczynie ("piękne współistnienie" to dośc mityczne postrzeganie różnej przeszłości) - polityka II RP na kresach prowadzona wobec cerkwi grekokatolickiej miła nie była, a tym bardziej np. pochwalne wiersze o pogromie w Przytyku publikowane w piśmie narodowym "Zorza" adresowanym do ludu wsi i miasteczek.... warto czytac stare gazety 3. cytuje " To nie niemcy ukladali liste ludzi do ekstermonacji w getcie." - nigdy autor nie dowiedział się jakie były wymagania? niemieckie? wystarczy lektura dziennika Czerniakowa czy dzienników z Liztmannstadt - na jutro 3.000, starcy i dzieci, bo reszta MUSI pracować dla III Rzeczy ponadto - zgadzam się z autorką co do diagnoz, też mam wrażenie, że w granicach państwa polskiego coraz wyraźniej istnieją "światy równoległe" i nikt już nie wchodzi w dialog/kłótnie czy rozmowe - każdy sobie opowiada taką "bajkę" , jak mu milsza
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,095
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności