Od czasu do czasu pojawia się w przestrzeni publicznej sprawa zarobków posłów. Abstrahując od niedawnej wypowiedzi jakiegoś idioty z PSL, warto powiedzieć sobie kilka słów prawdy na ten temat. Posłem nie jestem i nie muszę nic udawać -- mogę mówić szczerze.
Z posłami to jest tak: byłoby najlepiej, aby byli to solidni fachowcy, chyba każdy przytaknie. Oczywiście powinni być to fachowcy od prawa, zarządzania, nauki, finansów, polityki, mediów, stosunków zagranicznych, przedsiębiorcy, rolnicy -- bo oni mają stanowić prawo, dobre prawo. Posłów w Polsce jest 460. Mniej więcej tylu jest kardiochirurgów. Ile zarabia dobry kardiochirurg? Pokażcie mi fachowca w tych dziedzinach -- człowieka z odpowiednim dorobkiem zawodowym i doświadczeniem, który zarabia mniej niż polski poseł. Namówcie takiego specjalistę, żeby zrezygnował ze swojej pracy i poszedł w politykę -- jeśli nie kopnie was w rzyć, to śmiechem zabije.
Przeciętniakowi, takiemu jak większość z nas, wydaje się, że te 10 patoli miesięcznie to ho, ho. Ale dobry hydraulik, kafelkarz, lekarz, mechanik, tłumacz, prawnik, księgowy, bankier czy naukowiec -- naprawdę dobry, a nie jakiś cienki partacz, któremu zazwyczaj "nic się nie opłaca" -- spokojnie zarabia tę "dychę" i więcej -- i to bez kantów. Narobi się, nabiega, nazałatwia -- to prawda -- ale nie musi odkładać połowy zarobku, by co parę lat płacić za kampanię i to bez gwarancji powodzenia. Im dłużej pracuje, tym ma lepszą pozycję i szacunek. I tym mniej mu się opłaca "iść w posły".
Więc bardzo często do polityki idą tacy cwaniacy jak pan Nowak czy inny Tusk -- którzy w normalnej pracy szybko zostaliby zweryfikowani. Im gorzej będziemy płacić posłom, tym gorszych posłów będziemy mieli. Oczywiście, zawsze będą pokusy korupcyjne, niezależnie jaka będzie pensja. Ale im będzie ona mniejsza, tym te pokusy będą silniejsze. Więc może przestańmy powtarzać za funkcjonariuszami merdiów, że posłowie zarabiają za dużo -- BTW, wiecie ile zarabiają ci pismacy? -- przestańmy poprawiać sobie samopoczucie, jeśli sami nie jesteśmy zadowoleni z tego, co nam się w życiu udało czy nie udało, ale pomyślmy jak biali ludzie -- tanie mięso psy jedzą. Tani poseł to prędzej wycwaniony flejtuch niż solidny fachowiec. Taniemu posłowi byle kto rzuci dwa złote i już go ma na posyłki. Na tym nam zależy? Płaćmy i wymagajmy, bo nie stać nas na gówniany parlament.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3533
tę dychę zrobią...coś nie ten teges z tymi zarobkami... owszm, jak się robi kafelki chłopakom z po czy innym notablom...ale nie dla psa kiełbasa... zwykły hydraulik musi zadowalać się zwykłymi ludźmi a ci z kolei na kasie nie siedzą...