Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi (Mt 28,18)
Dziś niektórym podpadnę.
Cytowane zdanie jest fragmentem ostatniej mowy Chrystusa, która miała miejsce tuż przed wniebowstąpieniem. Ma więc swoją wagę. Zwłaszcza że, jak relacjonuje ewangelista, skierowane zostało do tych, którzy wątpili.
Zdanie to dedykuję wszystkim domagającym się intronizacji Chrystusa na Króla Polski. Zastanówcie się: czy głosząc ten postulat, nie przypominacie imć Zagłoby, radzącego Zamojskiemu, by ten ofiarował królowi szwedzkiemu Niderlandy? Czyż nie jest to wyraz pychy, a co najmniej zarozumiałości intronizować, czyli wynosić na tron kogoś, kto Swą Boską Mocą na tym tronie był, jest i będzie?
Wreszcie czy On od nas tego oczekuje? Nie, On oczekuje abyśmy w pokorze przyjęli tę Jego władzę i Mu służyli. Jak? Stoi wyraźnie w następnym zdaniu: Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem (Mt 28,19-20).
Czyż więc nie lepiej skoncentrować się na tym, by samemu zachowywać wszystko, co nam przykazał i innym to głosić?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4148
Pozdrawiam!
Pozdrawiam wzajemnie!
Serdeczności!
PS. Śledziłem Twoje zmagania pod textem Einego. Brawo!