Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Mądra książeczka o manipulacji

Teresa Bochwic, 22.05.2014
W sam raz na wybory europarlamentarne, trafiła do moich rąk mała książeczka o manipulacji pt. „Metody manipulacji XXI wieku”, autor Marcin Niewalda. O manipulacji wiemy prawie wszystko, a  w każdym razie tak się wydaje wykształconym wytrwałym konsumentom towarów i idei. Tymczasem okazuje się, że bardzo się mylimy. Może i sporo wiemy, ale nie umiemy się bronić, bo rzadko zakładamy złą wolę innych ludzi, a do tego efekty manipulacji są nieświadome. Książeczka ta pomaga nam rozpoznać sposoby manipulowania i obronić się przed nimi.
Manipulacja jest to świadome wprowadzanie czytelnika w błąd poprzez uzyskiwanie wpływu na niego drogą posługiwania się środkami wyrazu, prowadzącymi do nieuświadamianej zmiany stanu emocjonalnego lub przekonań. Zła intencja, zgubne dla manipulowanych skutki – bo nie wiemy, dlaczego zmieniamy przekonania i stan emocjonalny. Autor „Metod manipulacji XXI wieku” w 26 rozdzialikach na 140 stronach omówił szczegółowo a przystępnie wiele metod manipulowania czytelnikami/widzami/słuchaczami/klientami, konsumentami po prostu, poczynając od supermarketów a kończąc na wyrafinowanych technikach fotograficznych.
Książeczka nie ogranicza się do pokazania technik rozkładania towarów w supermarketach by kupić za dużo, zasad organizowania sprzeciwów społecznych, podłączania się agentów do grup opozycyjnych wobec władzy, organizowania nagonek w internecie, wykorzystywania naszych danych osobowych, trollowania, sprytnych zmian definiowania pojęć, podłączania się do dyskusji na tematy duchowe z zasobem pojęć z dziedziny świata materialnego. Nie tylko analizuje przypadki w rodzaju Palikota, Niesiołowskiego, atakowania Kościoła, a także Kaczyńskiego czy raczej obu Kaczyńskich. Nie tylko podaje zestaw najczęściej stosowanych metod erystycznych, czyli oszukańczej, nieuczciwej dyskusji. 
Autor zanurzył swoje rozważania w głębokiej znajomości kultury polskiej i kultury chrześcijańskiej. Podał wiele nieznanych a ważnych przykładów historycznych, pokazujących wysoką a nawet wyjątkową pozycję Polski w świecie średniowiecznym i renesansowym. Np. jak się okazuje, papieże w tamtych czasach zasięgali opinii wyłącznie króla polskiego. Polska była zwolniona z udziału w wyprawach krzyżowych, ponieważ za równoważne uważano jej misje w obronie chrześcijaństwa na wschodzie Europy. Nie wiedzieliśmy o tym, prawda? Moi rodzice z pewnością to wiedzieli. Ale z czyich to książek uczyło się nasze pokolenie? Poniżanie polskości nie zaczęło się już dzisiaj, było ono konsekwentną polityką zaborców i to wszystkich trzech, nawet „łagodnej” Austrii, a po nich pałeczkę przejęły rządy komunistyczne, zaś po nich sprzedawcy Polski po prostu zlikwidowali historię Polski w szkole. Nawet taki drobiazg: widelców już dawno używano w Polsce, gdy we Francji jedli wciąż palcami, i nawet magnaci wypróżniali się tam na specjalnych schodach pałacowych. Tak było we Francji, to jak było w „cywilizującej” Polaków zaborami, jak dziś słyszymy, Rosji, którą Francuz de Custine opisywał w XVIII w. z bezbrzeżnym przerażeniem? 
„Notorycznie wmawiane nam opinie, że jesteśmy moralnie zacofani, pokutują wśród wielu osób - pisze Niewalda. – Jest całkowicie odwrotnie. Rozwiązłość seksualna, zamordyzm, egoizm, traktowanie innych jak niewolników, podboje, rozboje, pijaństwo – jakie panowały na dworach europejskich – w porównaniu do polskiej kultury szlacheckiej są dowodem barbarzyństwa, zacofania kilkusetletniego. (...) To Polska potrafiła wspiąć się na wyższy poziom intelektualny i moralny, zerwać ze zwyczajami uważanymi przez nas za zwierzęce.” Wystarczy poczytać „Trylogię”. A, wykreślili z lektur szkolnych? Aha. No to młodzież się nie dowie, jacy byli wolni Polacy.
Autor pokazuje też przykłady historyczne manipulowania polską opinią publiczną. Po co? By pokazać, jak wartościowa jest nasza kultura, jak warto ją kochać i chronić, by ocaleć jako ludzie. Pokazuje, jak „nowe trendy” nadchodzące z Zachodu bywają tylko cofnięciem się w pogaństwo w planie moralnym i politycznym i w skrajny egoizm w planie psychologicznym i osobistym.
Pojawił się więc kolejny wybitny autor. Jakże chciałoby się takich czytać od rana do wieczora. Autor, który nie tylko uświadamia nam sprawę, ale pomaga w obronie przed zniewoleniem. „Manipulacja kończy się tam, gdzie zaczyna się myślenie” (Fursti44) – podsumowuje Autor. I dodaje, że większą czujność zachowują osoby, które mają o sobie gorsze zdanie. W ten sposób nasza słabość staje się naszą siłą.
Parę – raczej gorzkich – słów o poziomie edytorskim tego niezwykle potrzebnego poradnika. Zamysł był świetny i został świetnie wykonany. Króciutkie rozdzialiki, na 3-4 minuty czytania, z dwulinijkowym podsumowaniem i jakimś aforyzmem. Akurat tyle, by nudzący się szybko internauta mógł po każdym rozdziale na chwilę się oderwać. Czcionka czytelna nawet dla 60-latka, wyraziste tytuły, pogodne, optymistyczne fotografie autora i wiele innych zdjęć jako ilustracja. Ale liczba literówek przyprawia czytelnika o stan nerwowy. Każdy robi literówki, szczególnie związane z przeredagowywaniem zdań w komputerze. Ale aż tyle? I tyle frywolnej interpunkcji? I to mimo umyślnego, oddelegowanego do korekty, a uwidocznionego w stopce z nazwiska? Literówki robił wyjątkowo złośliwy chochlik, jak mój osobisty. Królową literówek jest tam linijka: „każdy ma prawo powiedzieć swoje trzy gorsze” (s.80), ale doprawdy konkurencję ma olbrzymią. Co więcej, w stopce przestrzegają, że ten sam pan redagował tekst, co napełnia współczuciem dla Autora.
Na ostatnich stronach mamy reklamę innych książek o manipulacji: „Woda z mózgu” i „Pożeracze mózgów”. Ponieważ znamy te książki i znamy Autorów, wiemy, że napisali je znakomici psychologowie i trenerzy Marek i Wojtek Wareccy. Szkoda, że czytelnik nie może się tego dowiedzieć z reklamy. 
Krótko mówiąc, mądrość autorów to jedno, ale ta książka wydawnictwu Fronda niezbyt się udała pod względem edytorskim, a szkoda. 
Tekst ukazał się na portalu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich sdp.pl
Tamże teksty Krzysztofa Kłopotowskiego, Stefana Truszczyńskiego, Piotra Legutki i innych
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3716
PS

Gasipies

22.05.2014 09:14

"Akurat tyle, by nudzący się szybko internauta mógł po każdym rozdziale na chwilę się oderwać."
Internauta? Jest gdzies tekst dostępny w Internecie tej książeczki, znaczy się gratis?
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

22.05.2014 10:21

Dodane przez PS w odpowiedzi na "Akurat tyle, by nudzący się

Chyba nie, ale dziś czytają często ludzie, posługujący się internetem, którzy nie moga długo sie skoncentrować. W każdym razie autor przewidział ich zainteresowanie i dostosowal się.
PS

Gasipies

22.05.2014 11:02

Dodane przez Teresa Bochwic w odpowiedzi na Chyba nie, ale dziś czytają

Dzięki za wyjaśnienie, właściwie to też tak myślałem, że to właśnie poeta miał na myśli :) ale się upewniłem.
jazgdyni

jazgdyni

22.05.2014 09:39

Witam
To powinna być lektura obowiązkowa, szczególnie dla tych, co publicznie wyrażają swoją opinię, czyli również blogerów.
Wg. moich ostrożnych kalkulacji jakieś 60% piszących w internecie jest zmanipulowanych, czyli uformowanych zgodnie z wolą decydentów.
Jeżeli jeszcze dodać do tego 20% płatnych agentów wpływu (zawodowy trolling - w Rosji 50 USD za dzień pracy), to obraz, który się wyłania jest na prawdę smutny.
Pozdrawiam
Domyślny avatar

Magdalena

22.05.2014 10:22

Dziękuję, już szukam!
Domyślny avatar

szara_komórka

22.05.2014 11:00

"Wszyscy" idą na łatwiznę. Korektor otrzymuje zadanie w postaci pliku, "wrzuca" na komputer, "zapuszcza" sprawdzanie i po sprawie! Ilość błędów świadczy właśnie o takim postępowaniu. Bylejakość dominuje. Komu chciałoby się czytać? Przecież od czytania psuje się wzrok, a i cierpi kieszeń.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

22.05.2014 11:13

Przydałaby się analiza manipulacji na bieżąco, takie codzienne Kulisy Manipulacji jakie robią raz w tygodniu w Republice cudowni Kasia Gójska-Hejke i Piotr Lisiewicz. Audycja lub stała rubryka w Codziennej mogłaby mieć tytuł "manipulacje dnia" i umieszczona tuż obok rubryki "informacje dnia".
Teresa Bochwic
Nazwa bloga:
Blog Teresy Bochwic
Zawód:
Sokole Oko
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 589
Liczba wyświetleń: 2,330,142
Liczba komentarzy: 2,793

Ostatnie wpisy blogera

  • O Konkursie Chopinowskim inaczej – rzut oka wstecz
  • Jeszcze raz "Pieśń wigilijna 1951". Uzupełniona
  • Opowiadanie świąteczne, przyda się przed Wigilią

Moje ostatnie komentarze

  • Brawo!
  • Nie znam się, ale przykład wydaje się bzdurny. Szewc nie kupuje KAŻDEJ pary wyprodukowanych u siebie butów 
  • Szkoda, że Warszawa nie umiała się przygotować. Rozkopy, płoty, zapory, remonty, huk młotów pneumatycznych pod Filharmonią w czasie przesłuchań konkursowych. Trzaskowski udzielił wywiadów, że on za…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Chcieli Europy, wybrali polski los
  • Poradnik męża zaufania wybory samorządowe 2014
  • Gdzie było nieproporcjonalnie dużo nieważnych,wysokie ryzyko

Ostatnio komentowane

  • Teresa Bochwic, Szkoda, że Warszawa nie umiała się przygotować. Rozkopy, płoty, zapory, remonty, huk młotów pneumatycznych pod Filharmonią w czasie przesłuchań konkursowych. Trzaskowski udzielił wywiadów, że on za…
  • Zbyszek, Wydaje mi się, że o awansie do kolejnych etapów decydują punktu i ich średnia ważona. Zwycięzcę wyłania się faktycznie w głosowaniu na najlepszego w finale.Ten konkurs to jest może największa…
  • NASZ_HENRY, .....................Konkursy i zawody służą głównie reklamie i marketingowi produktów!!!😉 Konkurs Chopinowski służy głównie reklamie fortepianów: Steinway, Yamaha, Kawai, Fazioli oraz Bechstein oraz…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności