Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Profesor bez magistra, czyli cuda III RP

Lara, 09.05.2014
Uderz w stół, a odezwą się nożyce w postaci pani zootechnik Olejnik! Jak zwykle odezwa była w stylu "odpier...cie się od profesora Bartoszewskiego".
Nic nowego, Olejnikówna zawsze bohatersko osłania "profesora" swą cherlawą piersią. Ale fałsz, powtarzany milion razy, staje się prawdą.
Przeanalizujmy więc tę "prawdę" o wykształceniu Bartoszewskiego. Żeby nie było, że podaję tu info z oszołomskich prawicowych portali, korzystam z ... Wikipedii.
W końcu to ulubiony portal wiedzy prawie-hrabiego Bula Komorowskiego ;))
Wikipedia jest bardzo przyjazna Bartoszewskiemu. Bicie piany, ale kilka faktów da się wyłuskać.
Bartoszewski zdał maturę w 1939 roku. I to jest jedyna informacja o jego wykształceniu!
Kolejne info: w 1958 został przyjęty na studia polonistyczne UW w trybie eksternistycznym. I teraz najlepsze: "Złożył na ręce profesora Juliana Krzyżanowskiego pracę magisterską"!
Ha! Ja też składałam na ręce :)) mojego promotora pracę nie raz i nie dwa. Wikipedia nie pisze na jakim etapie była ta praca, kiedy  Bartoszewski "składał ją na ręce" prof. Krzyżanowskiego ?
Tak czy siak Bartoszewski w październiku 1962 został skreślony z listy studentów.
Od roku 1963 przebywa w Izraelu, w kolejnych latach podróżuje do RFN, Wielkiej Brytanii, Włoch, USA. Podróżuje i podróżuje, odwiedza, zwiedza, itd. Ani słowa o tym, że gdziekolwiek się kształci.
I nagle, jak diabeł z pudełka, wyskakuje informacja:
"W latach 1973–1982 i 1984–1985 prowadził jako starszy wykładowca, wykłady historii najnowszej na (...) KUL"
W latach 1983–1984 i 1986–1988 był profesorem wizytującym w Instytucie Nauk Politycznych Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Ludwiga-Maksymiliana w Monachium"
Starszy wykładowca musi posiadać tytuł magistra. Czyli facet w 1973 roku musiał być magistrem, a w 1983 powinien być co najmniej doktorem habilitowanym.
(Profesor wizytujący - stanowisko na uczelni przewidziane dla pracownika naukowego lub naukowo-dydaktycznego, który posiada stopień naukowy doktora habilitowanego lub tytuł naukowy profesora)
Wszystko pięknie, tylko zero informacji o tym:
- na jakiej uczelni zdobył dyplom magistra?
- gdzie otwierał przewód doktorski, pod czyim kierunkiem?
- co z dorobkiem naukowym, który musi być pokaźny, żeby podchodzić do habilitacji?
- jakie Bartoszewski ma osiągnięcia naukowe i dydaktyczne, które trzeba mieć, żeby zostać profesorem?
 
Zero odpowiedzi. Czyli "ośla ławka" - jak mówi moja Babcia.
(Czy osioł, to też bydlę?)
;))
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 25802
Domyślny avatar

siermięga

09.05.2014 20:46

Opuścił Oświęcim ze względu względu na stan zdrowia,nie bał się żandarmów natomiast Polaków to już bardzo.Co do profesury ,zdobył ja na tajnych kompletach we wrogich nam krajach [vide.trasy podróży].Pobocznie, nie nazbyt to jest się ciekawym...?
Domyślny avatar

xena2012

09.05.2014 23:14

no cóż nasz ,,profesor'' to specjalista od tzw.,,wykładów'',których merytoryczna wartość zbliżona jest zapewne do wykładów innego tuza intelektu-Wałęsy.Do tego dochodzą jeszcze odznaczenia i nagrody,płatne wyjazdy i spotkania co w efekcie daje cos więcej niz parę groszy.W taki oto sposób pozyskuje się ludzi do antypolskiej polityki,a nam każe się nazywać ich autorytetami i znosić ich arogancję, zniewagi i wyzwiska.Pani Pawłowicz miała rację określając go pastuchem w odpowiedzi na nazwanie nas bydłem tylko dlaczego tak późno i dlaczego nikt nie stanał w jej obronie,dlaczego taka cisza? Bo atakując Pawlowicz w obronie Bartoszewskiego resortowy bachor zaryzykował wykruszenie się botoksu ze wściekłej mordy.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

10.05.2014 08:13

Przyjął od Niemców medal złoty, Co nie dla polskiej był chołoty ;-)
Lara

Lara

10.05.2014 10:37

Wprawdzie skupiam się tutaj na wykształceniu Bartoszewskiego, ale sprawa zwolnienia z obozu jest kuriozalna. Nawet Wikipedia podchodzi do tego ostrożnie- "był prawdopodobnie zwolniony dzięki Polskiemu Czerwonemu Krzyżowi". I to brzmi jak absurd. Podaje się też, że zwolnili go "z powodu złego stanu zdrowia". A przecież Niemcy robili selekcję - chorowity, to do pieca! Jest jeszcze wersja, która wydaje się prawdziwa - Bartoszewski opuścił obóz dzięki swojej siostrze, która kolaborowała z Niemcami. Bartoszewski więc musiał zostać niemieckim kapusiem. To może wyjaśniać jego późniejsze wykłady na uczelni w Monachium.
Domyślny avatar

zdzichu z Polski

10.05.2014 15:23

Dodane przez Lara w odpowiedzi na Wprawdzie skupiam się tutaj

Lara, a co powiesz o Zofii Kossak - Szczuckiej która to wywinęła się śmierci z rąk gestapo? Jaka bzdurną legendę wymyślisz?
Lara

Lara

10.05.2014 22:53

Dodane przez zdzichu z Polski w odpowiedzi na Lara, a co powiesz o Zofii

Przeceniasz mnie, chłopie. Jeszcze nie wymyśliłam żadnej legendy. Przytaczam tu ogólnie dostępne wersje o "zwolnieniu lekarskim" Bartoszewskiego. Claro?
Domyślny avatar

zdzichu z Polski

10.05.2014 23:17

Dodane przez Lara w odpowiedzi na Przeceniasz mnie, chłopie.

To przytocz swoją wersje powodów dla których Gestapo wypuściło współtwórczynię Żegoty i autorkę słynnego Protestu z Pawiaka pomimo wydania na nią wcześniej wyroku śmierci. Zdecyduj się, albo zajmujesz się prowadzeniem blogu albo magla.
Lara

Lara

11.05.2014 20:50

Dodane przez zdzichu z Polski w odpowiedzi na To przytocz swoją wersje

No to coś z magla :)) Przepis na eliksir na wszystko ;D
Składniki: Sok z pijawek, żółć pancernika, odrobina proszku z kła węża, sześć korzeni stokrotek oraz dwa liscie grimerowca. Sposób przyrzadzenia: do wody wrzącej w kotle wlać sok z pijawek i gotować przez trzy minuty. Następnie sproszkowane kły węża dodać i zamieszać dobrze w kociołku, następnie wlać zólć pancernika, korzenie oraz liście grimerowca i warzyć przez około pól godziny. Dobry eliksir żółć jasna winien przybrać. Pić na czczo.
:D
Domyślny avatar

zdzichu z Polski

12.05.2014 00:34

Dodane przez Lara w odpowiedzi na No to coś z magla :)) Przepis

Ten przepis to masz od Szczuki czy od Środy? Wracając do meritum, podasz mi swoją teorię na temat uwolnienia z łap gestapowskich, Pani Kossak.
Domyślny avatar

becker

10.05.2014 14:00

Jak Bartoszewski zostal profesorem? Ano tak: Kultusminister (ds. oswiecenia publicznego)landow niemieckich maja prawo nadawania tytulu profesora dowolnym osobom i niezaleznie od ich wyksztalcenia, jesli jest to wazne dla interesu danego landu. Bartoszewski od lat 60tych mial kontakty z orrganizacjami laikatu bawarskiego, a tym samym kontakty z CSU. Jeden z prominentnych czlonkow Zwiazku Katolikow w Bawarii (bodaj Mayer) to osobisty przyjaciel pana B. a jednoczesnie w swoim czasie minister oswiecenia publicznego w Bawarii. To on wlasnie obdarzyl Bartoszewskiego bodaj w 1982 roku tytulem profesorskim, korzystajac z tych nadzwyczajnych uprawnien. Poszly za tym wyklady na unuwersytetach bawarskich.
Lara

Lara

10.05.2014 23:00

Dzięki za komentarze :) Pozdrawiam wszystkich!
Przy okazji - dzisiaj mój Kolejorz zagrał najlepszy atak przeciwko najgorszej obronie i skończyło się 2:1 dla Lecha. I był to najniższy wymiar kary, jaki mógł spotkać Zabrzan ;D
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

11.05.2014 01:37

Tak jak nie lubię Bartoszewskiego za brak kultury muszę przypomnieć, że wielokrotnie protestował przeciwko nazywaniu go profesorem. Sama słyszałam w TV. Wreszcie zapewne mu się znudziło. Przytoczę przy okazji anegdotę prawdziwą . Autor dobrych podręczników szkolnych  z fizyki i dobry ( moim zdaniem) wykładowca Bronisław Buras stojąc kiedyś w obecności swiadków przed drzwiami na których była tabliczka z napisem: "profesor doktor Bronisław Buras" powiedział w zamyśleniu. "Cztery słowa i cztery kłamstwa". Był to człowiek wielkiej kultury i wielkich talentów jeżeli posiadając podobno tylko wykształcenie nauczyciela wiejskiej szkoły " wybił się" na autora podręczników i dobrego wykładowcę. Oczywiście być może był dobry tylko  dla takich małych rozumków jak mój. Ale i tak godna podziwu jest jego samoświadomość i ironia. Poza tym miał psa spaniela, którego pozwalał molestować studentkom. Po 68 roku spotkałam go w Kazimierzu Dolnym. Poszliśmy na kawę. Nie wiem jakie były dokładnie jego perypetie ale w pewnej chwili powiedział z zadumą: " odszedłem z nauki  na tej samej zasadzie na jakiej do niej wszedłem". Nie drążyłam tematu.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

11.05.2014 01:37

Tak jak nie lubię Bartoszewskiego za brak kultury muszę przypomnieć, że wielokrotnie protestował przeciwko nazywaniu go profesorem. Sama słyszałam w TV. Wreszcie zapewne mu się znudziło. Przytoczę przy okazji anegdotę prawdziwą . Autor dobrych podręczników szkolnych  z fizyki i dobry ( moim zdaniem) wykładowca Bronisław Buras stojąc kiedyś w obecności swiadków przed drzwiami na których była tabliczka z napisem: "profesor doktor Bronisław Buras" powiedział w zamyśleniu. "Cztery słowa i cztery kłamstwa". Był to człowiek wielkiej kultury i wielkich talentów jeżeli posiadając podobno tylko wykształcenie nauczyciela wiejskiej szkoły " wybił się" na autora podręczników i dobrego wykładowcę. Oczywiście być może był dobry tylko  dla takich małych rozumków jak mój. Ale i tak godna podziwu jest jego samoświadomość i ironia. Poza tym miał psa spaniela, którego pozwalał molestować studentkom. Po 68 roku spotkałam go w Kazimierzu Dolnym. Poszliśmy na kawę. Nie wiem jakie były dokładnie jego perypetie ale w pewnej chwili powiedział z zadumą: " odszedłem z nauki  na tej samej zasadzie na jakiej do niej wszedłem". Nie drążyłam tematu.
Lara
Nazwa bloga:
Lara
Miasto:
Poznań

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 72
Liczba wyświetleń: 317,514
Liczba komentarzy: 245

Ostatnie wpisy blogera

  • No takich mamy gówniarzy
  • Miłość, szogun i ogórki ;)
  • Arcyboleśnie prosty stenogram

Moje ostatnie komentarze

  • :)
  • Tak! Zdjęcie powala. Zrobiłam jeszcze takie zestawieni - dwie foty, ale ile mówią! Pozdrawiam!!!!
  • Jasne! :) Pozdrawiam!

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Profesor bez magistra, czyli cuda III RP
  • A na drzewach zamiast liści…
  • Owsiakowy Woodstok - komentarz Internauty

Ostatnio komentowane

  • , Najwyzszy czas !!!.
  • Andrzej Wolak, Sowiecki agent michnik usiłował wytworzyć młodzież komsomolska. W jakiejś mierze mu się udało. Pozatrudniał ją w Organach. Ale, jak widać następców nie będzie. Komsomolskie ścierwa zdechną wraz z…
  • Lara, :)

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności