Niestety Nowa Pani Rzecznik nie pozostawia złudzeń. Macierewicza już nic nie uratuje
Cokolwiek to znaczy – mówi to jednak rzecznik rządu i nie wypada chyba sobie robić z tego beki jak z zapewnienia, że to „referendum nie jest prawdziwym referendum”, bo jest polityczne? I tu mam problem, bo podobno wszelka władza pochodzi od Boga, ale to co mówi sprawiająca wrażenie zmęczonej i nieobecnej duchem Pani Małgosia trudno traktować serio. Chyba jednak rację ma Zbigniew Kuźmiuk |
Jaki rząd taka rzecznik

Źródła:
Kidawa-Błońska: Macierewicza już nic nie uratuje
Z wywiadu w RMF FM: Antoniego Macierewicza już nic nie uratuje. To, co...
04.02 Gość: Małgorzata Kidawa-Błońska http://www.rmf24.pl/audio/audio,aId,1287640
http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-kidawa-blonska-nie-bylo-informacji-zima-zaskoczyla-nas-wszys,nId,1100230
https://twitter.com/KonradPiasecki UPDATE
Niestety, dzielna Pani Rzecznik swoje, ale Pan Premier

jak się wydaje wymięka już na starcie
Kancelaria Premiera ✔ @PremierRP Obserwuj .@premiertusk: nie rekomenduję powołania komisji śledczej ws. WSI 12:56 po południu - 5 lut 2014
Kobieta mówi, że: Pan Macierewicz będzie bezkarnie mówił co chce (na posiedzeniach tej komisji)
Genialne po prostu. Nie może mówić co chce. Dla niej ideałem jest skazać człowieka i nie dać mu możliwości obrony.
Jak za Stalina. Postawić przed sądem, skazać i rozstrzelać.
Ciekawe również jest, że prowadzącemu rozmowę nie przeszkadza, że rzecznik rządu marzy o zmuszeniu do milczenia ewentualnego oskarżonego. Żadnego prawa do obrony. Oni się zgadzają, że Macierewicz ma milczeć. No i że trzeba by go skazać. Pełna zgoda między rozmówcami.
Horror." JACK 13:54
I nagle ktoś podobny do Donalda Tuska (a może on sam) i podający się za premiera mojego kraju (a może nawet on sam) powiedział do mnie z telewizora:
„wygrać prawdę”.
Co? Co wygrać... Przeżyłem szok. Dotąd nie mogę się otrząsnąć. Myślałem, że może się przejęzyczył, pomylił, albo co - ale gdzie tam – z pięć razy powtórzył tę samą frazę „wygrać prawdę”, dodając za którymś - chyba pierwszym razem: „i pokój”. Postraszył też wojną z Rosją. Miałem jeszcze nadzieję, że to jakiś błąd językowy, bo myśli np. po niemiecku i w tłumaczeniu tak jakoś wyszło dziwnie.
Niestety, oto w imieniu Klubu Platformy wystąpił mój ulubiony Poseł Tomasz Tomczykiewicz (PO), no i zapewne przecież chyba myślący i rozumiejący po polsku, znający historię Polski, czyli Polak z dziada pradziada, skoro pyta: „Czy poseł, który mówi te słowa, rozumie język, którego używa, czy zna historię Polski?”, i szok – powiedział przepiękną polszczyzną coś takiego:
"Musimy wygrać prawdę" (stenogram str. 52).
A mnie uczono, że prawdy się nie wygrywa, ale się do niej dochodzi. I całe życie legło w gruzach. Katastrofa. Po co się męczyć i dochodzić, jak można wygrać? Wygrałby człowiek prawdę i pokój i by się żyło lepiej, wszystkim.
„WOJNA Z PISEM O PRAWDĘ” – DONALD Tusk