Rońda z opóźnionym zapłonem.

Kto teraz pisze o Rońdzie? Schetyna POgrzebany przez Protasiewicza czy przez Bieleckiego? To jest na czasie ;-)

Nie warto czytać blagierów, którzy oPOwiadają co tam Kraśko w TV POkazał ;-)

Kładąc blef prof.Rońdy na szali i kłamstwa Kopacz na drugiej nie mam wątpliwości, że szala Rońdy skoczy w obłoki.Jego blef nie podważa ustaleń, matactwa Kopacz uniemożliwiły w ogóle dociekanie jakichkolwiek ustaleń. Więc może dajmy sobie spokój z kolejnym rozdrapywaniem p.Rońdy.

nie ma większego sensu się nimi podniecać bo równie dobrze można się było emocjonować jakimiś sondażami za komuny. W Tuskostanie sondaże pokazują co najwyżej kombinacje reżimu - w sumie to też jest jakaś wartość, ale trzeba na nie patrzeć pod takim właśnie kątem.

DOSC...i tych i tamtych. W rzeczywistosci w jakiej jestesmy to nawet jakby ZP mial w 150 procent dowodow na swoje ustalenia to nie ma szans NIC osiagnac. Wydaje mi sie tez ze to co robi PIS jest na reke platformie bo moga odwracac uwage spoleczenstwa od gospodarki robiac z profesorow ZP wariatow i zaslone dymna. Krzycza o Komisji Macierewicza a po cichu zalatwiaja swoje interesy. ZEBY ZYSKAC TRZEBA STRACIC i ....platforma to dobrze rozumie. DLACZEGO PIS nie potrafi sie tego nauczyc??? Pozdrawiam.

Prof. Rońda jest dorosły i sam bierze za siebie odpowiedzialność. Nie wiemy dlaczego powiedział, że blefował u Kraśki? Ja uważam, że wtedy nie blefował, że wtedy był pewny swego, że wtedy być może taki dokument miał, tylko okazało się później, że dał się złapać w tzw. pułapkę. Fałszywa jest teza, że ZP i pan Macierewicz wiedział czy nie, bo taki dokument, nie miał merytorycznego znaczenia, wiemy, że była decyzja na wysokości decyzji z rozmów w kabinie. Być może, dowiedział się czegoś przed konferencją, i oczekiwano od pana Rońdy wyjaśnień, lub ktoś zastosował szantaż bezpośredni, właśnie z wykorzystaniem tej pułapki. Pan Rońda wybrał lub wybrano mu sposób dyskredytacji. Jeśli chodzi o sondaże i sondażownie, to wyniki, są kreowane przez zleceniodawców. Do uwiarygadniania się w społeczeństwie stosowany jest zbieg podawania różnych wyników, w tym wypadku przewagę PIS w momencie, które nie ma znaczenia wyborczych preferencji, po to tylko, by w decydującym momencie, być jak wyrocznia. Dla ZP, stosuje się tą samą metologię tzn. najpierw podaje się duże poparcie, a teraz w kulminacyjnym punkcie nagonki(Rońda), padaje się niby realne wyniki. Gdyby pan autorze myślał logicznie to automatycznie poddałby pan w wątpliwośc te wyniki, choćby ze wZględu na PIS, którego stały elektorat to ponad 30% i rośnie. Polskie sondaże, to walka polityczna, ewenement na skalę światową, nie stosowany w żadnym państwie. A właściciele, to głównie...no właśnie.

"Były szef SKW bierze na szefa swojego komitetu naukowego faceta, który był korespondentem urbanowskiego "Nie", był działaczem PZPR swojej uczelni, był doradcą Millera. Nie wie, kto to jest? Macierewicz zatrudnia faceta, który w ordynarny sposób pluł na prawicę i na marszałka" - powiedział europoseł J. Kurski "Wcale bym się nie zdziwił, gdyby udział prof. Rońdy w zespole Macierewicza był kolejną prowokacją Jerzego Urbana, a profesor odgrywał rolę współczesnej Anastazji P." – mówi Michał Kamiński, eurodeputowany, były polityk PiS

niestety brak mi argumentów. Ostatnich błędów PIS nie da się obronić.
pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz