Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Niemcy – wielki naród czy potężny pasożyt

Sir Winston, 01.08.2013
Dzisiejsza niezależna przynosi artykuł o szacunkowej wysokości szkód, zadanych Warszawie w niemieckiej akcji planowego niszczenia stolicy. Wyliczenie zlecone przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego z roku 2004 opiewa na 45,3 miliarda dolarów.

Brzmi dziwnie.
Bo kwota niby niemała w zestawieniu na przykład z wysokością budżetu polskiego państwa, ale dość przecież rzucić okiem na duże miasto, weźmy znowu za przykład dzisiejszą Warszawę, by dostrzec natychmiast, że tyle, to na pewno na nie nie wystarczy!

Z drugiej strony natomiast mowa przecież o ówczesnej Warszawie, mieście o 800.000 mieszkańców oraz infrastrukturze i substancji sprzed 69 lat...
No, właśnie –69 lat!
Od tego poziomu – przyjmijmy już, że dobrze wydanych 45,3 miliarda dolarów – budowalibyśmy  dalej miasto, a nie od zera czy poniżej zera, gdyby nie działania niemieckich nazi-ojców. I od tylu – 69 – lat ta należność pozostaje niespłacona.

Teraz będzie parę sekund na proste działania matematyczne, konkretnie – na wyliczenie odsetek składanych za okres 69 lat przy arbitralnie, acz nie bez pewnych podstaw, przyjętym oprocentowaniu na poziomie 5% w całym okresie.
Wynik wyliczeń, tj. kwota należności podstawowej plus odsetki to: 1. 313,08 miliardów dolarów, czyli bilion trzysta trzynaście miliardów osiemdziesiąt milionów dolarów.

To są pieniądze niewydane przez nas na budowę stolicy między chwilą nieproszonej wizyty Niemców w 1939 roku a dniem dzisiejszym.
A także poniekąd wyjaśnienie, dlaczego prezentuje się ona cokolwiek skromniej niż taki na przykład Berlin.

Nie wiem, czy wyliczone 45,3 miliarda dolarów obejmuje także wartość dóbr kultury. Jestem natomiast prawie pewien, że nie obejmuje odszkodowań za utratę życia osób, które zginęły PO upadku Powstania.
A przecież to jedynie część strat spowodowanych przez Niemcy w Polsce. Niemała, ale pamiętajmy o innych miastach, o rabunku poza Warszawą, rozstrzelanych i wywiezionych na roboty do Niemiec. Ci ostatni nie otrzymali zapłaty za przepracowany w Niemczech czas, choć ich praca przyczyniała się przecież do rozwoju niemieckiego Vaterlandu. Tego, który dziś mieni się mistrzem świata w eksporcie, ma dodatni wzrost PKB i ostatnie słowo w zintegrowanej Europie. Pewnie, że słusznie, w końcu Niemców jest 80 milionów... akurat tylu, ilu byłoby dziś Polaków, gdyby nie wojenne straty!

Wielkość strat ludzkich kazałaby właściwie bardzo podnieść zastosowane 5%.
A początkowa, całkowita kwota należnego odszkodowania musiałaby objąć całość strat, w tym – każde ludzkie życie w przeliczeniu na pieniądze.

I jakoś tak mi się wydaje, że ten bilion trzysta trzynaście miliardów osiemdziesiąt milionów dolarów to może jedna dziesiąta, a może pięćdziesiąta część należnej kwoty. Tylko w przypadku Polski, rzecz jasna. A wydaje mi się, że i Czesi mają co wyliczać, i nie tylko oni... z całą pewnością zbierze się miarka. Przy uczciwym wyliczeniu skutków w pieniądzu wychodzi, że już ta poprzednia próba europejskiej integracji, mimo obronienia się przed nią, mniej się wszystkim opłacała niż Niemcom. Gorzej to jednak dla nich wygląda po wystawieniu rachunków.

Ile pokoleń nazi-wnuków będzie musiało pracować na zwrot długów?

Uzupełnienie 8 października 2014
Dotarłem do oryginału Raportu, dodaję więc do niego link.
Poprawiam też uczynioną powyżej wypowiedź: Szacunki odnoszą się również do mienia prywatnego mieszkańców, nie obejmują natomiast strat ludzkich.
I zacytuję przytoczony w ww. dokumencie rozkaz Himmlera, wydany na wieść o wybuchu Powstania: "Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców. Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy."
Plan Himmlera, Intelligenzaktion, Operacja Tannenberg, Akcja AB, Sonderaktion Krakau i inne Sonderaktionen, Plan Pabsta oraz cały Generalny Plan Wschodni (między innymi!) zasługują na osobną notkę.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 40954
Domyślny avatar

Daf

03.08.2013 00:10

Dodane przez Sir Winston w odpowiedzi na Drogie to bycie lubianym: pozwolić zrobić z sobą wszystko

otoz myli sie Pan - mialam zaszczyt i przyjemnosc bywania na roznych tutejszych konferencjach z udzialem polskich przedstawicieli przemyslu i polityki - np. demokratycznie (jak i wszyscy inni) wybranego prezydenta Walesy - niestety, nie zuwazylam ani entuzjazmu, ani zachwytu ze strony gospodarzy.Ma Pan racje - ide spac, jutro zajrze znow.
Domyślny avatar

bulsara

03.08.2013 02:02

Dodane przez Daf w odpowiedzi na Zyczenia

Szanowna pani DAF Pisze panicyt."więc lepiej mówić i pisać prawdę" Chciałam zapytać,czy znana jest pani prawda zawarta w austraiackim podręczniku "prawda" o polskich obozach zagłady http://www.wiedenczycy.i… Jeżeli można to chciałabym się dowiedzieć,czy pani jako Polka i miłośniczka prawdy podjęła jakiś działania??? pozdrawiam,bulsara(też miłośniczka prawdy i wzajemnego szacunku)
Domyślny avatar

Daf

03.08.2013 08:43

Dodane przez bulsara w odpowiedzi na prawda

Dziekuje za link. To jest sprawa polskiej dyplomacji - ich obowiazek. Ambasada RP napisala list do min. C.Schmid 31.01.2013, odpowiedz , ze sprawa bedzie zalatwiona byla 07.02.2013, a wiec bardzo szybko. Austriackich podrecznikow szkolnych nie znam. Pozdrawiam Pania
Domyślny avatar

z Niemiec

02.08.2013 23:33

Dodane przez Sir Winston w odpowiedzi na Roszczenia trzeba najpierw wnieść

Do kogo chce Pan te roszczenia wnosic, kto ma rostrzygac o ich slusznosci? Powiem Panu tylko tyle, do czasu powolania konferencji pokojowej ktorej wynikiem bedzie Traktat Pokojowy z Niemcami cala dyskusja o odszkodowania wojenne jest bezprzedmiotowa. Jest jeszcze jedna bardzo istotna sprawa, mianowicie ta, ze Niemcy nie sa suwerennym i wolnym panstwem.
Sir Winston

Sir Winston

03.08.2013 14:21

Dodane przez z Niemiec w odpowiedzi na @ Sir Winston - 02.08.2013 22:23

Czy gdzieś w powyższym tekście widzi pan/pani wzmiankę o jakiejś instytucji, którą chciałbym w tym momencie zatrudnić do rozstrzygnięcia o "słuszności"?
Skąd w ogóle przypuszczenie, że Niemcy się z tak przedstawionym stanowiskiem po prostu nie zgodzą?
Uporczywie powtarza pan/pani o traktacie pokojowym (dlaczego z wielkiej litery?). Widział pan/pani traktat 2+4?
Niemcy działają długofalowo i w sposób przemyślany. Na istnienie z ich strony zobowiązania nie ma to żadnego wpływu.
Przyznam, że intryguje mnie pani/pana teza o niesuwerenności i zniewoleniu Niemiec, ale obawiam się prosić o wyjaśnienie. A, co mi tam: proszę wyjaśnić! To w końcu rzeczywiście "bardzo istotna sprawa". (jednorazowe zaproszenie do wypowiedzi mimo zakazu wstępu)
Domyślny avatar

z Niemiec

03.08.2013 17:59

Dodane przez Sir Winston w odpowiedzi na @ Z Niemiec: Ignorancja & tupet

Pan wprawdzie nie zasluguje na to aby podejmowac z Panem jakakolwiek dyskusje, ale moze to co napisze skloni innych do przemyslenia niektorych uzaleznien obowiazujacych w dzisiejszej Europie. Oczywiscie sa to rzeczy nie publikowane na tzw. " pierwszych stronach " mainstreamowych mediow, jednak wsrod znawcow zagadnienia i specjalistow miedzynarodowego prawa powszechnie znane, nawet w Polsce. Cytat: " Czy gdzieś w powyższym tekście widzi pan/pani wzmiankę o jakiejś instytucji, którą chciałbym w tym momencie zatrudnić do rozstrzygnięcia o "słuszności"? " ---------------------------------------- ---------------------------------------- Czyzbys Pan chcial ewentualne " rachunki " za wynikle straty wysylac na " Berdyczow " jak to zwykl mawiac zacny pan Kaczorowski? Tak wiec jest zasadne moje pytanie " Do kogo chce Pan te roszczenia wnosic, kto ma rostrzygac o ich slusznosci? " ***************************************** ***************************************** Cytat: " Uporczywie powtarza pan/pani o traktacie pokojowym (dlaczego z wielkiej litery?). Widział pan/pani traktat 2+4? Niemcy działają długofalowo i w sposób przemyślany. Na istnienie z ich strony zobowiązania nie ma to żadnego wpływu. Przyznam, że intryguje mnie pani/pana teza o niesuwerenności i zniewoleniu Niemiec, ale obawiam się prosić o wyjaśnienie. A, co mi tam: proszę wyjaśnić! To w końcu rzeczywiście "bardzo istotna sprawa". (jednorazowe zaproszenie do wypowiedzi mimo zakazu wstępu) " ---------------------------------------------- ---------------------------------------------- Mamy tu do czynienia z dwoma sprawami, a). " Umowa 2+4 " i b). zagadnienie suwerennosci panstwa niemieckiego. Poniewaz sprawy te sa dosc skomplikowane i objasnianie ich przekracza mozliwosci ( np. ilosc znakow itp. 9 wiec ogranicze sie do podania linkow do odpowiednich materialow. Teksty sa w jezyku niemieckim, ale sadzac po uprzednich wpisach. jezyk ten nie jest Panu obcy. Gdyby Pan mial pytania do szczegolow to chetnie postaram sie pomoc. http://www.wahrheitfuerd… http://www.kaiserkurier… http://www.youtube.com/w… http://www.youtube.com/w… http://de.wikipedia.org/…
Domyślny avatar

Lusia

02.08.2013 15:54

Co nas obchodzą "straty" Niemiec, którzy zapłacili i słusznie Żydom za Holokaust. Nie zapłacili natomiast Polakom za super Holokaust i hekatombę o wiele większą niż żydowska, w obliczu nie wyrównania w żaden sposób tych krzywd Polsce. Teraz nadal płacimy na UE, co jest jednoznaczne z płaceniem także na Niemcy, bo to oni w tej Unii rządzą. "Polski" rząd jest na ich usługach i ogołaca naród do reszty. Drugą sprawa jest należne nam odszkodowanie od Rosji za lata okupacji sowieckiej i systematyczne ograbianie nas naszych zasobów. Użalanie się nad Niemcami jest według mnie prowokacją.
Sir Winston

Sir Winston

02.08.2013 22:22

Dodane przez Lusia w odpowiedzi na @z Niemiec

że dyskusja z jej poglądami mija się z celem.
Co prawda, sam mam jeszcze zamiar odpowiedzieć na jej komentarze sprzed południa, ale generalnie angażowanie się w dyskusję z nią wydaje się bezcelowe.
Pozdrawiam
Domyślny avatar

z Niemiec

03.08.2013 18:48

Dodane przez Sir Winston w odpowiedzi na Osoba z Niemiec wykazuje się tak daleko idącą ignorancją

Pierwsza sprawa dotyczy powodow wprowadzenia euro: http://www.jungefreiheit… Druga dotyczy II Wojny swiatowej: http://www.youtube.com/w…
Sir Winston

Sir Winston

03.08.2013 17:17

Proszę więc nie opowiadać idiotyzmów o „potrzebie chwili” paktu Ribbentropp-Mołotow, skoro nie jest pan/pani w stanie umieścić go w kontekście dużo szerszej i trwającej znacznie dłużej współpracy między między tymi bandyckimi państwami.
Nie mówili o tym na Geschichtsunterrichcie w Realschule? Dziadek nie lubił wspomnień?
I jeszcze wzmianka na temat traktatu pokojowego z Niemcami, którego usilnie domaga się blogerka Daf, nie dostrzegając z jakiegoś powodu, że ta sprawa jest już ostatecznie załatwiona. W pierwszym ruchu – w Jałcie, w drugi – w tzw. Traktacie dwa plus cztery. Ani to „dwa”, ani to „cztery” nie obejmowało Polski, podobnie jak lista układających się stron w Jałcie. Tym niemniej najpierw stworzono, a następnie potwierdzono pewien porządek, w tym granice (i strefy wpływów), a potem – już z udziałem Niemiec(!) (ale nie Polski) potwierdzono te ustalenia, a Niemcy „potwierdziły uznanie pokoju”.
Czy to pani wystarczy za argument, że żadnego „traktatu pokojowego” z Niemcami nie należy się spodziewać?
Kiedy piszę o roszczeniach odszkodowawczych od Niemiec, wskazuję na istnienie po stronie niemieckiej pewnego zobowiązania, wynikającego z umyślnie wyrządzonej szkody, za którą zadośćuczynienie dotąd nie nastąpiło. W moim tekście pojawia się jedynie kwestia rachunku za odbudowę Warszawy, ale proszę mi powiedzieć, z jakiego powodu nie miałaby nastąpić pełna zapłata za pracę niewolniczą Polaków w Niemczech, według rozsądnej stawki godzinowej/dziennej/tygodniowej + należne odsetki za ca 70 lat? Przyczyn do wypłaty odszkodowań istnieje zresztą dużo więcej.
Niemcy w efekcie zwiększyły swą przewagę gospodarczą nad innymi państwami, niszcząc ich gospodarki, mordując ich ludność, w szczególności – elity, i wywożąc do siebie zasoby tych krajów. Mimo porażki w przesięwzięciu wojennym, utrzymały one korzyści gospodarcze, częściowo spłacając reparacje jedynie tym, których najbardziej się boją: Rosji, Stanom Zjednoczonym i zgodnie z układami – także Francji.
Należy jednak stale podkreślać, że istnieje dług Niemiec wobec Polski i dług ten powinien zostać spłacony, podobnie jak Polska spłaciła długi po PRL.
To, że Niemcy przeżyły okres pewnego niedostatku tuż po II WŚ, nie ma wpływu na samo zobowiązanie. Ono JEST.
Sir Winston

Sir Winston

03.08.2013 17:23

Pańską tezę, jakoby „Niemcy zostały dostatecznie rozbrojone” obala prosty fakt: stan militaryzacji Niemiec na dzień 1 września 1939. Czy cały ten Wehrmacht wygląda pan na zdemilitaryzowany tego dnia? Nasuwa się przy tym oczywiste pytanie: Jak to było możliwe, mimo międzynarodowych kontroli?
Ano było możliwe dzięki współpracy z drugim morderczym państwem, Związkiem Sowieckim, który to z naruszeniem Traktatu Wersalskiego (gdzie Sowietów nie było) zaopatrywał Niemcy w strategiczne surowce, szkolił wojska pancerne i lotnictwo, udostępniając do tego celu kazańskie poligony i lipieckie lotniska. Szkolenie wojsk niemieckich w Związku Sowieckim obejmowało także szkolenie wojsk chemicznych. Proszę poszukać – niech już będzie i wikipedia – układu z Rapallo (1922 rok!). To pod Moskwą powstawały projekty niemieckich samolotów. W Leningradzie – czołgów i U-Bootów.
Osobliwa to forma „rozbrojenia” państwowego łupieżcy.
Rapallo to jedynie początek sowiecko-niemieckiej współpracy, która przybrała m.in. postać współdziałania (Gestapo-NKWD) przy zwalczaniu polskiego państwa i polskich elit, trwającego nieprzerwanie nie tylko podczas oblężenia Stalingradu czy bitwy pod Kurskiem, ale i w trakcie dalszego sowieckiego natarcia. Można się jej dopatrywać także w zatrzymaniu sowieckiej ofensywy w sierpniu 1944 na linii Wisły i zakazie lądowania na terenach pod kontrolą Sowietów dla alianckich samolotów z pomocą dla Powstania; to jednak pozostaje na razie jedynie interpretacją. Nie jest jedynie interpretacją defilada w Brześciu i przekazywanie polskich oficerów Sowietom przez Niemców po Kampanii Wrześniowej. Druga strona odwdzięczyła się wydawaniem Żydów.
Istnieją także informacje, czekające póki co na potwierdzenie z archiwów niemieckich bądź sowieckich, dotyczące obecności gestapowców w sławnej willi w Katyniu podczas akcji likwidacji polskich oficerów. Ale zaczęło się (słyszał pan/pani) od operacji Tannenberg.
Najpierw Niemcy wizytowali sowieckie łagry, podczas wojny to z kolei sowieci podszkalali się w najnowszych naukowych metodach eksterminacji w niemieckich obozach koncentracyjnych. W końcu podstawa to być na bieżąco z rozwojem techniki, prawda?
Domyślny avatar

z Niemiec

03.08.2013 18:30

Dodane przez Sir Winston w odpowiedzi na DAF & z Niemiec - obiecana odpowiedź I

Glownym celem układu z Rapallo (1922 rok!) bylo: a - uregulowanie stosunkow dyplomatycznych z Sowietami b - przelamanie nalozonej przez Traktat Wersalski blokady gospodarczej Niemiec.
Sir Winston

Sir Winston

03.08.2013 18:55

Dodane przez z Niemiec w odpowiedzi na @ Sir Winston - 03.08.2013 17:23

Po podpisaniu oficjalnego układu rozpoczęły się również tajne rozmowy przedstawicieli Reichswehry z przedstawicielami Armii Czerwonej, które doprowadziły do podpisania dnia 11 sierpnia 1922 roku porozumienia o współpracy wojskowej. Jej przedmiotem było zaopatrzenie Armii Czerwonej przez Reichswehrę w broń i amunicję oraz pomoc niemieckich specjalistów i inżynierów wojskowych w rozbudowie przemysłu zbrojeniowego ZSRR[1]. W układzie wojskowym Niemcy zobowiązały się do zaopatrzenia Rosjan w broń, amunicję, rozbudowanie radzieckiego przemysłu zbrojeniowego przez specjalistów niemieckich oraz udzielenie wysokich kredytów na zbrojenia w zamian za udostępnienie Niemcom radzieckich poligonów zlokalizowanych nad rzeką Wołgą i Kamą dla zakazanych traktatem wersalskim rodzajów broni pancernych, lotniczych i gazowych[2]. Oba kraje wymieniały także między sobą wojskowych wykładowców. M.in. w niemieckich uczelniach wojskowych wykładali dowódcy radzieccy z wojny polsko-bolszewickiej jak Michaił Tuchaczewski, dowódca XIV Armii Hieronim Uborewicz i dowódca XV Armii, która szturmowała w sierpniu 1920 roku pozycje polskie na północ od Warszawy - August Kork[2]. Z kolei ze strony niemieckiej rosyjskie kadry oficerskie szkolili Walther von Brauchitsch, Walter von Reichenau, Wilhelm List i Heinz Guderian. Generałowie tacy jak Hans von Seeckt, Kurt von Schleicher oraz Werner von Blomberg układali regulaminy dla Armii Czerwonej.
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_w_Rapallo#Ustalenia_traktatu)
Sir Winston

Sir Winston

14.07.2017 10:56

Wartość należnych reparacji od Niemiec powinna zostać obliczona w inny, bardziej adekwatny sposób, na który wskazał mi Paweł Zdun (@PawelZdun).
Wstawiam link i zachęcam do zapoznania się z kwotą: https://www.measuringworth.com/uscompare/result.php?year_source=1945&amount=45000000000&year_result=2017.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
Sir Winston
Nazwa bloga:
Naród jest prawdziwie wolny, gdy może kształtować się jako wspólnota określona przez jedność kultury, języka i historii - św. Jan Paweł II

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 102
Liczba wyświetleń: 698,054
Liczba komentarzy: 715

Ostatnie wpisy blogera

  • Objawienie Pańskie - Uznanie Chrystusa za Króla
  • Wesołych Świąt!
  • Widzę TRZY największe zagrożenia dla Polski

Moje ostatnie komentarze

  • 12 gwiazdek nie pochodzi z korony Maryi, a łączenie ich z witrażem w katedrze strasburskiej przez autora projektu jest bezczelnym kłamstwem. Witraż powstał później!
  • Wartość należnych reparacji od Niemiec powinna zostać obliczona w inny, bardziej adekwatny sposób, na który wskazał mi Paweł Zdun (@PawelZdun). Wstawiam link i zachęcam do zapoznania się z kwotą:…
  • Pański wniosek jest trafny, a teza, jakoby UK był pod ścianą wskutek jumbo żądań UE - to pomyłka. Mocny wist nieomylnie oznacza słabą kartę. Rachunek jest prosty: UK dopłacał do budżetu UE, więc to…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Milcz i wyjdź z niego!
  • Niemcy – wielki naród czy potężny pasożyt
  • Smoleńsk? Jak to się naprawdę odbyło? Co WIEMY? cz. II

Ostatnio komentowane

  • Sir Winston, Wartość należnych reparacji od Niemiec powinna zostać obliczona w inny, bardziej adekwatny sposób, na który wskazał mi Paweł Zdun (@PawelZdun). Wstawiam link i zachęcam do zapoznania się z kwotą:…
  • Sir Winston, Nie będę się spierał o strukturę dowodzenia, bo 1. oczywiście jest niezbędna, 2. do odstraszania wystarczy już sama obecność broni w każdym domu; to już pozbawia napadacza poczucia bezpieczeństwa,…
  • Sir Winston, OK, poszukam zaprzańca. WŁAŚNIE o tzw. ziemie odzyskane chodzi. To tam są spore tereny w skomasowanej postaci. Jednocześnie spodziewany opór Polaków można tam określić jako najsłabszy.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności