Ś.P. prezydent Lech Kaczyński dbał o dobre i oparte na prawdzie relacje między Polską a Izraelem. Jeszcze jako prezydent Warszawy podjął decyzje o powstaniu w Warszawie Muzeum Żydów Polskich. Nigdy nie tracił też okazji aby przypomnieć o tym jak naprawdę wyglądała historia polskich Żydów przed wojną i w czasie II wojny światowej.
Na Facebooku znaleźć można ważne świadectwo byłej minister edukacji Juli Tamir dla Haaretz. Wspomina ona swoje spotkanie z Lechem Kaczyńskim
Lech Kaczyński zrobił jej dobrą i nieocenioną lekcję historii.
Co pani wie o historii Żydów w Polsce - zapytał. Tysiąc lat wspólnej historii żydowsko - polskiej, co pani wie o tym? Prawdę mówiąc wiem dużo o końcu, a mało o początku - odpowiedziałam z wahaniem. Powiem pani… powiedział, i rozpoczął szczegółową i fascynującą lekcję historii. Wiesz, dlaczego przed wojną było tak wielu Żydów w Polsce- zapytał. Nie czekał na odpowiedź, Polacy zaakceptowali Żydów i przyznali im prawa, których nie mieli w innych krajach; W Polsce były miasta i miasteczka, w których Żydzi stanowili większość; Naród polski nie uważał Żydów za wrogów. Zamierzam stworzyć muzeum, które będzie badać te setki lat - setki lat wspólnego życia, które skończyły się obozami śmierci
W rozmowie nie zabrakło tematu II wojny światowej
Nie mówię, że wszyscy byliśmy sprawiedliwi. Byli Polacy, którzy chętnie współpracowali, u innych ta współpraca wynikała z obojętności, inni współpracowali ze strachu a byli też tacy, którzy walczyli. Byliśmy narodem okupowanym, Polacy przegrywali bitwę po bitwie, w II wojnie światowej zginęło sześć milionów Polaków, z czego połowę stanowili Żydzi. Cała ludność polska ucierpiała z powodu niemieckiej okupacji, Polacy zostali wypędzeni ze swoich domów, setki tysięcy wysłano do Niemiec na przymusową pracę, wielu z nich nie wróciło. Nie usprawiedliwia to współpracy z nazistami, nawet zabijania jednego człowieka!
—wspomina Julia Tamir.
I tu następują najważniejsze słowa.
Rozumiem ten straszny ból i silne pragnienie, aby nie zapomnieć o tym co się wydarzyło, powiedział Kaczyński, ale Niemcom wybaczyliście. Przebaczyliście im, ponieważ mieli pieniądze, aby Wam zapłacić, kupili Wasze przebaczenie za pieniądze. My byliśmy biedni, żyliśmy pod rządami Sowietów, więc nie mogliśmy Wam nic zaoferować, a wy w sposób cyniczny podjęliście decyzję obarczyć właśnie Nas winą. Wysyłacie swoich uczniów do Polski, chodzą po naszych ulicach, machają izraelskimi flagami, zioną nienawiścią i strachem, patrzą na nas jak gdyby zobaczyli diabła, a potem udają się do Berlina, aby tam się bawić . I oni są szczęśliwi w Berlinie, siedzą w kawiarniach niedaleko siedziby Gestapo i czują się komfortowo. W Niemczech widzą kulturę i sztukę, u nas widzą tylko martwe ciała
—mówił Kaczyński do izraelskiej minister.
To wy piszecie historię na nowo , podniósł głos nagle, wyglądał na wyczerpanego i rozgniewanego. Celowo chcecie rozmyć różnicę między wstrząsającymi świadectwami o Polakach, którzy mordowali i masakrowali Żydów, a faktem, iż naród polski i ówczesny rząd Polski nigdy nie wypowiedział wojnę przeciwko Żydom ani ich eksterminacji - polityka eksterminacji była oficjalną niemiecką polityką. Szanuję i rozumiem ból ofiar, ale my także byliśmy ofiarami. Nasza historia jest historią porażek: Polska była okupowana, została podzielona, przechodziła z rąk do rąk. Teraz Polska jest niepodległym krajem, a ona (Polska) napisze swoją historię jeszcze raz, jak to przystało na wolny naród.
Po tej rozmowie Julia Tamir przyjechała do Warszawy, by spojrzeć na to miasto z innej strony.
Każdego ranka musiałam się zastanawiać się, czy w poruszających słowach Kaczyńskiego jest jakaś prawda
-podkreśla.
Tłumacz jej artykułu Rami Mahameed podkreśla:
Stara się zrozumieć problem, stać ją na obiektywizm, głębszą analizę. Nie boi się trudnych pytań o to, jak zachowałby się Izrael w przypadku bycia pod taką okupacją.
Nie byl takim debilem jak ty
Jabe to jakiś rudki czy szwab udający Polaka - jak kiedyś "Anakonda" niemiecki dziennikarz. On także pisał o Polakach per tubylcy. Do czasu, popełnił błąd i się przyznał. Możliwe że teraz pisze tutaj pod innym nickiem.
Piłeś nie pisz bo rodzinna.tęcza i głupota aż wali smrodem komucha idioty.
Muzeum Polin mogło robić naprawdę dobrą robotę dla przywracania prawdy historycznej, niestety w pewnym momencie stracono nad tym kontrolę.
Aż nauczą się szanować Polaków i Polskę.
Tu Prezydent trochę przesadził, o kilka setek lat, podobnie jak z tą sielanką polsko-żydowską, żydzi to w dużej części chciwa diaspora, ich specjalnością to lichwa, na której się dorabiali i to od wieków, za co tak bardzo byli znienawidzeni i przepędzani. Przywileje jakie dostali, a były one większe niż Polaków, najzwyczajniej kupili sobie, na Polsce im nie zależało, zależało im na panowaniu nad Polską, ale nie tylko, cały świat uważają że im się należy.
Opis Getta Warszawskiego, które powstało z inicjatywy i za żydowskie pieniądze .
"Według Kurek w pierwszych latach okupacji najbardziej zagrożeni byli Polacy, Żydzi zaś delektowali się "autonomiami i izolacją gett. Głodnych wprawdzie i chłodnych, ale z wolną sobotą, żydowskimi tramwajami, własną pocztą, policją teatrami, restauracjami"; "na przełomie 1941/1942 roku czuli się za wzniesionymi przez siebie murami bezpiecznie i otwarcie mówili: "Nie chcemy zbratania z Polakami".
Prezydent dał się żydom zbajerować, pozwolił na powstanie Polin, którą wcześniej Prezydent Mościcki zamknął, za antypolskie knowania, podobnie jak dał się oszukać w kwestii ekshumacji w Jedwabnej, mam nadzieję, że Prezydent Nawrocki dokończy tą sprawę i zaleczy też "wrzód" na polskiej historii, podobnie należy obalić kolejne kłamstwa o pogromie kieleckim, żydoUBeckiej prowokacji.
Co miałby dokończyć?
Jego wypowiedzi na temat udziału Polaków w mordowaniu Żydów i paleniu wiosek z kobietami i dziećmi wybrzmiały już parę razy i dość wyraźnie.
Tak Polacy mordowali niewinne osoby.
Czyli gdyby miał powiedzieć coś innego zaprzeczyłby sobie i instytucji na czele której stał parę lat.
"Tak Polacy mordowali niewinne osoby."
Twoich wyznania mojżeszowego tyż..... biedaczek jesteś w jarmułce.
Tym samym nie mnie tylko Pana Doktora Karola Nawrockiego obraziłeś.
"mądrej głowie, dość dwie słowie", tobie i dwieście słowie nie wystarczy, inaczej byś wiedział, że byli tacy co szmalcowali, jak teraz twoi szmalcują Polską, takimi jak twoi zajmowali się "Cichociemni".
Ilu żydów mieszkało w twoich okolicach i dlaczego wcale?
Wywózki, obozy koncentracyjne, Akcja Tannenberg, brak dostępu do leków, lekarzy i głodowe przydziały żywności. Niemcy zabronili nawet na początku używania rowerów i nakazali dostarczenie ich do punktów zbiorczych.
Gdzie tu pole do ratowania Żydów.
Mieszkańcy GG żyli w błogiej nieświadomości jak może wyglądać okupacja niemiecka od pierwszych dni.
Występujesz w chórze nadal budujących legendę Lecha Kaczynskiego- biednej cnotliwej, oszukanej przez wszystkich sierotki. To co zrobił byłoby łatwiejze do przelknięcia gdyby postawić sprawę jasno: używając słów " klasyka": taka była mądrość etapu. Z jakiegoś powodu postąpił tak a nie inaczej- chociaż trudno właściwie tych powodów nawet się domyślić. Ale brnięcie w narrację: dal się zbajerować, dal się oszukać itd jest na poziomie gimbazy.
Dodatkowo wykorzystywanie -dla podpierania takiej narracji -autorytetu i słów Dr Kurek, konsekwentnie krytycznej wobec polityki historycznej zarówno Kaczyńskich jak i Pis związanej z relacjami polsko żydowskimi ogolnie, to już czysta manipulacja.
1000-1100lat temu to żydowscy kupcy handlowali ludźmi i pozyskiwali Słowian na targ w Pradze. Możliwe, że Żydzi zajmowali się w państwie Mieszka I biciem monety.
O roli w rewolucji komunistycznej, w tym na ziemiach Rzeczpospolitej, wiemy więcej.
http://www.michalkiewicz…
Lech Kaczynsku poprzez swoja uleglosć wlasciwie zablokował ulozenie relacji z Żydami i Izraelem , a jego " uczniowie" tę politykę uleglosci kontynuują.
I uwaga ogolna:
To nawet Prezes już pojął, ze nie mozna tego konia dluzej szarpać za ogon, bo się odwinie kopytem i udaje wystawieniem kandydata" spolecznego" , a partyjny beton nadal zakuty.
"Ś.P. prezydent Lech Kaczyński dbał o dobre i oparte na prawdzie relacje między Polską a Izraelem."
Tak, to prawda.
Śp. Prezydent L. Kaczyński był filosemitą ale Żydzi w swym postępowaniu na pierwszym miejscu nie stawiają tego, czy ktoś jest filosemitą, ale czy służy zawsze ich interesom.
L. Kaczyński wiele uczynił dla rozwoju przyjaznych stosunków polsko izraelskich.
Niestety był zaciekłym przeciwnikiem resetu USA/Niemcy - Rosja, a jednym i chyba drugim w kolejności priorytetów, było uzyskanie w zamian za ustępstwa w Europie śr. Wsch. w tym Polski na rzecz Rosji, zgody Rosji na wojnę z Iranem, w celu zniszczenia irańskich instalacji nuklearnych, oskarżanych przez Izrael USA o próby budowy broni jądrowej, która byłaby śmiertelnym niebezpieczeństwem dla Izraela.
To dlatego za aprobatą partnerów polityki resetu z Rosją, w tym Izraela, dokonano zbrodni z 10.04.2010 roku.
Okazało się, ze Putin stanął w obronie Iranu i Syrii, co było powodem klęski polityki resetu w 2013 roku, a wydarzenia z 10.04. 2010 r. posłużyły Niemcom do zacieśniania relacji z Rosją w zakresie dostaw surowców energetycznych z Rosji do Niemiec(NSI, NSII) z zamiarem Niemiec bycia głównym sprzedawcą tych surowców do krajów UE.