13 grudnia 2023 roku powrócił do Polski komunizm. Pomimo wygranej PiS w demokratycznych wyborach władzę przejęła koalicja zła. Sprzysięgły się siły ciemności, które bez żenady stosują przemoc oraz techniki zarządzania społeczeństwem wypraktykowane w komunistycznych czasach. Dokładnie jak 13 grudnia 1981 roku. W taki sam jak Jaruzelski sposób, Tusk przejmuje media i usiłuje sterroryzować społeczeństwo. Jedyna różnica, że z przyczyn lokalnego a nie globalnego ocieplenia na ulicach Warszawy nie stoją obecnie koksowniki no i jak dotąd nie jeżdżą czołgi. Oraz fakt, że w czasach zamachu stanu z 1981 roku zadanie terroryzowania społeczeństwa powierzono wojsku i milicji a obecnie Tusk powierzył je zwykłym bandziorom. Trudno mi uwierzyć, że istnieją ludzie, którzy obserwując w akcji tych wszystkich szubrawców, kłamców i błaznów ponownie na nich zagłosowali. Dopuścili żeby władzę przejęli ludzie nienawidzący Polski, nie ukrywający swej agresji, atakujący kościoły, plujący na policjantów, posługujący się wyjątkowo wulgarnym językiem.
Kiedy Tusk zapowiadał, że pana Glapińskiego wyprowadzą z miejsca pracy jacyś „silni panowie” niektórzy sądzili, że to – jak się kiedyś mówiło- „austriackie gadanie” czyli chwyt retoryczny. Posługiwanie się silnymi panami i bandyckimi metodami nie mieści się w standardach jakiegokolwiek wolnego i cywilizowanego państwa. Jest wiele innych zdumiewających wydarzeń. W najśmielszych rojeniach trudno było przypuścić, że ministrem kultury może zostać człowiek który o państwie polskim mówił „i kamieni kupa”. Chyba się nie mylę, że to właśnie on tak mówił. Ci wszyscy troglodyci są dla mnie słabo rozpoznawalni. Rewolucja kulturalna Tuska odbywa się dokładnie według standardów sowieckich. Niszczone są dokumentalne cenne nagrania. Barbarzyńcy chcą aby społeczeństwo straciło część swojej historii, żeby nie miało przeszłości. A przecież jak powiedział marszałek Piłsudski : „Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości”.
Najistotniejsze jest jednak co innego. Nowy rząd będzie realizował wszelkie aberracje i idiotyzmy Unii Europejskiej posługując się terrorem i sprawdzonymi komunistycznymi metodami. Komuniści wprowadzali masę uregulowań i przepisów, które były uruchamiane wtedy gdy chcieli w kogoś uderzyć. Niewolili społeczeństwo metodą zatruwania mu życia. Na przykład maksymalna powierzchnia mieszkania i domu budowanego za własne pieniądze i własnymi siłami nie mogła przekraczać 110 m2. Znam przypadek rodziny, która zorientowawszy się, że powierzchnia budowanego przez nich domu wynosi 115 metrów kwadratowych zburzyła jedną ze ścian i otrzymała w ten sposób owalny pokój. Ze strony władz była to zwykła szykana, bez cienia racjonalności. Ludzie budujący we własnym zakresie domy odciążali przecież państwo od obowiązku zapewnienia im lokum. Nie warto nawet przypominać, że żadne normy nie obowiązywały komunistycznych aparatczyków. Generał Krzemień opisywany przez Kisielewskiego w powieści „ Widziane z góry” jako generał Granit zajmował w kamienicy przy Szucha 16 zrabowanej przez komunę przedwojennym właścicielom mieszkanie o powierzchni bodajże 150 metrów kwadratowych. Mieszkanie to odkupiła od jego spadkobierców Monika Jaruzelska jakby nie wystarczała jej willa przy ulicy Ikara zrabowana przez komunę państwu Przedpełskim. Sam Kisiel z rodziną mieszkał też przy Szucha 16 czego się podobno wstydził nawet przed taksówkarzami. Przykro mi to wypominać ale amicus Kisiel sed magis amica veritas.
Analogiczną szykaną jaką było ograniczanie przez komunistów powierzchni budowanego własnym sumptem mieszkania jest obecnie zakaz ogrzewania domu tak zwanym „kopciuchem”. Terminy wymiany ogrzewania zalezą od województwa, za ich nie dotrzymanie grożą bardzo wysokie grzywny. W województwach: kujawsko-pomorskim, lubelskim, wielkopolskim i zachodniopomorskim, wymianę należy ( należało) zrobić do 1 stycznia 2024 roku. Mieszkańcy województwa dolnośląskiego mają czas na wymianę ogrzewania do 1 lipca 2024 roku, a pomorskiego do 1 września 2024 roku. Natomiast w województwie lubuskim ostateczny termin wymiany starego ogrzewania wyznaczono na 1 stycznia 2027 roku. To klasyczny przykład neokomunistycznego nonsensu. Nikt nie zmusi niezamożnych mieszkańców choćby mazurskich wsi do przejścia na bardzo drogie ogrzewanie gazowe czy elektryczne. Jeżeli będą do tego zmuszani zainstalują dla potrzeb kontroli piec gazowy a swojski kopciuch zejdzie do podziemia, do którego dostępu gospodarze będą bronić widłami i siekierą. Uruchomi to oczywiście w ludziach najgorsze instynkty i obyczaje. Prywatne porachunki będą załatwiane metodą donosu usprawiedliwianego obywatelską postawą. Poza tym została już uruchomiona typowa dla komunizmu fikcja prawna. Świadectwo energetyczne niezbędne przy sprzedaży a nawet wynajęciu mieszkania można otrzymać z zajmujących się tym procederem firm za niewielką opłatą w ciągu 24 godzin. Łatwo to sprawdzić zamawiając podobne świadectwo przez Internet. Oczywiście rzetelność tych świadectw ma być wyrywkowo sprawdzana lecz da to tylko zajęcie i zarobek firmom wystawiającym takie świadectwa oraz całej armii biurokratów i kontrolerów nie przynosząc żadnych realnych korzyści ani klimatowi ani społeczeństwu.
Zaczęło się „opiłowywanie katolików zapowiadane przez Nitrasa, który w nowym rządzie pełni akurat funkcję ministra sportu i turystyki. Jego pałeczkę podjęła Barbara Nowacka, której w podziale łupów przypadło ministerstwo edukacji. Widać dobrze, że resorty są rozdzielane zupełnie przypadkowo, że są tylko nagrodą dla akolitów Tuska. Minister edukacji nie zna się na edukacji, minister obrony narodowej nie zna się na wojsku, minister zdrowia nie zna się na medycynie. Taki skład rady ministrów nawet bez ministrów członków to po prostu farsa.
Historia lubi się powtarzać. Pierwszy raz jako tragedia drugi raz podobno jako farsa. Przetrzymamy i tę farsę. Przeżyliśmy ruska przetrzymamy i Tuska.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6097
H. K. T.(BAJKA).
Leci sobie drapieżny sęp, leci, leci, wreszcie siada wśród skał przy sokolem gnieździe i poczyna krakać na sokoła:
— W imieniu moich praw, słuchaj mnie.
— Czego chcesz? — pyta sokół.
— Chcę cię zabić i pożreć — powiada sęp.
— A cóż ci po mojej zgubie?
— Co za głupie pytanie i co za brak wykształcenia! Ciasno mi jest w rodzinnem gnieździe, więc chcę zabrać twoje, abym miał gdzie umieścić moich młodszych synów; po wtóre, mam swoją sępią politykę, której twoje istnienie zawadza; a po trzecie, kraczesz innym głosem niż ja i nie kochasz mnie.
— Co do mego głosu, odzywam się takim, jaki mi Bóg dał, a co do mych uczuć, zacóż ja mam cię kochać?
— Mniejsza o to. Wiem tylko, że mam prawo zabić i pożreć każdego, kto mnie nie kocha.
— Więc gdybym cię kochał, nie zabijałbyś mnie?
— Ach! — rzecze sęp: — gdybyś mnie kochał, oddałbyś mi dobrowolnie swoje gniazdo, a również dobrowolnie dałbyś mi się pożreć, aby moja osoba mogła nieco zaokrąglić się i utyć.
— W każdym razie nie uniknąłbym zguby?
— Rozumie się: jednakże śmierć z poświęcenia przyniosłaby ci większy zaszczyt.
Chwila milczenia.
— Co ma być, to będzie... — mówi wreszcie sokół. — Ale powiedz mi też, mój kochany, kto cię nauczył tak rozumować?
Usłyszawszy to sęp, podnosi głowę i rzecze z wielką dumą:
— Prostaku, to chyba nie wiesz, że ja przez dwa lata byłem na edukacji w ogrodzie zoologicznym w Berlinie!
— Tak?... — mówi sokół. — Ha! to w takim razie nadzieja moja tylko w Bogu — i trochę także w... dziobie[1].
Wypisz wymaluj.
Rano też pozwalam uprzejmie Sądowi Najwyższemu i Panu Prezydentowi stanąć w pierwszym szeregu, w obronie polskiej konstytucji ;-)
Blogerka dziękuje, handlowcy podziękują, ale co zrobią PP oraz SN?
Żebyśmy mieli świadomość...
Szczęśliwej Polski już czas
Nieprawdopodobne, że ci ludzie tylko ze względu na swoje chore ambicje, strachem przed utratą autorytetu i niechęcią do ludzi, od których różnią się poglądami, są w stanie zniszczyć caly kraj.
Czerwone robactwo przejęło władzę w Polsce dzięki lewackim imbecylom, którzy dali się nabrać na cuda wianki na kiju i opowieści z mchu i paproci. Ale jeszcze nie wiedzą, że dali się wydymać. A teraz niemiecki watażka Tusk i jego przychlasty robią co chcą.
Totalna anarchia i bezprawie.
imbecyle wojen nie wygrywaja. inwektywy moga dac upust zlosci ale czy istnieje pomysl na kontrofensywe?
-------------
Tak dokładnie, to jak mieli to zrobić bez szwanku dla społeczeństwa zharatanego swoim przecież wyborem?. Czy nie przejęli władzy 2015 mając po przeciwnej stronie sikających do zniczy.
Tak też solidarność przetrzebiona stanem wojennym pozwoliła przykleić się różnym rzezimieszkom, którzy w końcu po kilku latach nawoływali do rozwiązania tejże solidarności? Oczywiście wyborcy uznali, skoro wygrała to niech sobie radzą i po roku wybrali tak, że dwanaście lat poszło . ....
Imbecyl to wykorzystujący ułomność innych, o to chodzi w tej taktyce wojennej? Czyimi rękoma pytam?
Pytania są zasadne i może być ich więcej. Czy to nie metoda Korwina by otumanić i wyprowadzić na manowce. Czynił to przez dziesiątki lat. Czy obecny PIS tego nie robi? Jeżeli tego nie robi to są to durnie w co zupełnie nie wierzę.
Po co to wszystko?
By nie pozwolić na powstanie siły, która nie będzie pod kontrolą okrągłostołowej szajki.
Czy opatrzność da nam kolejną szansę, prawdziwego przywódcę?
Ja obawiam się, że czerwone robactwo nie przejęło polski teraz, tylko zawsze miała Polskę w szponach. Jak niepolitycznie to ekonomicznie. Jak nie czerwona helota to farbowane lisy. Teraz Kaczyński widzi co CALA POOKRAGLOSTOLOWA CHOLOTA zrobił Polsce, nie walcząc o dekomunizacje. Podzielili między siebie Polske, zabetonowali scenę polityczną, dla niepozoru co wybory dają Polakom jakieś wydmuszki polityczne, żeby wyglądało na DUPOKRACJE i robią co chcą. Teraz jedna strona czując poparcie IV RZESZY uważa, że jej należy się więcej i może łamać konstytucje z krzykiem KONSTYTUCJA w mordach no i robić z polskiego prawa wydmuszkę NIC nie znaczącą. Znamy to już z czasów PRL-u a mówią mądry Polak po szkodzie. Teraz podobno rotacyjny błazen sejmowy ma podobno zostać prezydentem. No cóż Polak potrafi.
Ano, mnie też dziw bierze, ale to jest fakt :-) :-) :-)
PS. Co wskazuje, że prymitywna agresja to siła, a miłość i pokój to słabość :-) :-) :-)
PS2 Teraz łatwiej mi zrozumieć dlaczego tacy niby cywilizowani Niemcy wywołali dwie wojny światowe, a szykuje się trzecia, również z poduszczenia Niemców, którzy kombinują jak koń pod górę z Rosją - vide Nord Stream.
Jaruzelski też upierał się przy legalności Stanu Wojennego. Decyzję podjęła Rada Państwa, wspierała go Rada ocalenia Narodowego, a do dziś niektórzy twierdzą, że uratował kraj przed interwencją sowiecką. Został pierwszym prezydentem wolnego już podobno kraju i został pochowany z honorami. Mieliśmy się od niego odczepić jak tego żądał Michnik. Wschód czy Zachód- tan sam efekt. bo Zachód dawno przeszedł na pozycje Wschodu. Długi marsz przez instytucje dał efekt. Trudno być przedmurzem obrotowym. Być może przekraca to kwalifikacje większości. Przede wszystkim gubi tę większość święta naiwnośc.
Tymczasem wyborów się nie wygrywa – je się przegrywa!