Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Procedury i odpowiedzialność

Izabela Brodacka Falzmann, 11.12.2022

W czasach gdy zaczynałam pracę w liceum prace maturalne sprawdzało się w domu. Nikt nie podejrzewał nauczycieli o  oszustwo choć oczywiście nie można wykluczyć, że jakieś oszustwa się zdarzały. W środowisku nauczycielskim, jak w każdej populacji, może przecież zdarzyć się czarna owca. W tych czasach ludzie poczuwali się jednak do odpowiedzialności za swoje postępowanie i nie były im potrzebne procedury regulujące każdą czynność i każdy najdrobniejszy  ruch. Nauczyciele poczuwali się przede wszystkim do odpowiedzialności za wyniki matur uczniów, więc w naszej szkole organizowaliśmy bezpłatne konsultacje. Tylko nieliczni uczniowie brali korepetycje. Czuliśmy się również zobowiązani  do sprawiedliwego oceniania uczniów.

Jeżeli na przykład  uczeń podczas egzaminu przez pomyłkę zmienił treść zadania na trudniejsze i rozwiązał je bezbłędnie to za zgodą komisji egzaminacyjnej ( komisji szkolnej) ocenialiśmy to zadanie na maximum punktów. Obecna procedura wymaga natomiast żeby każda zmiana treści zadania (na przykład zmiana znaku w równaniu na przeciwny) oznaczała 0 punktów za to zadanie. Procedura ta ma zapobiegać potencjalnym oszustwom polegającym na zmianie treści zadania na łatwiejsze. Przyjmuje się więc z góry, że uczeń jest oszustem, a wyklucza możliwość, że jest po prostu roztargniony albo tylko zdenerwowany egzaminem. Mechaniczne posługiwanie się procedurą przez egzaminatorów wymusza ślepe posłuszeństwo uczniów. Dobra odpowiedź to odpowiedź zgodna z kluczem a nie koniecznie prawdziwa.

Podobnie działa system oceniania uczniów za pomocą testów.  Zamiast zastanawiać się jaka odpowiedź jest poprawna uczeń kombinuje jaką uznaje za poprawną autor klucza do odpowiedzi. Pisząc rozprawkę uczeń liczy słowa jakby ich liczba była ważniejsza od sposobu przedstawienia i uzasadnienia swoich poglądów. Takie wymagania premiują brak własnego zdania i pokorne podporządkowanie się bezsensownym przepisom. Jest to doskonała szkoła oportunizmu.
O nierzetelności i braku obiektywizmu podobnego sposobu oceniania najlepiej świadczy fakt, że dwaj profesorowie i znani pisarze (Marcin Król i Antoni Libera) polegli na maturze z języka polskiego, której poddali się kilka lat temu dla eksperymentu. Jeden z nich nie zdał, a drugi zdał maturę tak słabo, że z całą pewnością nie dostałby się na studia na tym wydziale, na którym jest obecnie nauczycielem akademickim.

Procedury zastąpiły indywidualną odpowiedzialność również w medycynie. Obecnie lekarz nie musi troszczyć się czy pacjent przeżyje i wyzdrowieje. Chory może sobie spokojnie umrzeć byle w zgodzie z procedurą. Skończyły się czasy gdy lekarz jechał zimą w nocy chłopskimi saniami do porodu i zamiast zażądać honorarium zostawiał położnicy pieniądze na niezbędne wydatki. Takim lekarzem był jak słyszałam od mieszkańców Mińska Mazowieckiego Władysław Gucewicz -od 1934 r. do lat powojennych lekarz powiatowy w Mińsku.  Władysław Gucewicz został oddelegowany przez prezydenta Ignacego Mościckiego do stworzenia systemu opieki zdrowotnej II Rzeczpospolitej. Był absolwentem Uniwersytetu im. Stefana Batorego w Wilnie. Wśród zasług Władysława Gucewicza wymienić należy powołanie do życia systemu kas chorych oraz stworzenie sieci ośrodków zdrowia. Wielokrotnie honorowano dr. Gucewicza najwyższymi godnościami okresu międzywojennego. Obecna Rada Mińska Mazowieckiego poświęciła Władysławowi Gucewiczowi ulicę w tym mieście. 

Już w bliższych nam czasach takim charyzmatycznym lekarzem był pediatra-doktor Leśkiewicz. Doktor Leśkiewicz przyjmował w przychodni rejonowej przy ulicy Szczęśliwickiej w Warszawie. W tej przychodni nigdy nie czekało się z dziećmi w kolejce na wizytę czy na szczepienie. Pielęgniarki biegały jak frygi z dokumentami, przychodziły również do domu aby odwołać wizytę czy przypomnieć o terminie szczepień. (Nie było wtedy telefonów komórkowych a na telefon stacjonarny czekało się wiele lat). O doktorze Leśkiewiczu krążyły legendy. Kiedyś podobno wyrzucił przez okno puchowy becik, w którym matka przyniosła przy 30 stopniowym upale przegrzane niemowlę. Innej histerycznej mamusi, która mierzyła dziecku co godzinę temperaturę zagroził przełożeniem przez kolano. Stawiał bezbłędne diagnozy bez odsyłania dziecka na niepotrzebne badania. Kierował  się zdrowym rozsądkiem, poczuciem własnej odpowiedzialności i wiedzą a nie procedurami. Ostro sztorcowane matki ceniły go a dzieci  uwielbiały. Znam przypadek dziewczyny, która wybrała jako specjalność pediatrię tylko dlatego, że była zapatrzona jak w obraz w doktora Leśkiewicza.

Świat w którym moralność, życzliwość, empatię i poczucie odpowiedzialności zastępuje niewolnicze trzymanie się procedur jest dla jednostki światem groźnym. Mniej jest istotne czy jednostka przeżyje czy zginie czy będzie zdrowa czy chora czy będzie mądra czy głupia niż ślepa zgodność postępowania osób, od których losy tej jednostki zależą-czyli lekarzy, nauczycieli, sędziów i pilotów -z procedurami.

Doskonale pokazuje ten problem historia amerykańskiego pilota Chesley’a Sullenbergera. Sullenberger stał się postacią powszechnie znaną po tym, jak 15 stycznia 2009 roku jako pilot samolotu rejsowego lotu US Airways 1549 zwodował swój samolot na rzece Hudson. Tuż po starcie jego Airbus A320 zderzył się z kluczem gęsi, w wyniku czego obydwa silniki samolotu uległy awarii. Spośród 150 pasażerów i 5 członków załogi znajdujących się na pokładzie nikt nie zginął. Wyczyn Sullenbergera zwanego przez przyjaciół Sully został doceniony przez społeczeństwo, kolegów po fachu, burmistrza Nowego Jorku i dwóch amerykańskich prezydentów lecz nie ominęło go uciążliwe śledztwo, w którym jedynym zarzutem było nie przestrzeganie procedur i odmowa podporządkowania się poleceniom wieży kontroli lotów. Jednak gdyby Sully słuchał kontrolera z pewnością rozbiłby samolot, a wszyscy pasażerowie wraz z nim samym zginęliby w katastrofie. Wtedy zginęliby zgodnie z procedurą, a więc całkowicie legalnie, natomiast uratowali się wbrew procedurze czyli właściwie nielegalnie.
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8561
Chatar Leon

chatar Leon

11.12.2022 12:39

Jeśli chodzi o medycynę, trudno o lepszy przykład niż to, co działo się przez ostatnie dwa i pół roku z okładem. Zresztą dzieje się dalej. Najgorsze miernoty, chodzące na pasku sponsorów - koncernów farmaceutycznych awansowały do rangi niekwestionowanych ekspertów od wszystkiego. Uczciwi lekarze, uczciwie leczący pacjentów i kwestionujący "pandemiczną" paranoję stali się się obiektem donosów i oskarżonymi. Postać doktora Bodnara jest przysłowiowa. Za tydzień z kolei proces doktora Martyki.
Na biegłego w tej sprawie powołany został niejaki dr Grzesiowski (ten sam co to chodził w masce po domu, a niedawno w ramach paranoi rtęciowej domagał się zamknięcia obszarów nad Odrą i wprowadzenia zakazu zbliżania się do rzeki).
Na temat pandemicznych rewelacji głoszonych przez dra Grzesiowskiego (który np. w kwestii skuteczności namordników poglądy zmieniał co dwa tygodnie) polecam wpis na blogu Jerzego Karwelisa:
https://dziennikzarazy.pl/9-12-lze-kasandra-koronna-w-kitlu/
Roz Sądek

Roz Sądek

12.12.2022 00:00

Dodane przez Chatar Leon w odpowiedzi na Jeśli chodzi o medycynę,

@Chatar Leon
Nie, żeby mi to nie dawało spać, albo mnie to obsesyjnie interesowało - ma Pan jakieś wykształcenie medyczne, albo pokrewne? Albo pracował Pan w służbie zdrowia? Pytam, bo można by robić zakłady, ilekroć na NB pojawi się artykuł tylko wzmiankujący o lekarzach czy lecznictwie, Pan dołączy swój komentarz, zazwyczaj odgrzewający czas pandemii i zazwyczaj rozprawia się Pan z decydentami z tego okresu używając inwektyw.
Chatar Leon

chatar Leon

12.12.2022 08:56

Dodane przez Roz Sądek w odpowiedzi na @Chatar Leon

Taaaak?
"Odgrzewanie czasu pandemii"?
A to jest jakaś zamierzchła przeszłość z tym zamawianiem kolejnych partii cudownych w stu procentach skutecznych dwudawkowych eliksirów w ilościach 8 czy 10 dawek na głowę, kosztujących budżet miliardy?
Bardzo mi miło, że jak Pan zauważył, rozprawiam się z tymi miernotami. A przy tym nie sądzę, ażeby w ich przypadku "miernota" była jakąś wielką inwektywą.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

12.12.2022 00:06

Dodane przez Chatar Leon w odpowiedzi na Jeśli chodzi o medycynę,

@ Chatar Leon
Niezależnie od poglądów na temat pandemii i  szczepionek zmienił się stosunek lekarza do pacjenta. Lekarz selekcjoner w  izbie przyjęć bez skrupułów i refleksji odsyła chorego do domu nie interesując się zbytnio jego sytuacją. Zdarzają się przypadki śmierci pacjentów w poczekalni albo przed szpitalem i przy ewentualnym dochodzeniu liczą się tylko procedury. Brak jest ze strony lekarza empatii, brak poczucia odpowiedzialności za pacjenta.. To się naprawdę zmieniło. Jak mi opowiadano doktór Gucewicz, który był w II Rzeczpospolitej personą potrafił  siedzieć całą noc w chłopskiej izbie bo poród przebiegał z komplikacjami. Nigdy nie odmawiał wyjazdu do pacjenta. Teraz nawet prywatny lekarz potrafi odmówić pomocy w nagłym przypadku. Co gorsza przyzwoici lekarze którzy uczciwie dzielą się swoją wiedzą są prześladowani.. Na młodych działa to demoralizująco.
u2

u2

12.12.2022 00:26

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Niezależnie od poglądów na

Brak jest ze strony lekarza empatii, brak poczucia odpowiedzialności za pacjenta..
Nie spotkałem się z brakiem empatii ze strony suwalskich lekarzy, może dlatego, że to mniejsze miasteczko niż Warszawa, w której okazywanie zbytniej empatii utrudnia wykonywanie codziennych obowiązków.
PS. Ciągle aktualne jest powiedzenie w stronę wiecznie narzekających malkontentów, że lekarze robią wszystko co w ich mocy, aby uratować pacjentów, ale jeśli ktoś oczekuje od nich cudów to jednak lepiej udać się do księdza najbliższej parafii, który jest w tej dziedzinie fachowcem :-)
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

12.12.2022 01:47

Dodane przez u2 w odpowiedzi na Brak jest ze strony lekarza

@u2
Nie oczekuję od lekarzy cudów. Natomiast odesłanie ze szpitalnej izby przyjęć pacjenta, który błaga o pomoc i umiera przed szpitalem na trawniku zakrawa na przestępstwo. Przecież nie udzielenie pomocy ofierze wypadku na ulicy  czy na szosie tak jest traktowane..
u2

u2

12.12.2022 14:48

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @u2

Przecież nie udzielenie pomocy ofierze wypadku na ulicy  czy na szosie tak jest traktowane..
Nie tylko na ulicy, czy szosie. Kodeks karny wprowadza karę pozbawienia wolności do lat 3 za nieudzielenie pierwszej pomocy w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia. Dlatego takie przypadki są nagłaśniane w mediach, ale summa summarum to są przypadki pojedyncze. Czyli korzystając z zasady indukcji matematycznej wnoszę, że autorka co do ogółu służby zdrowia się po prostu myli.
https://www.sc.org.pl/co…
art. 162 Kodeksu karnego ( Dz.U.2021.2345) i przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności za nieudzielenie pomocy. Artykuł powyższy stanowi:
§ 1.
Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2.
Nie popełnia przestępstwa, kto nie udziela pomocy, do której jest konieczne poddanie się zabiegowi lekarskiemu albo w warunkach, w których możliwa jest niezwłoczna pomoc ze strony instytucji lub osoby do tego powołanej.
paparazzi

paparazzi

12.12.2022 17:34

Dodane przez u2 w odpowiedzi na Brak jest ze strony lekarza

@u2 sparafrazowałeś słynnego lekarza słowa pana marszałka Grodzkiego. "A co żeście mi trupa przywieźli" kiedy to po łapówce pacjent zmarł.
u2

u2

12.12.2022 18:01

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na @u2 sparafrazowałeś słynnego

po łapówce pacjent zmarł
To była tzw. zabójcza koperta, o której mówił marszałek G.
PS. A poważniej, w klinice gdzie pracował marszałek G, wykryto ponoć jakąś szajkę wymuszającą haracze od pacjentów i ich rodzin. U mnie w Suwałkach jeszcze za czasów pełomafii wpadła pani doktor od nefrologii, która za stosowną opłatą przyśpieszała badania diagnostyczne. A kolejki były kosmiczne.
Chatar Leon

chatar Leon

12.12.2022 09:10

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Niezależnie od poglądów na

@Izabela
Tak.
Natomiast hucpa z "pandemią" skupiła w sobie jak w soczewce całą tą patologię.
To przecież zgodnie z procedurami i pisanymi na prędce rozporządzeniami odmawiano pacjentowi leczenia (bo jest chory), twierdząc że "na tą chorobę nie ma lekarstwa", skazując go na "izolację" i narażając na powikłania.
Zgodnie z tymi samymi procedurami pinda z sanepidu dzwoniła do zastraszonego chorego, bezczelnie wyłudzając dane osobowe bliskich i znajomych, strasząc policją i wprowadzając w błąd co do absolutnego zakazu wyjścia z domu, czym znów narażano zdrowie i życie chorego (tak na prawdę chory w izolacji miał prawo udać się do lekarza).
Zgodnie z procedurami podczas przechodzenia kowida należał mi się pulsoksymetr. Co ciekawe w ogóle mi go nie przysłano, natomiast (też pewnie w zgodzie z procedurami) jakiś miesiąc temu otrzymałem maila, że mam ten pulsoksymetr (którego nie dostałem) zwrócić.
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

12.12.2022 09:13

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Niezależnie od poglądów na

Pragnę zwrócić uwagę na sposób finansowania Izb Przyjęć w naszym kraju... Ryczałt nie jest w stanie zdeprawować tylko nielicznych... Kiedyś (ok 10 lat temu) dniówka IP wynosiła około 3800 PLN, teraz chyba 5 tysi z czymś...
Czy się stoi czy się leży pewna, ustalona, niezależna praktycznie od niczego kwota się należy... 
https://www.nfz.gov.pl/zarzadzenia-prezesa/zarzadzenia-prezesa-nfz/zarzadzenie-nr-962019dsm,6978.html
AŁTORYDET

AŁTORYDET

12.12.2022 08:23

Dodane przez Chatar Leon w odpowiedzi na Jeśli chodzi o medycynę,

@Chatar Leon:
Człowieku, to co wyprawiał lekarz Bodnar, opowiadając o swoich badaniach nad skutecznością leczenia amantydyną, wskazywało na szaleństwo albo ignorancję. To, co on nazywał badaniami, nimi nie było, bo nie spełniało kryteriów badań klinicznych. Nie skończyłby Pan studiów medycznych, opowiadając takie głupoty na egzaminie z farmakologii.
Chatar Leon

chatar Leon

12.12.2022 09:23

Dodane przez AŁTORYDET w odpowiedzi na @Chatar Leon:

@autorydet
Kryteria kliniczne, powiadasz? A cudowny dwudawkowy eliksir w pięciu dawkach (czy ile tam ich jest?) spełnia jakiekolwiek kryteria?
1. Dr Bodnar przede wszystkim BADAŁ PACJENTA I ZWRACAŁ UWAGĘ NA RZECZ OCZYWISTĄ, ŻE W PRZYPADKU INFEKCJI UKŁADU ODDECHOWEGO PACJENTA NALEŻY OSŁUCHAĆ. Podczas gdy banda kowidian "zarządzająca pandemią" skazywała ludzi na brak kontaktu z lekarzem i brak jakiejkolwiek pomocy (jeżeli nastąpiły powikłania, owszem, gdy było już często za późno, łaskawie proponowano szpital, czasem respirator).
2. Co do amantadyny, dr Bodnar wyraźnie mówił, że lek pomaga w początkowym stadium choroby, zapobiegając namnażaniu się wirusa, kiedy nie doszło do powikłań i pacjent nie jest w stanie wymagającym hospitalizacji.
Leki działające podobnie do amantadyny, jak np. iwermektyna były dostępne w wielu krajach, u nas starano się ośmieszyć wszelką dyskusję na ten temat.
Szaleństwo popełnili ci, którzy najpierw zwlekali półtora roku ze zweryfikowaniem powyższych informacji, po czym dokonując cynicznej manipulacji przeprowadzili badania z amantadyną na chorych hospitalizowanych z ciężkimi powikłaniami, po czym ogłosili że amantadyna na nich nie zadziałała.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

12.12.2022 09:38

Dodane przez AŁTORYDET w odpowiedzi na @Chatar Leon:

"nie spełniało spełniało kryteriów badań klinicznych. "
Samo badanie kliniczne na ochotnikach to trzy serie zwiększających się grup "ochotników" czas takiego badania liczony jest od roku do paru lat.
Pierwsze szczepionki zatwierdzone były przez UE 21 grudnia 2020 roku czyli około roku po wykryciu ognisk w Chinach.
Tezeusz

Tezeusz

13.12.2022 17:26

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na "nie spełniało spełniało

Jak pijesz wódę @ wielkopolski rus... to nie pisz bo wychodzi komuch....A to są twoje alkoholowe ostatnie wypociny - komentarze w postaci bełkotu na portalu NB cytuję :
"Dla Prezesa, który uważa się za Króla Słońce, każdy kto nie głosuje na PiS jest do zniszczenia."
"musisz poinformować tego twojego Dudę że przyjął Światełko Betlejemskie z rąk przedstawicieli Hitlerjugend."
"Skoro wedle definicji PiS Polakami są ci co liżą 4 litery Prezesowi to pisowska pula uprawnionych do organizowania mediów nader wąska jest i niezbyt lotna umysłowo."
"A ponieważ dla pisiorstwa każdy kto nie nawilża Prezesowi rowa to kumuch, to w Polsce same pisiorstwo by się ostało. Dlatego z pisiorstwem trzeba walczyć każdymi sposobami."
Jeden wielki pijacki KODziarksi bełkot POpaprańca. To tak na początek materiału o tobie....
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

13.12.2022 17:38

Dodane przez Tezeusz w odpowiedzi na Jak pijesz wódę @

"To tak na początek materiału o tobie"
Musisz się bardziej wysilić tezeuszku. Przecież ja nigdy nie ukrywałem na NB, a jestem tu od niepamiętnych czasów*, że uważam PiS za kamarylę z którą trzeba walczyć.
* niepamiętne czasy oznaczają jeszcze bez cenzury adminów, były to czasy takie, że nawet wyznawcy wielkości Prezesa daliby tobie kopa w rzyć za obskurny język i plagiaty.  Dwóch tygodni byś nie wytrzymał.
spike

spike

12.12.2022 12:50

Dodane przez AŁTORYDET w odpowiedzi na @Chatar Leon:

"to co wyprawiał lekarz Bodnar, opowiadając o swoich badaniach nad skutecznością leczenia amantydyną, wskazywało na szaleństwo albo ignorancję."
Człowieku, na jakiej podstawie kwestionujesz kwalifikacje dr nauk medycznych Bodnara (wiesz co ten tytuł naukowy oznacza?).
Dr Bodnar lecząc pacjentów Amantadyną, zbierał wyniki swoich obserwacji w sposób wymagany dla dalszych badań klinicznych, o które zabiegał. Zostały one zatwierdzone, zlecone klinikom do badań, ale nie zaproszono do nich lekarza, który opracował metodologię leczenia i badań. Jeden z prof. kliniki, które te badania "prowadził", po przebadaniu kilkudziesięciu pacjentów, stwierdził że Amantadyna nie szkodzi, ale też nie pomaga, z kolei inny prof. skrytykował wypowiedź tego prof. zarzucając mu nierzetelność, bo badanie miało obejmować grupę 500 pacjentów, a ten już na początku zakwestionował działanie Amantadyny, ten prof. stwierdził, że badań jeszcze nie dokończył, ale są pozytywne wyniki, że Amantadyna działa, potwierdził też, że ważny jest czas podania leku, jak najszybciej, co też mówił dr Bodnar, zalecał podawanie leku jak tylko pacjent czuje symptomy zakażenia wirusem Covid.
Inne kliniki ze świata zainteresowały się Amantadyną, odkryto przy okazji też inne leki, które mają podobne działanie, tylko w Polsce szajka lekarzy lobbystów skutecznie blokowała Amantadynę na korzyść szczepionek, które czas pokazał, że są mało skuteczne, co zarzucam obecnemu rządowi i mam nadzieję, że ci lekarze doradcy rządowi, kiedyś odpowiedzą.
Wielu znanych ludzi, polityków, celebrytów etc. leczyli się Amantadyną i wszyscy wyzdrowieli, dr Bodnar wyleczył ponad 1000 osób, do tej pory pewnie dużo więcej, pomagał wszystkim z całej Polski i spoza granic.
juur

juur

12.12.2022 15:29

Dodane przez AŁTORYDET w odpowiedzi na @Chatar Leon:

@autorytet
"'Człowieku, to co wyprawiał lekarz Bodnar...."
Wystarczy przeczytać:
https://www.medonet.pl/k…
https://wydarzenia.inter…
I chyba warto się zastanowić i może przeprosić.
Francik

Francik

13.12.2022 10:59

Dodane przez AŁTORYDET w odpowiedzi na @Chatar Leon:

Człowieku, mój znajomy sam się wyleczył amantadyną. W przychodni przepisali mu - pewnie zgodnie z procedurą - pyralginę i kazali dzwonić jak mu się pogorszy. Przedtem oczywiście wysłali na test. Chory stał w kolejce do testu na mrozie - bo to, jak powszechnie wiadomo, pomaga wyleczyć się z ciężkiego przeziębienia. Oczywiście wszystko zgodnie z procedurami. A on - wredny pacjent - zamiast przestrzegać procedur kupił amantadynę, wyguglał zalecenia dr. Bodnara i się wyleczył.
u2

u2

11.12.2022 15:14

systemu kas chorych oraz stworzenie sieci ośrodków zdrowia
To był dobry system. Wprowadzono go ponownie w 3RP, ale przyszedł czerwony kacyk Liesiu M. i je zlikwidował. Zastąpił kasy chorych scentralizowanym NFZ i od tamtej pory szpitale zacząły tonąć w gigantycznych długach. Wszystko czego tkną się komuszki, obecnie przefarbowane na liberałów, to okazuje się po pewnym czasie tragicznie nieefektywne  i do bani.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

12.12.2022 01:40

Dodane przez u2 w odpowiedzi na systemu kas chorych oraz

@ u2
Tak kasy chorych były dobrym rozwiązaniem. Zauważmy, że centralne planowanie stało się jedną z przyczyn ekonomicznego upadku komuny. Niestety wróciło do łask. Ludziom planuje życie UE, planują koncerny farmaceutyczne wymuszając przymusowe zabiegi  medyczne.planują życie utopiści pragnący stworzyć " zielone piekło" które będą kazali nam uważać za zielony raj.
u2

u2

12.12.2022 15:19

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @ u2

utopiści pragnący stworzyć " zielone piekło" które będą kazali nam uważać za zielony raj. 
Jeśli chodzi o Timmermansa to już kilka razy przestrzegałem przed nim na NB. Pracował parę lat w ambasadzie w Moskwie. Mógł tam zostać zwerbowany przez wiadome służby. Jest putinofilem jak kanclerzowa Merkel. Co prawda teraz pewnie się kryje ze swoją miłością do kremla, ale widać że realizuje samobójczą politykę "klimatyczną", co jest na rękę dla putlera.
Zbyszek_S

Zbyszek

11.12.2022 17:37

Dobra i mądra notka. Ze złem jest tak, że często - zazwyczaj? - występuje ono jako przegięcie tego, co dobre do takie stopnia, że krzywdzi ludzi.
Procedury są narzędziem efektywnej organizacji życia społecznego. Bez procedur, polegając wyłącznie na woluntarystycznym podejściu jednostek do tego, co robią, społeczeństwa się nie rozwijają i żyje się kiepsko z różnych względów. W życiu jednostkowym nazywamy  to "zasady", człowiek z "zasadami" to taki, po którym wiemy czego się spodziewać.
Ponieważ procedury są przydatne i potrzebne, to związano odpowiedzialność jednostek z ich przestrzeganiem. To też jest dobre, bo zapewnia, że procedura nie jest martwą literą.
Ale to zaszło za daleko, bo pojawiła się oferta korupcyjna wielkich rozmiarów. Brzmiała ona tak: oferujemy ci amnestię od wszelkiej odpowiedzialności jeśli tylko będziesz ściśle przestrzegał naszej procedury, bez brania pod uwagę skutków twoich działań, nawet jeśli byłyby one dla innych krzywdzące.
Ponieważ równolegle spowodowano przyjęcie przez jednostki systemu wartości opartego - w istocie, a nie deklaracjach ustnych - na ścisłym egoizmie, na dążeniu do własnej korzyści z całkowitym wyłączeniem oceny skutków podejmowanego działania dla innych, propozycja korupcyjna spotkała się ze skwapliwym przyjęciem. Lekarze, nauczyciele, urzędnicy, politycy, uzyskali immunited od odpowiedzialności, w zamian za rezygnację z własnego zdania, rozeznania i rozumu, i stanie się sługami silnych wobec słabych. Wszystko pod hasłem - procedury, testowania, leczenia itd. Za które znów - nikt nie odpowiada.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

12.12.2022 02:00

Dodane przez Zbyszek_S w odpowiedzi na Dobra i mądra notka. Ze złem

@ Zbyszek_S
Procedury sa potrzebne i przydatne. Jednak nie mogą zastąpić zdrowego rozsądku, intuicji, wiedzy i indywidualnej odpowiedzialności. Wazy jest efekt. Jeżeli Sully uratował pasażerów tylko dlatego, że wiedział co zrobić a wieża przeszkadzała mu i faktycznie nikt ie zginął nonsensem było prześladowanie go za naruszenie procedur.. Jeżeli pacjentka rodzi na stojąco bo procedura wymaga żeby ją zarejestrować przed porodem ( znam taki przypadek) to też nonsens i obrzydliwa  złośliwość rejestratorki. Jeżeli zaniechanie przestrzegania procedur dało pozytywny rezultat nie można człowieka prześladować. Nie można również pętać nadmiarem przepisów. Za czasów komuny słynna była instrukcja stemplowania listów dla pracownika poczty..Być może to był dowcip ale ponury dowcip antycypujący niejako to z czym mamy dziś do czynienia.
paparazzi

paparazzi

11.12.2022 19:24

Pani Izabello, jak pięknie czyta o ludziach  kierujących się swoja intuicją w imię czynienia dobra. Dziś człowiek stal się generalnie pół robotem z procedurami, w Polsce trochę tego mniej ale idą do przodu aby uzyskać pułap zachodni. Ironią losu są nasze dzieci.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,667,994
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności