Rosjanie wydali wyrok śmierci ....ale na siebie

Ile tysięcy rosyjskich bandytów musi zginać na Ukrainie, aby oni sami zatrzymali  tę barbarzyńską wojnę?




Jestem ciekaw,jak wielkie straty powinni mieć Rosjanie (w dziesiątkach czy w setkach tysięcy zabitych, rannych, kalekich), aby zamiast pojedynczych okrzyków i szlochów w ich społeczeństwie wznosiło się wycie?
Czy jest taka liczba?

Niewolnicy są przyzwyczajeni do znoszenia cierpienia
Czy w przypadku braku społeczeństwa obywatelskiego mogą w ogóle powstać zorganizowane antywojenne nastroje? Rozumiem, że tam nie ma wojny. Ale w pewnym momencie nie sposób nie zauważyć, że tam jest!
Czy do tego trzeba trafić w Woroneż lub Biełgorod z rakietami MLRS? W dzielnice mieszkaniowe? Cóż,Ukraina tego nie robi i nie zrobi tego. I co wtedy? Mam wrażenie, że ten blady muchomor Putin przypiął się do Rosji od tyłu, podciągnął jej spódnicę i p****li ale jak tylko może z łaskotaniem, a ta zdrowa, poobijana ciotka stoi na niej kolanem i łokciem i mówi: „Nie jest znikąd, jest dowcipnisiem, nie pieprzy się, ale głaszcze,i jest kochający”.
Absurd tego, co się dzieje, polega na tym, że wszystko, co dzieje się od samego początku, jest pozbawione sensu, logiki w teraźniejszości i nie ma żadnego pozytywnego wyniku dla Rosji w przyszłości. Jest pozbawiony perspektyw i może prowadzić tylko do poważnych konsekwencji we wszystkich obszarach: w gospodarce, polityce i sferze społecznej.

Rosjanie wydali  wyrok śmierci ale na siebie

Co więcej, klęska na wszystkich frontach była oczywista jeszcze przed rozpoczęciem działań wojennych i stała się niezaprzeczalna nawet dla zagorzałych Z-patriotów i to zaraz po porażce blitzkriegu.
Ale nic. Nie stało się to niezaprzeczalne. To wymaga mózgów przywódców, a strach przed dyktatorem ma zły wpływ na funkcję umysłowe badanych. A może potrzebujesz społeczeństwa obywatelskiego, które stanowczo mówi: „Dość!  To wszystko jest popieprzone? I to zrobi”

Skąd jednak wzięło by się tam społeczeństwo obywatelskie w tej prymitywnej postsowieckiej dyktaturze w 22 roku rządów niebytu KGB-isty? Nie ma go tam. Dlatego czekamy, aż liczba zwłok Rosjan osiągnie pewien warunkowo krytyczny poziom. Jeśli taki poziom jest w ogóle osiągalny.