Przemija postać tego świata
A to co się w dookolności dzieje
Dowodem jest - jak kamień w wodę
Vistość się hienalizuje i małpieje.
O! Tytan & nabab & celebryś
Gdy stal obciąży chciwe rączki
W rolę się wciska – płaza liska
Gorączki łapią go i śpiączki.
Z zazdrości kameleon zdechnie
Tak zmiennym być nikt nie potrafi
Tu szekspiriada jest nie lada
- a kto zacz on? Aaa-dwokat mafii!
I casus Blida się nie przydał
(CBA – od CymBAł - taka nutka)
Agent samarytanin się zagalopował
I CBA agenta – QŃ wydutkał.
Podobno Romka uczył Gajos
Predyspozycja ka§ty tu jest kanoniczna
Sawicka - syn Bolkowy – greps nie nowy
- świadomość czy pomroczność to cykliczna..?
W tempie żółwika los pomyka -
Myśliwy z flanki – jest nagonka
A świat się kręci (kręcą święci?)
- zaciska pętlę wokół Donka.
