Pan profesor Zoll tak się zjeżył po orędziu referendalnym pana Prezydenta Dudy, że wymięka przy nim nawet pani profesor Pawłowicz.
Papućki, panie profesorze! Papućki!
Brawo Panie Prezydencie!
Krzysztof Pasierbiewicz (nauczyciel akademicki)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3922
No właśnie, albo laćki niech sobie założy - pierdziel !
Z szacunkiem i przyjemnością - DZIEŃ DOBRY!
Już wpisywałem się w Pana blogi ale kasowali (złożyłem nawet protest do strażnika forum), teraz delikatnie - czy pobyt na klamce pozwolił odpocząć i dołożył fajnych wrażeń? Wysłałem list do 6/9 , czy dotarł?
Teraz bardzo proszę o jakże cenne, trafne i ważne opinie o tym, czym się podniecamy i karmimy nadzieją na jesienną odnowę. Jest wielu piszących, ale ja czekam na KP! Szczere gdyńskie pozdrowienia !
Prof. Zoll nie jest już w stanie bardziej się pogrążyć po tym jak wygniótł zasady etyki naukowca zgodnie z którymi nieetyczne jest podważania istniejącej wiedzy (akurat podważanie istniejącej wiedzy jest istotą nauki!) i wypowiadanie się publicznie na tematy nie związane ze specjalizacją. Czyli naukowcy muszą wyłączyć swoje prawo obywatelskie do swobody wyrażania poglądów i opinii np. w sprawie śledztwa smoleńskiego, jeśli chcą pozostać w zgodzie z zasadami etycznymi Zolla.
Jego zdaniem "referendum to zabawa polityczna". No pewnie co oddawać głos głupim polaczkom skoro są modre Zolle.