
Nie ma to jak dobra stypa
Czeladnik trumnę zagwoździł
aż trup miszcza się w portki zrypał....
Bronek, Bronuś - pakuj graty....

Byłam w podróży i tylko zdawkowe informacje o debacie dotarły do mnie. Po wylądowaniu w domu bladym świtem z pobieżnie przelecianej reakcji blogerskiej braci wynika mi, że faworyt pani Monisi i pana Piotrusia, paradowskich i kuczyńskich tłumoków dostał baty.
Wiewiórki w drodze donosiły mi również, że mój lokalny platformerski beton zapił się i zgrillował z rozpaczy. Jest szansa, że nie wytrzeźwieje do niedzieli...
Niemniej... nucąc - "Bronek, to ostatnia niedziela" nie zapominajmy, że kropkę w niedzielę będzie chciał postawić... ruski serwer, któremu gronostaje z PKW już instalują turbo...