Panie Andrzeju! Negowania „In vitro” nie da się obronić!

Krzysztof Pasierbiewicz, 12.03.2015

Zwracam się do dra Andrzeja Dudy.

Panie Andrzeju! Nie wnikam w aspekty etyczno-biologiczno religijne za i przeciw „In vitro”.

Natomiast chcę Panu coś powiedzieć zwyczajnie, po ludzku.

Moi Przyjaciele mają córkę poczętą dzięki „In vitro”. Jest wspaniałą, zdolną i piękną dwudziestodwuletnią dziewczyną. Rówieśniczką mojej jedynaczki, którą kocham nad życie.

Dlatego, jeśli Pan chce mieć mój głos w wyborach prezydenckich, proszę nie słuchać taktyczno-strategicznych podszeptów partii, która Pana wystawiła, jako kandydata na prezydenta RP, ani nie ulegać presji Episkopatu i podług własnego sumienia zadeklarować, że, jeśli Pan zostanie prezydentem, da Pan zielone światło dla „In vitro” – oczywiście w przypadkach uzasadnionych.

Pański starszy kolega z Akademickiego Klubu Obywatelskiego (AKO) im. Prof. Lecha Kaczyńskiego, Krzysztof Wojciech Pasierbiewicz (nauczyciel akademicki)

Post Scriptum
Pisząc: "Negowania "In vitro" nie da się obronić" miałem na myśli obecną sytuację polityczno społeczną w Polsce, w której 80% społeczeństwa popiera "in vitro", a nie problem moralno etyczny związany z tą procedurą medyczną - co w notce wyraźnie zaznaczyłem, cytuję:
"Nie wnikam w aspekty etyczno-biologiczno religijne za i przeciw „In vitro”.

Niestety dyskusja większości komentujących, którzy tego zastrzeżenia nie zauważyli, albo nie chcieli zauważyć zamieniła się właśnie w rozprawę na temat aspektów etyczno-biologiczno-religijnych metody "in vitro", na co już nie miałem wpływu.

Natomiast celem napisania notki było niedopuszczenie do tego, by panu Andrzejowi Dudzie doktrynerzy obecnej władzy przyprawili gębę "katolickiego oszołoma".

Każdy chyba wie, że jeśli przegramy tegoroczne wybory to jest równoznaczne z bezapelacyjnym i bezpowrotnym końcem Polski naszych marzeń.

Pan Andrzej Duda został wciągnięty w pułapkę "in vitro" i jest w bardzo trudnej i niezręcznej sytuacji, bo jako polityk pewnych rzeczy powiedzieć nie może.

Ja natomiast mogę jako bloger, co też uczyniłem, chcąc pomóc Andrzejowi Dudzie.

Dlatego też napisałem niniejszą notkę.
Tyle i tylko tyle.

Post Post Scriptum
Panie Andrzeju!
Rozumiem, w jak trudnej sytuacji Pan się znalazł. Więc chcę Panu pomóc. Proszę zająć takie stanowisko, biorę za to odpowiedzialność, jako Pański starszy kolega, że wszystkie dzieci mają takie samo prawo do "szczęścia".
Pan, jako polityk tego powiedzieć wprost nie może, więc mówię to w Pańskim imieniu, jako bloger.

Post Post Post Scriptum
Na S24 komentator @ZUKOSA napisał, że że wobec tego, co wyprawia imperium zła usiłujące go wciągnąć w pułapkę "in vitro" i przyprawić mu gębę katolickiego oszołoma, pan Andrzej Duda powinien sobie przykleić do lustra słowa modlitwy przypisywanej św. Tomaszowi z Akwinu:
„Zachowaj mnie Panie od zgubnego nawyku mniemania,
że muszę coś powiedzieć na każdy temat
i przy każdej okazji.
Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek.
Uczyń mnie poważnym, lecz nie ponurym;
czynnym, lecz nie narzucającym się...”

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 18706

Szanowny Panie Profesorze! Z wielkim zainteresowaniem i wdzięcznością śledzę Pański blog. Dziękuję za wspaniałą lekturę. Pragnę jednak prosić Pana o odpowiedź na pytania: -czy Marysia wie już, że co najmniej pięcioro jej rodzeństwa zostało zamrożonych i wcześniej czy później zostaną te dzieci zabite? -czy tę świadomość mają również rodzice Marysi? -czy znane są Panu porównania kosztów i skuteczności leczenia bezpłodności za pomocą naprotechnologii w porównaniu ze sztuczną insemizacją jaką jest metoda in vitro? Z wyrazami szacunku Jacek Rutczyński Kielce

"Szanowny Panie Profesorze! Z wielkim zainteresowaniem i wdzięcznością śledzę Pański blog. Dziękuję za wspaniałą lekturę." Trzeźwy? :)

Noooo,jak mały Kazio po dużym piwie ...

no toś panie drrrr dał do wiwatu... qrka wodna, biedy ten Duda... pewnie się zaleje z rozpaczy bo taaaaaki głos straaaaci...
panie, czyś pan to pisał po flaszce czy przed flaszką z nocnego ?
in Vitro to jest powazny problem... bo dokonuje się selekcji...tyle, że nie na rampie Auchswitz... a w zaciszu gabinetu, laboratorium...
ktoś wyżej zadał pytanie o siostry, braci tej Marysi... to jest aborcja w czystym wydaniu... czy pan wielce uczony tego nie widzi ?
czy tylko udaje... inna sprawa, bez pana jakoś pan Duda sobie poradzi...

Panie Krzysztofie, z szacunkiem Panu przypominam, że dziecko to nie "wybryk" życzenia. Nie każdy Je może mieć. Tak jak nie każdy rodzi się piękny i zdrowy. Uważam, że nie można "produkować"dzieci na szkiełku i ingerować w naturalne poczęcie człowieka. Pan dr.Duda ma na pewno wątpliwości natury etycznej i wyraził swoją prawdziwą opinię na ten temat. Było by zakłamaniem, gdyby przytaknął wbrew swoim przekonaniom. Jestem przeciwniczką in-vitro i wcale nie musi mnie przekonywać hierarcha kościelny, bo ja postępuję tak aby mieć czyste sumienie. I tak postąpił Pan Duda. Pozdrawiam Pana serdecznie.

Zastanawiał się pan kiedyś, dlaczego in vitro jest tak propagowane, podczas gdy prawdziwe metody LECZENIA bezpłodności, jak choćby naprotechnologia, są marginalizowane? Podawanie jednostkowego szczęśliwego przykładu jest żenującym zabiegiem socjotechnicznym. Niestety, wydaje mi się, że w tym przypadku zupełnie niezamierzonym...

"Pański starszy kolega z Akademickiego Klubu Obywatelskiego (AKO) im. Prof. Lecha Kaczyńskiego, Krzysztof Wojciech Pasierbiewicz (nauczyciel akademicki)"----koniec cytatu. I co tu komentować? To,że se pan K.P. znalazł "młodszego kolegę" Andrzeja Dudę? Zawsze uważałem,ze pan K.P. jest kretem i działa w białych rękawiczkach na zgubę PiS i J.Kaczyńskiego... Facet,który ma 8 blogów i na każdym wkleja swoje (?)przemyslenia,dociera do wielu osób,które maja w sumie IQ 80. Typowa krecia robota...na dodatek podparta "martyrologią"....ojciec zamordowany prze UB...dla dodania ekspresji. Jest jeszcze inne wytłumaczenie działalności pana K.P....ano takie,że podmiot moich uwag...doszczętnie zgłupiał!! Ja nie widzę "trzeciej alternatywy" ( wynalazek Wałęsy )... PS.Wzorem Ewarysta Fedorowicza...pan K.P. odmawia komentowania komentarzy? Imprimatur?

Pan KP nie komentuje, bo być może... (vide: mój komentarz na samym dole).

"Typowa krecia robota...", Ja mam taką samą opinię, jakiś czas temu o tym pisałem. Inny charakterystyczny symptom: gdy KP jest w opałach, jak dziś, bo wychylił się zanadto, pojawia się czesto wsparcie nowych komentatorów, wcześniej nie widzianych. Nawet jeśli trochę krytykują, dla lekkiego kamuflażu, że tacy obiektywni, to ślą wyrazy uszanowania, podziwu, a nawet wdzięczności za całokształt. Dziś też taki się pojawił, zarejestrowany kilka godzin temu, co widać po kliknięciu na nick "trzeźwy".

felek 10.40 Bardzo Cie przepraszam,ja odpowiadam na Twoje pytania,komentuję komentarze i daję znać,ze czytam. Niestety,ale pozostaje nam tylko wymiana maili na PW,bo jakoś dziwnie mi się internet zawiesza...:-) Masz w związku z tym maila.

Jak się wie, co sumienie dyktuje Andrzejowi Dudzie, to można też swój głos stawiać wyżej niż głos pasterzy Kościoła.
W sumie śmieszne, pomieszane z żałosnym.

Mamy tu co najmniej 2 problemy. Pierwszy to in vitro (zagadnienia moralne, prawne, finansowe itd) - do pominięcia w tym momencie - zaś drugi to wybory i przekaz pana A. Dudy dotyczący kwestii in vitro. I to jest w tej chwili ważniejsze. Żeby wygrać wybory, trzeba uzyskać poparcie, a nie forsować swoje poglądy. Więc można wyrazić własne zdanie, ale równocześnie zapewnić, że żadna z grup nie będzie dyskryminowana, że problem in vitro będzie uczciwie analizowany i dyskutowany, że jest się gotowym do kompromisu, np. powołania specjalistów, referendum ogólnonarodowego, omówienia sposobów finansowania (np. nie NFZ, ale fundacje) czy uzależnienia zastosowania oraz sfinansowania in vitro od wcześniejszych prób rozwiązania problemu niepłodności innymi metodami. Chcesz mieć prawo jazdy, broń czy taksi - musisz się szkolić, zdać testy. Chcesz mieć dziecko - zgłoś się na terapię rodzin, przejdź kurs informujący o możliwościach adopcji, skorzystaj z metod naprotechnologii itp. Nie jestem fanatykiem żadnego rozwiązania, ale uważam, że można dyskutować nad konkretami ustawy zamiast od niej uciekać.

Wspaniały pomysł! In vitro jako rozwiązanie problemu niskiego przyrostu naturalnego. Ale ja bym się nie ograniczał - co tam jakieś parę "zarodków" na parę. Trzeba robić te dzieci z probówki taśmowo - jak w "Seksmisji". Będzie można stworzyć kilkumilionową armię i nawet Chińczycy nam nie podskoczą.

Cz.1 Szanowny kolego cassiodorus, Pan po pierwsze nie przeczytał mojego komentarza, albo pan go nie zrozumiał, a pozatym z treści pańskiego komentarza widać wyraźnie, że pan się przy tym popluŁ, i że pan kierujesz się wyłącznie emocjami nie rozumiejąc wogóle w czym tkwi sprawa i co to jest in vitro metoda. Powtarzam zatem jeszcze raz to o czym pisałem: Jako pierwsze powinne być stosowane konwencjonalne metody leczenia, takie jak np. Naprotechnologia. Ale jeżeli te metody okażą się nieskuteczne to każda para małżećska powinna mieć prawo do ostatecznej metody jaką jest "in vitro" - powtarzam para małżeńska (kobieta i mężczyzna), ale nie zboczeńcy seksualni. No więc rozważmy tych kilka sprzeczności: 1. Sumienie. Moje sumienie mi mówi, że lepiej jest zniszczyć kilka embrionów (jeśli ktoś nie wie co to jest embrion to niech nie zabiera głosu), niż mordować dzieci w łonach matek w kilkumiesięcznej ciąży. To powinno być zakazame, a nie in vitro. 2. Jeśli ktoś jest katolikiem, wierzy w Boga i w to co mówi Episkopat, to nigdy nie podejmie decyzji o zastosowaniu in vitro dla posiadania dziecka. Proszę jednak pamiętać, że większość to nie wszyscy, a zatem ci którzy nie są katolikami mają prawo podjąć decyzję o posiadaniu dziecka metodą in vitro, jeśli przedtem inne metody okazały się nieskuteczne. 3. Do Kaciszek: Jeśli to przeszkadza pańskiej moralności to nikt nie zmusza pana do stosowania in vitro. Moja moralność mówi mi, że dla posiadania własnego dziecka, jeśli inne metody leczenia bezpłodnożci są nieskuteczne, ostatecznie metoda in vitro jest do przyjęcia.

panie kolego lektor szkoda mojego czasu na pańskie dyrdymały, rozmawiamy o nieomylności autora tekstu i sumieniu nie pańskim, a pana Dudy i o tym, że miało nie być o etyce ''powtarzam para małżeńska (kobieta i mężczyzna), ale nie zboczeńcy seksualni.'' tzn jednym trzeba zakazać, a drugim zezwolić?? Bo chyba samo z siebie to nie wyniknie?? A co z byłymi, bądż rzyszłymi zboczeńcami i dlaczego zboczeńcom nie wolno?? Dlaczego in vitro jest ok, a zboczenie juz nie??? ''zatem ci którzy nie są katolikami mają prawo podjąć decyzję o posiadaniu dziecka metodą in vitro,'' Tak sobie kolega to ladnie obmślił?? No dobrze a co ze zboczeńcami, przecież oni też nie są katolikami i wedle pańskiej logiki powinni mieć prawa katolikom nie przysługujące..

Cz.2 4. Do trzeźwy: Jeśli pan uważa, że embrion to dziecko, to pański problem – nie innych. Jeśli pan wie, że setki dzieci, w tym nawet dzieci do 6 miesiąca ciąży są zabijane poprzez tzw aborcję, to dlaczego w tej kwestii pan nie protestuje. Tych protestujących obrońców życia pod szpitalami gdzie wykonuje się aborcje jest garstka. My nie mówimy tu o otwartym stosowaniu in vitro, ale o ostatecznej metodzie kiedy inne metody nie skutkują. Nie rozmawiamy tu również o kosztach, bo te powinni pokryć ci decydujący się na in vitro, czyli przyszli rodzice. Jeśli dla pana jest to sztuczna inseminacja, to nikt nie zmusza pana do jej stosowania. Jeśli u pana inne konwencjonalne metody leczenia pańskiej bezpłodności nie skutkują, to może pan wraz z pańską małżonką zostać rodziną bezdzietną. 5. Do max jamnicki: Pan nie rozumie co to jest selekcja embrionów. Z pana komentarza wynika, że to są już piękne i brzydkie dziewczynki i lekaże selekcjonujł te ładne. Poczytaj pan co to jest embrion. 6. Do Zofia: Pani pisze, że „dziecko to nie "wybryk" życzenia. Nie każdy Je może mieć“. Pani się grubo myli !!! Jeśli wszyskie metody leczenia bezpłodności zawiodą, to można proszę pani adoptować dziecko jeśli się go pragnie. Proszę pani różnica pomiędzy natiralnym poczęciem, a in vitro jest taka, że w in vitro połączenie komórki męskiej i żeńskiej powstaje bez orgazmu rodziców. 7. Do gal: Panie, ci pasterze Kościoła niedawni temu występili z Komitetu Organizacyjnego krótko przed Marszem przeciw fauszowaniu wyborów. Po drugie niech mi pan powie jak ci pasterze pilnują swojego stada, że ci po raz kolejny wybierają zdrajców kościoła (PO, PSL) do władzy do sejmu do samorządów i na prezydenta. 8. Do romekromek: To najlepszy i najbardziej rozsądny komentarz na temat in vitro i kandydata na prezydenta Andrzeja Dudy, na którego będę głosować obiema rękami. P.S. Mamy już tyle zakazów, prikazów, zabronień i kar z tym związanych, że ludzie już się duszą. Jesteśmy otoczeni taką presją, że za wszystko musimy płacić podatek i nie kończące się opłaty za niemal wszystko. Mój przyjaciel mówi, że jeszcze nie musimy płacić za powietrze którym oddychamy, ale to przyjdzie wkrótce. Ludzie, czy aż tak bardzo pragniecie ciągle nowych zakazów ???!

Właściwie to nie chce mi się nawet zabierać głosu,bo lektor,to lektor ... Tyle,że pooooooniosło go,poooooniosłooooo .... -Lektor : ja być mądry i kolegować z drrr,a reszta to nic nie rozumiejące cymbały! Jest taki jeden lekarz(???) w rondelku,mój osobisty wróg nr 1,a ty mi go w 100% przypominasz.W razie gdybyś zechciał stawać ze mną w słowne szranki,pamiętaj,że ja-to andzia,a nie felek.Felek reprezentuje Wersal,ja zaś,budkę z piwem hi,hi,hi ...

Takie tematy nie pojawiają się w mediach przypadkowo. Są wywoływane by pokazać konkurenta w gorszym świetle, bądź wepchnąć na minę. Z jednej strony kandydat nie powinien zamykać się w partyjnych ramach, powinien być elastyczny, stanowić wybór dla szerszego grona głosujących. Z drugiej - nie może przesadzić - by nie stracić poparcia Kościoła i wyborców konserwatywnych.

Racja ! Tutaj najodpowiedniejsza jest dyplomatyczna odpowiedz, albo elastyczna wypowiedz, a nie od razu zakaz.... veto ..... Patrzę na ostatnie sondarze: PO 36%, PiS 34% . No to pytam, gdzie tutaj jest jakieć poparcie Kościoła ??? To co, to znaczyłoby, że jest tylko 30% katolików w Polsce ??? Większość to ciemna masa nie rozumiejąca nakogo głosuje, lub wcele ne głosuje. I nie seryjna produkcja dzieci in vitro , i nie 40 placówek in vitro w Polsce, ale in vitro jako ostateczna metoda i tylko wtedy gdy inne metody nie są skuteczne i tylko 4 placówki w Klinikach w Polsce.

@Krzysztof Pasierbiewicz Pod tą samą notką na Salonie24 na pytanie komentatora IRYDA "Czy on zamierza rządzić w imieniu tej instytucji,czy narodu ?" odpowiada Pan tymi słowy "W interesie narodu,ale w zgodzie z oświadczeniami Episkopatu" Pytanie moje brzmi od kiedy jest Pan rzecznikiem prasowym pana Andrzeja Dudy? Przy najbliższej okazji zapytam pana Dudę...jaki ma stosunek do pańskiego "blogowania"? Nazwanie Pana "starym pierdołą" było nadużyciem jako,że przetłumaczono ten zwrot cesarzowi Franciszkowi Józefowi,iż znaczy to "dobrotliwy staruszek".Szerszej informacji o "starym pierdole" udzielą jak sami siebie zwą "krakauery" M.Czuma i L.Mazan. Sieje Pan ferment jak mało który bloger a wszystko pod płaszczykiem zatroskania o Polskę.

http://www.pch24.pl/tv,m…

Trochę ironiczna jest Pańska sytuacja. Skoro jest Pan geologiem, to warto, aby wyszukał Pan odpowiedni dla siebie kamień, bo będzie go Pan potrzebował.
Załączam wiadomośc skierowaną bezpośrednio do Pana:
Mk 9, 42 Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze.
Łk 17, 1 Rzekł znowu do swoich uczniów: «Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. 2 Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych. Uważajcie na siebie!
Takim pisaniem stawia się Pan w rzędzie sataniuchów, gorszycieli i potępieńców.
bez pozdrowień.

Jesli pan @lektor nie uwaza embrionu ludzkiego za czlowieka to byc moze powinien wrocic do podstawowki, bo juz tam klaruja malym dzieciom, iz zycie ludzkie (nazywane na pozniejszych etapach edukacji ontogeneza) zaczyna sie w momencie zaplodnienia. W szkole sredniej @lektor dowie sie, dlaczego wlasnie zaplodnienie czyli przejscie z cyklu mejotycznego w mitoryczny jest tym akurat etapem a na studiach medycznych (goraco polecam) na przedmiocie zwanym embriologia dowie sie, przez jakie konkretnie etapy rozwoju przechodzi czlowiek zanim bedzie wygladal tak, jak obecnie niejaki @lektor. Jesli zas @lektor czepia sie slowek (okreslenie dziecko w jez. polskim oznacza nie tylko synonim potomstwa ale rowniez okreslenie czlowieka na danym etapie rozwoju, mniej wiecej od urodzenia do osiagniecia dojrzalosci) to coz..glupia zabawa..

Nie proszę pana ! Tam małym dzieciom klarują już co to jest gender, edukują dzieci seksualnie i uczą ich o płci kulturowej. A robią to ci których pan i panu podobni wyboerają do władzy. I również ci, wybrani przez pana, robią na metodzie in vitro biznes, natomiast na pewno nie uczą dzieci co to jest embrion. Pan twierdzisz natomiast, że stadium ortogenezy to człowiek, a więc jesteś pan takim samym znachorem jak Arłukowicz. Jeśli myli pan mejozę z mitozą to nie powinien się pan tutaj wypowiadać, bo tak samo jak TVN tak i pan robisz ludziom wodę z mózgów.

pozostale panskie brednie nie sa warte uwagi wiec pomijam. Musze jednak z czysto naukowego obowiazku obnazyc panskie nieuctwo. Skoro zarzucil mi pan pomylenie mejozy z mitoza, pijac do apewne mojego tesktu o tym, ze w czasie zaplodnienia mamy do czynienia z przejsciem z cyklu mejotycznego w mitotyczny to prosze sie skupic i zapamietac: gameta meska (plemnik): halpoidalna liczba chromosomow (poczawszy od stadium podzialu spermatocytu I rzedu) gameta zenska (oocyt): komorka w ¨zamrozonym¨ czasowo II podziaje mejotycznym. Po zaplodnieniu mamy: 1) dokonczenie II podzialu mejotycznego oocytu (wydalenie tz. polocytu tudziez cialka kierunkowego) 2) kariogamie przedjadrzy gamety meskiej i zenskiej (zestawu haploidalnego chrmosomow bez zawartoci polocytu) Dalsze podzialy zygoty odbywaja sie na zasadzie mitozy. Naprawde prosze zapamietac i nie kompromitowac sie wiecej publicznie.