

Dla porządku przypomnę, że encyklopedie podają, iż oportunizm to postawa charakteryzująca się rezygnacją z własnych zasad moralnych lub przekonań dla osiągnięcia doraźnych korzyści i wybieranie zawsze tego, co jest w danej sytuacji opłacalne. Słowem dość plugawa forma skundlenia.
A teraz do rzeczy.
Właśnie skończyłem oglądać w TVP – Info program „O co chodzi”, w którym wystąpili panowie Wildstein i Ziemkiewicz.
I co ja widzę.
Cała Polska dyskutuje o „Aferze KNF”, Internet się do białości rozpalił, zaś panowie Wildstein i Ziemkiewicz rżną głupa, że nie rozumieją, o co tyle rabanu, bo przecież, to nie żadna afera, ale jakaś ściema na odległość pachnąca teorią spiskową. Bo te czterdzieści milionów to jakieś kłamstwo z palca wyssane, ten Czarnecki to przecież szemrany i podejrzany jegomość, któremu nie podoba się nowa władza, a za tym wszystkim stoi Giertych, który się mści na PiS-ie, bo go Kaczyński rozwalcował. A w ogóle to nie ma, o czym mówić…, i tak dalej. Przysięgam, że nie ściemniam, bo rzeczeni panowie takim właśnie językiem operowali i z lekceważącym uśmieszkiem na twarzach prezentowali poziom, do jakiego by się chyba Stefan Niesiołowski i Pawka Morozow nie zniżyli. A mówiąc wprost rzeczeni dziennikarze wała z telewidzów robili przekazując im informację, delikatnie mówiąc daleką od stanu faktycznego. Bo jeszcze się żadne dochodzenie nie zaczęło, a panowie już z góry wszystko wiedzą.
Otóż moi drodzy, - zwracam się do Panów Rafała i Bronisława. Do dzisiaj miałem Was za dziennikarzy wielkiego formatu, ale to, co dzisiaj pokazaliście na wizji w zawstydzający sposób urągało etosowi dziennikarskiej rzetelności. To było oportunistyczne dziadostwo, pożałowania godne lizusostwo, zakłamanie, demagogia, manipulacja i propagandowe pranie mózgu ciemnemu ludowi. Tak się nie robi Panowie! Szczególnie, że Wasze nazwiska zobowiązują do przestrzegania zasad dziennikarskiego kodeksu etycznego. Myślałem, że reprezentujecie coś więcej, niż Rachoń i Klarenbach. I przykro mi to mówić, ale ten poziom dyskursu politycznego, jaki dziś zaprezentowaliście dyskwalifikuje Was, jako solidnych i uczciwych dziennikarzy.
Tak. Tak. Panowie! Jestem podobnie, jak Wy prawicowcem, a także blogerem, a więc "obywatelskim dziennikarzem". Sam walcząc z tym, co wyprawiała Platforma pośrednio PiS-owi sprzyjałem. Ale nigdy bym się do takiego poziomu nie zniżył. Bo można sprzyjać określonej opcji politycznej, ale po tym, co dziś zobaczyłem straciłem dla Was szacunek. Na litość Boską! Jak można tak nisko upaść? W imię, czego?
Nie idźcie tą drogą Panowie! Bo to wyjaławia duszę i kaleczy intelekt, a wcześniej, czy później przeciw-skutecznym się okaże, bo w przeciwieństwie do tego, co myśli Jacek Kurski, - Polacy nie gęsi i swój rozum mają!
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, a także niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Czytaj także: "Piotr Zaremba uderza w "Wiadomości": Jaki wy zawód wykonujecie?" - vide: https://dorzeczy.pl/kraj…
Porozmawiamy po wyborach 2019.
Rekin finansowy się zrobił, a pewnie nikt nie miał takiego ,szczęścia "jak on.
Jakie wyczucie biznesu, bolek jako elektryk, też miał nie przeciętna wiedzę, i co rusz wygrywał pralki, lodówki, tylko że w puli nagród można było dostać co najwyżej, ścieki kuchenne, czy rękawice ochronne.
Rząd powinien szybko zlikwidować szemrany biznes, i bronić obywateli, żeby więcej nie byli nabija w butelkę, pustą.
Pani to ma talent! Pani Angelo! A tu stosowna ilustracja muzyczna - https://www.youtube.com/…; Serdeczności!
PS/Nie bronię obu wymienionych bo maja za uszami też niemało !
"Pasierbiewicz jestes nieoceniony..."
-------------------
Dzięki za komplement.