Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Szczepić, czy nie szczepić?

Lech "Losek" Mucha, 13.10.2018
Poniższy tekst, jak wynika z tytułu, dotyczy zagadnienia, które stało się bardzo kontrowersyjne, ale trzeba przyznać, że problem ten jest niezwykle ważny, bo dotyczy życia i zdrowia ludzi, często dzieci.
Jednak zanim odpowiemy na zadane w tytule pytanie, potrzebne jest kilka słów o teorii. Żeby zrozumieć na czym polega istota szczepień, pojąć w jaki sposób pozajelitowe podanie pół mililitra roztworu zawierającego zestaw białek pozwala uzyskać poddawanemu szczepieniom dziecku odporność na chorobę zakaźną, wreszcie, żeby podjąć odpowiedzialną decyzję, czy zaszczepić własne dzieci - należy choć w niewielkim stopniu poznać zasadę działania systemu obrony człowieka przed atakiem wrogich sił. Proszę się nie obawiać. Nie zamierzam Was, Szanowni Czytelnicy, zanudzać opowieściami o leukocytach, limfocytach, makrofagach i mikrofagach… Porozmawiajmy o zasadzie działania układu immunologicznego w inny sposób.
Immunologia, czyli nauka o odporności organizmu, jako gotowy scenariusz na film o inwazji Marsjan.
Na podstawie wiedzy o tym, jak organizm człowieka walczy z chorobami zakaźnymi można by spokojnie napisać scenariusz filmu fantastyczno-naukowego. Wyobraźmy sobie, że Marsjanie atakują ziemię. Ponieważ nie mogą wszystkimi swymi statkami kosmicznymi od razu sforsować obrony orbitalnej wybierają inną technikę ataku. Próbują pojedynczo przedostać się na powierzchnię planety i, dzięki swym umiejętnościom upodabniania się do ludzi, wmieszać się pomiędzy nas. Ci, którym się to uda, potajemnie mnożą się, aż osiągną taką liczebność, która pozwoli im na wzniecenie powstania i całkowite zniszczenie ludzkości. Ale ludzkość, jak przystało na dobry hollywoodzki film sensacyjny, ma oczywiście  siły specjalne, które próbują wyeliminować najeźdźców. (W roli dowódcy sił specjalnych widziałbym znanego z roli Iron Mana Robera Downey’a, a jako głównego bohatera, jakiegoś aktora młodego pokolenia)  Postać grana przez Downey’a odpowiada za szkolenie rekrutów, mających rozpoznawać i zwalczać ukrytych wśród ludzi Marsjan. Ale są dwa poważne problemy. Po pierwsze obcy różnią się od ludzi tylko nieznacznie i trzeba nie lada doświadczenia i wiedzy, żeby wiedzieć do kogo strzelać z fazerów, żeby nie zabijać własnych ludzi. Dlatego dzielni obrońcy planety, zanim wyruszą na akcję uczą się rozpoznawać Marsjan na specjalnych poligonach. I tu pojawia się drugi problem. Żywi Marsjanie są bardzo niebezpieczni. Przypadkowy kontakt z nimi jest zagrożeniem dla żołnierzy. Jak więc mają się oni nauczyć rozpoznawać wroga? Żeby trening na poligonie był bezpieczny, specjalsom w trakcie szkoleń pokazuje się martwych Marsjan! W środkowych scenach filmu siły specjalne walczące dla dobra ludzkości z Marsjanami uczą się na martwych, niegroźnych najeźdźcach jak ich odróżniać od ludzi. Dzięki temu są w stanie skutecznie z nimi walczyć. Dzięki temu ludzkość może w finałowych scenach filmu rozgromić nieprzyjaciół (W tym miejscu pojawia się na ekranie kinowym napis: THE END i napisy końcowe…).
 
Mikroorganizmy atakujące człowieka (bakterie, wirusy, grzyby…) to odpowiednik Marsjan atakujących ziemię. Rolę systemu obrony orbitalnej w organizmie ludzkim pełni skóra. Bardzo skuteczna i wytrzymała bariera chroniąca nas przed wieloma zagrożeniami. Jeśli jednak ta pierwsza linia obrony zostanie sforsowana, jeśli jakimś sposobem drobnoustroje przedostaną się przez skórę, to tak jak Marsjanie w naszym scenariuszu namnażają się skrycie i po okresie wylęgania choroby, gdy jest ich dostatecznie dużo atakują! W bardzo wielu chorobach zakaźnych jest tak, że jak już atak się rozpocznie, na skuteczne leczenie jest za późno. Tak jest na przykład w tężcu. Dlaczego organizm ludzki nie niszczy zarazków wtedy, gdy jest ich mało? Otóż w pewnych warunkach tak robi. Układ odpornościowy ludzkiego organizmu może walczyć z mikrobami pod tym wszakże warunkiem, że je rozpozna. Zatem białe krwinki, odpowiednik dzielnych żołnierzy, muszą się najpierw nauczyć odróżniać wroga od przyjaciela. Tak samo jak siły specjalne ludzkości, walczące w naszym filmie z Marsjanami, by skutecznie przeciwdziałać marsjańskiej agresji muszą się nauczyć rozpoznawać kosmitów. Leukocyty w naszej krwi muszą poznać szczegóły różniące komórki obce, od komórek gospodarza. Podając człowiekowi szczepionkę, przeciw groźnej chorobie zakaźnej, robimy to, co w naszym scenariuszu filmowym robi się na poligonach dla specjalsów  – prezentując cechy charakterystyczne groźnego drobnoustroju chorobowego uczymy układ odpornościowy człowieka w jaki sposób ten drobnoustrój rozpoznać!  I wtedy reakcja obronna organizmu, wytwarzanie skutecznych przeciwciał – broni skierowanej przeciw drobnoustrojom - następuje od razu. Wtedy, gdy wrogich antygenów jest jeszcze za mało, by mogły stać się zagrożeniem!
 
Podsumowanie
Szanowni Czytelnicy. Zasada działania szczepień jest jasna i doskonale zrozumiała dla każdego, kto się tym problemem zajmuje. Nie ma w tym żadnej magii, jest czysta  fizjologia! Szczepienia opierają się na prostej zasadzie prezentowania komórkom odpornościowym organizmu cech charakterystycznych mikroorganizmu, stanowiącego dla niego zagrożenie. Robi się to przy pomocy martwych mikroorganizmów, albo wręcz tylko fragmentów tych organizmów (tzw. antygenów), co całkowicie wyklucza możliwość zachorowania na chorobę, przed którą szczepienie ma chronić. Organizm ludzki, nawet organizm dziecka, nawet organizm noworodka jest zdolny do takiej nauki. Siejący demagogię przeciwnicy szczepień opowiadają między innymi bajki o tym, jakoby układ odporności noworodka był niedojrzały i jego bombardowanie szczepionkami i zawartymi w nich antygenami nic nie dawało, a tylko szkodziło. To całkowita nieprawda. Organizm każdego człowieka od momentu przyjścia na świat jest bombardowany setkami tysięcy antygenów, czy poddamy go szczepieniu, czy też nie. Jest jak najbardziej zdolny do przyjęcia i „nauczenia” się także tych antygenów, które prezentowane są w trakcie szczepień. Dzieci mogą reagować na około 10 000 antygenów jednocześnie! Szczepionka przeciw tężcowi zawiera jeden antygen, szczepionka przeciw wściekliźnie – pięć, a ta przeciw ospie wietrznej, dużo, bo aż… sześćdziesiąt dziewięć. Szczepionki podawane dzieciom w okresie  od 2. do 6. miesiąca życia angażują mniej niż 0,01% zdolności reagowania jego systemu odpornościowego.
A zatem na zadane w tytule pytanie należy bez wahania odpowiedzieć – szczepić! Oczywiście szczepić!
No, zaraz, zakrzykną w tym miejscu antyszczepionkowcy. A powikłania!? A NOP?! Są. Trzeba uczciwie przyznać, że są. Ale napiszemy o nich następnych razem. Tu tylko powiem, że nie takie NOPy straszne, jak je demagodzy malują…
PS.
Czy ten artykuł jest sponsorowany? Tak, jest sponsorowany, ale nie przez żadną firmę produkującą szczepionki, tylko przez zdrowy rozsądek i  ukończone przez autora studia (wydział lekarski Śląskiej Akademii Medycznej, z wynikiem dobrym) oraz fakt, że autor sam się regularnie szczepi i szczepi swoje dzieci. A najważniejsze jest to, że autor jest chirurgiem, żyje z wycinania ludziom żylaków na nogach, a nie z podawania dzieciom szczepionek.
 
Lech Mucha.
Tekst ukazał się w dwutygodniku Polska Niepodległa (10.10.2018.)
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 17015
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

13.10.2018 21:26

Dodane przez Losek w odpowiedzi na I jaki jest związek pomiędzy

I to badania długoterminowe ! Powiedzmy sobie szczerze, że obecny system grantów preferuje badania jedynie słuszne. Kto ma kasę ten zamawia muzykę.  Zastanawia mnie ta natarczywa i uporczywa walka sanepidu o szczepienia. Jakby naprawdę komuś na tym bardzo zależało. To budzi moje podejrzenia i tyle. Pzdr
Imć Waszeć

Imć Waszeć

13.10.2018 21:02

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na Cyz badania dra Andrew

Panie rolniku, takie problemy, jak szczegółowe mechanizmy produkcji białek w komórkach albo metoda przenikania wirusa do komórki i usadawiania się w łańcuchu DNA, a następnie mechanizmy uśmiercania komórek w odpowiedzi na różne anomalie, nie są poruszane na studiach medycznych. Została stworzona zupełnie nowa dziedzina zwana bioinformatyką: https://pl.wikipedia.org…
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

13.10.2018 21:38

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Panie rolniku, takie problemy

Panie Imć Waszeciu. Zdaję sobie z tego dobrze sprawę, że na studiach medycznych uczą ( indoktrynują ), że szczepienia są cacy podobnie jak na ekonomii uczą, że dla demokracji i prywatyzacji nie ma alternatywy. Córce, która zaczeła studia medyczne w Niemczech kazali sie doszczepić,( unikaliśmy szczepień )  bo nie miała wszystkich tych  szczepień przewidzianych planem. Jak się nie doszczepi ( nawet na te dziecinne ) to po prostu nie dostanie imatrykulacji. i tyle. Nie tylko w Polsce jest przymus szczepień. Pzdr
Domyślny avatar

gwiazdor

13.10.2018 21:20

Część szczepionek jest produkowanych na bazie tkanek z abortowanych dzieci. Już sam ten fakt powinien być wystarczającym argumentem za dobrowolnością szczepień.

Ja nie chcę przykładać swojej ręki nawet pośrednio do aborcji. Takimi szczepionkami są np. potrójnie skojarzone szczepionki przeciwko odrze, różyczce i śwince (Priorix lub MMR II), "Priorix tetra" przeciw odrze-śwince-różyczce, Varilix i Varivax przeciw ospie czy "Polio Sabin Oral" przeciw polio.

nonparel

nonparel

13.10.2018 21:19

Oczywiście, że szczepić. Tylko na co? Czy obowiązkowe szczepienia wszystkich dzieci na pneumokoki i hemophilus są uzasadnione? Czy szczepienia przeciwko grypie powinny być dla wszystkich obowiązkowe nawet poza okresem epidemii? A może przymusowo szczepić na wszystkie potencjalne patogeny, z którymi możemy się w życiu zetknąć? Tu właśnie jest zasadnicze pytanie: nie CZY tylko NA CO szczepić.
A do śmieciu "ludzkość ma jakiś sposób na uodparnianie zbiorowe". Tak, ma. Tylko, że to może sporo kosztować. Na przykład śmierć milionów ludzi.
Absolwent Śląskiej Akademii Medycznej z wynikiem wyróżniającym
Kazimierz Jarząbek

Kazimierz Jarząbek

13.10.2018 21:29

Dodane przez nonparel w odpowiedzi na Oczywiście, że szczepić.

@ nonparel
Czy Szanowny Absolwent czytał wywiad?
https://dziecisawazne.pl…
nonparel

nonparel

13.10.2018 21:57

Dodane przez Kazimierz Jarząbek w odpowiedzi na @ nonparel

Mogą być różne powikłania poszczepienne, niektóre z nich bardziej istotne niż tak modny dziś a w rzeczywistości wątpliwy autyzm. Znam to nie z wywiadów ale z podręczników i z praktyki. Niestety nie ma nic za darmo. Właśnie dlatego jestem zwolennikiem ograniczenia zakresu szczepień do tych, które przynoszą w skali populacji więcej korzyści niż szkody. Ale jak wiecie lepiej coż ... róbta co chceta.
Kazimierz Jarząbek

Kazimierz Jarząbek

13.10.2018 21:29

Dodane przez nonparel w odpowiedzi na Oczywiście, że szczepić.

@ nonparel
Czy Szanowny Absolwent czytał wywiad?
https://dziecisawazne.pl…
smieciu

smieciu

13.10.2018 23:09

Dodane przez nonparel w odpowiedzi na Oczywiście, że szczepić.

Tyle że może nas to kosztować śmierć milionów ludzi...
Ale przecież zawsze tak jest! Tzn. wtedy jeśli choroba faktycznie jest groźna. Ja nie wiem co tu sobie ludzie wyobrażają, że istnieją szczepionki na choroby, których nie ma? To dopiero wywołuje ciekawe skojarzenia...
Przecież jeśli zaatakuje coś groźnego to nie zdąży się wyprodukować szczepionki. Zanim się to zrobi dojdzie właśnie do tego co pisałem: naturalnego uodpornienia zbiorowego.
Tyle się pisze że jakieś choroby zostały wyeliminowane przez szczepionki. Ale to są stare choroby. Wszystkie one zebrały żniwo, które miały zebrać. Gdyby było inaczej, ciągle byłyby obecne wśród nieszczepionych osób. Ludzie, pomyślcie!
(edycja wyżej: choroby wyeliminowane przez szczepionki a nie przez choroby - za szybko pisałem, poprawiłem!, sorki)
Losek

Lech "Losek" Mucha

13.10.2018 21:47

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Tyle że może nas to kosztować

Ło matko....;
Imć Waszeć

Imć Waszeć

13.10.2018 22:48

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Tyle że może nas to kosztować

Jedna nowa choroba w Anglii została wyeliminowana przez inną starą chorobę, ale tylko w jednej grupie zawodowej. Mianowicie kobiety dojące krowy dziwnym trafem nie zapadały na czarną ospę, bowiem miały cały czas kontakt z wirusem opryszczki odzwierzęcej, który okazał się być podobny do wirusa czarnej ospy. Niestety, takie szczęśliwe przypadki nie zdarzają się zbyt często.
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

14.10.2018 02:14

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Tyle że może nas to kosztować

do smieciu: czy pan jest zaszczepiony przeciwko jakimkolwiek patogenom jednoczesnie rozglaszajac swoje przemyslenia?
czy tylko tak z dobrego serca chce pan ratowac populacje przez mozliwa depopulacje? depopulacje oczywiscie moga zatrzymac sugerowane przez pana "latajace w powietrzu antygeny", o ktorych istnieniu na razie nic nie wiadomo.
smieciu

smieciu

14.10.2018 12:38

Dodane przez Kazimierz Kozi… w odpowiedzi na do smieciu: czy pan jest

Czy ja chcę zatrzymać depopulację? Nie wiem. Często myślę że to chyba jednak dobry pomysł gdy widzę że ludzi nic nie interesuje są nikomu do niczego niepotrzebnymi zbędnymi masami.
Ta sama myśl jak sądzę siedzi w głowie tym, którzy urządzają szkolenia Morawieckiemu. Po co ten motłoch właściwie? Albo będzie sprowadzony do roli hinduskich pariasów (dobrowolne rycie na swoich panów) albo trzeba go usunąć. I jest to robione.
Szczepionki z aluminium, które w połączeniu z innymi czynnikami środowiskowymi powoli cię zabija. Utajnianie i przeciąganie używania chemii w stylu DDT czy glifosatu. Genetycznie zmieniona żywność i mnóstwo innych podobnych czynników powoli redukuje ludzkość.
No bo chyba jako logicznie myślący człowiek nie sądzi pan że szczepionki sprzyjają demografii? Skoro akurat przyrost ludności największy jest w najbiedniejszych krajach gdzie często nikt o szczepionkach nie słyszał?
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

14.10.2018 17:00

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Czy ja chcę zatrzymać

ani mi przez mysl nie przychodzi obrona biznesu farmaceutycznego. wolalbym zeby mi moj ustawodawca, ktory mnie zmusza do szczepien, wybudowal eko fabryke w ktorej wyprodukuje eko szczepionki bez aluminium i rteci testowana na wolontariuszach. poki co zdecyduje sie zaszczepic swoje dzieci i psa tym co jest dostepne.
co do najbiedniejszych krajow to mniemam ze wlasnie tam szczepi sie na potege nie pytajac szczepionych o zdanie przy okazji testujac wynalazki koncernow farmaceutycznych. zreszta odrobina brudu dziala przynosi podobne skutki jak szczepienia. podobno afryka jest wolna od alergii...
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

15.10.2018 06:08

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Czy ja chcę zatrzymać

doubled deleted
Marek1taki

Anonymous

15.10.2018 07:54

Dodane przez nonparel w odpowiedzi na Oczywiście, że szczepić.

Podpisuję się pod tym stwierdzeniem. Stawia się przed nami fałszywe alternatywy. W tym wypadku między sztucznie wykreowanymi potrzebami (szczepienie na wszystko) a rezygnacją z potrzeb. Potem manipuluje się dysonansem poznawczym wynikającym z założenia, że jedna z tych tez jest prawdziwa, albo prawdziwe jest jej zaprzeczenie.
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

14.10.2018 03:06

problem szczepic-nie szczepic jest rozdymany najczesciej przez ignorantow ktorzy zapewne mimo swojej dobrej woli staja sie kolejnym ogniwem programu depopulacji planety. 
zbrodnicze rezimy okazaly sie malo efektywne bo depopulowaly z efektem jojo ale w koncu "komitet depopulacji" zrobil bilans jak to mozna zrobic metodami cywilizowanymi, np.: x % aborcjonisci, y % eutanasci+eugenicy, z % pederasci, a % transwestyci itp okaleczency na wlasne zyczenie wg obowiazujacej mody, b % antyszczepionkowcy, c % "zdrowozywieniowcy", d % narkomani, e % promocja alkoholizmu, % promocja wygaszania demograficznego(albo bedziesz miec zycie komfortowe albo dzieci) - lista jest otwarta.
ale ludzie to nie bydlo wiec trudno uszczesliwiac na sile. trzeba edukowac. skoro istnieje przymus edukacji to niech ustawodawca wprowadzi przymus edukowania o koniecznosci szczepien w imie dobra populacji, i konsekwekcji np. finasowych ktore wszyscy solidarnie bedziemy musieli poniesc leczac gruzlikow. 
oczywiscie katalog szczepien narzucoych przez sluzby sanitarne powinien byc minimalny i ciagle analizowany. jest przymus to musza byc sankcje. nie grzywna, wiezienie, ograniczanie praw rodzicielskich, ale mozna wprowadzic np. dotkliwe restrykcje w podejmowaniu okreslonych zajec.
Kazimierz Jarząbek

Kazimierz Jarząbek

14.10.2018 07:25

Dodane przez Kazimierz Kozi… w odpowiedzi na problem szczepic-nie szczepic

@ Kazimierz Kozio...
Zgadzam się z : "ale ludzie to nie bydlo wiec trudno uszczesliwiac na sile. trzeba edukowac" i nic więcej, tylko tyle. 
Pytanie: kto ma edukować ludzi?
-- Skorumpowany przez pseudomedyczny biznes niby-dziennikarz?
-- Lekarz od żylaków, który się być może na nich zna, ale nie jest specjalistą od szczepień?
-- Bloger taki jak Pan lub ja, którego argumentem jest nie dyplom, lecz tylko poprawne rozumowanie?
Na początek zaproponowałem kilkakrotnie w tej dyskusji, aby oświeciła nas wszystkich ekspert od szczepień, nieskorumpowana prof. Maria Dorota Czajkowska-Majewska.
Czy Szanowny Pan to czytał?
Czy Autor tego bloga to czytał?
https://dziecisawazne.pl…
Z wyrazami, Kazimierz Jarząbek :)
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

14.10.2018 09:19

Dodane przez Kazimierz Jarząbek w odpowiedzi na @ Kazimierz Kozio...

jezeli juz podejrzewamy kogos o niecne zamiary nie wiedzac kto za kim stoi, to niby dlaczego pani prof. Czajkowska-Majewska mialaby sie znalezc poza lista podejrzen.
podpieranie sie statystyka powiklan jest manipulacja. statystycznie pies+jego pan maja kazdy po dwie lapy plus jedna reke i jedna noge.
predzej bylbym sklonny uwierzyc w teorie lowcow ufo ze marsjanie chca nas szczepic zeby nas indywidualnie oznakowac(zachipowac) niz w niedowiedzione hipotezy o poszczepiennym autyzmie i tym podobne rewelacje. kazdy czlowiek jest obecnie narazony na inhalowanie i przyswajanie chocby ze "zdrowa" zywnoscia tak duzej ilosci czynnikow narazajacych nasze zdrowie ze szkodliwosc szczepien jest w tym oceanie smogu chemicznego plus elektronicznego marginalna.

niemniej jednak chcialbym miec prawo do decydowania czy chce skorzystac z dobrodziejstwa szczepienia. jezeli spolecznosc uzna jakies szczepienie za obowiazkowe to powinno to byc obwarowane ponoszeniem konsekwencji przez ustawodawce w razie powiklan no i oczywiscie koniecznoscia uzyskania pisemnej zgody pacjenta lub jego opiekuna na ingerencje w dobrej wierze w uklad immunologiczny.

Kazimierz Jarząbek

Kazimierz Jarząbek

14.10.2018 12:01

Dodane przez Kazimierz Kozi… w odpowiedzi na jezeli juz podejrzewamy kogos

@ Kazimierz Kozio...
Jeśli Pan przeczytał: 
https://dziecisawazne.pl…
i nie wie lub nie zrozumiał: "dlaczego pani prof. Czajkowska-Majewska mialaby sie znalezc poza lista podejrzen", to pozostają tylko przypuszczenia "dlaczego"?
Inaczej mówiąc, grochem o ścianę, czyli nie warto. :)
Domyślny avatar

adarus2

16.10.2018 14:12

Proszę Państwa, ja jestem tylko prostym stolarzem ale wiem że trzeba się szczepic. 30 lat temu złapałem żółtaczkę pokarmową i skutki tego odczuwam do dziś. Na własnej skórze przekonałem się więc że szczepić się warto. I wszystko znajomym to polecam. Rolą lekarzy i aparatu państwowego zaś jest to by było to bezpieczne. Jak ministerstwo zapewni dobre szczepionki to niech będzie przymus. Panie doktorze Mucha proszę w drugiej części odnieść się merytorycznie do tego linku z wywiadem. I niech Pan juz nie pisze o Marsjanach, proszę.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Lech "Losek" Mucha
Nazwa bloga:
Moim zdaniem
Zawód:
chirurg
Miasto:
Gliwice

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 248
Liczba wyświetleń: 1,918,877
Liczba komentarzy: 4,225

Ostatnie wpisy blogera

  • Tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały że jest piekło
  • Stare sposoby walki z zarazą i koktajl z bakteriami
  • Eksperymenty na ludziach. Szczepionki i Prawo drogowe

Moje ostatnie komentarze

  • @Czesław2 Ja przyjmuję prywatnie i  leczę prywatnie. A Pan, jak często bywa, nie ma nic do powiedzenia, żadnych mądrych argumentów więc musi się posuwać do demagogii i pisania nie na temat...
  • @sake3 JA bym się na szare komórki z byle kim nie zamienił. Znów desperacja popchnęła Pana do insynuacji? 
  • @jazgdyni  Nie to Pan opowiada bzdury. Jak ktoś nie widzi socjalizmu, to jest ślepy. Ale przejrzy na oczy. Tylko będzie za późno. Największa przedsiębiorczość rozwinęła się po wejściu w życie…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Prawo Ewolucji. Z Darwinem kłócą się tylko głupcy
  • Herezje Krzysztofa Karonia i język Klingonów
  • Socjalizm wiecznie żywy

Ostatnio komentowane

  • Roz Sądek, Nie słucham, ani nie oglądam dominikanina Szustaka, jednak wielokrotnie przez przypadek trafiam na heh vlogi osób konsekrowanych. Z ciekawości obejrzę nieraz kilka minut. Generalizując  - bez…
  • Ptr, Kaznodzieja Szustak przed wyborami powiedział ,że nigdy nie głosował , a teraz zagłosuje na Hołownię. Obaj mają jakieś dziwaczne poglądy na sąd ostateczny.  
  • Zofia, Cieszę się , że można znowu czytać pański wpis. Dodam tylko do niego od siebie takie moje spostrzeżenie. Otóż mnie towarzyszyły po I Komunii Świętej słowa Mamy - "Jesteś katoliczką i obowiązuje cię…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności