
Ogień i woda
Wczoraj napisałem notkę pt. „Polacy też przeszli swój „mały holokaust””, którą zwyczajowo opublikowałem na Salonie24 – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/854104,polacy-tez-przeszli-swoj-maly-holokaust, a także na Naszych Blogach Niezależnej.pl – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/854104,polacy-tez-przeszli-swoj-maly-holokaust.
Notką tą chciałem dać udokumentowane świadectwo (vide: https://katalog.bip.ipn.gov.pl/informacje/143605) bohaterstwa dowodzonej przez mojego Ojca „piątki akowskiej”, która w czasie okupacji hitlerowskiej pomagała więźniom niemieckiego obozu śmierci Auschwitz-Birkenau przerzucając na teren tego obozu żywność i potrzebne więźniom do przeżycia leki i materiały opatrunkowe.
Na Salonie24, po lekturze dodanej do notki komentarzy, jeden z najlepszych i najprzyzwoitszych komentatorów mojego blogu piszący pod nickiem @WICHREN dodał komentarz, w którym między innymi napisał, cytuję: „Odnoszę jednocześnie przykre wrażenie, że w tej notce rzuca Pan perły między wieprze, które chcą je wdeptać w błoto… [24.03.2018 23:56] …”, koniec cytatu.
A oto moja odpowiedź na komentarz pana @Wichrena.
Też o tym myślałem. Ale tu, na Salonie24 nie jest jeszcze tak źle z komentarzami. Przerażają mnie natomiast komentarze dodane do tej notki na ultra-prawicowych Naszych Blogach Niezależnej.pl. Oto jeden z przykładów, cytuję:
"24-03-2018 [22:41] - paparazzi
Czytał nie czytał carem nie budziesz a wsie znajut Pisze to dla tego ze pana ekshibicjonizm o historii pana Ojca jest makijażem (…), koniec cytatu.
i drugi przykład z ultra-prawicowych Naszych Blogów Niezależnej.pl:
"24-03-2018 [19:19] - HenrykHenry
"(…) Więc nie będę pisał tu obszernie , tłumaczył ... dlaczego kłamstwo się tak mocno trzyma. Jest gdzieś tu wpis popełniony bodajże przez blogera JankoWalski ... a może widziałem go na TT ?. Świetny tekst , świetna analiza . Tytuł to "Manipulacja i kłamanie prawdą"... Tak, nie inaczej należy traktować ten wpis blogera Pasierbiewicz...", koniec cytatu.
Jak czytam takie obraźliwe i nienawistne komentarze, jakich do moich notek "nasi" dodali setki, to mi ręce opadają, bo takie słowa mogli napisać tylko ludzie chorzy z nienawiści, a jedyną przyczyną ich dodawania jest to, że kilka razy partii rządzącej popełniane błędy wytknąłem. Piszą je zawsze ci sami autorzy przedstawiający się jako orędownicy PiS-u, których nazywam przemiennie "ortodoksyjnymi pisowcami", albo „pisowskimi ultrasami”, których en mass charakteryzuje patogenny syndrom „5 x N", czyli:
Nienawiść + Nieufność + Nieżyczliwość + Nieprzyzwoitość + Nieokrzesanie
Więc myślę, że najwyższa pora by wreszcie powiedzieć głośno, że prawda jest taka, iż niestety tego typu ludzie wciąż tworzą trzon elektoratu Prawa i Sprawiedliwości, ludzie, od których moim zdaniem musi się zdystansować Jarosław Kaczyński. A, jeśli pan Prezes tego nie zrobi, to ja lojalnie informuję, że w roku 2019 na PiS nie zagłosuję, gdyż mam już dosyć głosowania na "mniejsze zło". Bo ja nie chcę Polski, której ton będą nadawali ludzie cierpiący na ów patogenny syndrom. I daję głowę, że w tym przekonaniu nie jestem przypadkiem odosobnionym, bo dużo z ludźmi rozmawiam.
Pan @WICHREN napisał także, cytuję: " Ja się przed laty z takim wieprzem spotkałem, gdy opowiadałem historię mojego Dziadka i nauczyciela z Pomorza, którego Niemcy zamordowali na początku wojny, razem z innymi nauczycielami i księżmi. Inteligencja polska, ludzie wykształceni i aktywni społecznie poszli na pierwszy ogień..."
Więc mu odpowiedziałem, iż wygląda na to, że Jarosław Kaczyński też „wykończył” inteligencję. Oczywiście jej nie rozstrzelał, ale z niej zrezygnował oddając państwo gminowi, co dla mnie jest w pewnym sensie jednoznaczne z utrupieniem inteligencji. A przecież każdy w miarę kumaty student wie, że bez inteligencji nie można na dłuższą metę sprawnie rządzić.
PODSUMOWANIE
Nietrudno zauważyć, że Prawo i Sprawiedliwość jest ostatnio podzielone na dwa obozy, których podobnie jak ognia z wodą, nie da się ze sobą pogodzić, a to:
1. Obóz polityków posiadających jaką taką zdolność racjonalnego postrzegania rzeczywistości zgrupowanych wokół premiera Mateusza Morawieckiego (nazwisk nie wymieniam, by nikogo nie obciążyć „pocałunkiem śmierci”), oraz
2. Zgrupowaną wokół byłej premier Beaty Szydło formacją oszołomów cierpiących właśnie na wspomniany wcześniej syndrom „5 x N”, takich jak, piszę na gorąco: - poseł profesor Terlecki, który przed paroma dniami najbardziej pracowitego działacza krakowskiego PiS-u na zbity pysk z partii wywalił, bo się wybory samorządowe zbliżają, a on konkurentów nie lubi; - wyzuty z poczucia obciachu partyjny politruk Piotrowicz mający praktyki PZPR na twarzy wypisane; - przemądrzała posłanka profesor Pawłowicz, za którą wielokroć przyszło mi się ze wstydu rumienić; - ober-harcmistrz Macierewicz, który mnie w osłupienie wprawiał swymi coraz to nowymi „rewelacjami” smoleńskimi, przy których Mrożek z Witkacym wymiękają; - Nikodem Dyzma nowofalowych salonów prawicowych niejaki Tarczyński Dominik, u którego Wilhelmi mógłby terminować; - błogosławione Beaty Kempa i Wróbel, które niebawem papieża Franciszka zdetronizują; - żywcem gogolowski rewizor Suski pilnujący premiera w systemie całodobowym…, i tak dalej, i tak dalej.
O co mi chodzi? Już mówię. O toporność i brak intelektualnej estetyki partii rządzącej nowoczesnym państwem europejskim. Bo wielokroć pisałem, że choć staram się, jak mogę sprzyjać „obozowi dobrej zmiany”, to w tym środowisku jest coś, co mnie od niego odstręcza, w wyniku, czego czuję do niego coraz większą niechęć.
Jak dotąd nie umiałem tej antypatii jednoznacznie zdefiniować. Aż na potrzeby dzisiejszej notki pojęcie patogennego syndromu „5 x N” wymyśliłem.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Post Scriptum
Jest jeszcze jedna opcja, że @henrykHenry et consortes to to trolle, a właściwie troll piszącymi pod różnymi nickami, ale nie ciągnę tego wątku, bo znów powiecie, że to moja obsesja.
P.S. Z ostatniego sondażu wynika już jednoznacznie , że jedna z formacji przygłupów politycznych, którą pan popiera, znajduje się pod progiem wyborczym. Gratulujemy im jak najszybszego podzielenia losu palikociarni !!!
No to mamy pierwszy komentarz osobnika cierpiącego na syndrom "5 x N". Ciekaw jestem, kto będzie następny.
http://pl.memgenerator.p…
" Bądź zdrów, lecz nie śpiewaj, zabijaj, lecz nie pisz...."
"Nie wiem co się z Panem stało, ale dzisiejszy wpis jest ostatnim na jaki straciłem czas..."
--------------------
I póki co proszę się tego trzymać. A porozmawiamy po wyborach.
Następny proszę!
Nic z tego bo rączki za krótkie i pewne głosy nie idą pod niebiosy.
"No to mamy już trzeci komentarz osobnika cierpiącego na syndrom "5 x N". Ciekaw jestem, kto będzie następny.
"jeżeli w PiS-ie dominuje: Nienawiść + Nieufność + Nieżyczliwość + Nieprzyzwoitość + Nieokrzesanie, to po cóż się nim, jako „swoją partią”, zajmować?..."
------------------------
A byłby Pan uprzejmy wskazać, gdzie i kiedy napisałem, że PiS to moja partia? Będę wdzięczny za odpowiedź.
"co się z panem stało, panie Krzysztofie?..."
-------------------------
Porozmawiamy po wyborach. Być może już po wyborach samorządowych. I przypominam Panu, że Donald Tusk i Bronisław Komorowski też nie mieli z kim przegrać. Więc proszę się zbytnio nie podniecać sondażami.
Serdecznie Pana pozdrawiam
Dziękuję za tę perełkę i już przedświątecznie pozdrawiam
W wolnej chwili zapraszam pana do odsłuchania mojego felietonu pt. "Politycy i blogerzy" - vide: http://www.youtube.com/watch?v=-W_IsGJTTfA
„Bo wielokroć pisałem, że choć staram się, jak mogę sprzyjać „obozowi dobrej zmiany””.
Sformułowanie „swoją partią” ubrałem w cudzysłów, co powinno być dość znamienne i zarazem wystarczające. Kiedyś chciałem się spotkać z Panem przy piwie na starym, pięknym, krakowskim Rynku – teraz już nie.
"Kiedyś chciałem się spotkać z Panem przy piwie na starym, pięknym, krakowskim Rynku – teraz już nie..."
-----------------
A ja jestem gotów się z Panem założyć, że już niedługo ponownie zmieni Pan zdanie.
Pozdrawiam
"Praktyka ostatnich kilkunastu miesięcy wydaje się wskazywać na to,że od władzy płynie przekaz chętnie wśród ludu pisowskiego rozpowszechniany: hejt nasz to wyraz naszego patriotyzmu, bo kto nie z nami, ten przeciw nam..."
---------------------
No właśnie
4 dni 20 godzin
" 2. Zgrupowaną wokół byłej premier Beaty Szydło formacją oszołomów cierpiących właśnie na wspomniany wcześniej syndrom „5 x N”, takich jak, piszę na gorąco: - poseł profesor Terlecki, który przed paroma dniami najbardziej pracowitego działacza krakowskiego PiS-u na zbity pysk z partii wywalił, bo się wybory samorządowe zbliżają, a on konkurentów nie lubi; - wyzuty z poczucia obciachu partyjny politruk Piotrowicz mający praktyki PZPR na twarzy wypisane; - przemądrzała posłanka profesor Pawłowicz, za którą wielokroć przyszło mi się ze wstydu rumienić; - ober-harcmistrz Macierewicz, który mnie w osłupienie wprawiał swymi coraz to nowymi „rewelacjami” smoleńskimi, przy których Mrożek z Witkacym wymiękają;................................"
No takich absurdow i bzdur juz dawno nie czytalem.........kompletny "odlot intelektualny", poziom dna! ......przemadrzala poslanka profesor Pawlowicz...........ober-harcmistrz Macierewicz....te wpisy kwalifikuja pana aby go psychiatra zobaczyl bez kolejki i to jak najszybciej.......rece mi opadly jak mozna cos podobnego wypisywac?????? Po co pan to robi? Czy ma pan jakies zlecenia na te arcy bzdury? Jakim cudem pan ma tytul dr inz????????????? Teraz rozumiem dlaczego "najlepsza" polska uczelnia w rankingach swiatowych jest dopiero po koniec 4-tej setki............z tego tekstu widac tylko nienawisc do ludzi ktorzy probuja zrobic cos dla Polski.............nie rozumiem pana w ogole !!! Czy pan tym ludziom zazdrosci???
"rece mi opadly..."
------------------
To proszę sobie sprawić dwa temblaki i będzie po sprawie.
Serdecznie pozdrawiam
A mojego płaszcza dalej nie ma?
"5xN", to wkupne..."
---------------
Tak może pomyśleć tylko pisowski ultras, bo normalnemu człowiekowi by to do głowy nie przyszło.
Znakomita większość dodanych do tej notki komentarzy bezspornie potwierdza, że notka trafiona w dziesiątkę. Ale to nie powód do satysfakcji, lecz poważny sygnał alarmowy.