„Aż rozmowa zeszła na zbliżające się obchody trzeciomajowe i hrabina raptem zmarszczyła brwi, a ja zaniepokoiłem się, czy aby torcik bezowy jej nie podszedł. Na, co hrabina przewracając oczami jęknęła: Boże! Znów będzie przemawiał ten Duda! I powiedz mi Krzysiu! Czemu on tak strasznie wrzeszczy i macha rękami, a do tego jeszcze wzdyma wargi zadzierając wysoko brodę w geście, jaki zapamiętałam ze starych filmów archiwalnych z tym włoskim pajacem, co się tak śmiesznie na rzymskiego wodza zgrywał. Nawet nie wymienię jego nazwiska, bo nie wypada…” koniec cytatu.
Nie odważyłem się jednak wymienić w tekście notki po nazwisku, z kim się pan Prezydent skojarzył mojej znajomej arystokratce, więc się wykręciłem Marianem Krzaklewskim, który też podobne miny stroił – vide fotografia pod notką.
Jednakże przed niespełna godziną odważyła się to zrobić pani Agnieszka Holland w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską i na zakończenie wywiadu wypaliła z grubej rury, że pan prezydent Andrzej Duda przypomina jej jak żywo Benito Mussoliniego.
Więc, albo, mea culpa, pani Holland przeczytała moją notkę, albo miała podejrzanie identyczne, co hrabina skojarzenie. Trzeba jednak pamiętać, że co by nie mówić o pani Agnieszce, jest to doświadczona filmowa reżyserka, która zna znaczenie na wizji tembru głosu, min i gestów.
Niestety mojej notki nie przeczytał pan Prezydent, co można było zauważyć w jego przemówieniu zapowiadającym referendum konstytucyjne.
Pozostaje tedy mieć nadzieję, że Krzysztof Łapiński, który właśnie został rzecznikiem pana Prezydenta zatrudni odpowiednich fachowców od mowy ciała, bo jak uczy historia jest tylko jeden krok od wielkości do śmieszności. Bo władcze miny, krzyk i egzaltacja są zwykle skuteczne w kampaniach prezydenckich, lecz nigdy w trakcie sprawowania prezydentury.
I proszę mnie nie posądzać o złośliwość, bo ja naprawdę dobrze chcę dla Głowy Państwa! A tę przyznaję kontrowersyjną notkę traktuję jako moją blogerską powinność obywatelską wyrażoną w trosce o wizerunek mojego Prezydenta. A na swoją obronę powiem, że przed rozmową z panią Agnieszką Holland u pani Katarzyny Kolendy-Zaleskiej był nowy rzecznik pana Prezydenta, któremu nieopacznie się wyrwało, że będzie pracował między innymi nad wizerunkiem Głowy Państwa, co bystrze podchwyciła pani redaktor napomykając z satysfakcją, że w takim on też zauważa, iż ten wizerunek jest niekorzystny.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki)
Post scriptum
Ponieważ tu na NB nie ma komentarzy, przytoczę teraz komentarz dodany do tej notki na Salonie24 i moją na niego odpowiedź:
Edward Zawadzki
"Niestety mojej notki nie przeczytał pan Prezydent, co można było zauważyć w jego przemówieniu zapowiadającym referendum konstytucyjne."
Ja natomiast zauważyłem zmiany mowy ciałem u Prezydenta ...mniej machania rekami ...mniej wzdymania wargami ...i broda niżej ...i nie wrzeszczał, tylko mówił spokojnie i przekonujaco ..
...czyli jednak czyta Pana notki i nie tylko czyta ...
A Pan tych zmian nie zauważył, a szkoda, bo wsłuchiwał się Pan w merytoryczną tresc wystąpienia ...swietnego ..
08.05.2017 23:42
echo24
Do Edward Zawadzki
"Niestety mojej notki nie przeczytał pan Prezydent, co można było zauważyć w jego przemówieniu zapowiadającym referendum konstytucyjne."
..............
Ja natomiast zauważyłem zmiany mowy ciałem u Prezydenta ...mniej machania rekami ...mniej wzdymania wargami ...i broda niżej ...i nie wrzeszczał, tylko mówił spokojnie i przekonujaco ..."
---------------------------------
Je też zauważyłem pewną zmianę po mojej notce. Ale pani hrabina mi powiedziała, że zarówno ona jak jej znajomi tej zmiany nie zauważyli, co oznacza, że specjaliści od wizerunku i mowy ciała będą musieli nadal pracować nad prezydentem.
"...czyli jednak czyta Pana notki i nie tylko czyta ..."
-----------------------
Oby Pan miał rację.
"A Pan tych zmian nie zauważył, a szkoda, bo wsłuchiwał się Pan w merytoryczną tresc wystąpienia ...swietnego ..."
---------------------------
Zauważyłem i nawet napisałem stosowne post scriptum do notki o pięciogwiazdkowej hrabinie - vide: http://salonowcy.salon24.pl/775096,leki-pieciogwiazdkowej-hrabiny-przed-3-majowym-swietem , tylko pan tam już nie zaglądał. Więc zacytuję Panu to post srciptum, cytuję za notką:
"Post Post Scriptum
Specjalnie obejrzałem dziś w całości trzeciomajowe wystąpienia pana Prezydenta i z przyjemnością Państwa informuję, że pan Prezydent już tak nie krzyczał, nie wydymał warg i ani raz nie zadarł w górę podbródka w geście Krzaklewskiego. I to jest konkretny dowód na sensowność stosowania krytyki konstruktywnej...", koniec cytatu.
I jestem prawie pewien, że pani Agnieszka Holland również czytała moją notkę, albo jej ktoś o tej notce opowiedział, bo u pani redaktor Kolendy powiedziała prawie to samo, co moja hrabina nie powołując się niestety na oryginalne źródło źródło jej rzekomej obserwacji.
A tu całość rozmów red. Katarzyny Kolendy-Zaleskiej z Krzysztofem Łapińskim i Agnieszką Holland - vide: http://faktypofaktach.tv…

Może to Panią zadowoli:
http://naszeblogi.pl/59185-mit-wszechwiedzacego-i-politycznie-bezstronnego-trybunalu
http://salonowcy.salon24.pl/686243,psychologia-zamachu-elit-iii-rp-na-nowa-wladze
http://salonowcy.salon24.pl/684924,tk-wlasnie-wszczal-kroczaca-procedure-impeachmentu
http://salonowcy.salon24.pl/686900,nie-podoba-mi-sie-ten-rzeplinski
http://salonowcy.salon24.pl/721725,pies-naukowca-prezes-rzeplinski-i-prezydent-duda
http://salonowcy.salon24.pl/721200,co-laczy-recepa-tayyipa-erdo-ana-z-niejakim-rzeplinskim
http://salonowcy.salon24.pl/706256,spisek-akademickich-legalistow-o-lewackim-odowodzie-ciag-dalszy
http://salonwcy.salon24.pl/703189,akademicki-stary-wiarus-pyta-profesora-rzeplinskiego
http://salonowcy.salon24.pl/701213,miedzynarodowa-mafia-opiniotworczych-instytucji-prawnych
http://salonowcy.salon24.pl/693222,czemu-prof-zoll-i-rzeplinski-tak-nie-lubia-prezydenta-dudy
http://salonowcy.salon24…
W razie czego doślę następną porcję
Wykorzystuje i powiela pan wszystko, co moze osmieszyc Prezydenta.
Pisalam wczesniej, ze ma pan za zadanie, dokladanie Rzadowi i Prezydentowi.
Na szczescie pana wysilki sa mizerne, bo jakiego wspanialego mamy Prezydenta, kazdy widzi.
Szkoda tylko, ze nie powiela pan tych madrych tematow, o ktorych Mowi Prezydent.
"Wykorzystuje i powiela pan wszystko, co moze osmieszyc Prezydenta..."
---------------------
Po pierwsze niczego nie powielam. A po drugie napisałem do tej pory 1250 notek, w tym cztery konstruktywnie krytyczne o panu Prezydencie. Proszę sobie policzyć ile to procent mojej blogerskiej działalności.
Pani Xeno, sorry, z całym szacunkiem, ale my się nigdy nie zrozumiemy, bo ja pyłek marny do pięt Pani nie sięgam. Mam nadzieję, że udzieliłem Pani wyczerpującej i przekonującej odpowiedzi.