Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kilka pytań bardzo rasistowskich

eska, 04.03.2017

Motto:
„Czym jest kultura?
Kultura jest wyrazem człowieka.  Jest potwierdzeniem człowieczeństwa.
Człowiek ją tworzy — i człowiek przez nią tworzy siebie.
Tworzy siebie wewnętrznym wysiłkiem ducha: myśli, woli, serca.
I równocześnie człowiek tworzy kulturę we wspólnocie z innymi.
Kultura jest wyrazem międzyludzkiej komunikacji, współmyślenia i współdziałania ludzi.
Powstaje ona na służbie wspólnego dobra — 
i staje się podstawowym dobrem ludzkich wspólnot...” 
Jan Paweł II do młodzieży, Gniezno 3 czerwca 1979
   
 1. Czy można być Polakiem, będąc wierzącym Żydem?
2. Czy można być Polakiem, będąc prawosławnym Rosjaninem?
3. Czy można być Polakiem, będąc greko-katolickim Ukraińcem?
4. Czy można być Polakiem, będąc śląskim ewangelikiem?
Nie pytam już nawet o Ślązaków czy Kaszubów katolików, że nie wspomnę o Tatarach, Ormianach itp. Nie pytam także o katolików konwertytów pochodzenia etnicznie nie polskiego.

Skupcie się i zastanówcie, drodzy PT Czytelnicy – może w końcu trzeba coś ustalić i czegoś się trzymać na przyszłość? Kto wg Was jest w końcu Polakiem?
 
 
PS. Notka zainspirowana dyskusją TUTAJ



 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 14369
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

04.03.2017 15:48

A może ten, kto się nim czuje i chce być ? Pozdrawiam ro z m.
Domyślny avatar

Gargangruel

04.03.2017 15:59

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na A może ten, kto się nim czuje

Polakiem - nie tyle może, co wyłącznie - jest każdy, kto Polakiem chce być. Nawet Hotentot. Pozostali mówiący po polsku i mieszkający w Polsce to obywatele polscy.
eska

eska

04.03.2017 16:37

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na A może ten, kto się nim czuje

To notka celowo dość prowokacyjna, dlatego swoje zdanie wyjawię na końcu :)
Domyślny avatar

Wiśtawio

04.03.2017 18:59

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na A może ten, kto się nim czuje

POLSKĘ musi mieć w sercu.
paparazzi

paparazzi

05.03.2017 02:46

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na A może ten, kto się nim czuje

Bingo.
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

04.03.2017 16:31

Bycie Polakiem to tego nie dezterminuje wyznanie ani nawet bycie ateistą a co w takim razie...!?
Można być obywatelem Polski godnm tego zaszczytu niezaleznie od rasy ani wyznania.
Można byc ścierwem będąc Polakiem i takim samym ścierwem osobnik polskojęzyczny.
Dla pierwszych powinna być przywrócona kara banicji a dla drugich pozbawienie obywatelstwa.
eska

eska

04.03.2017 17:14

Dodane przez zbieracz śmieci w odpowiedzi na Bycie Polakiem to tego nie

Nie można pozbawić obywatelstwa kogoś, kto się tu urodził z obywateli polskich. Kara banicji oznaczałaby wyrzucenie ze wszystkich krajów strefy Schengen, co jest nie do przeprowadzenia. Niestety....
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

04.03.2017 17:59

Dodane przez eska w odpowiedzi na Nie można pozbawić

Kara banicji była w Polsce stowana i skazany na banicje sam wybieał sobie kraj do dalszego zamieszkania .
Istnieje instytucja paszportu ONZ i posiadacze takiego dokumentu też mieszkają w krajach grupy Schengen ale za zgoda kraju przyjmującego .Tutaj skazani bez wątpienia zostali by przyjęci w krajach starej Europy jako ofiary prześladowań politycznych.
Gość co wyreżyserował "Klatwę" powimien zostać uznany za persona non grata i opuścić Polskę bo takiego prawa nam nie odebrano,nawet jak jest obywatelem kraju zrzeszonym w UE.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

04.03.2017 18:41

Dodane przez eska w odpowiedzi na Nie można pozbawić

To nie jest prawda. Pozbawienie obywatelstwa oznaczałoby otrzymanie statusu bezpaństwowca i tyle. Bezpaństwowcami byli ( są ? )np. cyganie i mogli sobie bez wiz jeździć po świecie.  Czasami może się przydać taki status.  Esko ! -  można pozbawić obywatelstwa  na wniosek zainteresowanego. Pozdrawiam ro z m.
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

04.03.2017 19:14

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na To nie jest prawda.

Co niby nie jest prawda ,status bezpaństwowca pozwala mu poruszac się po świecie jesli otrzyma wizę wjazdową a jeśli nawet ją dostanie to jeszcze zgoda na pobyt.Cyganie mają obywatelstwo ,także ci pochodzacy z Polski.
Banita z paszportem czy bez może sobie hasać gdzie chce ale już nie tutaj
Domyślny avatar

fritz

04.03.2017 16:54

Wszyscy z wymienionych pod warunkiem, ze
1. maja Polskie Obowiazki.
Wspolne Polskie Obowiazki to silna suwerenna Polska jest wartoscia nadrzedna i patriotyzm wyrazajacy sie lojalnoscia wobec panstwa.
2. Uwazaja siebie za Polakow.
3. Bycie Polakiem jest decyzja polityczna i jest niezalezne od etni i religii co ozanacza, ze ludzie nie majacy Polskich Obowiazkow wypisuja sie z Polskiej Wspolnoty Narodowej niezaleznie od etni i religii.
Polskosc moze byc im obojetna, sa np. kosmopolitami,  albo definiuja sie przez nienawisc do Polskosci. Wtedy staja sie janczarami.
PS. Roza Luksemburg jest klasycznym przykladem nienawisci do Polski.
Jezeli przyjzymy sie sytuacji  w Polsce, to widzimy ze oboz "wyznanajacy luksemburgizm" jest bardzo poteznym obozem janczarow nienawidzacych Polski i Polskosci jak zarazy.
Jan Pietrzak jasno i glosno zwraca uwage  na ten uklad.
Dlatego ma zakaz wystepowania w TVP od Jacka Kurskiego. Przy tym jego Kaberet bylby prawdziwa odrutka na antypolski rasizm w glownych mediach.
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

04.03.2017 18:13

Dodane przez fritz w odpowiedzi na Wszyscy z wymienionych pod

Mylisz pojecia ,można być obywatelem jakiegoś kraju ale nie członkiem Narodu,nawet gdyby był lepszym w spełnianiu swoich obowiazków 
wbec państwa.Bycie obywatelem a nie członkiem Narodu nie spycha z automatu do getta.Getta powstawały od wieków i były tworzone przez tych co chcieli być razem we wspólnocie i są po dziś dzień,urzędowe getta stworzono za caratu dla wyznawców judaizmu.
Domyślny avatar

fritz

04.03.2017 22:10

Dodane przez zbieracz śmieci w odpowiedzi na Mylisz pojecia ,można być

Nie myle pojec.
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem co napisalem.
marsie

marsie

04.03.2017 18:19

"Kto wg. Was jest w końcu Polakiem?" Polakiem jest Polak, po prostu. Pozdrawiam!.
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

04.03.2017 18:25

To nie były pytania rasistowskie o rasizm by oskarżono gdybys napisał ,że inne rasy maja mniej  genów niż rasa biała co jest zresztą prawdą dowiedziną przez naukę.
Nie wiem co dalej napiszesz ale najwyżej zostaniesz nacjonalistką czy szowinistką ,chociaz może i nazi.
Imć Waszeć

Dark Regis

04.03.2017 19:39

Kilka podpowiedzi. A. Cytaty zostały zaczerpnięte z artykułu dotyczącego naturalizacji, czyli zdobycia obywatelstwa amerykańskiego. Na uwagę zasługują fragmenty: 1. Dowód patriotyzmu. Stanie się obywatelem to sposób wykazania się przywiązaniem do swojego nowego kraju. - powiązanie obywatelstwa z gotowością do obrony i przywiązaniem do tradycji. POlszewiki nie chcą bronić Polski. 2. Są narodowości USA. - a więc istnieje ogólnie pojęta narodowość USA. 3. Dobry charakter moralny. Zły charakter moralny to: długotrwała/częsta nietrzeźwość, zamiłowanie do hazardu, prostytucja, niepłacenie alimentów, dokonywanie aktów terroru. - inne pomijam, bo nie odnoszą się do sytuacji w Polsce, a wręcz stoją w sprzeczności z polską racją stanu. Na przykład pewne grupy "etniczne", "religijne", albo "społeczne", jak najbardziej zasługują na tępienie (np. RAŚ, UPA, Sataniści, KOD i prozaborcze agentury oraz partie. 4. Umiejętność czytania, pisania i mówienia po angielsku - gdyby to wprowadzono uczciwie w II RP, to dziś mielibyśmy święty spokój z przedwojennymi gettami i cyganami. 5. Kandydat na obywatela musi być gotowy do popierania i obrony Stanów Zjednoczonych i ich Konstytucji. Swoje przywiązanie czy tez lojalność wobec Stanów Zjednoczonych i Konstytucji deklaruje się przysięga wierności (Oath of Allegiance). Obywatelem Stanów Zjednoczonych zostaje się składając przysięgę wierności. - Dzięki temu u nas już byłoby po problemie Palikotów, Kuców i Hollandów, wyrzekających się jawnie lojalności. 6. Przeciwwskazania do naturalizacji: pobicia, oszustwa (kamienice;), oszukiwanie państwa, handel narkotykami, recydywa, itd. - skończone męty nie muszą być Polakami, tylko dlatego, że się tu urodzili. 7. Z uwagi na polskie uwarunkowania (wygnania i rozproszenia), trzeba również inaczej potraktować przymus zamieszkiwania w Polsce. B. Pojęcie "Żyd" nie równa się "żyd". My nie musimy przyjmować optyki Izraelskiej, ani wyjaśnień rabinicznych. Są Żydzi etniczni, którzy nie są wierzący, albo wierzą kompletnie w co innego. Są nieŻydzi, którzy są wierzący, a więc są traktowani jak żydzi przez diasporę. Są żydzi, których Izrael nie traktuje jak Żydów (Etiopia, ogólnie Afryka, czarni Żydzi). Są wreszcie Żydzi będący żydami, którzy nie chcą mieć nic wspólnego z Izraelem. Są tysiące możliwości. Podobnie "prawosławny" nie musi być Rosjaninem ani Ukraińcem np. Richard Swinburne. Zamiast "nie pytać już o Ślązaków czy Kaszubów" w Polsce, trzeba się zastanowić po prostu czym są Niemcy. Mamy tam Bawarów, Szkopów, Franków, Serbołużyczan, Sasów, Szwabów, Flamandów, Duńczyków, Fryzów, Ślązaków, Meklemburczyków itd. To jest właśnie doskonały przykład jak agresywna i ekspansywna narodowość polityczna, wchłania i przygniata narodowości etniczne. Niektórzy Polacy, którzy po 1980 wyjechali do Niemiec, są dziś bardziej niemieccy od samych Niemców. Atakują z furią Polskę i Polaków na forach dyskusyjnych (np. Onet).
Domyślny avatar

twardek

04.03.2017 19:39

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Kilka podpowiedzi.

"... Pojęcie "Żyd" nie równa się "żyd"..."  - Eska pyta o wierzącego Żyda. 
Mnie osobiście ten akurat przypadek wyklucza spełnienie atrybutu polskości, czy jakiej innej -oskości, atrybutu wyrażającego się solidarnością wobec rodaków. Jest bowiem w Zakonie powiedziane: "bratu swemu (kontekstowo Żydowi, oczywiście wierzącemu) nie będziesz pożyczał na lichwiarski procent , obcemu możesz". Na gruncie takich wskazań przyucza się wiernych do bardzo negatywnego stosunku wobec innych, gojów. Wypowiedź któregoś z rabinów z Izraela, sprzed paru lat, tak a propos', budzi zgrozę.
Inna sprawa, że rabin swoje  a wierni swoje. Podobnie zresztą jak u nas, z naszymi pasterzami i ich owczarnią...
Jątrzy mnie też inny przypadek, w kontekście atrybutu lojalności wobec państwa. Otóż 2-państwowiec, polsko/niemiecki dajmy na to - jak ma być oceniany gdy wystąpi po jednej stronie w przypadku konfliktu? (przy założeniu, że atrybut lojalności jest także wmontowany w definicji niemieckiej).
Imć Waszeć

Dark Regis

04.03.2017 21:47

Dodane przez twardek w odpowiedzi na "... Pojęcie "Żyd" nie równa

Proszę przeczytać do końca warunki naturalizacji w USA. Jest tam wyjaśnione, że przyznane obywatelstwo można stracić, ale zawsze teoretycznie istnieje możliwość ubiegać się o nie powtórnie, o ile nie popełniło się przestępstwa: "Wielu z imigrantów uważa, że posiadanie pobytu stałego jest zabezpieczeniem ich przyszłości w USA. Jest to nieprawda. Dopiero przyjęcie obywatelstwa, uczciwą drogą, bez kłamstw lub ukrywania prawdy jest zabezpieczeniem na przyszłość. Odebranie obywatelstwa w większości dotyczy tylko tych, którym to obywatelstwo się nie należało, i którzy wiedząc o tym, zataili prawdę lub skłamali. Osoby, które przyjęły obywatelstwo uczciwie nie muszą obawiać się problemów imigracyjnych w przyszłości. Dlatego tak ważnym jest składanie uczciwych podań i zeznań." W ten sposób można rozwiązywać szybko problemy z wielopaństwowcami. Obywatelstwo polskie nie może być tylko tępym mechanizmem do nieskrępowanego robienia interesów w Polsce przez przypadkowych ludzi. Musi się wiązać z jakimiś obowiązkami, żeby później nie było, iż jakaś Holland lub Sztur straszy Polskę opuszczeniem jej z powodu głupich Polaków. Paranoja jakaś.
Domyślny avatar

twardek

04.03.2017 22:38

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Proszę przeczytać do końca

Miałem na myśli przypadek, w którym jegomość posiada drugie obywatelstwo, uczciwie zdobyte, by ułatwić sobie egzystencję w nowym kraju, nie zapominając jednakże starej ojczyzny i wobec niej obowiązków. No i właśnie wkracza złośliwy los !?
Imć Waszeć

Dark Regis

05.03.2017 15:33

Dodane przez twardek w odpowiedzi na Miałem na myśli przypadek, w

A jak Pan sobie wyobraża posiadanie podwójnego obywatelstwa USA i Rosji, żeby sobie ułatwić działalność handlową, które to obywatelstwo daje z defaulta możliwość pracy w służbach i administracji oraz bierne i czynne prawo wyborcze zarówno w USA jak i w Rosji? Wyobraża Pan sobie szeryfa Twin Peaks, który pracuje jako analityk FSB? Przecież to jest z oczywistych względów idiotyzm. Już nie mówię o podwójnym obywatelstwie polsko-niemieckim lub polsko-izraelskim. Podwójne obywatelstwo powinno, a wręcz musi eliminować pewne uprawnienia dostępne dla normalnych obywateli, żeby nie dochodziło do paradoksów natury nie tylko administracyjnej, politycznej, ale wręcz prawnej i zagrożenia bezpieczeństwa wewnętrznego.
Imć Waszeć

Dark Regis

04.03.2017 18:39

Zapomniałem napisać o Chińczykach, Brazylijczykach, Argentyńczykach, Meksykanach, Hindusach i o Rosjanach. Brytyjczycy, Francuzi, Australijczycy, Południowoafrykańczycy też. Wszystko to są zbieraniny rozmaitych narodowości etnicznych, ale w państwie występują jako jedna narodowość polityczna. Wiara wyznawana nie gra tu żadnej istotnej roli.
eska

eska

04.03.2017 21:11

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Kilka podpowiedzi.

No i proszę - doszliśmy do bardzo ciekawej konkluzji, czyli do określenia "naród polityczny". Niewątpliwie takim narodem są Amerykanie, niewątpliwie takim narodem była polska szlachta za I RP, bo w tamtych czasach trudno uznać za naród/narody mieszaninę różnych regionalnych etni zamieszkujących Rzeczpospolitą. Budowanie nowoczesnego narodu politycznego zaczęło się w XIX w. i jak wiemy, były dwie koncepcje - nacjonalistyczna Dmowskiego i wieloetniczna Piłsudskiego, przy czym Piłsudski próbował oprzeć to na wojsku, czyli obrońcy Ojczyzny = nowa szlachta.
Czy dzisiaj możemy sobie wyobrazić powstanie narodu politycznego w Polsce? Co temu przeszkadza? Nie mówię tu o szumowinach, KOD itp., mówię o całej zróżnicowanej reszcie, która nie potrafi się dogadać. Co może w tym pomóc, a co zdecydowanie szkodzi?

Domyślny avatar

zbieracz śmieci

04.03.2017 21:41

Dodane przez eska w odpowiedzi na No i proszę - doszliśmy do

Nic Ci nie zagraża a już szczegolnie zarzut o rasizm .Naród polityczny -wpaść można na to tylko zdręczącej  dręczącej nudy.
Pozdrowienia.
PS.U Szwejka młody redaktor pisemka z nudów wymyślił nieistniejacego ptaszka i dopiero wtedy na łamach zaczęła sie prawdziwa nawalanka.
Imć Waszeć

Dark Regis

04.03.2017 22:42

Dodane przez eska w odpowiedzi na No i proszę - doszliśmy do

Tak, dziś mamy zadanie stworzyć narodowość ogólną, która stanie się atrakcyjna dla obywateli potencjalnego Międzymorza. Tylko w ten sposób uciszymy szowinizmy takich nacji jak Ukraińcy, Litwini, albo na terenie byłej Jugosławii. Nie sądzę, żeby oni chcieli zostać Polakami w obecnym rozumieniu albo pozbywać się swojej indywidualnej kultury. Ale jak to zrobić? Puśćmy na chwilę wodze fantazji. Trzeba by stworzyć coś w rodzaju enklaw, które pokrywałyby się z zasiedleniem narodów etnicznych i których celem byłoby pilnowanie odrębności etnicznej i kulturowej oraz ziemi przodków. Tak jak stany w USA mogą mieć własne władze, ustawodawstwo, sądy, służby, cła itd. Duże ośrodki miejskie siłą rzeczy nie mogą być enklawami, bo to kłóci się z ich rolą integrowania, skupiania wokół celów innych niż etno-kulturowe (finanse, gospodarka, szkolnictwo, nauka, kultura szeroko rozumiana, wymiana kulturalna). Ale tu też można wprowadzić podobny schemat jak dla tych pierwszych "obszarowych" lub "etnicznych" enklaw. Przykładem mogą być np. diaspory Mormonów, czy Amiszów w USA (dzierżawa farmy), lecz już nie rezerwaty Indian, bo to podpada pod układ "ziemia-język-kultura" :). Pomysłem na to jest określenie zbiorów wartości chronionych dla każdego typu enklawy. Gdy nie chronią jakiegoś obszaru, języka, krajobrazu (parki narodowe), mogą mieć mały kawałek na siedzibę, ale za to mocniej chronić swoją unikalność i suwerenność w innych sferach - związki wyznaniowe, klasztory, wyższe uczelnie z miasteczkami akademickimi, korporacje, nawet kluby sportowe można by tu podciągnąć i Berezy Kartuskie :). Tam właśnie zachodzi często potrzeba przestrzegania dodatkowych praw, zazwyczaj odmiennych, których nie respektuje się na zewnątrz enklawy. Nawet można pomyśleć o kibucach dla ultra liberałów, żeby pokazali, jak projektuje się w Karpatach nowe Singapury i Hong Kongi bez gnębienia zwykłych ludzi utopiami :P Kiedyś już się nad tym pomysłem zastanawiałem, ale porzuciłem go na wiele lat, a przypomniał mi o tym bloger GPS Świderski. Najciekawsze jest to, że taki system można wymodelować komputerowo i eksperymentalnie policzyć wszystkie parametry oraz przewidzieć zagrożenia. Do rozstrzygania konfliktów można mieć takie własne FBI, którego celem będzie tylko pilnowanie przestrzegania protokołu enklaw (odpowiednik prawa ramowego, coś jak w USA federalnego), rozwiązywania konfliktów i zależności pomiędzy enklawami, zamiast wtrącania się we wszystko. To pozwala na praktyczną decentralizację i pozbycie się urzędów centralnych w obecnej formie (pozostałyby tylko sprawy ramowe). Jeśli ktoś chciałby mieć nowoczesny konserwatyzm, to tak on by chyba wyglądał. To faktycznie byłby pomysł na skalę I Rzeczpospolitej. Sama kwintesencja jej swobód wraz z ochroną różnorodności, ale bez arystokracji i króla. Może być? ;)
eska

eska

05.03.2017 00:02

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Tak, dziś mamy zadanie

Mnie się bardzo podoba, bo nawiązuje wprost do tradycji I RP :)

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
eska
Nazwa bloga:
Ludzie, myślcie, to nie boli...

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 611
Liczba wyświetleń: 3,860,845
Liczba komentarzy: 6,544

Ostatnie wpisy blogera

  • Trzej tenorzy, czyli przywracanie porządku
  • Nowa ordynacja wyborcza do gmin
  • Divide et impera, czyli sporu ciąg dalszy

Moje ostatnie komentarze

  • Widzi KPZK na stronie MR? To niech posłucha > https://youtu.be/AuBbTeT… Bo ja już od pięciu lat o tym wrzeszczę. Egzorcyzmy to by się przydały, ale nie mnie.
  • Specjalnie się zalogowałam po dwu miesiącach przerwy! Pan Targalski teraz coś nareszcie zobaczył? A tego, że Morawiecki realizuje KPZK Bieńkowskiej/Boniego - Polska 2030, to pan Targalski nie widział…
  • Zamordowanie bł. ks.Jerzego - 1984, sfingowany proces - 1985, powszechna amnestia - 1986, likwidacja NSZZ "S" i powstanie nowej KKW Solidarność - 1987, propozycja Kiszczaka co do Okrągłego Stołu -…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kod kulturowy, czyli problemy
  • Krzywa Gaussa czyli mały traktat o złu nienawiści.
  • Ludzie małej wiary, czyli notka bardzo nieprzyjemna

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Gdzieś się doczytałam, że prokurenci jakiejś firmy deweloperskiej budującej w Ursusie są Holendrami. Kiedy poszukałam głębiej okazało się, że wszyscy mają paszporty izraelskie. 
  • OLI, Już parę razy zabierałam się za skomentowanie Schadenfreude w wykonaniu @eski, ale rezygnowałam, oceniając, że nie warto się wysilać na nabijanie jej "wejść" i "komentów". Jednakowoż tym razem nie…
  • , ZP....co to jest ?

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności