Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Co Putin ma na Merkel?

Zbigniew Gajek vel Janko Walski, 02.06.2012
Podstawowy przekaz, do którego od pierwszych chwil po tragedii smoleńskiej zaprzęgnięto media masowe w Polsce, w Niemczech, wszędzie gdzie tylko temat pojawił się, nadał Władysław Bartoszewski: "nic się nie stało". Ot wypadek, zawsze może się zdarzyć, zginęli ludzie, którzy praktycznie żadnej roli nie odgrywali i nic nie znaczyli, często frustraci. Zginęli przez głupotę i nieodpowiedzialność lidera prawicowego oszołomstwa i przez braki w szkoleniu polskich oficerów lotnictwa oraz pijanego dowódcę. Nie pozostaje zatem nic innego jak miłosiernie okryć wydarzenie milczeniem i, w wersji hard core à la tercet Palikot-Niesiołowski-Wałęsa, cieszyć się, że ubyło oszołomów. To do bólu fałszywe i cyniczne jak tłusta fizis Urbana wyjaśnienie ma uzasadniać milczenie.

Tymczasem temu przebłyskowi geniuszu Bartoszewskiego zawartemu w stwierdzeniu "nic się nie stało" przeczą WSZYSTKIE fakty jakkolwiek związane z niedoszłym upamiętnieniem ofiar katyńskiego ludobójstwa przez Prezydenta. Proste rozumowanie już miesiąc po katastrofie nie pozostawiało wątpliwości, że była to z zimną krwią zaplanowana zbrodnia, masowe morderstwo, a właściwie ludobójstwo, zważywszy że ofiary zginęły za to, że były Polakami i broniły polskiej racji stanu. Mimo to narracja milczenia oparta na wytycznej Bartoszewskiego "nic się nie stało" ani na chwilę nie została zarzucona, nadal rozwija się i wciąż korkuje na dobre przepływ myśli w wielu głowach.

Nie w głowach decydentów, rzecz jasna. Prezydent Stanów Zjednoczonych, Francji, kanclerz Niemiec, premier Wielkiej Brytanii, ludzie zawodowo uprawiający politykę czerpiący wiedzę z różnych rządowych agend, służb specjalnych wiedzą co się stało. Musieli to wiedzieć lub dysponować silnymi przesłankami już wówczas, gdy odmówili mimo wcześniejszych zapowiedzi uczestniczenia w uroczystościach żałobnych. Dziwnym trafem masowe odwołania nastąpiły bowiem chwilę po tym jak zapowiedziano obecność na uroczystościach Miedwiediewa. Protokół wymagałby uściśnięcia ręki, a nie było jeszcze jasne, czy narracja oparta na wytycznej Bartoszewskiego skutecznie zatka prawdę. Z opresji wybawił pył wulkaniczny. Trudno było o lepszy pretekst.

Dlaczego zachodni przywódcy udają idiotów? Można odpowiedzieć pytaniem: dlaczego zachodni przywódcy z Rooseveltem na czele udawali idiotów gdy Karski przekazał dowody ludobójstwa prowadzonego metodycznie przez Niemców na "podludziach". Dlaczego nasi alianccy sojusznicy udawali idiotów, gdy wyszło na jaw ludobójstwo katyńskie? Dlaczego relacje z Chinami rozwijają radośnie mimo potwornej zbrodni na placu Tiananmen i eksterminacji Tybetańczyków? Dlaczego Zachodowi nie przeszkodziło w dobrych relacjach z Putinem ludobójstwo w Czeczenii, podbój Gruzji, wysadzenie bloków mieszkalnych, setki skrytobójstw, których ofiarami zawsze są ci, którzy weszli w drogę Putinowi?

Miał świat okazję dzięki wysłuchaniu publicznemu w PE dowiedzieć się o kłamstwie smoleńskim. Wysłuchanie, liczne manifestacje w Polsce, upublicznienie kolejnych ustaleń Zespołu Parlamentarnego ministra Macierewicza, zaangażowanie światowej sławy specjalistów, aktywność dyplomatyczna posłów Prawa i Sprawiedliwości to działania skierowane do światowej opinii publicznej.


Dowiedziała się już, że bez rozdzielenia wizyt i skandalicznego pogwałcenia procedur bezpieczeństwa przez ludzi Tuska do tragedii nie doszłoby, że niczym nie da się wytłumaczyć umieszczenia przed wizytą w polskiej ambasadzie skompromitowanych polskojęzycznych agentów moskiewskich pokroju Turowskiego, ze pogwałcono obowiązujące prawo i oddano śledztwo pułkownikowi KGB odpowiedzialnemu za państwowy terroryzm paraliżujący Rosjan oraz wszystkie sąsiadujące narody, że mimo bezprawnego przyjęcia trybu procedowania według załącznika 13 konwencji Chicagowskiej złamane zostały wszystkie jej wymogi, jeśli chodzi o zabezpieczenie i udokumentowanie śladów. Wreszcie dowiedziała się, że oficjalne raporty to stek bzdur i że miały miejsce dwa wybuchy tuż przed upadkiem.


Nic dziwnego zatem, że politycy zachodni uciekają od tematu, robią dobre miny do złej gry, kiedy góra do nich przychodzi, z rezerwą odnoszą się do Tuska, by nie trzeba było tłumaczyć się ze zbytniej zażyłości w przyszłości, gdy Tusk będzie siedział. Najchętniej zaś przyjmują wytyczną Bartoszewskiego: „nic się nie stało”.


Jedynie Merkel wyłamuje się i wyciąga pomocną dłoń coraz bardziej pogrążającemu się w bagnie, które sam stworzył. Dekoruje Tuska wysokim odznaczeniem, co jest jednoznacznym przekazem dla opinii publicznej: jest czysty!


Z pewnością ma świadomość jak drogo może za to dawanie fałszywego świadectwa zapłacić. Schroeder okazał się moskiewską kukłą jak tylko zakończył urzędowanie - kukłom Moskwa płaci. Merkel jest wschodnia, a tam donosił każdy. Być może drobna sprawa dała początek nieco większej i kolejno jeszcze większej, aż do dzisiaj. Strach się bać, ale faktem jest, że wzorem swojego poprzednika stała się rzecznikiem rosyjskiej ekspansji i politycznej i gospodarczej w Europie.

PS. Już po wrzuceniu powyższego dotarłem do następującego opracowania. To jest lektura obowiązkowa, jeśli chcemy cokolwiek zrozumieć:
http://andromeda.salon24.pl/349807,czego-nie-powiedzial-kaczynski-o-merkel

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 10288
Domyślny avatar

Gość

02.06.2012 07:47

"Angela należała do Organizacji Pionierów im. Ernsta Thälmanna, a później do komunistycznej młodzieżówki FDJ. Była aktywistką tej organizacji również podczas studiów na Uniwersytecie Karola Marksa w Lipsku, pełniąc funkcję sekretarza agitacji i propagandy. Za wzorowe oceny i postawę biegle władająca językiem rosyjskim Angela Kasner była nagradzana wyjazdami do Moskwy i Leningradu." http://www.wprost.pl/ar/… Gdy panu Kaczyńskiemu zdarzyło się coś chlapnąć w tym temacie, czerwone maupy chciały go zadziobać ... Cha cha cha ... Coś musi być na rzeczy ...
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

02.06.2012 20:30

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Ma czerwony życiorys ...

Przy okazji przypomnieliśmy sobie, że Wprost był kiedyś prawdziwy.
Dzięki za komentarz, zachęcałbym do posługiwania się własnym nickiem.
Pozdrawiam,
JW
Domyślny avatar

ASPAL

02.06.2012 08:17

Wcale bym się nie zdziwił,gdyby okazało się,że w dzieciństwie jedli oboje z jednej miski na jakimś integracyjnym obozie komunistycznej młodzieżówki.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

02.06.2012 10:52

Dodane przez ASPAL w odpowiedzi na Aluzja...

sam byłem na czymś takim w czasie praktyki studenckiej w drugiej połowie lat siedemdziesiątych (Merkel jest moją rówieśniczką!). W NRD przywiązywali wielką wagę do tego i traktowali bardzo serio, co nas bawiło niezmiernie. Utkwił mi w pamięci wieczorek zapoznawczy z grupą studentów NRDowskich. Przysiadłem się do jednej niebrzydkiej w przyciemnionym świetle. Jakież było moje zdziwienie, gdy popijając piwo słyszałem język oficjalnej propagandy. Na poważnie! Chciała mi wytłumaczyć wszystko, naprawdę wierzyła w to co w Polsce było już tylko przedmiotem kpin.
Domyślny avatar

qed

02.06.2012 08:19

... bo pewnie nimi są [w znaczeniu niemedycznym]. Nawet posiadając IQ powyżej 140. Człowiek (po grzechu pierworodnym) z natury ma skłonność do głupoty (w rozumieniu biblijnym grzeszności), odrzucenia i/lub ukrywania prawdy: "To nie ja - to ona, to nie ja - to on [mnie skusił]". Uzasadnienie: - idiota to człowiek "niemądry" - mądrość to postawa życia według "instrukcji Stwórcy" - idąc "własną drogą" czyli kombinując - chcąc, czy nie chcąc - zboczę z drogi mądrości, prawdy, dobra ... więc będę głupcem vel idiotą.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

02.06.2012 10:34

Dodane przez qed w odpowiedzi na "Dlaczego zachodni przywódcy udają idiotów"?

które nas dotykają. Wśród zwolenników oszustwa firmowanego przez Tuska jest wiele inteligentnych osób. Inteligentnych, ale nie na tyle by zachować pokorę.
Domyślny avatar

Gość

02.06.2012 08:35

Odpowiedź w biografii Pani Anieli. Oto fragment: "Młoda Angela należała najpierw, jak większość dzieci, do „pionierów Ernsta Thälmanna” a następnie w wieku 16 lat wstąpiła w szeregi Wolnej Młodzieży Niemieckiej (FDJ), skupiającej ok. połowy młodzieży w NRD. Organizowała imprezy polityczne, na jednej z nich apelowała o datki na broń dla Frelimo w Mozambiku i innych komunistycznych ugrupowań w Afryce, działała w Towarzystwie Przyjaźni Niemiecko-Sowieckiej, jeździła Pociągiem Przyjaźni do Związku Sowieckiego, jako 15-latka brała udział w międzynarodowej olimpiadzie języka rosyjskiego w Moskwie organizowanej w ramach obchodów 100-lecia urodzin Włodzimierza Lenina. Studiowała na Uniwersytecie im. Karola Marksa w Lipsku uważanym za uczelnię bardziej „czerwoną” niż inne uczelnie w NRD. Kto chciał tam studiować musiał być aktywny w partii lub FDJ, wyróżniać się zaangażowaniem na rzecz ustroju socjalistycznego, wysoką socjalistyczną świadomością, aktywnością i wiedzą polityczną. Procent agentury Stasi był tam wyższy niż na innych uczelniach, ideologiczna indoktrynacja silniejsza. Jednym z wydziałów uniwersyteckich był wydział dziennikarstwa, popularnie nazywany „Czerwonym Klasztorem”, ośrodek kształcenia dziennikarzy i ludzi mediów w NRD, kuźnia kadr dla aparatu propagandy reżimu. Obowiązkowym przedmiotem był marksizm-leninizm. Niestety, prace pisemne z marksizmu-leninizmu wykonane przez Angelę Kasner w okresie studiów gdzieś się zapodziały. Dodajmy, że na uniwersytecie w Lipsku studiował również jej brat Markus, który był potem stypendystą w Ośrodku Badań Jądrowych w Dubnej pod Moskwą. W trakcie studiów Angela Kasner nadal aktywnie działa w FDJ. Studentka, która znała ją ze studiów w Lipsku wspomina ją jako „zdeklarowaną komunistkę”, która pilnowała kolegów, żeby przestrzegali obowiązującej linii partii. Ogólnie opinia jest taka, że „wysoko nosiła sztandar” socjalizmu. W 1974 roku podczas pobytu, w ramach wymiany młodzieży studenckiej, w Moskwie i Leningradzie, poznała studenta fizyki Ulricha Merkela, z którym w 1977 roku wzięła ślub, także kościelny. Po czterech latach małżeństwo rozpadło się." ............................... "Angela Merkel, owa jak ją niektórzy w Niemczech nazywają „Donna Andżela”, „mateczka federalna”, „TW «Erika»” nie jest więc „kobietą bez właściwości”, ale wyznawczynią, i to żarliwą, jakiejś nowej religii, stojącej wyżej niż luteranizm jej ojca czy katolicyzm Benedykta XVI." Dział: Opinie » autor: Tomasz Gabiś » data: sob, 31-03-2012 Angela Merkel - droga kariery Pierwodruk: „Acana”, 2012, nr 102
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

02.06.2012 10:28

Dodane przez Gość w odpowiedzi na "Co Putin ma na Merkel?"

ale nie wiedziałem o tym. Oczywiście mogłem poszperać, ale po pierwsze nie interesowało mnie to aż tak, a po drugie, i tu czerwienieję cały ze wstydu, najwyraźniej uległem naturalnemu domysłowi, że gdyby coś było istotnego to masowe media o tym doniosłyby, choćby jako sensację. Czyli wciąż automatycznie przyjmuję, że jest w nich jakaś prawda!
W moim dotychczasowym wyobrażeniu była przede wszystkim córką pastora. Domyślałem się, że choć poddana obróbce przez Stasi, to to co wyniosła z domu pozwoliło zachować miarę rzeczy i nie przekraczać granicy zniewolenia.
Tak jak z Wałęsą, gdy "W drodze do wolności" przyznał się do współpracy. Młody robotnik mógł się wkopać myślałem wówczas, ale szybko z tego wyszedł, m.in. dzięki niezłomnym kolegom i zaprawionym w bojach z czerwonym środowiskom dysydenckim w Gdańsku. Wszystkie media z GW na czele, która przecież wywlekłaby wszystko będąc w stanie wojny z Wałęsą, sądziłem, potwierdzały ten obrazek. Nie przyszło mi do głowy, że mógł brać regularnie kasę wyższą od pensji, dostać mieszkanie, donosić na najbliższych kolegów, obmyślać razem z esbekami jak spacyfikować swoje środowisko i jak się w nim uwiarygodnić. Nie sądziłem, że gdy sytuacja uspokajała się w kolejnych latach, prowokował kolegów do różnych akcji, o których natychmiast donosił. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał to polecam książkę Pawła Zyzaka. Mnie też wydawało się, że sporo wiem.  Książka ta to jedno z najsurowszych oskarżeń PRLu. Rzeczy znane wyrywkowo w różnych środowiskach zebrane razem dają porażającą mieszankę.
Domyślny avatar

Szamanka

02.06.2012 08:52

Ta jest jednak bardzo szczelnie utajniona. Podaję link, gdzie można dowiedzieć się więcej(strona jest w google przetłumaczona na język polski): www.duckhome.de/tb/archi… Merkel.... Czasy kanclerskie Merkel też dziwnie mocno związały Niemców gospodarczo z Rosją, najkorzystniejsze ceny gazu w Europie, rozbudowa gazociągów na rosyjskich warunkach, to polityczne decyzje. Przysługi "materialne" wobec swych wyborców, gwarancja kolejnej kadencji Merkel.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

02.06.2012 11:02

Dodane przez Szamanka w odpowiedzi na To nie tylko przeszłość kanclerz Merkel.

Dzięki!
Domyślny avatar

Szamanka

02.06.2012 11:40

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na Mógłbym prosić o poprawny link?

www.duckhome.de/tb/archi… Erika. Fragen an Angela... Mam nadzieję, że wejdzie.
Domyślny avatar

Szamanka

02.06.2012 11:49

Dodane przez Szamanka w odpowiedzi na Już poprawiam!

Podaję datę : 16 August(sierpnia) 2009, IM Erika. Fragen an Angela Merkel. Napisał Jochen Hoff. Jeśli wklepie pan sam tytuł artykułu, google go otwiera. Pozdrawiam!
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

02.06.2012 12:52

Dodane przez Szamanka w odpowiedzi na Wejdzie tabela z artykułami/ latami/miesiącami.

Wszystkim zainteresowanym polecam znakomity artykuł którego jednym ze źródeł był powyższy link. To jest wiedza obowiązkowa, jeśli chcemy cokolwiek zrozumieć:
http://andromeda.salon24.pl/349807,czego-nie-powiedzial-kaczynski-o-merkel
Domyślny avatar

Szamanka

02.06.2012 13:00

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na Tłumaczenie google to czarna rozpacz.

Jeśli Pan zechce.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

02.06.2012 13:36

Dodane przez Szamanka w odpowiedzi na Sama przetłumaczę i podeślę!

Jeśli to nie byłby zbyt wielki kłopot.
JW
Domyślny avatar

Szamanka

02.06.2012 15:23

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na Myślę, że więcej osób byłoby zainteresowanych.

Będzie dostępne od zaraz. " O Angeli Dorothei Kasner, po mężu Angela Merkel, i jej powiązaniach ze Stasi pisano wiele na www.duckhome.de. Szczególnie dokładnie przedstawił to Juergen Meyer na "politik.de" Cytaty: "Angela Merkel współpracowała ze Stasi, biorąc udział w obserwacjach opozycjonisty Havemanna. W tym celu nawiązała romans z synem Havemanna. Mamy więc szpicla Stasi jako kanclerza. W 1978 roku Angela Merkel otrzymała od Ministerstwa Stasi DDR deklarację zobowiązującą jako warunek jej pracy w instytucie elitarnym DDR. Byłoby bardzo niewiarygodne , gdyby twierdzono, że odmówiła tej współpracy, skoro natychmiast otrzymała awans do Akademii Nauk DDR. Równocześnie zostaje członkiem powiatowego kierownictwa(Kreisleitung) FDJ, a w Akademii Nauk nawet kierującą przewodniczącą ( W nomenklaturze partyjnej: sekretarz) całej organizacji FDJ Instytutu Elitarnego. Te same funkcje pełnił Michael Schindhelm, który przeszedł te same stopnie hierarchii, co Angela Merkel. Jest bardzo nieprawdopodobne, by Angela Merkel, wykształcona jako naukowiec elitarny i pracująca w elitarnym instytucie DDR jako szef i kierownik FDJ, nie podpisała przedłożonej jej Deklaracji Współpracy ze Stasi, jak obecnie twierdzi. Można przypuszczać, że współpraca ze Stasi była warunkiem jej pracy w Elitarnym Instytucie DDR". PS. Panie Walski. Tyle na gorąco. Linki do filmików w j. niem. mogę udostepnić przez Morusa. Pozdrawiam! S.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

02.06.2012 15:53

Dodane przez Szamanka w odpowiedzi na Najważniejsze z tlumaczenia zapiszę na Pana blogu.

Tam obowiązywała ustawa dokomunizacyjna zakazująca pełnienia publicznych funkcji współpracownikom STASI. Oczywiście daleki jestem od podważania tego źródła, ale dobrze byłoby mieć jakieś potwierdzenie tak poważnych zarzutów, najlepiej z Instytutu Gaucka.
Domyślny avatar

Szamanka

02.06.2012 16:00

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na Dzięki serdeczne! Jedna rzecz mi jednak nie pasuje.

ale podejrzewam, że za zgodę Gorbaczowa na połączenia Niemiec w 1990, kanclerz Helmut Kohl otrzymał ją w prezencie, czyli "Nasz człowiek u was". Nazywano ją "Maedchen", awansowała natychmiast na ministra środowiska, kariera błyskawiczna, może akta w Instytucie Gaucka "się zapodziały". Tam tez część została zniszczona przez zainteresowanych. Ale sprawdzę. Poszperam. Tymczasem.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

02.06.2012 16:16

Dodane przez Szamanka w odpowiedzi na Sprawdzę, co było w jej deklaracji, że jest "czysta"!

Do miłego!
JW
Domyślny avatar

HENRY

02.06.2012 10:19

Bartoszewski, Tusk! Medalem Stressemana Bartoszewski przetarł Tuskowi drogę PO nagrodę Rathenaua ;-)
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

02.06.2012 16:09

Dodane przez HENRY w odpowiedzi na UCZCIWI INACZEJ

to "człowiek mocno powiązany ze środowiskiem, które "chciało stworzyć system światowej kontroli, scentralizowany w rękach osobowości, które są zdolne dominować nad systemami politycznymi wszystkich krajów i następnie ustanowić rodzaj wielkiej planetarnej całości gospodarczej""
pisze na swoim blogu Paczula:
http://niezalezna.pl/29277-czy-polski-premier-powinien-przyjac-nagrode-im-walthera-rathenaua
To są idee sprzeczne z polską racją stanu, więc mamy prawo za Autorką domagać się ustąpienia Tuska z urzędu premiera.
Domyślny avatar

Joanna Cieszkowska

02.06.2012 12:08

AKTA STASI to putin ma na pania merkel ktora wyciela europie najwiekszy numer w historii. ona jest po prostu z krwi i kosci z nrd.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

02.06.2012 16:14

Dodane przez Joanna Cieszkowska w odpowiedzi na AKTA STASI

mieli figuranci podpięci pod Kreml? No bo jak wytłumaczyć inaczej awans kogoś takiego na najwyższy urząd w państwie?
Domyślny avatar

Szamanka

02.06.2012 21:30

2005 Angela Merkel uczestniczy w spotkaniu Bilderberger (tam, gdzie dziś jest Rostowski!). Krótko potem zostaje kanclerzem . W 2006 w spotkaniu uczestniczy Austriak, pan Gusenbauer i zaraz zostaje kanclerzem Austrii. Proszę sprawdzić, jaką władzę ma grupa Bilderberger. I co może oznaczać tegoroczny udział Rostowskiego w spotkaniu. Pozdrawiam Pana i gości strony.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

03.06.2012 03:07

Dodane przez Szamanka w odpowiedzi na Jeszcze jedna informacja.

które powinny być niezależne, rzeczywiście wydają się istnieć. Prawdopodobnie nie wszystkie mechanizmy odkryliśmy, nie wszystkie mechanizmy rozumiemy. Wpływowe  gremia typu Grupy Bilderberg z pewnością usiłują sterować, ale nie przeceniałbym. Nie da się sterować morzem, a ponadto o konsensus trudno nawet wówczas gdy dwie osoby mają uzgodnić wspólne wakacje. Jeśli już miałbym wskazać kto rządzi światem spoza atrapy demokracji to wymieniłbym w pierwszej kolejności dysponentów mediów. 
W postdemoludach dysponentami mediów masowych z telewizją i radiem publicznym na czele są  ekspozytury służb rosyjskich. W Polsce udało się przywrócić stan z czasów PRLu, bo dokładnie tym jest  wajdowe "zaprzyjaźnienie mediów", a nawet udoskonalić. Dawni krytycy, Tym i Fedorowicz wraz Jandą, Młynarskim i Kutzem służą jedynej słusznej słuszności, zupełnie tak jak Mazowiecki, Szymborska i Mrożek w latach pięćdziesiątych. Myśmy cofnęli się do etapu instalacji PRLu, tym razem dobrowolnie. Pośmiertne zwycięstwo PRLu: całkowite zidiocenie znacznej części inteligencji.
Brakuje słów by ocenić to co zaprezentowali dzisiaj w Opolu Janda i Tym. Oni zrobili dokładnie to co  motłoch szargający pamięć Ofiar, bezczeszczący krzyż i znicze i znieważający modlących się na Krakowskim Przedmieściu. To jest zupełne odmóżdżenie, g. w głowie. To jest nienawiść w stanie czystym.  Nienawiść inteligenta, jeszcze gorsza niż nienawiść prostego człowieka. Nienawiść skanalizowana, ubrana w elokwencję, humor, udająca luz. Wyłazi jednak z każdego zakamarka. To jest to czym Michnik z Urbanem wypchał zwoje mózgowe przez te 23 lata nowym inteligentom.
Z g r o z a!!!
Pozdrawiam serdecznie,
JW

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Nazwa bloga:
Dobrze działa w państwie Tuska tylko to o czym nie wiemy, że dobrze nie działa
Zawód:
Największy zawód to Mazowiecki i Michnik jesli jesteśmy przy literze "M"
Miasto:
nie jestem z miasta, jestem ze wsi

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 403
Liczba wyświetleń: 2,293,269
Liczba komentarzy: 3,396

Ostatnie wpisy blogera

  • Orędzie
  • Czy są uczciwi dziennikarze? (aktualny) wpis z 18.05.2011
  • Putin odstrzelił swoją pacynkę?

Moje ostatnie komentarze

  • Odp. na kom. 25-11-2023 [18:24] - Jabe Stoi to jak byk w tytule.  Właśnie najbardziej porażające jest to, że nie tylko wszystko co pisze prof.Legutko jest dzisiaj jeszcze bardziej…
  • Odpowiedź na kom. 25-11-2023 [19:07] - Pers Nie ilość przeglądanych źródeł jest lekarstwem na dezinformacje. Gorzej, może wzmocnić fałszywe widzenie. W dodatku 2/3 populacji czyta jedno, a…
  • 12 lat temu ten półpasiec był zlokalizowany. Dziś rozniósł się po całym organizmie naszej wspólnoty. Daje o sobie znać, gdzie się nie ruszyć.  

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Człowiek nauki jest prototypem człowieka masowego***
  • Janda i Gajos radośnie nie widzą***
  • Kraśko w pełnej krasie.

Ostatnio komentowane

  • Siberian Dog Husky, W imię Donka i Bartłomieja i Szymka Świętego, Amen https://pbs.twimg.com/media/GCswBvfXAAAfZle?format=png&name=small
  • u2, To ty homo niewiadomo szmaciak? Zrób coming out ze swojego closet szmaciak :-) :-) :-)
  • Siberian Dog Husky, I tym optymistycznym akcentem powitajmy Nowy Rok, bo czego jak czego, ale inspiracji do memów ta władza nam na pewno dostarczy wiele. https://pbs.twimg.com/media/GCs795EWMAA9rJq?format=png&name=…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności