Wbrew temu, co zapowiadałem, jako prawy obywatel wysłuchałem jednak expose Premiera.W trakcie tego kwiecistego przemówienia męczyło mnie przez cały czas pytanie, gdzie ja to już słyszałem???Aż raptem mnie olśniło, posłuchajcie proszę:
"Proszę pana, proszę pana,
Zaszła u nas wielka zmiana:
Moja starsza siostra Bronka
Zamieniła się w skowronka,
Siedzi cały dzień na buku
I powtarza: kuku, kuku!"
"Pomyśl tylko, co ty pleciesz!
To zwyczajne kłamstwa przecież...."
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Post Scriptum:
Pragnę wyraźnie zaznaczyć, że aluzja co do "Bronka" jest zupełnie przypadkowa.
Post Post Scriptum
A teraz już na poważnie. Oj nie będzie Polakom do śmiechu, jak to wszysto na łeb na szyję pierdyknie! A ostatnio w "Financial Times" ukazał się tytuł: "Polakom zapomniano powiedzieć o kryzysie". A w tej gazecie, przeciwnie do naszej prasy, dobrze wiedzą, o czym piszą.
A nasz Premier wstawił beztrosko do nowego rządu parę ładnych twarzy. Podobnie jak niegdyś towarzysz sekretarz Gierek, który do samego końca skrywał katastrofę pod spódnicami roztańczonego "Mazowsza".
Patrz również:
http://salonowcy.salon24.pl/365127,pic-na-wode-czyli-exspose-premiera
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5299
Ale po co to słuchać i oglądać, to tak jak by wierzyć, że z jego udziałem, może dokonać się przemiana. Łgał 4 lata temu i łże dzisiaj - nic nie realizując z expose. Panie profesorze? wie Pan jaki jestem wyluzowany, po spędzeniu całego dnia na świeżym powietrzu, o tej porze tylko beszczelnie przeglądam portale - pełny luz.
4-ry lata temu była MOC obiecanek.Teraz tez MOC marnych perspektyw i ŻADNEGO pomysłu na Polskę.PO DLA PO!!!
Jaki może być pomysł na Polskę z takim składem rządu pod wodzą picera.
A jak teraz obiecał, że zabierze - to zabierze.
No i zawsze trzeba pamiętać, że jeśli nawet daje - to uprzednio jakieś półtora razy tyle zabiera. Bo z cudzego daje a musi opłacić urzedników-redystrybutorów.
To jest elementarz.
A czego to mozna bylo spodziewac sie po wystapieniu Donkeya aksut?
Jak na liberala przystalo przedstawil stek niespojnych zreszta zagrywek na poziomie ekonomicznym jak z malomiasteczkowego bazaru. Efekty napewno beda ale w zakresie skladowych urojonych. Ci co glosowali za PO dostali jednak nie pozostawiajace zadnych watpliwosci zapewnienie a mianowicie, ze za swoja milosc do PO bezwarunkowo zaplaca z wlasnej kieszeni i to nie co laska. No coz, glupota nie boli tylko jest kosztowna.
Nie place abonamentu i nie chce sluchac klamstw POwielanych czy tez odkurzanych przez najwiekszego oszusta,ktorego nie mozemy POstawic POd osad.
Obiecał podwyżki tylko Policji i Wojsku. Czyżby obawiał się gniewu ludu?
I jeszcze nowy Minister sprawiedliwości, co ten obłudnik ma uwiarygodnić?
Pozdrawiam.
Wie Pan, mnie się zdaje, ze zaczyna się okres gomułkowski.
Zwiastunem tego jest długość przemówienia. Godzinę gadać i nic nie powiedzieć, to jest coś.
Co prawda starzy towarzysze byli w tym znacznie lepsi, a Fidel Castro jeszcze teraz, ledwo chyba żywy, potrafi cały dzień przemawiać i nic nie powiedzieć.
W każdym razie stanowczo wkraczamy w epokę dyktatury ciemniaków i według mnie należy zacząć się uczyć tzw. "świergolenia". Najwyższy na to czas.
Bo będzie jak to w tej historii:
Idzie facet ulicą i coś tam gada na cały głos przeciwko rządowi, że ów niszczy kraj i że jest do d**y. Usłyszał to jakiś tajniak, podszedł, pokazał milicyjną legitymację i zapytał delkwenta - obywatelu, dlaczego występujecie przeciwko naszemu rządowi??
- ależ panie władzo, ja miałem na myśli amerykański rząd!!
- dobrze dobrze, obywatelu,jesteście aresztowani, idziemy do najbliższego komisariatu, bo ja dobrze wiem, który rząd jest do d**y !!
No, nie wiem....
Ladnie zrobionych moze...
Dla przeciwwagi sa i szpetne, np. zorana(wiekiem?) Nowaka, a na kilku intelekt sie odbil!
Powiedzialabym "zroznicowany" mamy rzad - rozni sie teka od wyksztalcenia wlasciciela.
Wydaje sie to glownym kryterium powolania na ministra, bo jesli PIS, jako alibi nieudolnosci nie pomoze, pozostaje stwierdzenie: "minister nie byl akurat fachowcem"!
"Zderzaki", to okreslenie premiera na swoj zaprzeg, ja dodam amatorzy, a reszte epitetow dopowie kadencja!
Niezle sie zapowiada, jak zreszta kazdy kabaret na pierwszym przedstawieniu.
Pozdrawiam Pana!.
Gratuluję wytrwałości! Ja niestety/na szczęście nie miałem możliwości słuchać tych bzdur ubranych w ładne słówka. PO mami od długiego czasu. Skoro kłamstwo popłaca, blichtr się udaje, emocjami mas steruje sposobu się nie zmienia. Jedynie podnosi się coraz głośniej Nasze larum - wyciszane, pomijane w dyskusji publicznej.
pozdrawiam
Panie Krzysztofie, małe sprostowanie : to nie nasz premier(ludzie uczciwi obecnie nie mają premiera)to "ichni" albo jak rzecze moja przyjaciółka"onych"premier.Serdecznie Pana pozdrawiam i oczekuję pańskich bardzo trafnych replik.