Kiedy przeczytałem, że Pan Poseł Ludwik Dorn organizuje 3 czerwca przed Kancelarią Premiera Tuska pikietę, której celem będzie zademonstrownie prawa do określania Prezesa Rady Ministrów, mianem „matoła”, miałem mieszane odczucia.
Dzisiaj oglądałem przez dłuższy czas transmisję z obrad Sejmu, gdzie odbywała się debata nad votum nieufności dla pani Minister Kopacz.
Jak tylko na mównicy pojawiał się ktoś z opozycji, pan Premier sprawiał wrażenie delikatnie mówiąc z lekka stukniętego facia.
To wiercił się na rządowej ławie jak nadpobudliwe dziecko, to znów udawał znudzonego do granic senności, to znów ostentacyjnie się odwracał od przemawiających, nie mówiąc już o tym, że zanosząc się od śmiechu pytlował na zmianę z ministrami Kopacz i Sikorskim kompletnie nie zważając na przemawiających posłów.
Patrząc na Premiera w Sejmie stawały mi przed oczami na przemian, a to sceny z „Koziołka Matołka” Kornela Makuszyńskiego, a to widziałem strojącego głupie miny literata Józia z gombrowiczowskiej „Ferdydurke”.
No i miarka się przebrała. Są granice arogancji władzy. Jeśli Premier Rządu Rzeczypospolitej w czasie obrad Sejmu robi sobie jaja z opozycji, to ja panie Premierze przejadę się 3 czerwca do Warszawy by wziąć udział w pikiecie Pana Posła Dorna.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 8735
ale widzi Pan, co sie dzieje, gdy Pana nie ma wsrod nas?! Robi sie smutno! Bo to jest piekne, ze mozemy porozmawiac z Panem! I, prosze mi wierzyc, panska kilkugodzinna nieobecnosc zwalnia nasze obroty! No dobra, wlaczymy turbo, jak mowia moje dzieciaczki! Przypuszczam, ze Pan ma rozliczne obowiazki, Rodzinne, Przyjacielskie! My jestesmy dokladnie tacy sami, a moze milsi, bo nieznani?!
Pozdrawiam serdecznie!
Bo skasowal mnie Morus,a ja sie przeciez tylko do hiperaktywnosci odnosze, ktora wzrasta, gdy za sznurek sie pociaga. I to mnie ciekawi najbardziej: kto jest pociagajacym? Nie wierze, ze ten czlek tak sam z siebie nie moze znalezc spokojnego miejsca. Panie Krzysztofie, bilet do Warszawy moge sponsorowac. A poniewaz jest Pan nieobecny, mniemam, ze wlasnie maluje Pan transparent! Pozdrawiam i prosze na zielono. Jak w Irlandii!
Krzysztof – imię męskie pochodzenia greckiego. Wywodzi się od słowa Christophoros, a dokładnie Christo-pheros powstałego ze złączenia słów Χριστος – Christos i φερω – phero – co w tłumaczeniu znaczy "niosący Chrystusa" w znaczeniu przynoszący Chrystusa lub też noszący w sobie Chrystusa. {Wikipedia, ale o niej niebawem}
Dwa kałachy z pełnymi magazynkami, postawione obok siebie, to też krzyż? Dla pana tak.
Bardzo nie w smak panu słowa Pana Ludwika Dorna? Przypomnę cały tekst, panu jakoś nie wchodzi, musi autocenzura.
OBRONIMY matoła.
Proszę czytać z ruchu warg Pana Dorna.
Obronimy ..... matoła.
Obronimy Tuska. Obronimy premiera. Obronimy matoła!
Bo taka jest Polska racja stanu.
A skoro ma takich kiepskich piarowców, to trza mu nawet pomóc.
http://www.visionofhuman…
Proszę popatrzyć na mapę i kolorki państw, może przynajmniej nie jest pan daltonistą. Strona Global Peace Index, świeżutkie dane na temat szeroko pojętego bezpieczeństwa na tym padole. Wiarygodne, rzetelne, Mucha nie siada.
Polska na 22 miejscu, Francja 36, Włochy 45, USA 82, Izrael 145 i Rosja 147, i po co te kałachy mistrzuniu?
Może jeszcze do Global nie dotarły mrożące relacje o kilkudziesięciu mandatach i brutalnym areszcie dwóch laptopów? Stoczymy się pewnie na 23, ba, 25 miejsce? Dwa małe faule taktyczne, pewnie nawet na "swoich", a niosący krzyż chce morza krwi? Nauczyciel akademicki?
Ale trza przyznać, od WOLFa jest pan nieco lepszy. Trochę się namęczyłem, kilka h więcej.
Oczywiście nigdy przy panu nie stałem, sprawdzałem tylko materiał. Z tej mąki chleba nie będzie.
Nie pozdrawiam.
Chyba jestem zdradziecką si .... , proszę sobie nie żałować.
Chaos wprawdzie niebotyczny, ale silna wola spalowania nie do przoczenia. Wybitny talent do akcentowania swej wyzszosci. Niestety, wpedza w samotnosc. I brak komentarzy swiadczy, ze inni ignoruja. Czyli sobie i muzom. Do szuflady. Gdyby ton zmienic, argumenty bylyby do przemyslenia. A ja pozdrawiam. Z racji szacunku dla czlowieka.
...masochista???...a ja pozdrawiam serdecznie.. bo i imie ladne,i nazwisko tez...
jeszcze święta ziemia nosi!!
Niska samoocena,komleksy braki w wyksztalceniu POwoduja niePOhamowana agresje,roztargnienie,balzende krytykanctwo a takze lekcewazenie oponenta. Nasz matol na merytoryczne wystapienia opozycji robi wilcze oczy.Uwolnijmy go z tego garnituru jesienia.Pozdrawiam profesorze.